Skocz do zawartości
Grimlock

Pi....... Lato - Chieftec Hpc-360-202 - Przegrzał Się I Zdechł

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynam się bać o swojego Sirteca...

 

Też dziś był ciepły...

jak miałem 360-202 to robiłem mu regularne oględziny od nowosci, zauwazyłem pojawiający się coraz mocniejszy ciemniejący punkt pod jednym z tranzystorów, zapobiegawczo załozyłem na ten element radiatorek.

 

tu nieostra fotka tego miejsca w HPC360-202

http://www.friend.za.pl/ATXPSU/pages/dscf0...poprawiony.html

 

Faktem jest ze ten sziftek się grzeje jak jest nie włączony (ale pod napięciem)

 

i dodam ze od tego czasu zawsze wyłączałem zasilacz listwą...

Edytowane przez gmfriend

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Z uwagą przeczytałem ten temat, sam mam tego szefa, co prawda od roku, ale lepiej dmuchać na zimne. Mam pytanie: czy takie dodatkowe wyłączanie na listwie zasilającej nie ma negatywnego wpływu na inne elementy kompa np: mobo, lub na sam zasilacz w momencie włączenia zasilania na listwie.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego wpływu czy wyłączysz prąd wyłaczając listwę czy zasilacz. W obu przypadkach prąd nie będzie płynął - zasilacz będzie chłodny.

Nie będzie to miało żadnego negatywnego wpływu na sprzęt poza tym, że w upalne dni nie będzie "cierpiał" z powodu upałów.

 

Ja na wszelki wypadek wyłączam mój nowy nabytek - Topower. Z WOL'a nie korzystam, z trybu StandBy S3 tylko od czasu do czasu dlatego zasilacz kompa nie musi u mnie non stop pracować.

 

Nie zauważyłem żadnych ubocznych skutków włączania kompa z listwy. Zresztą po drodze mam UPS'a, która potrafi na dzień dobry zapiszczeć, a to z powodu aktywnego PFC :wink:

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację do tej pory wyłączałem kompa jak większość > start > wyłącz komputer, a załączałem przyciskiem na obudowie. Fajnie że z nudów przeczytałem ten temat znowu się czegoś dowiedziałem, nigdy bym nie przypuszczał że płyta jest zasilana non stop ale jak pomyśleć na logikę to tak musi być. Podobnie jak z telewizorem którego się uruchamia z pilota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest troszke inaczej niż mówisz... kondenstaory elektrolityczne gdy są składowane i nie podłączone do źródła napięcia stałego nie wysychaja, nic tam w nich nie paruje, ale uszkodzeniu wtedy ulega warstwa tlenku na powierzchni okładek która pełni rolę dielektryka w takim kondensatorze, co powoduję że taki kond ma później zupełne inną charakterystyke niż znamionowa.

nie masz racji składowane kondesatory też wysychają

 

jeszcze ktoś spominał o stażeniu się drutu na dławikach - drut się nie stażeje ,ale rdzeń tak(jeżeli zostanie nagrzany powyżej 80stopni traci swoje właściwości magnetyczne)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale rdzeń tak(jeżeli zostanie nagrzany powyżej 80stopni traci swoje właściwości magnetyczne)

Zależy z czego ten rdzeń jest i ile wynosi temp. curie dla tego materiału bo każdy materiał z zalezności od procesu prdukcyjnego, domieszek ma inną tą temp.... Elektrolit może wysycha ale napewno nie od nieużywania kondów, tylko cały czas, to że po jakimś czasie nieuzywania kond nie nadaje sie juz do niczego jest spowodowane tym co napisalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z kondensatorami jest tak ze jak sz z 10 lat nie uzywane to elektrolit paruje i sa do d...

 

 

 

dlatego ktoś mądry (albo raczej oszczędny) wymyślił metodę która się nazywa "formowanie kondensatora" ale raczej się ją stosuje przy dużych pojemnościach na duże/średnie napięcie (cena tych kond. jest dość znaczna) przy małych kondensatorach jest nieopłacalna i raczej producencji jej nie stosują

 

 

 

nie zapominajcie że praca przy znacznych częstotliwościach (a taka niestety występuje w zasilaczach komputerowych) też nie działa dobrze na trwałość kondensatorów

 

 

 

...

 

rdzeń tak(jeżeli zostanie nagrzany powyżej 80stopni traci swoje właściwości magnetyczne)

 

 

 

raczej nie jest to aż taki problem skoro producenci rdzeni rzadko umieszczają max temp. pracy w datasheet'ach swoich produktów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rdzeń nie musi stracić całkowicie właściwośći magnetycznych , żeby sprawdzić rdzeń musiałbyś testować go na cewce i za pomocą miernika indukcyjności(przy okazji można go podgrzewać i obserwować jak zmienia się indukc. , można określić temp curie rdzenia)

 

topi sie raczej cale trafo (izolacje zewnetrzne), rdzen to blacha, no chyba ze jakos podkladki izolacyjne traca wlasciwosci ale to napewno trzeba wiecej niz 80*C ;]

przy wysokich czestotliwościach wykorzystuje się rdzenie ferrytowe , przy niskich stalowe , w zasilaczach komp. wykorzystuje się tylko ferrytowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wszystko wina Delty :-P :lol:

Jak sprawdzić kto zrobił mojego chiefteca? Bo tak czytam i sporo chiefteców padło. Mam hps-360-202df. Edytowane przez KiMR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dalej czekam szefteka... dzwoniłem dziś dwa razy, mieli oddzwonić a tu cisza :wink:

Pewnie jeszcze bardziej go zjarali :lol2:

 

Serię HPC robił Sirtec, GPS to (serio nie pamiętam) albo Enchance albo Delta. Są jeszcze ATX, CFT, SI.

 

 

UPDATED: Dziś do mnie oddzwonił serwisant z PCCenter, jest problem czasowy ze sprowadzeniem oryginalnych części chieftec'owych (tranzystor, układ wysoko napięciowy) i trzeba niestety czekać. Ale jest szansa, że w przyszłym tygodniu zasiłka będzie u mnie.

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanko :D

 

czy ten zasilacz pociągnie mi 7900GT ?

7900GT pobiera gdzieś z 65W (stress), a 7600GT pobiera z 50W(stress)

wnioski z tego takie, że ..... powinien sobie poradzić :-P , ale ja i tak bym kupił jakiś mocniejszy zasilacz

Odpalić się odpali, ale 360W to troche za mało na 7900GT. Z tego co wiem, to w manualu Galaxy napisane jest, że zalecany zasilacz to 400W.

manuale sobie daruj :D Edytowane przez cavarr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dość długim oczekiwaniu i zbyt dużych kosztach oryginalnych części Sirtec'a firma PCCenter zrezygnowała z naprawy mojego Chiefa.

Trochę mi szkoda tej zasiłki.

Ale ze względu na długi czas oczekiwania dostałem jako rekompensatę za friko Fortrona 350W - paczuszka dotrze do mnie w czwartek.

 

Podziwiam tą firmę, zdecydowana większość po prostu by zrezygnowała i odesłała niesprawny zasilacz. A tu jeszcze rekompensata :)

Nie poniosłem także kosztów naprawy, tylko zapłaciłem za przesyłkę w obie strony.

 

PS. Jak ktoś byłby zainteresowany to chętnie odprzedam oploty HGP, w których były prawie wszystkie kabelki Chiefa.

Fortron też będzie do sprzedania, rozmówca zapewniał mnie, że będzie to ten, który ma gigantyczne nadwyżki mocy :]

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...