Gość Bianka Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 założyłam ten temat, przychylając sie do sugestii jednego z moderatorów. Poniżej przeniosłam wypowiedż na temat, z topika o książce autorstwa Dana Browna: Wiara to według Pisma Świetego - czyli objawienia obowiązującego każdego, kto chce sie uwaząc za chrzescijanina - jest, jak to ujął jeden z apostołów: pewnością tego, czego nie widzimy. Ktoś móglby spytać wierzącego - skąd zatem bierze sie ta pewnosć? Otóż właśnie z objawienia, ktore Bóg polecił zawrzeć w Biblii - czyli mówiąc językiem bardziej dla współczesnych zrozumiałym: odsłonieciem tajemnicy, ktora wykracza poza mozliwość dociekania myśli ludzkiej. Tak więc wiara - ta wypływająca ze zródła objawienia - nie jest niczyim wymysłem, czy wyobrazeniem, ale jest ukształtowana na tym, co Bóg zechciał człowiekowi oznajmić. Pan Jezus przed swoim odejściem do nieba oznajmił swoim uczniom, że świat Go nienawidzi , jak również będzie nienawidził tych, którzy zechca podażać za jego przesłaniem. Ta nienawiść nie straciła na sile mimo uipływu czasu, a wrecz wzrasta. Biblia to jedyna taka księga na swiecie, która pomimo upływu czasu nie dezuaktualizuje sie, oraz sama sie uwierzytelnia jako Słowo Boga, przekazane dla ludzkości. Do kazdego należy wybór, czy zechce te księge potraktowac powaznie - a tym samym Słowo Boga. Kazdy kto sie uważa za chrześcijanina ma wręcz obowiązek zapoznać się z jej treścią, jeśli ma do niej dostęp. W historii znane sa przypadki ludzi pozbawianych życia, umierających w męczarniach poprzez okrutne tortury, bo ośmielali sie posiadać jej fragmenty. Tym bardziej obecnie, tam, gdzie nie istnieje takie zagrożenie należałoby sie z jej treścią zapoznac. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 ua delikatny temat poruszasz, znajac zycie albo zamkna go teraz albo za kilka stron :> zeby nie OT Dla mnie Bog nie istnieje. nikt nie potrafi jednoznacznie udowodnic ze istnieje. czy istnieje czy nie przekonam sie gdy moje zycie dobiegnie konca. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 wiesz co ten pierwszy post powinien być bardziej neutralny.... Ja jestem wierzący ale i tak większość rzeczy interpretuje jak chce... bo każdy ksiądz powie co innego i po co mi to sam sobie odpowiem :D Sam całej Biblinie przeczytałem ale mimo wszystko dla mnie zdeczka sie dezaktualizuje myśle że dla ludzi ~1k lat temu była bardziej przyswajalna niż dla nas i jest coradz gorej... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Wlasnie, przydaloby sie napisac biblie w latwiejszym jezykiem, bo np. "przeto powiadam ci" wyszlo z mody [;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pho Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Wlasnie, przydaloby sie napisac biblie w latwiejszym jezykiem, bo np. "przeto powiadam ci" wyszlo z mody [;] Kiedyś był pomysł żeby Biblie napisać w młodzieżowym języku... Co do religii to wierze, ale na pewne fakty mam swój własny pogląd często niezgodny z Biblią. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 delikatny temat, bedzie wojna, chyba biblia jest przetłumaczona na elo muodziezowy język wierze, ale ciężko postępować wg religi, i za dużo grzechu, co sie nie zrobi to niezgodne z prawem boskim.. a to troche trudne jest.