Skocz do zawartości
Laweciarz

Adam Słodowy - Robimy blok wodny

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu udało mi się zrobić blok wodny. Dla tych, którzy dopiero zamierzają to zrobić mam garść cennych rad i proszę wszystkich, którzy mają to za sobą o dorzucenie kolejnych. Niech inni się uczą na naszych błędach.

-Lepiej frezować niż wiercić.

Nie dlatego, że bloki frezowane są wydajniejsze od tych wierconych.

Na początku myślałem, że łatwiej będzie zrobić blok wiercony (np taki jak u Mate'a), bo będzie potrzebna tylko wiertarka pozycjonowana i żadnego dziwnego sprzętu. Niestety miedź fatalnie się wierci. Wiór się ciągnie i zakleszcza wiertło. Koniecznie trzeba używać cieczy chłodzącej i wiercić bardzo powoli ruchem posuwist zwrotnym :twisted: . To i tak nie gwarantuje sukcesu. Ja po zmarnowaniu dwóch kawałków miedzi na BW zrezygnowałem z wiercenia. Jak wiertło pęknie i zakleszczy się w miedzi to już go na pewno nie wyciągniecie. Ja się przewierciłem z drugiej strony i próbowałem je wybić. Na daremnie.

Najlepiej dać kawałek miedzi znajomemu majstrowi i niech to zrobi na zwykłej frezarce frezem palcowym. Nie potrzebna jest do tego żadna specjalistyczna maszyna cyfrowa (jeśli kanały są proste). Mój był zrobiony na takiej kilkunastoletniej na trzy korby: góra/dół, prawo/lewo, przód/tył.

-Miedź trudno się lutuje.

Wiadomo - lepiej zlutować niż skleić. Nie miałem w rękach palnika do lutowania więc nie wiem jak to jest z palnikiem. Przylutowałem za to dwa kolanka odprowadzające zwykłą lutownicą 75W. Droga przez mękę. Dla tych co nie wiedzą - zimnej miedzi cyna się nie trzyma. Ja położyłem blok na płytce metalowej nad palnikiem kuchennym. Gdy oba elementy które chcemy zlutować się nagrzeją można zaczynać. Ja się strasznie umordowałem i nikomu nie polecam tej metody. Tu Ci kapie bo za gorące, przykręcasz gaz, tu za dużo cyny, teraz znowu za zimne, podgrzewasz, tu dziura, obracasz, a tu ci kolanko wypada. Ostatecznie wyszło mi to nawet przyzwoicie, ale już mi łzy od gorąca leciały i miałem ochotę to #$%%*& o ściane. Wieczko przykleiłem poxipolem, bo bałem się że mi kolanka odpadną. Lepiej pozwolić lutować fachowcom - np. hydraulikowi.

-Klej nie schnie w 10 minut. Jak jest napisane na Poxipolu "twardość metalu w ciągu 10 minut" to nie bierzcie tego na serio. Przyklejałem rurkę na środku doprowadzającą wodę. W załączonej ulotce jest napisane "maksymalną odporność uzyskuje w ciągu 24 godzin". Pośpiech nie jest dobrym doradcą. Po odczekaniu 5h zacząłem zakładać węże i rurka odpadła. Klej w niektórych miejscach dał się zrywać palcami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak pisal Mate w swoim poscie na temat klejenia, jest to takze wedlug mnie prostsza i pewniejsza metoda niz lutowanie. Trzeba tylko dobrego kleju a Poxipol sie za bardzo do tego celu nie nadaje.

Ja podczas klejenia swojego bloku nie mialem kasy na jakis super wypasiony klej wiec kupilem Bison Epoxy Metal wytrzymalosc 180kg/cm2 zakres temperatur -60/+100 stopni celcjusza http://www.bison.net/upload_art/pdf/englis...epoxy_metal.pdf . W Castoramie za kwote ok. 30zl. Jeszcze klejonego tym bloku nie testowalem bo czekam na dostawe pompki ale jak zmontuje zestaw to napisze. Wytrzymalosc kleju przetestowalem przyklejajac dwie blaszki miedziane jedna do drugiej krawedzia (powierzchnia klejenia miala 1 milimetr) potem 24h czekania i szlifowanie - test zaliczony :)

