djsilence Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2006 (edytowane) Siema. Bez zbędnych ogródek opiszę pomysł. Skoro proc wydaje ciepło, to czemu nie zasilić wenylatora i ew. jakichś diód, stosując małą elektrociepłownię ? Po prostu pobierając ciepło z proca, zamienić go na prąd i tak zasilać ww. elementy. EDIT- plusy: odciążenie zasilacza, możliwość podłączenia dodatkowych bajerów bez użycia zasilacza, dobry chwyt marketingowy, szpan przed kolegami z Green Peace:) ograniczenie ogrzewania atmosfery minusy: niższe ogrzewanie mieszkania w zimie ;) koszt waga coolera Edytowane 1 Marca 2008 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2006 No dobrze by było uprawiać taki risajkling, ale chyba w takiej małej skali to roczne zyski są niewielkie. Za to w zimę można monitorem i komputerem ogrzewać pokój :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2006 (edytowane) po pierwsze panie majster nie diód a diod :) po drugie.. sam pomysł to trochę za mało.. pokaż plan takiej elektrociepłowni a raczej cipłoelektrowni.... masz jakieś elementy zamieniające ciepło na prąd? ogniwo peltiera podobno działa w drugą stronę, ale daje niewiele mocy bo ma małą sprawność... Są jakieś termoogniwa z tego co wyczytałem, ale są znów trudnodostępne - wymierający gatunek? Nawet jeśli uda CI się zbudować takie cuś... to licz sie z tym że napotkasz problemy typu : zmienny pobór prądu powoduje mniejszy pobór ciepła, co za tym idzie, jak wyłączysz oswietlenie w budzie to procek Ci się zagotuje :) Musiałbyś dobudować do tego układ regulacji poboru mocy, coś na zasadzie jak jest w elektrowniach atomowych, gdy prądu pobiera się zbyt mało to reaktorowi robi się ciepło... a potem mamy czarnobyl :) Druga sprawa.. że procesor generuje zmienną ilość ciepła... miałbyś efekt dynama rowerowego.. jak jedziesz wolniej to światło przygasa.... Zatem energie trzeba by gromazić a potem przetwarzać dopiero do wykorzystania.. Imho gra jest niewarta świeczki, bo z proca odzyskasz niewiele mocy.. Zasilanie diodek w kompie w skali miesiąca to jest raptem 2 złote... jak nie mniej... Edytowane 2 Października 2006 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzmot Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2006 (edytowane) Pomysł nie nowy, mało praktyczny póki co, ale warty przyjrzenia się. Bardziej sensowny niż plama z komara czy wyrywanie zęba. PelzaKa reakcja wydaje mi się zbyt krytyczna, zwłaszcza że to ośla przecież. A efekt zmiennego wydzielania mocy to już dawno został rozwiązany - akumulator. Edytowane 2 Października 2006 przez grzmot Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2006 po drugie.. sam pomysł to trochę za mało.. pokaż plan takiej elektrociepłowni a raczej cipłoelektrowni.... masz jakieś elementy zamieniające ciepło na prąd? ogniwo peltiera podobno działa w drugą stronę, ale daje niewiele mocy bo ma małą sprawność... Są jakieś termoogniwa z tego co wyczytałem, ale są znów trudnodostępne - wymierający gatunek?a po co termoogniwa? silnik i prondnica:D najprosciej silnik Stirlinga http://video.google.pl/videoplay?docid=-34...&q=stirling dzialajacy silniczek na goraca wode i kostke lodu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Wygląda na to, że jestem prorokiem. Okazuje się, że MSI zaprezentuje "mój" pomysł na targach CEBIT :] http://www.frazpc.pl/news/20108-Wentylator...ieplem_chipsetu MEGA LOL :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Wygląda na to, że jestem prorokiem. Okazuje się, że MSI zaprezentuje "mój" pomysł na targach CEBIT :] http://www.frazpc.pl/news/20108-Wentylator...ieplem_chipsetu MEGA LOL :) Niw wygląda to na praktyczne rozwiązanie bo nie ma kontroli obrotów i wystarczy trochę kurzu i przestanie się kręcić. Zresztą oszczędność minimalna bo dobry wentylator będzie brał 0.5 WAT. Takim naprawdę energooszczędnym i praktycznym rozwiązaniem pozostanie niezależna elektrownia (panele słoneczne + wiatrak + akumulator a zasilanie z sieci awaryjnie jak moc elektrowni okaże się za mała) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 