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) Jak wyżej, mam swoje poglądy na niektóre rzeczy i też sie z Biblią nie zgadzają. A co do samej wiary to jestem realistą - nie uwierze póki nie zobacze. Edytowane 21 Maja 2006 przez el_gringo_dado Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koti Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Skoro człowiek jest istotą niedoskonałą , to czemu powierza się jemu tak ważną funkcję jak głoszenie nauk ? Czy Bóg się nie obawia , że człowiek z racji swojej niedoskonałości zrobi coś źle ? I czemu takie niedoskonałe istoty wybierają głowę Kościoła ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) Jestem osoba wierzacą ale mam do pewnych spraw inne zdanie. Edytowane 21 Maja 2006 przez kamilo23 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abdel_k9 Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Ja staram sie trzymac od kosciola z daleka. Nie podoba mi sie atmosfera jaka tam panuje i to, ze kazdy nawoluje do tolerancji mimo ze sam ma z nia problemy gdy uslyszy, ze niektorzy nie uznaja istnienia zadnego boga. Uwazam ze zostalem wychowany w taki sposob i, ze mam na tyle silne zasady etyczne ze obejde sie bez pomocy kosciola. Po za tym irytowaly mnie zawsze dosc ograniczone poglady ludzi bardzo wierzacych ktorzy czesto zachaczali o fanatyzm. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 dokładnie fanatyzm i ta tolerancja a mają z nią duuuże problmy wkurzają mnie też mochery przychodzące na pokaz 2x dziennie i w Kościele zgrywają takie wierzące a potem obgaduje pół osiedla, oczywiście tolerancje ma w [gluteus maximus] i trzeba zajść do sklepu i wydajć conajmniej 50zl a przy kasie taka **** mówi ze "wpadła tylko po chleb" przeciez to śmiech na sali. Tak samo księża i ich tryb zycia i wydawania kasy na wszystko w około nie każdy tak robi ale jest takich baaardzo dużo :lol: :mur: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Mnie dziwi tylko to, ze w tamtych czasach to byla masa cudow, jak ktos chociaz troche zna biblie to nie musze mowic, ale chociazby takie zmartwychwstanie. A od wieeeelu lat (wiekow) nie bylo NIC co mogloby wskazywac ze Bog istnieje. Troche to dziwne. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) Mnie dziwi tylko to, ze w tamtych czasach to byla masa cudow, jak ktos chociaz troche zna biblie to nie musze mowic, ale chociazby takie zmartwychwstanie. A od wieeeelu lat (wiekow) nie bylo NIC co mogloby wskazywac ze Bog istnieje. Troche to dziwne. wszystko co ma być, zostało objawione. więcej cudów nie potrzeba. teraz trwa jakby sprawdziań. taka "selekcja" do życia wiecznego. nawracajcie się póki możecie, bo królestwo Boże może przyjść w każdej chwili. dokładnie fanatyzm i ta tolerancja a mają z nią duuuże problmy wkurzają mnie też mochery przychodzące na pokaz 2x dziennie i w Kościele zgrywają takie wierzące a potem obgaduje pół osiedla, oczywiście tolerancje ma w [gluteus maximus] i trzeba zajść do sklepu i wydajć conajmniej 50zl a przy kasie taka **** mówi ze "wpadła tylko po chleb" przeciez to śmiech na sali. Tak samo księża i ich tryb zycia i wydawania kasy na wszystko w około nie każdy tak robi ale jest takich baaardzo dużo :lol: :mur: mówi się, że kościół stanowią ludzie, ale najważniejszy jest przecież Bóg. niech to on będzie celem i spełnieniem. mnie też wiele rzeczy denerwuje (polityka w radio maryja, rydzyk, jankowski, przesadny fanatyzm), ale trzeba zdać sobie sprawę, że sami idealni nie jesteśmy :rolleyes: Edytowane 21 Maja 2006 przez mr^_^max Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) wszystko co ma być, zostało objawione. więcej cudów nie potrzeba. teraz trwa jakby sprawdziań. taka "selekcja" do życia wiecznego. nawracajcie się póki możecie, bo królestwo Boże może przyjść w każdej chwili. Niezle niezle ;] Ja tam sie nie nawracam, przed poczeciem nic sie nie dzialo to czemu po smierci ma mnie cos spotkac? Ot, kaput