Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 (edytowane) Witam.Proszę o pomoc, czym zeskanować, naprawić system. Zeżarło mi punkty przywracania, komp się nie wyłącza (mieli dyskiem minutę i przestaje, ekran zamykania systemu wisi).A co najważniejsze nie czyta mi płyt. Albo wyrzuca że nie mam uprawnień do sformatowania dysku, albo wyświetla puste okno. Wcześniej był tam plik desktop.ini że niby gotowy do zapisania na dysku cd/dvd. Wywaliłem temp i się pozbyłem, ale wciąż pusto :/Parę dni temu było ok. Jedyne co to instalowałem przez ten czas InsertGT, ale już poleciał. Nie pomogło. Wywaliłem wszelkie emulatory napędów. Mimo to jednak mam 2 napędy scsi w menadżerze. Przy próbie ich odinstalowania lub wyłączenia wiesza mi menadżera :/Już sobie włosy wyrywam, cały ranek się męczę. Kurnia czyjeś kompy zawsze się w godzinę naprawi, a jak własny padnie to już na całego :( Do tego nie mam żadnych uprawnień dla napędu: Screen identyfikatory sprzętu dla tych dwóch upierdliwych virtuali: SCSI\CdRomWNW_____Q3O92JSD________1.03 SCSI\CdRomCXYZAX__8PYZCH6R0_______1.03 Co to za cholerstwo?! :-/ AHA, WINDOWS 7 X64 ;-) Edytowane 16 Czerwca 2010 przez Havoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 (edytowane) A probowales repair z plyty? tryb awaryjny i skan calego kompa? Edytowane 16 Czerwca 2010 przez Powerslave Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Pytam właśnie o sugestie, czym przeskanować? Eset gdyby widział syf to od razu by zobaczył. Dr.Web wykrył modyfikację pliku Host i niby przywrócił poprzednią wersję. A repair windowsowy mi przecież nic nie skoro nawet przywracanie systemu skasowało. Nigdy mi wbudowane narzędzia nie pomogły więc nawet nie marnowałem na to czasu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Spybot S&D, MBAM, Avira na początek. Spróbuj grzebać z konta administratora (o ile jest taka możliwość - nie znam W7). Urządzenia usuń w trybie awaryjnym. Ewentualnie usuń zbędne sterowniki przy pomocy Autoruns, przy czym zalecam ostrożność przy jego używaniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Korzystają według menadżera z tego samego sterownika, cdrom.sys. To raczej usunięcie go mi rozwali zupełnie sys? Chociaż myślę o przywróceniu wtedy z płyty. Na razie poskanuję tym co mówisz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Repair z plyty nie wiem do konca jak dziala, ale to jak by "nadpisanie" instalki windowsa (przynajmniej cos w ten desen bylo w XP) wiec nie potrzebujesz do tego punktow restore. Do skanu mozesz sciagnac MalwareBytes darmowe, ale nie znajduje wirusow tylko reszte syfu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Z samego cdrom.sys nie mogą korzystać. Są to napędy emulatorów i musi być do nich przypisana jakaś usługa/inny sterownik, który powoduje ich wykrycie w systemie udając fizyczne urządzenie, którego nie ma. Powinny być widoczne w Autoruns. Druga opcja to szukanie ich w rejestrze systemu. Zapewne trzeba będzie sobie nadać uprawnienia dla znalezionej gałęzi, a następnie ją usunąć. Próbowałeś usuwać w trybie awaryjnym? