Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam nowy wątek, żeby wszyscy widzieli ;)

Dzisiaj spotkałem się z Neon69 w celu porównania naszych zestawów audio.

 

Mój:

 

- karta dźwiękowa - M-AUDIO Transit

- DAC - Beresford TC-7510 MK6/3

- wzmacniacz - Trends Audio TA 10.1

- kolumny - Paradigm Atom v5

- podstawki - Premier S-30

- kable - ProCab LS15 (głośnikowe), B-Tech XA-23 (IC)

 

 

Neon69:

 

- karta dźwiękowa - Creative Audigy

- kolumny - Microlab Solo 7c

- kable - default

 

 

Porównanie

 

Moja subiektywna ocena:

 

Gdy po raz pierwszy usłyszałem dźwięki Microlabów, uderzyła mnie szerokość sceny - o niebo szersza niż mojego zestawu. Nie twierdzę, że mój zestaw nie wytwarza efektu holografii, bo scena owszem jest i to dość wyraźnie zarysowana, ale mocno wysunięta do przodu. Microlaby z kolei otaczają muzyką, wypełniają cały pokój, wszystko dosłownie pływa. Kolejna rzecz to aksamitna średnica - bardzo naturalna i mięciutka. Jazzowe kawałki to po prostu miód dla uszu - fortepian, trąbka, smyczki, wszystko wybrzmiewa bardzo naturalnie i nie męczy. Góra jest szczegółowa, choć mój zestaw wiedzie tu prym. Rozdzielczość, detale i precyzja - na tym polu słychać zdecydowaną przewagę Paradigm'ów. Czy to dobrze? To już zależy od upodobań odbiorcy. Niektórym może się wydawać zbyt krzykliwy, atakujący słuchacza zbyt dużą szczegółowością. Jeżeli zaś chodzi o bas, Microlaby mają go znacznie więcej, ale też gorszej jakości, nieco rozlazły. Dlatego też "solówki" nie nadają się do szybszego rocka, metalu i agresywnej elektroniki. W takiej muzyce po prostu nie nadążają, dźwięk zlewa się, bas zaczyna dudnić. U mnie, mimo że basu jest mniej (co jest oczywiste, bo skrzynki Atomów są niemal 3x mniejsze) i nie schodzi tak nisko, jest szybki jak igła, twardy jak młot, potrafi zaskakiwać. Który zestaw jest lepszy? Moim zdaniem, nie można tego jednoznacznie określić. Trzeba wziąć pod uwagę preferencje słuchacza i jego gust muzyczny. Do jazzu, lekkiego popu i melodyjnych, wolnych kawałków trance'owych - Microlab. Do rocka, szybkiej agresywnej elektroniki - Paradigm. Podobnie w przypadku bardzo bliskich odsłuchów. Microlaby potrzebują jednak troszke więcej miejsca, bez najmniejszych problemów, z wielką swobodą wypełniiają pokój muzyką. Atomy z kolei lepiej spisują się w krótkim polu. Nagłośnienie dużego pokoju to dla nich zbyt wysoka poprzeczka. Owszem, będzie głośno, ale nie o to chodzi. W filmach górują Solo, ze względu na bardzo szeroką scenę i dwa nisko-średniotonowce.

 

Za nieco ponad 300zł? Microlab to rewelacja. Ba, pokusiłbym się o stwierdzenie - złodziejstwo!!! Mój zestaw kosztował w sumie ~2,5k i jak widać nie wybija się, a w niektórych aspektach jest słabszy. Osobiście nie mogę się doczekać wprowadzenia na polski rynek modelu Pure 1. Biorę w ciemno! Jeśli coś za 320 zł gra na takim poziomie, to co pokaże model za 2k? oO