ależ tu nie o to chodzi :) ćsiiii ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 No nie, jakby toyota prius to nie było za dużo... Jak mi hybrydy i inne pseudo-zielone marketingowe ustrojstwa zaczną wchodzić do kompa to ja już nie mam czego szukać na tym świecie. ;-) Moje zdanie, krótko i na temat: "Pomysł totalnie z *upy" ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ar2r Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Niw wygląda to na praktyczne rozwiązanie bo nie ma kontroli obrotów i wystarczy trochę kurzu i przestanie się kręcić. Zresztą oszczędność minimalna bo dobry wentylator będzie brał 0.5 WAT.... Kontrola obrotow jest - im wiecej ciepla tym szybciej sie kreci. Im wiecej kurzu - tym wiecej ciepla wniosek ? Poza tym to ma dosc duza sprawnosc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Stirling w pelnej krasie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Kontrola obrotow jest - im wiecej ciepla tym szybciej sie kreci. Im wiecej kurzu - tym wiecej ciepla wniosek ? Poza tym to ma dosc duza sprawnosc. Wtedy to jest nie tyle kontrola obrotów tylko autoregulacja obrotów. Jeśli wiatrak się zatrzyma to dowiemy się tego tylko wizualnie lub poprzez zbyt wysoką temperaturę CPU. Wentylatorek wygląda ciekawie ( o ile jest tak cichy na jaki wygląda) Może być niezłą konkurencją dla chłodzenia pasywnego CPU lub GPU (o ile będzie niezawodne i ciche) Więcej kurzu to większa temperatura CPU ze względu na warstwę izolacyjną na radiatorze ale nie więcej ciepła bo ilość ciepła wydzielana przez CPU zależy tylko od taktowania napięcia i obciążenia. Wiatraczek ma zapewne bardzo małą max moc i kurz który osiądzie pomiędzy wiatrakiem i radiatorem może go zablokować. Widziałem już niejeden zablokowany kurzem wentylator CPU najstarszej generacji o bardzo małej mocy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ar2r Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Widze, ze Pan czepialski na sile sie znalazl ? :D Kto powiedzial, ze taki wentylator nie moze miec kontroli obrotow ( sory sprostowanie - system pomiaru predkosci obrotowej wentylatora ) dwaIP napisal : "Wiatraczek ma zapewne bardzo małą max moc i kurz który osiądzie pomiędzy wiatrakiem i radiatorem może go zablokować." "Widziałem już niejeden zablokowany kurzem wentylator CPU najstarszej generacji o bardzo małej mocy." Przeczytaj moze jakis link z tego tematu o zasadzie dzialania. Co do zablokowanych wentylatorow - zazwyczaj na skutek zatarcia lozysk a nie kurzu. Wlasnie temu sluzy w nowszych kompach system dawania duzych obrotow na starcie (?) I znowu jesli bedzie kurz na radiatorze >> radiator cieplejszy >> a napewno rdzen chipsetu >> obroty wentylatora rosna >> wiec sie nie zatrzyma Wlasnie, ciekawe jak jest z glosnoscia takiego urzadzenia >> na chlopski rozum powinien byc cichszy od klasycznego wentylatora. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Raczej na odwrót - znacznie więcej ruchomych części , co najmniej 1 tłok itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Wlasnie temu sluzy w nowszych kompach system dawania duzych obrotow na starcie (?) Zgadza się i w tym między innymi problem że ta nowość nie ma skąd pobrać mocy do gwałtownego startu i "odpalenia" wiatraczka pomimo zbyt dużej ilości kurzu lub zużytego łożyska. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gustaf Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 A skąd to wiesz? Masz jakieś potwierdzone informacje albo dane odnośnie momentu obrotowego, czy sobie tylko gdybasz? I co to za system dawania dużych obrotów na starcie, bo pierwsze słyszę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ar2r Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Wiekszosc nowych kompow z ktorymi mialem kontakt wyje na poczatku >> tzn przez jakies 3 sek od startu obroty wentylatorow podlaczonych do plyty glownej sa duze ( na ucho >> jakies 3-4k rpm :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Bo później załącza się kontrola obrotów? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...