Pakietowy Dostęp Do Internetu

[Sobota]

Za niedługo może się zmienić prawo a co za tym idzie dostępu do neta. Zachęcam do dyskusji, tutaj można znaleźć więcej informacji. http://stopcenzurze.wikidot.com/

Edytowane 26 Kwietnia 2009 przez Sobota

[Oskaliber]

Idiotyzm. I niby na jakiej zasadzie oni chcą to dzielić. Podpisałem się.

[Aquarium]

Fajnie. Przed UE przynajmniej wystarczyło włączyć TV/radio żeby wiedzieć o co się kłócą nasi politykierzy. Teraz proces decyzyjny jest gdzieś tam daleko. A my się musimy podporządkować.

 

Po prostu bomba.

[Armo]

Będzie gorzej niż w Chinach gdzie blokują tylko dostęp do treści "niepoprawnych" politycznie. Ci sami ludzie, którzy walczą o demokrację i opluwają Chińskie metody chcą to samo wprowadzić nam tylko pod inną nazwą. Hipokryci...

[Gość]

Faszyzm w UE? Żadna nowość :lol2:

[IGI]

Podpisałbym się gdyby nie konieczność podawania adresu email - za bardzo sobie cenię brak spamu na mojej skrzynce żeby tak nierozsądnie dawać mojego maila. Zresztą to pierwsza petycja internetowa z jaką się spotykam która wymaga podania maila :/. Może jestem podejrzliwy, ale nie wiem czy ktoś nie wykorzystuje w niecnych celach okazji jaka się nadarzyła ;]

[xpektor]

Nie wierze. Była okazja usłyszeć o tym gdzieś poza internetem ?

[kkNd!]

to za bardzo smierdzi zeby moglo byc prawda ;) tak jak cala ta petycja

[IGI]

Szukałem info o tej petycji na stronie rzekomego organizatora - jakilinux.org i nie znalazłem.

Znalazłem też że w zeszłym roku była podpisana ta ustawa, i zamiast ograniczać prawa internautów wzmocniła je - między innymi wprowadzając zapis zabraniający dostawcom internetowym blokowanie swoich klientów ściągających torrenty - więc dlaczego nagle miała by nastąpić taka zmiana stanowiska ?

Edytowane 27 Kwietnia 2009 przez IGI

[Gość]

http://republika.onet.pl/37355,26,1,51,fabryka.html

 

W czym rzecz, chodzi o to że ''pakiety internetowe'' mogą dać pole do popisu prywatnym firmom które wykorzystają nowe przepisy by trzepać większą kasę na różnorakich ofertach dostępowych.

 

oraz news z dziś...

http://wiadomosci.onet.pl/1964938,11,item.html

[Nerevar]

Jeżeli coś takiego w istocie ma wejść w zycie, to zmieni się poprostu sposób podejścia do piractwa, zamiast udostępniać w necie bedziemy przegrywać fizycznie płyty. Zarobią koncerny, które je wytwarzają, stracą providerzy (co akurat mnie niezmiernie cieszy) za ten chłap który oferują należy im się.

Edytowane 5 Maja 2009 przez Nerevar

[Jin*]

Ludzie blagam, to jest gorsze od lancuszkow na gg... Czytacie te brednie ktore nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia, lykacie to bez zadnego zastanowienia i tak plotka leci po calej europie.

 

 

Btw, juz od dawna (jesli nie od zawsze) providerzy moga sprzedawac uslugi z ograniczonym dostepem do domen...

[Gość]

Ludzie blagam, to jest gorsze od lancuszkow na gg... Czytacie te brednie ktore nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia, lykacie to bez zadnego zastanowienia i tak plotka leci po calej europie.

a jaka jest rzeczywistość ? [; realne działania UE "przeciw piractwu" mają dopiero swój początek tak więc czas pokaże.

 

Btw, juz od dawna (jesli nie od zawsze) providerzy moga sprzedawac uslugi z ograniczonym dostepem do domen...

Nie o tym głównie jest mowa (patrz link z newsem na onecie).

Edytowane 6 Maja 2009 przez Gość

[capone]

Jeżeli to wprowadza wzrośnie tylko ilość przestępstw w których będzie wykorzystywany komputer. Jeżeli jesteśmy w stanie rozkodować większość płatnych kanałów nadawanych droga satelitarną, to z internetem sobie nie poradzimy. Tym bardziej ,że nie tylko polskim użytkownikom to będzie przeszkadzać.

