Hofmonek Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 Witam., Wczoraj na czas burzy odłączyłem kompa od prądu oraz neta z radiówki. Po ponownym podłączeniu zaczął się ciągle restartować. Przy częstych próbach wlączenia, restartuje się już po kilku sekundach od włączenia a gdy zostawię go odłączonego od prądu na kilka minut to działa dłużej. Nawet system zdąży się załadować ale tuż po pokazaniu się pulpitu, następuję kompletna zwiecha na kilkanaście sekund po czym się restartuje. Po każdym restarcie komp niby działa (wiatraki się kręcą) ale nic nie ładuję i gaśnie monitor. Wystepuję to rowniez w biosie. Bios staje na kilkanaście sekund i nie reaguje na żadne przyciski po czym się restartuje komp. Zauważyłem że im dłużej odpocznie tym dłużej działa czyli jakby coś się przegrzewało. Co jakiś czas próbowałem go wlaczyć i sprawdzić w Everest temperatury. Raz jakimś cudem się udało włączyć na kilkadziesiąt sekund i zauważyłem, że coś złego dzieję sie z chipsetem. Temperatura chipsetu w czasie ok 30 sekund wzrastała z 45C do 64c i się zrestartował. Standardowo temperatury wynosiły ok 45C a w ostatnie upały dochodziły do 50C przy kilkunastu godzinach pracy. Sprawdzałem radiator na chipsecie i niby wszytko wyglada normalnie (dolega dobrze do płyty). Komp: Procesor: Intel Core 2 Duo E8400 3.00GHz + Arctic Cooling Freezer XTREME (Overclocking 3,9GHz) Ram: 4GB Dyski: 1TB (SATA2) + 320GB (SATA2) + 320GB (SATA2) Grafika: NVIDIA GeForce 9600 GT System: Windows 7 Ultimate 64-bit i Linux UBUNTU 64bit Motherboard: Asus P5K PRO Zasilacz: Chieftec 550W Obudowa: Cooler Master Elite 331 + 2 wiatraki 120mm Można coś z tym zrobić czy pozostaje tylko kupić nowa płytę główną? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.PaVLo. Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 Bios resetowałeś ?, jesteś pewien, że napięcie w sieci jest stabilne ?, masz listwę przeciwprzepięciową ? W biosie sprawdź te napięcia i temperatury. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tagasu Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 Ustaw wszystko na default, daj nawiew na chipset, jeśli jest za gorący i zobacz wtedy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hofmonek Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 (edytowane) Mam listwę przeciwprzepieciową, ustawienia standardowe ustawiłęm już wczoraj oraz sprawdziłem temperatury i napięcia. Zdjęcie wykonane wczoraj. EDIT Od wczoraj nie właczałem kompa, a dzisiaj kolejny problem. Chciałem dać nawiew na chipset ale teraz komputer nie chce sie włączyć. Zero reakcji na przycisk POWER oraz dioda na płycie głównej zaczeła migać. Edytowane 22 Lipca 2010 przez Hofmonek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.PaVLo. Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 Prawdopodobnie padł zasilacz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hofmonek Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2010 (edytowane) Oprócz diody POWER migają równiej identycznie dwie małe diody przy wejsćiu rj45, czyli w sumie wszytkie jakie mam na płycie. Jutro ma wpaśc znajomy z zasilaczem to jeszcze się upewnie. Odłozyłem ponad 1300zł na radeona hd 5870 ale widzę, że kasa pójdzie na nowe cześci :sad:. Edytowane 22 Lipca 2010 przez Hofmonek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hofmonek Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 No więc tak. Podłączyłem inny zasilacz i diody już normalnie się pala na płycie ale i tak płyta nie reaguje na przycisk Power. Czyżby płyta i zasilacz do wymiany? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 (edytowane) Musi reagować w jakiś sposób. Odepnij od płyty wszystko co masz podłączone, zostaw tylko jedną kość ram, głośniczek, power i zasilacz. Spróbuj odpalić. Jak będzie piszczeć to podpinaj po kolei wszystko aż znajdziesz winnego. Grafę też wyjmij, tylko procka nie ruszaj. Edytowane 24 Lipca 2010 przez BuMeL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hofmonek Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 (edytowane) Tak właśnie zrobiłem od samego początku. Podłączona jest sama płyta, 2 z 4 kości ramu i chłodzenie do procka. Rozebrałem zasilacz oraz wyciągnąłem płytę główną i żadnych oznak spalenia nie posiadają. edit: podłączyłem teraz płytę wyciągnięta z obudowy i nic nie pomogło. Zielona dioda zasilania normalnie się pali ale nic się nie dzieje po wciśnięciu Power. Jedynie płyta bardzo mocno się nagrzewa w okolicy wejścia ATX oraz Marvell 88E8056 a pozostałe miejsca są zimne. edit2: Zmieniłem kable od speaker, reset, power itp i równiej nic nie pomogło. Kolega zabrał mój zasilacz do siebie i mu normalnie chodzi :huh:. Przypomnę , że u mnie na moim zasilaczu miga dioda a na jego (Modecom Feel 400W) działa prawidłowo. Edytowane 24 Lipca 2010 przez Hofmonek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hofmonek Opublikowano 2 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2010 (edytowane) Problem rozwiązany. Zakupiłem nową płytę główną Asus P5Q Deluxe i wszystko śmiga. Zasilacz oraz reszta sprzętu była sprawna. Stary Asus P5K PRO nie startuje na żadnym kompie. Na 99% padł chipset. Dzięki wszystkim za pomoc. Pozdro :wink: Edytowane 2 Sierpnia 2010 przez Hofmonek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...