IMHO Solo 7 można stawiać w szranki z kolumnami za 2-3k, bo trzeba wziąć pod uwagę źródłó Neon69. To przecież zwykła, leciwa Audigy, połączona zwykłym sznurkiem. Boję się, co by było po podłączeniu mojego Beresforda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem pisac swoja recenzje, ale napisales wszystko co chcialem ujac, widac ze podzielamy zdanie. Mialem troche treme przed odsluchem u Ciebie w koncu sprzet 7 razy drozszy, ale jedyne co mi sie nasunelo to to ze te zestawy sa po prostu inne. I rzeczywiscie podniecam sie na mysl co by bylo gdyby podlaczyc 7c pod Beresforda (mam nadzieje ze wkrotce to sprawdzimy Marcinie :)

 

Podsumowujac:

Paradigm Atom + 'Cala reszta'

- dzwiek ostry jak mlotek w ksztalcie igly

- niesamowita dynamika i wyrazistosc kazdego dzwieku (szczegolnie wyzszych pasm)

- doskonale do bliskiego odsluchu i muzyki ktora wymaga kontroli i narzucania okreslonych ramek danym pasmom (instrumentom)

 

Solo 7c + badziewne zrodlo

- scena, srednica, wypelnianie dzwiekiem kazdego centymetru kwadratowego pokoju

- soczysty i melodyjny bas tworzacy piekne tlo dla wybitych do przodu wokali i srednich oraz wysokich tonow

- za ta cene... sam jestem w szoku, olbrzymim.

 

Pozdrowienia Marcin i mam nadzieje ze dalej bedziemy kontynuowac nasze muzyczne zmagania :) (jak bedziesz mial cos pokroju Pure 1 to .... heh)

Edytowane przez Neon69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zabić to mało!!! Skoro już testowaliście to dlaczego nie podpieliście Solo pod Beresforda? Sam z resztą zauważyłem, że Solówki bez Beresforda gubią się w kwestii basu. Z Beresfordem znika większa część niedoskonałości o jakich wspomniałeś.

 

Jestem natomiast zaskoczony, że Twój zestaw nie zmasakrował Solo. Szkoda, że Pure 1 albo 100 są raczej za słabe/małe na pokój 27,5m kw., bo po tym tekście już bym zaczął zbierać na nie kase :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulację za bardzo dobre porównanie.

 

PS.Zaraz pewnie zjawi się pewien wielbiciel DIY i powie "NIEMOŻLIWE" :wink:

 

A Pure 1/10/100 wcale nie muszą grać tak pięknie, jakby się wydawało po różnicy w cenie między nimi a Solo 6/7.

Edytowane przez RBEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zabić to mało!!! Skoro już testowaliście to dlaczego nie podpieliście Solo pod Beresforda? Sam z resztą zauważyłem, że Solówki bez Beresforda gubią się w kwestii basu. Z Beresfordem znika większa część niedoskonałości o jakich wspomniałeś.

 

Jestem natomiast zaskoczony, że Twój zestaw nie zmasakrował Solo. Szkoda, że Pure 1 albo 100 są raczej za słabe/małe na pokój 27,5m kw., bo po tym tekście już bym zaczął zbierać na nie kase :)

Spoko spoko, kombinujemy kabel :P

ps. mysle ze Pure 1 ze swoimi 100W na kanal spokojnie naglosnia do 30m kw.

Edytowane przez Neon69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Audigy nie ma standardowego wyjścia SPDIF (coax) i trzeba skombinować inny kabel.

 

Pure 10 i 100 też bez problemu nagłośnią pokój ok.30m2

Edytowane przez RBEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko spoko, kombinujemy kabel :P

ps. mysle ze Pure 1 ze swoimi 100W na kanal spokojnie naglosnia do 30m kw.

No! Wasze szczęście, że macie dobre wytłumaczenie, znaczy się brak kabla :P

Co do Pure 1 to mimo wsyztko mam wątpliwosci, ale ja się średnio znam :)

 

Ile bym teraz dał po pierwsze za recenzję Pure 1 i 100 oraz za porównanie Manta V5 z Solo 7c. A najlepiej jeszcze z zestawem Marcina :) Znaczy się zanim zrobię zakup.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Manta na pewno tak nie zagra - jest za mała, IMHO nie będzie w stanie wytworzyć takiej sceny.