Jesli ktos ma znajomego mechanika samochodowego najlepiej zajmujacego sie takze ciezarowkami to polecam pogadac z nim i zalatwic sobie troche kleju do klejenia pokryw silnika (wytrzymalosc do 300 stopni i oczywiscie bardzo duze cisnienie) albo o silikonie do uszczelniania (podobna tolerancja temperaturowa mniejsza wytrzymalosc).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miedź jest wredna

w sumie miękka ale narzędzia zakleszcza

Frzowanie jest ok na przyzwoitej frezarce, ja mam dostęp tylko do badziewnej, rozklekotanej :(

Ja swoje bloki kleję i lutuję

Klej jakiego używam to Thermopox zawiera 80% miedzi

lutuję palnikiem -nie jest to aż tak skomplikowane :)

a moje bloki wyglądzają tak link do zdjęć

 

:arrow: Korpus jest wyfrezowany przylutowany cyną na całej powierzchni.

elementy kierunkujące są przyklejone Thermopoxem(również lutowałem, ale rochę niewygodnie szłom, nie miałem wygodneho podejścia dla palnika.

:arrow: Dekiel jest z plexi 5 mm, wlot i wylot 13/12 mm z mosiądzu.

:arrow: Oring gumowy 48 x 2[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amoniak kiepskie te twoje bloki - serio przemysl moje slowa :P

Dlaczego :?: Co w nich jest nie tak :?:

Bloki są OK, zdjęcia są do bani.

Trib zrobił bloczek podobny do atlantisa tak jak ja

Jego zdjęcia są o wiele lepsze a bloczek podobny

Nie mówię byś kupił.

Dokładnie opisałem jak taki blok wykonać :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i masz rację

opiszę teraz jak wykonywałem kolejne bloki wodne

:arrow: Pierwszy mój blok wodny była to puszka miedziana pusta w środku o wumiarach 50x 50 x20. Blok był posklejany poxipolem z 6 kawałków blachy miedzianej 3 mm IMHO Poxipol jest do D..Y

Blok ten był bardzo średniej wydajności

:arrow: Następny blok był o wymiarach 50x50x25 zlutowany z dwóch kawałków blachy 3 z wlutowanym kanałem w kształcie N.

o wiele lepszy od poprzedniego

Po pierwsze miał większą powierzchnię odbioru ciepła

Po drugie cyna, którą był lutowany jest lepszym przewodnikiem ciepła niz poxipol

zdjęcie

:arrow: kolejny mój projekt to blok wiercony podobny jak ten od mate(projekt poległ z 6 wiertłami zakleszczonymi w miedzi) miało być 40 otworów 3,5 mm straciłem 6 wierteł ichęć dokończenia tego bloku.

:arrow: otatni projekt, zdjęcia były :lol: wykonałem 3 prototypy, a potem 10 bloków na sprzedaż.

IMHO bloki frezowane to jest to :D :twisted:

 

 

Wnioski

1. Wiercimy wiertarką na sratywie

2. jak możemy to lutujemy

3. kleimy dobrym klejem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem widzeczny amoniakowi bo jak zobaczylem jego blok to powiedzialem sobie on moze to i ja moge 

Dla tych, którzy dopiero zamierzają to zrobić mam garść cennych rad i proszę wszystkich, którzy mają to za sobą o dorzucenie kolejnych. Niech inni się uczą na naszych błędach.

Prosiłem o porady, a amoniak wkleił dziesięć zdjęć każdy wie po co. Chciałem jakoś zebrać doświadczenia wszystkich którzy sami robili blok wodny żeby następnym było łatwiej, bo to jest rozpieprzone na całym forum, wszędzie po trochu. Niestety ktoś zawsze zacznie pisać głupoty albo nie na temat, a kolejni to pociągną. Albo piszecie te porady albo w ogóle nie piszcie. :evil:

 

Co za ludzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem widzeczny amoniakowi bo jak zobaczylem jego blok to powiedzialem sobie on moze to i ja moge 

Dla tych, którzy dopiero zamierzają to zrobić mam garść cennych rad i proszę wszystkich, którzy mają to za sobą o dorzucenie kolejnych. Niech inni się uczą na naszych błędach.

Prosiłem o porady, a amoniak wkleił dziesięć zdjęć każdy wie po co. Chciałem jakoś zebrać doświadczenia wszystkich którzy sami robili blok wodny żeby następnym było łatwiej, bo to jest rozpieprzone na całym forum, wszędzie po trochu. Niestety ktoś zawsze zacznie pisać głupoty albo nie na temat, a kolejni to pociągną. Albo piszecie te porady albo w ogóle nie piszcie. :evil:

 

Co za ludzie...

