Dziwny Problem Z Dyskiem (seagate)

[DooDah]

SMART ok

Brak bed sectorow

naprawiany Partition Table Doctorem 3.0 (fixboot)

Acronis RecoveryExpert Deluxe tez nic...

wielokrotnie skanowany i wogole, a co na to system?

 

"H:/ nie jest dostepny

W stacji umieszczono niewlasciwa dyskietke.

Wloz dysk (numer seryjny woluminu: ) do stacji H:/" :mur:

 

Everest wykrywa go jako dysk lokalny, ale nie wyswietla zadnych innych informacji.

HDtune skanuje, testuje i wogole jest ok.

CHKDSK "Typ systemu plikow to NTFS. Nie mozna okreslic wersji woluminu i stanu. Program CHKDSK przerwany."

 

 

Partition Table Doctor przy wlaczeniu pokazuje taki cus

 

Jak dostac sie do CMOSA i ktora opcje wybrac... ehhh...

 

 

co moge powiedziec... POMOCY :?

 

PS wolalbym nie probowac formatem... zalezy mi na tych danych.

Edytowane 3 Września 2006 przez DooDah

[ULLISSES]

CMOS to po prostu BIOS płyty głównej. Dostajesz się tam wciskając DEL lub F2 podczas uruchamiania komputera - jeszcze przed startem Windows.

Opcja, o której mowa, najczęściej jest w pierwszej zakładce/opcji. Najlepiej ustaw na "Auto".

 

Partycję potem odzyskasz programem TestDisk.

[DooDah]

No dobra... az sie sam z tym cmosem zagialem :D przeciez wiem co to jest, ale jakos w nerwach na to nie wpadlem. Myslalem ze chodzi o cos w dysku. Nevermind.

 

Faktycznie acces mode byl na CHS przestawilem an auto i tak [gluteus maximus].

TestDisk zwraca mi taki komunikat:

"Warning: The current number of heads per cylinder is 16 but the correct value may be 255. You can use the Geometry menu to change this value"

 

Wedlug TD dysk i tak pracuje w chs, table doctor bez zmian. Ten sam komunikat. Nadpisywalem MBR, ale tez to nic nie daje

 

Po zmianach w TD i restarcie, system wykrywa i instaluje nowy sprzet: "wolumin uniwersalny"

Edytowane 3 Września 2006 przez DooDah

[MBX]

Spróbuj na innych trybach dostępu dysku. Może to pomoże.

[DooDah]

probowalem na LBA, wtedy niby wszystko nylo dobrze w TD ale i tak nie zrobil analizy i partycji dalej nie ma. albo i jest ale windows poazuje co innego.

[ULLISSES]

Innych trybów to bym nie radził, poza LBA.

Spróbuj tak: Ustaw wszelkie opcje dysku na Auto. Wyłącz kompa, odłącz dysk (taśmę). Włącz kompa, aby mógł zauważyć, że nie ma dysku. Następnie wyłącz, podłącz dysk z powrotem i włącz kompa. Powinien od nowa wykryć dysk i zaskoczyć, że jednak ma być LBA. Jednak aby mieć pewność, to wejdź do bios i sprawdź. Nie wiem, jaki masz bios, ale w starszych jest wykrywanie dysku w oddzielnym menu (gdzieś pod koniec), w nowszych trzeba wciśnąć Enter w tym pierwszym menu na konkretnej pozycji. Bios sam powinien ustalić parametry. Jeśli wykryje LBA, to zapisz ustawienia i gotowe.

Jeśli nie, to nie wiem... Może reset ustawień bios - mógł sobie zapamiętać, że dysk z takim ID ma takie parametry i niereagować na ich zmianę.

[DooDah]

Niestety nie pomoglo :( ale za to Recovery My Files odnalazl wszystkie dane nie uszkodzone i juz splywaja na drugi dysk :) Jutro zrobie format i ciekawe czy bedzie ok. Zastanawiam sie tylko dlaczego tak sie stalo? Myslicie, ze Vista mogl mi cos namieszac (osobiscie to nie wydaje mnie sie)?

 

++

Format pomogl. Dysk dziala jak nalezy. :D

Edytowane 6 Września 2006 przez DooDah