BLANTMEN Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Tak jak w temacie. Nie widzi świata poza profesjonal'em, jednorękim bandytą, totolotkiem, itp. Jak go z tego wyciągnąć ??? Jestem otwarty na wszelkie propozycje. Pytam się was bo może ktoś jush przechodził przez coś takiego :( :( :( :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tonic Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Pogadaj z psychologiem,powinien znac duzo rozwiazan. A twoja mama co na to? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Pogadaj z psychologiem,powinien znac duzo rozwiazan. A twoja mama co na to?Próbowała z nim rozmawiać na ten temat, ale za każdym razem on robi swoje :( :( :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruido Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 najlepiej zadzwonic do poradni ktora sie tym zajmuje. Znajomy mojej matki mial podobny problem z hazardem, stracil przez to dobrze prosperujaca firme, mieszkanie i na dodatek jest przez to na zwolnieniu warunkowym (probowal zrobic kilka przekretow podatkowych by zdobyc troche $$$) :S Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Nie dawaj mu kieszonkowego ;) A tak poważnie, to zależy ile na to wydaje. Ja swego czasu też przeżywałem coś takiego, ale nie wydawałem aż tak dużo - po jakimś czasie i braku wygranych mi przeszło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompej Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Przkra sprawa :( To jest już nałóg i sam raczej niewiele ździałasz. Próbuj w poradniach, jak jest mocno uzależniony to trudno będzie go namówić na terapie. W ośrodkach powinni ci powiedzieć dokładnie co i jak. Poszukam adresów gdzieś u nas w okolicy, ajk znajde to ci prześle na priva Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2003 Przede wszystkim musicie z nim pogadać, jak będzie przy świadomości, (np. większa przegrana), żeby się wpisał do wszystkich kasyn na czarną listę; każde szanujące się kasyno ją ma. I to już pół biedy, bo na totolotka nie wyda raczej więcej, niż ma, no i żadna pół-mafia nie skasuje wam domu/bryki/babci za długi... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Przkra sprawa :( To jest już nałóg i sam raczej niewiele ździałasz. Próbuj w poradniach, jak jest mocno uzależniony to trudno będzie go namówić na terapie. W ośrodkach powinni ci powiedzieć dokładnie co i jak. Poszukam adresów gdzieś u nas w okolicy, ajk znajde to ci prześle na priva Z góry dziękuje Przede wszystkim musicie z nim pogadać, jak będzie przy świadomości, (np. większa przegrana), żeby się wpisał do wszystkich kasyn na czarną listę; każde szanujące się kasyno ją ma. I to już pół biedy, bo na totolotka nie wyda raczej więcej, niż ma, no i żadna pół-mafia nie skasuje wam domu/bryki/babci za długi... On nie chodzi do kasyn. U nas w każdym barze są takie maszyny więc przyokazji sie jeszcze napije :( Teraz dalej - właśnie w tym problem że on nie chce rozmawiać na ten temat. Wiem, że jush jest zadłużony (powiedział mojej mamie bo potrzebuje kase na spłate długu) ale nie wiem na ile :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tonic Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Wiem, że jush jest zadłużony (powiedział mojej mamie bo potrzebuje kase na spłate długu) ale nie wiem na ile :( Rany,to rzeczywiscie powazne. Nie trac czasu - pedz do poradni! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Nie dawaj mu kieszonkowego ;) A tak poważnie, to zależy ile na to wydaje. Ja swego czasu też przeżywałem coś takiego, ale nie wydawałem aż tak dużo - po jakimś czasie i braku wygranych mi przeszło. Wydaje w cholere pienędzy :( Najgorsze jest to, że ZAWSZE jak idzie po pieniądze do bankomatu to nie umie powstrzymać się od zagrania :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2003 to chodz za niego...... nie wiem, jak u twojego ojca, ale mojemu kase z pracy przelewaja na konto............ zabrac mu karte i nie wyplaci.... w takich sytuacjach trzeba ostro! ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2003 to chodz za niego...... nie wiem, jak u twojego ojca, ale mojemu kase z pracy przelewaja na konto............ zabrac mu karte i nie wyplaci.... w takich sytuacjach trzeba ostro! ;] No mojemu również przelewają na konto, ale karty to on sobie nie da <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> a pójść za niego również nie moge, bo na to sie niezgadza on jak i matka :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dropsik Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2003 No mojemu również przelewają na konto, ale karty to on sobie nie da <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> a pójść za niego również nie moge, bo na to sie niezgadza on jak i matka :?No to przekichana sprawa... Najlepiej jak kiedys przyjdzie spity do nieprzytomnosci zmow sie z mamą, weźcie mu kartę, kase, portfel zegarek... Wszystko co ma drogie, a rano jak sie pochwali ze urwał mu się film (wybadajcie to), powiedzcie mu ze przyszedł bez. Złapie go cykor. jak pomyśli ze ma długi, a nie ma karty, kasa z konta wybrana i nie ma za co żyć to może przestanie. Tylko że jak szybko myśli, to sie nie da na to złapać, może zamknie konto itp itd... Ale popróbujcie go zastraszyc jakoś (że zgubił kase albo cos) - może podziała. Jak człowiek jest spłukany, to myśli najlepiej. Powodzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...