Masz rację. Prepraszam, jak widzisz porawiłem sie trochę i opisałem w jaki sposób poradzić sobie z wykonaniem własnego bloku wodnego

mam jeszcze kilka uwag

Frezowanie wiertarką odpada - szkoda wiertarki, polecą łożyska

Frezowanie dremelem takie sobie, za szybko padają tarczki i frezy :(

Lutować najlepiej palnikiem. Lutownicę polecam bardzo cierpliwym :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amoniak kiepskie te twoje bloki - serio przemysl moje slowa :P

Dlaczego :?: Co w nich jest nie tak :?:

Bloki są OK, zdjęcia są do bani.

Trib zrobił bloczek podobny do atlantisa tak jak ja

Jego zdjęcia są o wiele lepsze a bloczek podobny

Nie mówię byś kupił.

Dokładnie opisałem jak taki blok wykonać :!:

ja mam uraz do plexy - i mi sie nie podobaja ... mogly byc lepsze - ale nie martw sie to tylko moje zdanie.. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcialbym zobaczyc blok odlewany z miedzi :mrgreen:

ja też :lol:

Przymierzam się do tego, ale jakoś nie mam czasu aby się za to zabrać.

blok będzie podobny do tego jakiego używam.

podstawa - odlew (może nie z czystej miedzi a z brązu z niewielką domieszką cyny)

dekiel z plexy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amoniak, wlasnie gadalem ze znajomym jest na Inzynierii Materialowej na Polibudzie. Powiedzial ze odlewanie w domowych warunkach jest bez sensu. Zanieczyscisz material w ten sposob i pogorszysz jego wlasciwosci a koncowy wynik moze byc nawet gorszy niz przy klejeniu calego bloku klejem bo domieszaja ci sie pecherzyki powietrza. Miedz z plaskownika jest poprostu lepsza niz odlew taki jak chcesz zrobic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amoniak, wlasnie gadalem ze znajomym jest na Inzynierii Materialowej na Polibudzie. Powiedzial ze odlewanie w domowych warunkach jest bez sensu. Zanieczyscisz material w ten sposob i pogorszysz jego wlasciwosci a koncowy wynik moze byc nawet gorszy niz przy klejeniu calego bloku klejem bo domieszaja ci sie pecherzyki powietrza. Miedz z plaskownika jest poprostu lepsza niz odlew taki jak chcesz zrobic.

Co? Odlewanie w warunkach domowych? Buahaha Musisz najpierw odpowiedni piec z dmuchem skonstruować żeby doprowadzić miedź do temperatury topnienia 1084*C. Nie rozsmieszaj mnie trib takimi tekstami.

amoniak masz znajomego w odlewni, czy będziesz to zlecał?

To cię może słono kosztować. Odlewy wychodzą tanio w produkcji masowej, a frezuje się gdy chcesz zrobić kilka/kilkadziesiąt sztuk.

Jeżeli rzeczywiście będziesz robił odlew to dobrze zastanów się nad projektem, bo masz szanse zrobić najwydajniejszy blok na świecie :!: z jednego litego kawałka miedzi i otwiera się przed tobą duża dowolność kształtu kanalików (w zależności od metody którą zrobisz rdzeń).

Jakoś nie chce mi się wierzyć w to odlewanie. Nie wiem co to za odlewanie na wosk tracony, nie słyszałem o tym szczerze mówiąc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cóż ... "odlewanie na wosk tracony" to technika dosyć stara ...

polega na :

1. stworzeniu woskowego modelu

2. oblepieniu bo czymś (kiedyś glina)

3. wypaleniu gliny -> forma - przy okazji przez niewielki otwór wytapia się wosk

4. forma gotowa - można wlewać np. brąz (Cu+Sn (?)) lub mosiądz (?) (Cu+Zn) (właśnie o "miedzi ... z niewielką domieszką cyny" pisał amoniak

 

źródło :

http://sci.po.opole.pl/~grzenow/texty/biskupin.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej zrobić WB z puszki, starego radiatora i opakowania po CD?

Proste, nie trzeba nic odlewać, wiercić i frezować tylko skleić i skręcić i jest całkiem dobry blok.

Mam jedno pytanie:

Czy malując blok od środka Na to jakiś wpływ na jego wydajność?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...