i dowidzenia ;] Dlatego inwestuje w kompa i krece poki moge :gitarzysta: :lol: :banana: Edytowane 21 Maja 2006 przez Pioorek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-talib- Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) wiecie ,że w Iranie wprowadzono obowiazakowe noszenie opasek dla wyznawców innej niz słusznej religii czyli islamu :lol2: zeby tamtejsi muzułmanie wiedzieli kto jest niewiernym i nie musieli z nimi swiadomie lub nie swiadmnie utrzymywac kontaktow...historia w tym wzgledzie zatacza juz koło :lol2: Edytowane 21 Maja 2006 przez talib666 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 dusza "wchodzi" w ciało w chwili poczęcia :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) You are the one we despise Day in day out your words compromise lives I will love watching you die Soon it will be and by your own demise Buried in hypocrisy Lacerate your faith in god Morally diseased On the cross of Calvary your body bashed, defeated, stabbed Blessing as you hate Loyal to your enemies Monetary faith As him you'll pay for the lies of your prophecy Satan wants you dead Kill the christian, kill the christian Kill the christian, kill the christian Kill the christian, kill the christian Kill the christian Armies of darkness unite Destroy their temples and churches with fire Where in his world will you hide Sentenced to death, the anointment of christ In due time your path leads to me Put you out of your misery The death of prediction Kill the christian Kill the christian...dead! Cóz.... Kill'em all christians :P Edytowane 21 Maja 2006 przez Slayer Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bianka Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 ua delikatny temat poruszasz, znajac zycie albo zamkna go teraz albo za kilka stron :> zeby nie OT Dla mnie Bog nie istnieje. nikt nie potrafi jednoznacznie udowodnic ze istnieje. czy istnieje czy nie przekonam sie gdy moje zycie dobiegnie konca. temat jak mam nadzieje pozostanie - bo został założony z inspiracji jednego z moderatorów, a nadto jest, jak widać potrzebny. polecam Ci - oraz wszystkim, zarówno wierzącym jak i niewierzacym dowód historyczno-prawny, uwierzytelniający Osobe Jezusa Chrystusa z Nazaretuw historii, jak również to, co sam twierdził o swojej Osobie. wiesz co ten pierwszy post powinien być bardziej neutralny.... Ja jestem wierzący ale i tak większość rzeczy interpretuje jak chce... bo każdy ksiądz powie co innego i po co mi to sam sobie odpowiem Sam całej Biblinie przeczytałem ale mimo wszystko dla mnie zdeczka sie dezaktualizuje myśle że dla ludzi ~1k lat temu była bardziej przyswajalna niż dla nas i jest coradz gorej... Wlasnie, przydaloby sie napisac biblie w latwiejszym jezykiem, bo np. "przeto powiadam ci" wyszlo z mody [;] neutralny? w jakim sensie? B) by odczytywać treść Biblii prawidłowo, nalezy zapoznać się z podstawowymi zasadami interpretacji tekstu starożytnego, pod względem lingwistycznym oraz historyczno-kulturowym, sa do tego odpowiednie opracowania, które taka analize umożliwiaja. polecam tłumaczenie współczesne Nowego Testamentu, zrozumiałe dla przecietnego czytelnika naszych czasów: Słowo Życia, które jest tłumaczeniem różniącym sie zasadniczo od pozostałych, ze względu na użycie bardzo uwspółcześnionego języka,opartym o Living New Testament, tłumaczonego z greki. ------------------------------------------------------------------------------------------- na reszte postów odpowiem w miare możliwości pózniej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) Do wszystich nie wierzacych: Nasi