Domyślam się, że Manta to raczej bliski odłuch. Takie bardziej personal audio :) Ale wg RBEJa i ludzi z audiostereo grają rewelacyjnie :)

 

A co do Pure 1 to dalej będę się trzymał wersji, że na duży pokoj się raczej nie nadają, bo są małe i mają bass reflex z przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wyników testów to są ~ takie jak się spodziewałem :)

 

Ciekawie byłoby też porównać Microlaby z własnym wbudowanym wzmakiem vs ze wzmakiem zewnętrznym (np T-AMPem) aby ocenić na ile i czy wbudowany wzmak będzie wąskim gardłem ,no ale dla takiego porównania trzeba by było zorganizować na odsłuch dwa komplety microlabów ;) .

Możnaby też porównać monitory Atom v5 z monitorami z lampowej Manty naprzemiennie na T-AMPie & wzmaku z manty , :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wyników testów to są ~ takie jak się spodziewałem :)

 

Ciekawie byłoby też porównać Microlaby z własnym wbudowanym wzmakiem vs ze wzmakiem zewnętrznym (np T-AMPem) aby ocenić na ile i czy wbudowany wzmak będzie wąskim gardłem ,no ale dla takiego porównania trzeba by było zorganizować na odsłuch dwa komplety microlabów ;) .

Możnaby też porównać monitory Atom v5 z monitorami z lampowej Manty naprzemiennie na T-AMPie & wzmaku z manty , :)

Jeśli zdecyduje się kupic V5 to zrobie porównanie z Solo (przełączane jednym przyciskiem na Beresfordzie) i dodatkowo porównam jak grają kolumienki z V5 ze wzmacniaczem Onkyo Integra.

Co do Solówek pod wmakiem V5 i Onkyo to na razie nie znalazłem łodzianina z Solo 7c :D

 

Czyli B&W 801D też się nie nadają (mają wylot skierowany do przodu) :lol2:

Pewnie się nadają, ale ja napisałem, że Pure 1 sa małe i dodatkowo mają bass reflex z przodu. Ale jak już pisałem w takich kwestiach jestem amatorem więc nie będę się kurczowo tej wersji trzymał ;)

Edytowane przez Asturas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym w życiu nie zamienił z powrotem V5 nawet na dwie Solo 7c. Chyba żebym miał pokój 30m2 :wink:

 

Jedynie w czym 7c była lepsza to większa liczba basu ale gorszej jakości. Coś podobnego jak pisał Marcin w swoim porównaniu. Góra bez porównania lepsza w V5. Tak samo wokal zdecydowanie lepszy w lampie. I to co podoba mi się w Mancie najbardziej. Efekt braku kolumn. Tak jakby dźwięk wydobywał się dosłownie z nikąd. Kolumny dołączone do zestawu faktycznie najbardziej nadają się do blisko-średniego odsłuchu. Solo 7c najlepiej brzmią z dalekiego pola. Jak na moje uszy dźwięk w Mancie jest bardziej poukładany i spójny. Tzw. "kultura" grania stoi na zdecydowanie wyższym poziomie. Na codzień słucham klasycznej elektroniki, rocka (tego lżejszego) , trochę ambientu, muzyki filmowej i chillout-u. W tych gatunkach muzycznych zwycięża napewno V5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że Manta to raczej bliski odłuch. Takie bardziej personal audio :) Ale wg RBEJa i ludzi z audiostereo grają rewelacyjnie :)

 

A co do Pure 1 to dalej będę się trzymał wersji, że na duży pokoj się raczej nie nadają, bo są małe i mają bass reflex z przodu.

imho dadzą spokojnie radę

 

znalazłem taką "niby recenzję"

 

http://translate.google.com/translate?hl=p...fari%26rls%3Den

 

Tylko teraz pytanie, czy t-amp podoła.

Przy 4 Ohmach ma 2x15W (zamiast 2x10W). Atomy mają 90 dB skuteczności i przy 8 Ohmach pokrętło ustawiam maksymalnie na 12 godzinie. Powinien napędzić...

Jak nie to kupię Shengye na lampach ;-D tylko gdzie ja to postawię [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulację za bardzo dobre porównanie.

