rbtck1 Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Witam, Jestem trochę już nieobeznany bo moja wiedza skończyła się na jednojajowych Athlonach. A więc dostałem do naprawy od rodziny komputer w sklepie stwierdzili że padła płyta główna niestety nie jest już na gwarancji. Więc nie zastanawiając się zamówiłem z allegro taką samą płytę jaka siedziała wcześniej, przesyłka doszła więc wszystko podłączam, okazało się że jeden bolec od coolera nie trzymał bo został wyłamany, mimo to na sekundkę załączyłem kompa by zobaczyć czy wszystko w porządku no i widzę bios piknięcie i wszystko ok temperatura w biosie na procku nie przekreaczała 50* ale mimo to szybko pobiegłem do sklepu gdzie sprawdzali płytę oczywiście przyznali się do błędu i wymienili chłodzonko na jakiegoś Spire. Dzisiaj podłączam nowy cooler, wszystko w porządku trzyma jak trzeba włączam kompa a tu lekko drgnęły łopatki wirnika i cisza, i tak za każdym razem... Dodam że szukając wyłącznika na zasilaczu lekko kopnął mnie prąd :unsure: A sprzęt to nie jakaś nowość: Asus P5PL2 s775 Celeron D 3.20 GHz GoodRam 1GB DDR2 Radeon x200 WD 250GB Modecom Feel 350W Odłączałem dysk, napęd, wyjąłem grafike, ram - bez rezultatu Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prze Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Spróbuj z innym zasilaczem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rbtck1 Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Chciałem sprawdzić na moim zasilaczu ale z tego co zauważyłem mają inne wejścia na płytę mój zasilacz ma mniejszy wtyk, na chwilę obecną nie wymodzę jakiegoś innego a śpieszy mi się z czasem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prze Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 (edytowane) Chciałem sprawdzić na moim zasilaczu ale z tego co zauważyłem mają inne wejścia na płytę mój zasilacz ma mniejszy wtyk, na chwilę obecną nie wymodzę jakiegoś innego a śpieszy mi się z czasem. Sprawdź w manualu płyty głównej, czy a raczej jak możesz podłączyć ten swój 'mniejszy wtyk'. Jeśli chodzi o 'ten duży wtyk', to powinien on mieć zaczep, a na wtyczce płyty głównej powinna być 'prowadnica' sugerująca jak tenże 'mniejszy wtyk' wtyknąć. Myślę, że możesz to zrobić, ale na wszelki wypadek sprawdź w instrukcji, jak nie masz to sobie ściągnij z sieci. Ewentualnie wymontuj zasilacz i wyrusz na miasto w poszukiwaniu sklepu, który by ci go nieodpłatnie sprawdził. edit: sprawdziłem na stronie asusa i można podłączyć 20-pinową wtyczkę (bo chyba o to chodziło) - instrukcja http://support.asus.com/download/download....amp;model=P5LD2 Edytowane 2 Września 2009 przez prze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Identyczny objaw daje uszkodzona płyta główna. Sprawdź wtyczkę zasilania 20pin na płycie - czy jak podpinasz zasilanie, to czy kable nie wysuwają się z wtyczki, czy piny na płycie nie są wygięte. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rbtck1 Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Podłączyłem swój zasilacz jednak bez efektu dalej to samo. Przez pomyłkę nie wpiąłem tej wtyczki 4pinowej do płyty (to linia procesora?) i o dziwo zaczęły pracować wiatraki, dyski, napędy. Ucieszony że coś ruszyło wpiąłem z powrotem i objawy jak przedtem... Czy to możliwe że dopiero co kupiona płyta padła? Ja to mam szczęście... Czy jest możliwe że coś ją regularnie pali? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tysiu Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Dodam że szukając wyłącznika na zasilaczu lekko kopnął mnie prąd :unsure:Być może wetknąłeś kabel zasilający do gniazdka bez bolca uziemiającego. Wtyczkę sieciową zasilacza musisz wetknąć do gniazdka które ma bolec. Jeśli zasilacz dalej "kopie" albo jeśli próbnik neonowy świeci po dotknięciu obudowy zasilacza to wtedy trzeba sprawdzić gniazdko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubis Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Korzystając z okazji nadmienię, że też raz bawiąc się zauważyłem, że próbnik się świeci po dotknięciu obudowy. Czy to znaczy, że gdybym np. złapał się jedną ręką kaloryfera a drugą komputera to kopnął by mnie prąd? Uziemienia nie mam, i sądzę, że to nie jest tylko kwestia gniazdka ale całej instalacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rbtck1 Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Tak kopnąłby Cię i to dość porządnie - wiem bo przetestowałem na własnej skórze :D Niestety tylko w kuchni mam instalacje z prawdziwego zdarzenia z prawdziwym uziemieniem, natomiast gniazdko do którego podłączam kompa zmostkowałem bolec do zera i trochę napięcie spadło lecz nie do końca. Ale może powróćmy do tematu?:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Podłączyłem swój zasilacz jednak bez efektu dalej to samo. Przez pomyłkę nie wpiąłem tej wtyczki 4pinowej do płyty (to linia procesora?) i o dziwo zaczęły pracować wiatraki, dyski, napędy. Ucieszony że coś ruszyło wpiąłem z powrotem i objawy jak przedtem... Czy to możliwe że dopiero co kupiona płyta padła? Ja to mam szczęście... Czy jest możliwe że coś ją regularnie pali? Teraz podejrzany jest procesor i sekcja zasilania cpu na mobo - wygląda, że po podłączeniu zasilania cpu robi się zwarcie. Sprawdź jeszcze czy bez cpu wentylatory będą się kręcić dłużej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milkman Opublikowano 3 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2009 a działa płyta po wyjęciu z obudowy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rbtck1 Opublikowano 3 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2009 Po wyjęciu z obudowy również nie działa. Przy dobrym przypatrzeniu zauważyłem na pinach od socketu w pewnym miejscu lekkie przyciemnienie. Mógł się spalić sam socket? I czy w tym przypadku wymagana jest wymiana płyty głównej? :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prze Opublikowano 3 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2009 Dokładnie obejrzyj kondensatory na płycie głównej - jeśli są spuchnięte to źle, ale masz prawdopodobnego winowajcę. Kiedyś miałem do czynienia z taką sytuacją: "Przez pomyłkę nie wpiąłem tej wtyczki 4pinowej do płyty (to linia procesora?) i o dziwo zaczęły pracować wiatraki, dyski, napędy. Ucieszony że coś ruszyło wpiąłem z powrotem i objawy jak przedtem..." i winna była płyta główna. Przez jakiś czas działało na niepodłączonej wtyczce 4-pin, a ze 2 miesiące później całkiem zdechło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...