[Jabar83]

Ale przecież Provider będzie miał ten przywilej by zadecydować o ograniczeniu dostępu do ich usług. Większość i tak nie będzie się do tego paliła z oczywistych względów ($$$). Zresztą jak Jin słusznie zauważył nie ma co na razie panikować.

Edytowane 7 Maja 2009 przez Devil

[Gość]

Wy Panowie chyba naprawdę o polityce słyszycie tylko z TV. Co nie zmienia faktu że propozycja Francji nie przeszła bo zostały przyjęte poprawki które niwelują zapisy między innymi o odłączaniu od sieci "piratów" bez nakazu sądu.

[saleen]

http://wyborcza.pl/1,75478,6579129,Pospoli...ula_w_plot.html

[bagienny]

http://wyborcza.pl/1,75478,6579129,Pospoli...ula_w_plot.html

Pomyśleć, że właśnie wszedłem do tematu, żeby dodać ten link. Jak mogłeś Saleen, jak mogłeś

 

Polecam powyższy artykuł wszystkim fanom NWO i tym podobnych bezeceństw.

[Gość]

Pomyśleć, że właśnie wszedłem do tematu, żeby dodać ten link. Jak mogłeś Saleen, jak mogłeś

 

Polecam powyższy artykuł wszystkim fanom NWO i tym podobnych bezeceństw.

A ty podłapałeś pierwszy lepszy artykuł z 'wybiórczej' i aż w majtkach cię ścisnęło.

 

Chłopie chodzi tu o mieszanie przepisów korzystnych z negatywnymi dla konsumenta. Typowy odbiorca ma właśnie podłapać te prostsze w odbiorze postanowienia. Nic jednak nie zmienia tego że np przepis o blokowaniu dostępu "piratom" miał faktycznie być przyjęty o czym Francja mówi otwarcie. Chcesz wspierać koncerny medialne, legalnie działające mafie... jeśli tak to przyjmij ode mnie wyrazy współczucia.

Edytowane 7 Maja 2009 przez Gość

[bagienny]

A ty podłapałeś pierwszy lepszy artykuł z 'wybiórczej' i aż w majtkach cię ścisnęło.

 

Chłopie chodzi tu o mieszanie przepisów korzystnych z negatywnymi dla konsumenta. Typowy odbiorca ma właśnie podłapać te prostsze w odbiorze postanowienia. Nic jednak nie zmienia tego że np przepis o blokowaniu dostępu "piratom" miał faktycznie być przyjęty o czym Francja mówi otwarcie. Chcesz wspierać koncerny medialne, legalnie działające mafie... jeśli tak to przyjmij ode mnie wyrazy współczucia.

http://www.europarl.europa.eu/news/public/.../default_en.htm

[Gość]

W UE jeśli czegoś nie da się przepchnąć za pierwszym razem to "podejmiemy kolejne próby". Tak samo jak to ma miejsce z traktatem lizbońskim. Tak właśnie wygląda demokracja w UE i takie pier.doły łykasz.

Edytowane 7 Maja 2009 przez Gość

[bagienny]

A czy ja powiedziałem, że coś odrzucono raz a porządnie? Czy ja powiedziałem coś o demokracji w UE? Well... no.

I jak już to "podejmiemy próby" kompromisu, a nie przepchnięcia tego jak jest. Chyba, że twoim zdaniem cały europarlament jest opłacany przez wielkie koncerny, korporację czy tam plantatorów rzepy (zależnie co chcą przepchnąć).

[Gość]

Myślałem że gdy wspomnę o traktacie lizbońskim połapiesz się co mam na myśli. Odrzuconą eurokonstytucję próbuje się przepchać po raz kolejny pod inną nazwą. Gdy okazuje się że traktat z Lizbony również jest zagrożony to tym razem nakręca się machinę propagandową w której przekonuje się społeczeństwo że bez tego dokumentu "zginiecie" i na pomoc UE liczyć nie będzie można.

 

W przypadku "pakietu telekomunikacyjnego" będzie jeszcze wiele prób wdrożenia go w życie pomimo sprzeciwów.

Edytowane 7 Maja 2009 przez Gość

[Sobota]

http://itbiznes.pl/art36588.html

[bagienny]

Myślałem że gdy wspomnę o traktacie lizbońskim połapiesz się co mam na myśli. Odrzuconą eurokonstytucję próbuje się przepchać po raz kolejny pod inną nazwą. Gdy okazuje się że traktat z Lizbony również jest zagrożony to tym razem nakręca się machinę propagandową w której przekonuje się społeczeństwo że bez tego dokumentu "zginiecie" i na pomoc UE liczyć nie będzie można.