 

PS.Zaraz pewnie zjawi się pewien wielbiciel DIY i powie "NIEMOŻLIWE" :wink:

 

A Pure 1/10/100 wcale nie muszą grać tak pięknie, jakby się wydawało po różnicy w cenie między nimi a Solo 6/7.

Jesli pijesz do mnie to mam male ale...porownac z monitorami za 3-4tys, ale chyba takowych nie ma nikt zainteresowany.

Imho aby porownac glosniki, bierze sie piwo, qmpla siada na kanapie glosniki podlacza pod to samo zrodlo i porownoje, tu raczej mamy porownanie dwoch odmiennych zestawow, w dwoch roznych pomieszczeniach, dwoch roznych przedziałach czasowych. (pamiec, akustyka pomieszczenia, zrodlo, autosugestia) i wynik jest jednoznaczny graja INACZEJ, ale solo to konkurencja dla pierdziawek i napewno za cene 300zł NIE MA konkurencji i z tym sie zgodzic musze i zgadzam, a masz racje jako maniak DIY, smiem stwierdzic ze za 2,5k ktore Marcin_gps wpakowal mozna bylo cos zlozyc lepszego bo niestety najslabszym ogniwem u niego pozostaje to co w zestawie jest najwazniejsze, mianowicie przetworniki . No ale ludzie z ktorymi konfrontuje swoje opinie, o t-ampie (a on z kolei wychwala go pod niebiosa) niezbyt pochlebnie sie wypowiadaja wiec wszystko to kwestia gustu i upodoban, oraz podejscia

http://diyaudio.pl/viewtopic.php?t=12529&a...hlight=microlab

Ja niebawem takze sproboje poraz drugi uderzyc do serwal4 na konfrontacje z diy.

I twoj ostatni post

 

Góra bez porównania lepsza w V5.

 

Z tego co se przypominam takie tezy postawiłem bez odsłuchu, a ty to mimowolnie potwierdzasz, wiec co tu jest niemozliwe? Napewno to ze 1calowa kopolka zagra tak jak 2,5calowa kopolka pierscieniowa...

Najgorsze jest to ze znowu wypowiadam sie na temat zestawow ktorych nie slyszalem, ale pewne rzeczy sa oczywiste jak 2+2

a do poduszki polecam linka

http://www.fizykon.org/audio_o_sluchaniu_muzyki.htm

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

imho dadzą spokojnie radę

 

znalazłem taką "niby recenzję"

 

http://translate.google.com/translate?hl=p...fari%26rls%3Den

 

Tylko teraz pytanie, czy t-amp podoła.

Przy 4 Ohmach ma 2x15W (zamiast 2x10W). Atomy mają 90 dB skuteczności i przy 8 Ohmach pokrętło ustawiam maksymalnie na 12 godzinie. Powinien napędzić...

Jak nie to kupię Shengye na lampach ;-D tylko gdzie ja to postawię [;

o.O mpeg-4 --> możesz spróbowac potłumaczyć ten tekst? Bo to tłumaczenie jest jakieś podejrzane :P Np. : "Nie mogą być stosowane jako monitory studyjne, jak również poważne Hi-Fi/End jako część systemu"

 

No chyba właśnie mogą?

 

Marcin_gps --> jak zabraknie miejsca to zrobisz to co zawsze polecam, wywalisz monitor ;) A tak serio to miejsce zawsze się znajdzie. Dla muzyki trzeba się poświęcać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

->HeatheN

 

Oczywiście masz rację, ale pewne rzeczy od razu rzucają się w ucho i źródło, akustyka pokoju nie mają tu wielkiego znaczenia. To co napisałem było bardzo wyraźne i odstęp czasowy nie jest w stanie tego zamazać. Przecież nie napisałbym tak pozytywnych opinii o monitorkach, które kosztują ile kosztują, gdyby nie prezentowały takiego poziomu. Nie jestem także "przeciętnym bywalcem dyskoteki". Audiofilem także nie jestem, ale jakieś obycie (osłuchanie) mam i zagadnieniem audio/pc-audio interesuję się już ładnych parę lat. Słuch ponoć też mam nienajgorszy, skończyłem PSM I-go stopnia.