dziadkowie umierali za wiare... a wy teraz ruinujecie ich walke... Aha i do tych co twierdza ze Boga nie ma bo nie ma na to dowodow wyraznych cudow-to wtedy by nie byla wiara! bo wszystko bylo by podane na tacy talib666 mam tez takie wrazenia Wogole co to za strona polecasz biblie ktora pewnie nie ma certyfikatu kosciola:) http://www.google.pl/search?hs=X1t&hl=pl&c...btnG=Szukaj&lr= Moze chcialbyc porozmawiac o wspolczesnym swiecie z sasiadka juz przeprowadzilam taka rozmowe-txt jechowca ktory chcial ze mna porozmawiac. Edytowane 21 Maja 2006 przez KaxxL Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bianka Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Skoro człowiek jest istotą niedoskonałą , to czemu powierza się jemu tak ważną funkcję jak głoszenie nauk ? Czy Bóg się nie obawia , że człowiek z racji swojej niedoskonałości zrobi coś źle ? I czemu takie niedoskonałe istoty wybierają głowę Kościoła ? powierzanie funkcji Glowy Kościoła człowiekowi, nie wynika z inspiracji samego Pisma Świetego, z którego dowiadujemy się, iż Głową Koscioła jest sam Pan Jezus Chrystus. To ludzie dokonuja własnych wyborów i tez za nie sa odpowiedzialni przed Bogiem. ------------------------------ jesli nie odpowiadam bezpośredni na jakieś posty, to nie dlatego,że je chcę ominąc, lecz z konieczności staram się odpowiadać zbiorczo - tematycznie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomeq Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Do wszystich nie wierzacych: Nasi dziadkowie umierali za wiare... a wy teraz ruinujecie ich walke... co chcesz przez to udowodnic :lol: ? wjechać mi/nam na ambicje :lol: ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Dla mnie Bog nie istnieje. nikt nie potrafi jednoznacznie udowodnic ze istnieje. czy istnieje czy nie przekonam sie gdy moje zycie dobiegnie konca. exactly :) jestem z Toba ;) a tak powaznie... tyle zlych rzeczy zdarzylo sie w moim zyciu ze juz dawno temu przestalem w cokolwiek wierzyc, moj optymizm takze odszedl z biegiem lat... na wszystko pierw patrze od tej zlej strony.. a potem zastanawiam sie o tej drugiej stronie... co zreszta juz nie raz pisalem :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 ja przyjmuje ze 2k lat temu mielismy albo pra-pra-pradziada davida coperfield'a albo pisarza pokroju Tolkiena albo naprawde Jezusa. istnienia ani jednego ani drugiego ani tez trzeciego nie mozna udowodnic ani tez zaprzeczyc Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 exactly :) jestem z Toba ;) a tak powaznie... tyle zlych rzeczy zdarzylo sie w moim zyciu ze juz dawno temu przestalem w cokolwiek wierzyc, moj optymizm takze odszedl z biegiem lat... na wszystko pierw patrze od tej zlej strony.. a potem zastanawiam sie o tej drugiej stronie... co zreszta juz nie raz pisalem :)a pamietasz przypowiesc o typie co go Bóg meczyl bardzo bardzo a ten nie zwątpiwszy zaznal jego łaski? Hehe cala religia opiera się na WIERZE...a ja powiem tak jak jeden z naukowców na temat czarnych dziur; UWIERZE JAK ZOBACZE:P Ja osobiście stworzylem wlasny swiat wartosci laczacy sie z satanizmem ( ale satanizm przez duże S nie mający nic wspólnego z dziecmi mordującymi koty i pijącymi krew dziewic... rozpierniczajacymi przy okazji pobliski cmentarz :mur: ) i egzystencjonalizmem...wiem dziwny jestem: :wink: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość urwał_nać Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Nasi dziadkowie umierali za wiare... a wy teraz ruinujecie ich walke... no tak, byli paleni na stosach za poganstwo. Z tego co napisales wynika ze teraz powinnismy walczyc z KK Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 no tak, byli paleni na stosach za poganstwo. Z tego co napisales wynika ze teraz powinnismy walczyc z KK chyba, że to oni palili :mur: wiadomo jaki był kiedyś kościół - zawsze trzeba do tego wracać? radziłbym się skoncentrować na tym co jest i co będzie, bo może zostać już niewiele. