Skocz do zawartości
BLANTMEN

Mój ojciec wpadł w szpony hazardu :(

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie. Nie widzi świata poza profesjonal'em, jednorękim bandytą, totolotkiem, itp. Jak go z tego wyciągnąć ??? Jestem otwarty na wszelkie propozycje. Pytam się was bo może ktoś jush przechodził przez coś takiego :( :( :( :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej zadzwonic do poradni ktora sie tym zajmuje.

Znajomy mojej matki mial podobny problem z hazardem, stracil przez to dobrze prosperujaca firme, mieszkanie i na dodatek jest przez to na zwolnieniu warunkowym (probowal zrobic kilka przekretow podatkowych by zdobyc troche $$$) :S

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przkra sprawa :( To jest już nałóg i sam raczej niewiele ździałasz. Próbuj w poradniach, jak jest mocno uzależniony to trudno będzie go namówić na terapie. W ośrodkach powinni ci powiedzieć dokładnie co i jak. Poszukam adresów gdzieś u nas w okolicy, ajk znajde to ci prześle na priva

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim musicie z nim pogadać, jak będzie przy świadomości, (np. większa przegrana), żeby się wpisał do wszystkich kasyn na czarną listę; każde szanujące się kasyno ją ma. I to już pół biedy, bo na totolotka nie wyda raczej więcej, niż ma, no i żadna pół-mafia nie skasuje wam domu/bryki/babci za długi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przkra sprawa  :(  To jest już nałóg i sam raczej niewiele ździałasz. Próbuj w poradniach, jak jest mocno uzależniony to trudno będzie go namówić na terapie. W ośrodkach powinni ci powiedzieć dokładnie co i jak. Poszukam adresów gdzieś u nas w okolicy, ajk znajde to ci prześle na priva

 

Z góry dziękuje

 

Przede wszystkim musicie z nim pogadać, jak będzie przy świadomości, (np. większa przegrana), żeby się wpisał do wszystkich kasyn na czarną listę; każde szanujące się kasyno ją ma. I to już pół biedy, bo na totolotka nie wyda raczej więcej, niż ma, no i żadna pół-mafia nie skasuje wam domu/bryki/babci za długi...

 

On nie chodzi do kasyn. U nas w każdym barze są takie maszyny więc przyokazji sie jeszcze napije :( Teraz dalej - właśnie w tym problem że on nie chce rozmawiać na ten temat. Wiem, że jush jest zadłużony (powiedział mojej mamie bo potrzebuje kase na spłate długu) ale nie wiem na ile :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dawaj mu kieszonkowego ;)

 

A tak poważnie, to zależy ile na to wydaje. Ja swego czasu też przeżywałem coś takiego, ale nie wydawałem aż tak dużo - po jakimś czasie i braku wygranych mi przeszło.

Wydaje w cholere pienędzy :( Najgorsze jest to, że ZAWSZE jak idzie po pieniądze do bankomatu to nie umie powstrzymać się od zagrania :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to chodz za niego......

 

nie wiem, jak u twojego ojca, ale mojemu kase z pracy przelewaja na konto............

zabrac mu karte i nie wyplaci....

 

w takich sytuacjach trzeba ostro! ;]

No mojemu również przelewają na konto, ale karty to on sobie nie da <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> a pójść za niego również nie moge, bo na to sie niezgadza on jak i matka :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mojemu również przelewają na konto, ale karty to on sobie nie da <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> a pójść za niego również nie moge, bo na to sie niezgadza on jak i matka  :?

No to przekichana sprawa... Najlepiej jak kiedys przyjdzie spity do nieprzytomnosci zmow sie z mamą, weźcie mu kartę, kase, portfel zegarek... Wszystko co ma drogie, a rano jak sie pochwali ze urwał mu się film (wybadajcie to), powiedzcie mu ze przyszedł bez. Złapie go cykor. jak pomyśli ze ma długi, a nie ma karty, kasa z konta wybrana i nie ma za co żyć to może przestanie. Tylko że jak szybko myśli, to sie nie da na to złapać, może zamknie konto itp itd... Ale popróbujcie go zastraszyc jakoś (że zgubił kase albo cos) - może podziała. Jak człowiek jest spłukany, to myśli najlepiej. Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...