 

Za 850zł złożyłbyś coś lepszego od Atomów? Może i tak, ale to wymaga dużego nakładu pracy i pewnej wiedzy, bo może się okazać że wyjdzie kupa, nie kolumna.

A t-ampa wychwalam bardzo, choć nie mam zbyt dużego porównania, jedynie ta ostatnia koda, kilka wzmaków h/k i technicsa. Bardzo ciekawi mnie brzmienie lampowe/hybrydowe. Prawdopodobnie mój następny zakup ;)

Edytowane przez Marcin_gps

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o.O mpeg-4 --> możesz spróbowac potłumaczyć ten tekst? Bo to tłumaczenie jest jakieś podejrzane :P Np. : "Nie mogą być stosowane jako monitory studyjne, jak również poważne Hi-Fi/End jako część systemu"

 

No chyba właśnie mogą?

 

Do bani jest ten google translator ,przekłamuje :mur:

 

Referencyjny i jednocześnie bardzo muzyczny dźwięk. Dokładna lokalizacja przestrzenna . Kolumny wyglądają elegancko i są nader "przyjazne" dla właściwości akustyki i pomieszczenia.

Mogą być zastosowane w charakterze monitorów studyjnych , a także jako część poważnego systemu Hi-Fi/End .

 

:wink:

Edytowane przez mpeg-4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

->HeatheN

 

Oczywiście masz rację, ale pewne rzeczy od razu rzucają się w ucho i źródło, akustyka pokoju nie mają tu wielkiego znaczenia. To co napisałem było bardzo wyraźne i odstęp czasowy nie jest w stanie tego zamazać. Przecież nie napisałbym tak pozytywnych opinii o monitorkach, które kosztują ile kosztują, gdyby nie prezentowały takiego poziomu. Nie jestem także "przeciętnym bywalcem dyskoteki". Audiofilem także nie jestem, ale jakieś obycie (osłuchanie) mam i zagadnieniem audio/pc-audio interesuję się już ładnych parę lat. Słuch ponoć też mam nienajgorszy, skończyłem PSM I-go stopnia.

 

Za 850zł złożyłbyś coś lepszego od Atomów? Może i tak, ale to wymaga dużego nakładu pracy i pewnej wiedzy, bo może się okazać że wyjdzie kupa, nie kolumna.

A t-ampa wychwalam bardzo, choć nie mam zbyt dużego porównania, jedynie ta ostatnia koda, kilka wzmaków h/k i technicsa. Bardzo ciekawi mnie brzmienie lampowe/hybrydowe. Prawdopodobnie mój następny zakup ;)

Marcin_qps, jak najbardziej sie z Toba zgadzam, moja poprzednia wypowiedz to raczej do RBEJ skierowana byla, ktory sugerowal mi ze cos w Twoim porownaniu bylo niemozliwe. Takie efekty byly do przewidzenia (bliskie dalekie pole, basu wiecej w solo, lepsza gora w atomach) i wcale mnie nie dziwia, solo7 jest prawdziwym best buyem w tej cenie i pewnie nic nie ma tutaj do powiedzenia (ani DIY ani inne monitory).

 

Dodam od siebie ze miedzy solo a pure przepasc bedzie kosmiczna (nie tylko cenowo), ktos kto to czyta mysli sobie ze pewnie pure graja jakos ultra przejzyscie/bez znieksztalcen/szumow/ble ble ble, prawda jest taka tu pozwole sobie zacytowac:

 

Kolejny "test" nazwałbym "testem bardzo dobrego sprzętu" (tzw. sprzętu "high end"). Otóż bardzo dobry sprzęt poznaje się zazwyczaj po tym (oprócz oczywiście ceny... :( ), że brzmi on tak...

...zwyczajnie.