Oh, a gdzie się zmienia jej nazwę? Ja jeszcze nie słyszałem. Również nie podoba mi się kwestia ponownego referendum w irlandii, ale to jest zupełnie inna sprawa. Poza tym to jest taka demokracja jak każda inna. Odrzucą ustawę, to przypudrują jej nosek i bang, robimy nowe głosowanie, może nikt nie zauważy. A ustawa nie przejdzie i tak bez większości.

 

W przypadku "pakietu telekomunikacyjnego" będzie jeszcze wiele prób wdrożenia go w życie pomimo sprzeciwów.

A czytałeś treść pakietu? Skąd czerpiesz swoją wiedzę na jej temat? Hm? Wydaje mi się, że twoje źródła są tak samo beznadziejne jak i moje ;> Najchętniej sam bym się z tym zapoznał.

 

Odnośnie ITB:

Przypomnijmy, że kilka dni temu w sieci ruszyła wielka akcja przeciwko zmianom w teleprawie - "Stop cenzurze!". Według jej twórców planowane zmiany miały dawać operatorom

mozliwość wprowadzania ograniczeń dostępu do Internetu (odłączanie od sieci bez wyroku sądu), podziale internetu na "pakiety" czy blokowaniu dostępu do Skype'a.

According to rumours in cyberpsace the proposed new rules will impose conditional access to internet, providers will be able to limit the number of site you're visiting and Skype could be blocked. Is Internet freedom really at risk?

 

That's pure fantasy. The Telecoms package has never been about anything to do with restrictions on the internet. I am astonished to see this remarkable text from Black-out Europe. There is absolutely nothing in this proposal that says anything about that.

Edytowane 7 Maja 2009 przez bagienny

[Gość]

Oh, a gdzie się zmienia jej nazwę?

['] nie czytasz ze zrozumieniem...

[bagienny]

['] nie czytasz ze zrozumieniem...

Świeczki to sobie na Onecie zapalaj (teraz to możesz i na PCLabie :-P)

 

Odrzuconą eurokonstytucję próbuje się przepchać po raz kolejny pod inną nazwą.

To co to znaczyło? :-P

[Gość]

Świeczki to sobie na Onecie zapalaj (teraz to możesz i na PCLabie :-P)

 

To co to znaczyło? :-P

Eurokonstytucja to praktycznie nic innego jak traktat Lizboński.

------------

 

W przypadku pakietu telekomunikacyjnego będzie się przedstawiać wyższość poprawek o pozytywnym znaczeniu [dla konsumenta] a tak naprawdę mało istotnych by przyćmić np regulacje dotyczące nakazów i zakazów w internecie, jeśli myślisz że koncerny medialne nie biorą w tym udziału to się grubo mylisz. Przykładem może być proces twórców PirateBay gdzie jakimś dziwnym trafem sędzia prowadzący sprawę okazał się członkiem grup działających na rzecz przemysłu muzycznego. Koncerny mają dojścia do każdej instytucji, na tym polega ich byt.

Edytowane 7 Maja 2009 przez Gość

[bagienny]

Eurokonstytucja to praktycznie nic innego jak traktat Lizboński.

Tylko nie rozumiem, czy ktoś gdzieś sugerował, że nie jest?

 

W przypadku pakietu telekomunikacyjnego będzie się przedstawiać wyższość poprawek o pozytywnym znaczeniu [dla konsumenta] a tak naprawdę mało istotnych by przyćmić np regulacje dotyczące nakazów i zakazów w internecie, jeśli myślisz że koncerny medialne nie biorą w tym udziału to się grubo mylisz. Przykładem może być proces twórców PirateBay gdzie jakimś dziwnym trafem sędzia prowadzący sprawę okazał się członkiem grup działających na rzecz przemysłu muzycznego. Koncerny mają dojścia do każdej instytucji, na tym polega ich byt.

Ale proces Zatoki Piratów nie ma nic wspólnego z Europarlamentem! Przecież to są dwie, zupełnie odrębne sprawy. Poza tym jeden sędzia (przyjmijmy, że przekupiony) ma się nijak do 785 eurodeputowanych. Do 393 (stanowiących większość) też nie.

[Gość]

:lol2: naprawdę bez komentarza...