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Temat zostanie dopuki będzie spokojnie, albo dopuki będę w stanie tens spokój utrzymać. A ty talib666 jak się nie uspokoisz, to inaczej pogadamy - już dwa posty twoje usunąłem... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) najbardziej mnie wkur... osoby ktore wyskakuja z textami typu "widocznie bog tak chcial" kiedy dowiedza sie o smierci znajomego albo kogos dalszego. no to jest poprostu paranoja, hardcore. takie s[ciach!]... mordercy chodza po tej ziemi i maja sie calkowicie dobrze, grzeja [gluteus maximus] w wiezieniach/hotelach a niewinni ludzie gina w mlodym wieku, ktorzy mieli przed soba jeszcze cale zycie a taki bezczel ci potrafi powiedziec ze bog tak chcial. powiem tak, gowno mnie to obchodzi. nikt nie ma prawa decydowac o tym czy ktos ma zyc czy zginac w danym momencie. a jeszcze jedno. polecam 3 ksiazki Robert A. Monroe'a: Podroze poza cialem, Dalekie podroze, Najdalsza podroz. ja po przeczytaniu pierwszej i polowy drugiej zmienilem calkowicie zdanie na temat zycia po smierci i reszty spraw tego dotyczacych. to co napisal Robert A. Monroe to jest cos co na pierwszy rzut oka moze wygladac jak analogia do tego co opisuja chrzescijanie, ze jest niebo, sa aniolki ze skrzydlami itp ale naprawde wyglada to zupelnie inaczej i nie ma tam napewno aniolkow. po przeczytaniu w glowie mialem mysli ze moze biblia to jest przekolorowany opis tego o czym pisze Robert A. Monroe. jesli ktos bedzie chcial podwazyc autorytet tego pana to proponuje poczytac o jego osiagnieciach :) Edytowane 21 Maja 2006 przez CarsonPoland Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 a pamietasz przypowiesc o typie co go Bóg meczyl bardzo bardzo a ten nie zwątpiwszy zaznal jego łaski?nie pamietam ;) a tak szczeze to nawet nie wiedzialem ;) ja biblie trzymalem z reku ze 3 razy w zyciu :) o czytaniu jej oczywiscie nie mowie, moje czytanie jej wygladalo tak ze obejrzalem obrazki w ilustrowanej bibli ktora dostalem chyba na komunie :) poprostu nie wierze w takie rzeczy i watpie zeby ktos\cos zmienilo moje nastawienie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 21 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2006 Carson - spokojnie - każdy ma prawo uważać co chce za przyczynę nieszczęść. Ja też nie zgadzam się z tym, że Bóg ma na nas wpływ. Z latami przyjąłem stanowisko, że Bóg nie ma najmniejszego wpływu na nasze życie - cóż może dlatego że jeśli uważałbym że ma musiałbym go znienawidzić. Ale to jest nielogiczne, że On jako istota doskonała, sprawiedliwa i nieskończenie mądra/inteligentna by tak postępował więc wniosek jest prosty. I prawdę mówiąc tak mi jest lepiej - co prawda wierzę dalej, że istnieje Bóg jako jakaś "nadistota" czy coś w tym stylu - w ogóle jakieś normalne życie po życiu, natomiast to co na ziemi to nasza sprawa - nie mamy ani pomocy z góry ani przeszkadzania :] Jeżeli dziękuje się Bogu za dobre rzeczy to analogicznie pasuje mieć pretensje za złe - dlatego stwierdziłem że dam temu spokój... Ta przypowieść jest o Hiobie - szczerze mówiąc nie bardzo w nią wierzę... albo inaczej - jej przesłanie nie jest takie dosłowne jak się wydaje... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...