Wbrew pozorom, podczas pierwszego słuchania (szczególnie gdy słucha osoba mało audiofilsko wyrobiona) wydaje się, że tak "po prostu gra", niczym szczególnym się nie wybija. Ani basy nie dają wielkiego czadu, ani wysokie tony nie syczą jak szalone, muzyka brzmi, po prostu jak muzyka. Dopiero dłuższy kontakt z naprawdę dobrym sprzętem pokazuje, że jednak to jest "coś", że za ową niepozornością kryje się potęga doznań i że później nie chce się już słuchać czegoś gorszego. Wtedy dopiero namolnie dudniący bas wydaje się taki prostacki, dla plebsu, a masa wysokich tonów (podkręconych specjalnie przez producentów liczących na typowe gusta) nic nie wnosi do pełnego odbioru muzyki, tylko robi bałagan.

 

I to ze w opini Marcina_qps i Neona69 solo wypadlo wcale nienajgorzej nie oznacza ze bije zestawy za 8k, raczej oznacza ze kazdy ma inne gusta i upodobania, a najwazniejsze jest to aby zestaw ktory posiadamy je spelnial!

 

I tu znowu cytat:

Ja np. zrobiłem kiedyś taki test moim dzieciom (wiek ok. 10 lat) - skompresowałem jeden utwór muzyczny do formatu mp3 (a może wma - dokładnie nie pamiętam) i puszczałem go na przemian z oryginałem z CD. Pytanie brzmiało: która muzyka bardziej się wam podoba?

Z zaskoczeniem dowiedziałem się, że muzyka zubożona kompresją była przez moich chłopaków odbierana jako ładniejsza.

Bo faktycznie - muzyka skompresowana jest łatwiejsza w odbiorze - ma mniej trudnych dźwięków, jest bardziej stonowana. Więc jeśli ktoś ma małe ambicje muzyczne, jeśli nie zachwyca go pełne brzmienie instrumentów, to bez sensu jest, aby wydawał pieniądze na coś, co tylko popsuje mu odbiór muzyki.

Naprawde porzadny sprzet jest bezlitosny i ogrom przekazu powoduje ze dla przecietnego usera sluchanie staje sie udreka.

 

To wlasnie w DIY jest najlepsze bo tworzysz DLA Siebie i POD siebie, MODYFIKUJESZ wszystko wedle upodoban, jak kupujesz gotowca to jedynie mzoesz go rozmiescic inaczej i to cale pole manewru.

Przypomina mi sie odrazu temat na diyaudio, gdzie koles za 4000zł zlozyl sprzet (naprawde polka wysooooooka:D) po odsłuchach ktos napisal, ee tak jakos dziwnie, tu brakuje basu, tam srednica itd itd (wiadomo sprawdzal to co znal), ale jak wlasciciel odpalil swoja muzyke pod ktora tworzyl ow zestaw, osoba owa zaniemowila (chyba jazz) mimo iz takiego gatunku nie sluchala.

Wiec porownanie 2 zesawow to troszke wyzsza szkola jazdy bo dla jednego atomy zagraja lepiej, dla drugiego solo, co mnie wcale nie dziwi.

pzdr

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny "test" nazwałbym "testem bardzo dobrego sprzętu" (tzw. sprzętu "high end"). Otóż bardzo dobry sprzęt poznaje się zazwyczaj po tym (oprócz oczywiście ceny... ), że brzmi on tak...

...zwyczajnie.

Wbrew pozorom, podczas pierwszego słuchania (szczególnie gdy słucha osoba mało audiofilsko wyrobiona) wydaje się, że tak "po prostu gra", niczym szczególnym się nie wybija. Ani basy nie dają wielkiego czadu, ani wysokie tony nie syczą jak szalone, muzyka brzmi, po prostu jak muzyka. Dopiero dłuższy kontakt z naprawdę dobrym sprzętem pokazuje, że jednak to jest "coś", że za ową niepozornością kryje się potęga doznań i że później nie chce się już słuchać czegoś gorszego. Wtedy dopiero namolnie dudniący bas wydaje się taki prostacki, dla plebsu, a masa wysokich tonów (podkręconych specjalnie przez producentów liczących na typowe gusta) nic nie wnosi do pełnego odbioru muzyki, tylko robi bałagan.