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Jeszcze nie, na razie MBAM leci. Jakies 3 syfy dorwał. Powerslave, okey ale to ominie każdy wyglądający dobrze plik, czyli nie załatwi pewnie sprawy. Poza tym już wolałbym zrobić reinstal ;) Odnalazłem na dysku Deamona, ale kurde byłem pewien że już dawno się tego syfu pozbyłem :/ Mimo wszystko z niego jest tylko jeden napęd. Skończy się skan i lecę w awaryjnym wywalać wszystko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Przeleć po katalogu Program files i usuń z niego wszelkie programy związane z wirtualnymi napędami. Przy usuwaniu "upartych" plików pomocny może być program Unlocker (nie wiem, czy działa w W7) lub tryb awaryjny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 (edytowane) Już mi nerwy siadają :/ Żaden z tych progsów nie zobaczył nic groźnego. Czysto. A jednak jakiś proces zasrany siedzi i uniemożliwia życie. Nowy objaw, tj sprawdziłem że to coś uruchamia się z opóźnieniem, po starcie systemu. Tj. zaraz po włączeniu kompa mogę wysunąć tackę napędu za pomocą prawokliku na ikonie napędu. Jednak parenaście sekund później zgłasza już że "Stacja dysków K jest w tej chwili w użyciu". Niestety płyty nie zdąży przeczytać kretyński Win7 sobie bada przez godzinę zawartość. Chyba przegram tą walkę i wieczór spędzę na reinstalacji :/ ComboFix na W7 nie ruszy co najgorsze ;( Unlocker nie działa ale KillBox tak. Usunąłem już na dobre deamona i wpisy po nim. Wirtuale zniknęły. Problem został. Jeszcze jedna rzecz. System ogólnie nie wykrywa zawartości napędu, nie widzi płty 0/0byte'ów. We właściwościach jest zakładka woluminy, powinien tam pokazać info o płycie. Jeżeli wymuszę pobranie informacji to coś znajduje. Dysk dvd, ilość zajętego miejsca itd. Oczywiście nie pozwala mi to odczytać płyty ale pokazuje że coś blokuje i jak blokuje. Może daje Ci to jeszcze jakiś pomysł? Edytowane 16 Czerwca 2010 przez Havoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Odinstaluj napęd w menedżerze urządzeń, przeczyść rejestr (najnowszy CCleaner powinien dać radę), a potem uruchom ponownie kompa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Robiłem już tak. Bez skutku. A wiesz, bo uprę się może ale wygląda mi to na problem z tym nagrywaniem. Jednak ten plik desktop.ini wraca. Jeżeli płyty nie ma w napędzie to błąd że nie mam uprawnień do sformatowania dysku. Ale jezeli jest płyta to otwiera mi okno z desktop.ini do zapisania na dysku. Ale otwarcie go zwraca błąd "nazwa katalogu jest nieprawidłowa" a ścieżka prowadzi do: %user%\AppData\Local\Microsoft\Windows\Burn\Burn4\desktop.ini Takiego pliku tam nie ma, ba, nawet folderu Burn4 nie ma ;] Jest sam 'Burn' a w nim katalog tymczasowych plików do zapisania, wywalę, oczyszczę, restart i wszystko wraca. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 Czyli uszkodzona/zatrzymana usługa nagrywania. Najpierw spróbuj utworzyć wspomniany folder wraz z plikiem - plik może być pusty. Ewentualnie system sam go odtworzy. Jeśli nie pomoże, to lecimy dalej: Wejdź w usługi systemu i znajdź usługę nagrywania płyt. Jeśli działa to ją zatrzymaj lub przynajmniej zatrzymaj i uruchom ponownie, jeśli jej używasz. Jeśli nie działa, to ją uruchom. Ewentualnie poszukaj w Sieci informacji o naprawie lub usunięciu/wyłączeniu tej usługi. Wygląda na to, że ona stanowi problem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 16 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2010 (edytowane) No i niestety przegrałem bitwę :-( Nie dało rady nic. Wyłączałem autostart w rejestrze, grzebałem w gpedit, aż w końcu sys nie wstał :/ 9godzin walki i nic...normalnie nie wierzę. Jeszcze takiej porażki nie odniosłem. Dzięki wielkie Ullisses i Powerslave za pomoc. Przynajmniej próbowaliśmy :) Edytowane 16 Czerwca 2010 przez Havoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...