Zgadzam się z tym w pełni. Po dwóch tygodniach słuchania V5 przestałem uważać Solo 7c za coś wyjątkowego i w życiu bym do niego już nie wrócił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym w pełni. Po dwóch tygodniach słuchania V5 przestałem uważać Solo 7c za coś wyjątkowego i w życiu bym do niego już nie wrócił.

Co potwierdza moje przypuszczenia ze biorac pod uwage cene solo7 wymiata, ale jesli patrzec na nie jak na zestaw audio ktoremu stawiamy pewne wymagania (docelowo konkurencja dla pierdziawek) wypada najprawdopodobniej srednio, bo solo 7 jako substytut pierdziawek sprawdza sie swietnie, ale jak ktos swiadomie pod swoje upodobania wydaje 2,5 tys to zadne solo mu tego nie zastapia przypadkiem, nawet jesli roznice dla przecietnej osoby nie beda warte doplaty. W przypadku dzwieku ciezko napisac jak z kartami graficznymi.

nie bierz drozszej bo jest 2x drozsza a tylko 10% szybsza...

zestawy o ktorych rozmawiamy spokojnie oddadza glowna linie melodyczną i cos wiecej, ale kazdy na swoj indywidualny sposob.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki HeatheN za te cytaty. Mądrze ktoś napisał. W połączeniu ze słowami RBEJ to chyba przesądza o konieczności zakupu V5. Oby w sobotę jeszcze były :)

 

Absolutnie zgadzam się, że każde kolumny powinny być dla konkretnej osoby, bo przecież to dla siebie, a nie dla innych kupujemy zestawy muzyczne. No ewentualnie dla dziewczyn i żon, ale co one tam wiedzą ;)

Co do niechęci powrotu do zestawów dla plebsy (fajne określenie :P ) to rzeczywiście gdy ostatnio usłyszałem mój ulubiony kawałek zespołu 10 Years na zestawie 2.1 od Kreta to byłem zniesmaczony. Bardzo.

Z resztą co by nie powiedzieć, choc daleko mi do tego, to jednak moje przygody z Solo to ciągłe dąrzenie do "unaturalnienia" dźwięku. Najpierw był zachwyt na X-Fi z powłączanymi różnymi bajerami, potem przekonałem się do płaskiego winampa i gołego X-Fi, znaczy się bez bajerów, wszystko wyłączone, wsyzstko na default. A w końcy Beresford :)

 

To wszystko przekonuje mnie do jednego. Jak po wakacjach z tatą będziemy kupować kolumny, to pojedziemy do Warszawy do AkutyKa. Sami na składanie DIY nie mamy czasu ani umiejętności, ani też wiedzy. Kupowanie jakiegokolwiek, bez zastanowienia, zestawu od AkustyKa to też bez sensu. Jedyne rozwiązanie to pojechać (najlepiej z własnym wzmakiem), posłuchać, dowiedziec się czegoś od projektanta... Tak ja to widzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam od siebie, że czym lepszy sprzęt tym bardziej pokazuje niedoskonałości takich formatów jak mp3. Po prostu nie da się ich słuchać.

Poza tym, jak juz wspomniano takie efekciarskie granie (choć niektórzy sądzą , że paradigm też do tego grona się zalicza) na dłuższą metę jest męczące.

PS. Ja opini o dyskotekowym charakterze paradigmów nie podzielam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z tym mp3 tak nie przesadzał że gra tragicznie. Wszystko zależy od kodeka, bitratu, stylu muzycznego i samych uszów. Oczywiście jak ktoś chce to bez problemu wmówi sobie że mp3 320 kbit/sek gra tak tragicznie że nie idzie jej słuchać. Założę się że ta sama osoba przy ślepym teście nie odróżniłaby tej mp3 od Wav.

Edytowane przez RBEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam od siebie, że czym lepszy sprzęt tym bardziej pokazuje niedoskonałości takich formatów jak mp3. Po prostu nie da się ich słuchać.

Poza tym, jak juz wspomniano takie efekciarskie granie (choć niektórzy sądzą , że paradigm też do tego grona się zalicza) na dłuższą metę jest męczące.

PS. Ja opini o dyskotekowym charakterze paradigmów nie podzielam.

 

Sprobuj się w aktualnym teście.

 

Mp3 jest kiepskie jeśli ktoś ściąga z internetu. Powtarzalność jest mała. Można ściągnąć 2 te same utwory z tą samą kompresją mp3, o takim samym bitrate, a jakościowo będą się różnić. Powodem mogła być zła kompresja, kodeki czy podwójne kodowanie; najpierw do 192, potem do 128.

 

Jeśli ktoś kompresje własne oryginalne płytki, to nie ma problemu :)

 

 

Co do samego testu. On POWINIEN zostać wykonany w tym samym pomieszczeniu. Scena przez to może się zmienić diametralnie. No i inne źródło... Ogólnie wyszło bardziej porównanie zestawów (jak już ktoś wspomniał) z wieloma zmiennymi i ogólnikowymi wrażeniami.

Edytowane przez Switch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba nawet dobrze. Switch, nie oszukujmy się, że poza wyjątkami (np ja, czy RBEJ) każdy podpina Solo 7c do kompa z Audigy 2 ZS Gold. W najlepszym wypadku. No, czasem do X-Fi, do HD2. Solo 6c/7c to ma być tani zestawik do komputera. I tak na prawdę to właśnie w takiej wersji warto go przetestować. Bo choć z Beresfordem Solo grają lepiej, to jednak zarówno ja jak i RBEJ zauważyliśmy, że te kolumny nie wyciągają z niego wszystkiego. Nie ta klasa.

Ponieważ zestaw Marcina jest już zdecydowanie wyszukany, złożony to trudno żeby go ograniczac na potrzeby testu. Tym bardziej, że ostatecznie Solo aż tak źle nie wypadły w tym porównaniu.

Nie mniej jednak zgadzam się, że porównanie powinno być bezpośrednie i w tym samym pokoju. Wówczas opinia Marcina o Solo zapewne byłaby mniej pozytywna. Od razu wyłapałby np. braki w środku pasma :) A tylko z ciekawości można by zrobić test z Solo na Beresfordzie.

Ale ja liczę, że test bedzie powtórzony? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i proszę Państwa, było drugie spotkanie, tym razem zabrałem swoje "pudełeczka" - M-Audio Transit oraz sławetnego Beresforda.

Podłączyliśmy to wszystko u Szymona (Neon69), zapomniałem tylko o swoim interkonekcie, musieliśmy skorzystać z nienajlepszej jakości sznurka, ale i tak było nieźle.

Drugi odsłuch Solo, z Beresfordem, nie zrobił na mnie już takiego wrażenia. Pomijając zupełnie inną prezentację dźwięku (rozmiar) w stosunku do mojego zestawu, różnice są znaczne: o wiele mniejsza rozdzielczość (detaliczność), słaba jakość basu i jego kontrola, gorsza separacja. Solówki bronią się jednak fajną przestrzenią i ładną średnicą, co w rezultacie daje miękkość. Uważam, że takie, nie męczące granie, podoba się sporej grupie odbiorców, szczególnie tych którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z audio.

 

Jako, że Solo ma dwa wejścia RCA, mogliśmy szybko przełączać między Audigy i Beresfordem.

Różnica, w zależności od utworu - raz była znaczna, innym razem niewielka. Ja nie jestem na tyle osłuchany w Solówkach, tu więcej powie Szymon.

Na pewno poprawiła się scena, szczegółowość i separacja. Poprawie uległ też bas, ale nie w takim stopniu jak przypuszczałem.

Uważam, że zakup Beresforda do Solówek to przesada. Różnice nie są tak duże, nawet w stosunku do leciwego Audigy na kx'ach. Beresford rozwija skrzydła z lepszymi kolumnami, a wydawanie na źródło 2x tyle co na kolumny to chybiony wybór.

 

Niebawem wybieramy się razem z Szymonem na odsłuchy czegoś z wyższej półki. Ja zabieram Beresia i t-ampa. Mam zamiar posłuchać Titanów v5, B&W 685 i innych w przedziale 1,5 - 3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...