Jodlasty Opublikowano 12 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2004 Wszyscy negują te tylne amortyzatory w rowerach do 1000zł Dlaczego te amortyzatory są takie kiepskie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pageup Opublikowano 12 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2004 wiec tak :) dobry sprzet jest drogi (sam amortyzator tylni przyzwoity kosztuje min 600zł) wiec caly rower jak kosztuje 1000zł to sila rzeczy nie moze byc dobry. W tych najtanszych poprostu sie psują i często marnie działają! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Wszyscy negują te tylne amortyzatory w rowerach do 1000zł Dlaczego te amortyzatory są takie kiepskie? To sa poprostu amorki bardz oslabej klasy. A takie niewatpliwie sa w rowerach za 1000zl. Po przejechaniu kilkusety km dostanie takich luzow, ze szok :] (jelsi juz ich nie ma :lol: ) A zapewne skok takiego amorka jest tak maly, ze to tylko dla dzieci co waza po 50kg hehh :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Wszyscy negują te tylne amortyzatory w rowerach do 1000zł Dlaczego te amortyzatory są takie kiepskie? To sa poprostu amorki bardz oslabej klasy. A takie niewatpliwie sa w rowerach za 1000zl. Po przejechaniu kilkusety km dostanie takich luzow, ze szok :] (jelsi juz ich nie ma :lol: ) A zapewne skok takiego amorka jest tak maly, ze to tylko dla dzieci co waza po 50kg hehh :lol: Masz na pewno rację, że są słabej klasy, wiadomo że za tą kasę nie można się spodziewać wodotrysków, ale nie przesadzaj że po kilkuset kilometrach bedzie do doopy i że dla dzieci 50 kilo tylko. Ja ważę około 100 i jakos przejechałem ponad 2000 km (słownie ponad dwa tysiące) na takim właśnie tanim, zero luzów i nadal by ładnie służył gdyby go nie zajebali :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Niewiem jakiej marki masz te amortyzatory. Ja jednak widzialem juz kilka takich rowerow po 1 roku eksplatacji i moje wrazenia sa nastepujace: luzy, skrzypienie. Ja powiedzialem, ze sa to amorki dla ludzi po 50KG poniewaz ich maly skok powoduje za podczas zeskoku z kraweznika, amorek jest dobijany co czyni go bezuzytecznym. Ja wyznaje taka zasade. Kupic rower dobrej renomowanej firmy, nei musi byc za 5000zl wystarczy jakis 1000-1500. ALe bez amorka. Jakas fajna dobra rama, fajny osprzet np.: Alivio i mozna pedalowac. Najwyzej za rok, dwa kupi sie jakis amortyzator lepszej klasy i przynajmniej cos z tego bedziemy miec. btw. te tylnie amortyzatory to dla tych leniwych co im sie niechce tylka podnosic, albo dla szpanerow :lol: Bo co innego moze dawac tylni amorek w rowerze za 1k ? :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 To była zajebiaszcza marka :NoName :lol: Słuchaj, to co daje taki "amorek" to rzecz względna, zależy od stylu jazdy. Ja np wogóle nie skaczę ani nie odwalam tych całych szopek, jeżdżę dla przyjemności pedałownia i poruszania się po łonie natury. Na różnych dziurach i wybojach to naprwadę daje duży komfort dla doopy. Jedziesz sobie dość miękko, nie obijasz sobie pośladków. No i co z tego że pohuśta Cię czasem ? IMHO do takiej jazdy w zupełności to wystarcza. Teraz mam jakiegoś ZOOMa, jak podkręcić sprężynę to wystarczająco jak na moją wagę się ugina. Na pewno z czasem go wymienię, odkąd przestałem kasiorę wsadzać ww kompa, to wsadzam w rower. :twisted: Przedni to samo, na razie starczy, z czasem jak zacznie zdychać zapodam coś firmowego :idea: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jodlasty Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Dzieki reed za wypowiedzi bo moze dzieki tobie jednak sie skusze na model z tylnym amorkiem. A jak sie zepsuje to wymienie na cos firmowego. Moze to jakies wyjscie co? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Dzieki reed za wypowiedzi bo moze dzieki tobie jednak sie skusze na model z tylnym amorkiem. A jak sie zepsuje to wymienie na cos firmowego. Moze to jakies wyjscie co? Ja tak właśnie do tego podszedłem. nie mam kasy żeby na raz władować, a tak to sobie jakby " na raty" biorę, no i podmieniam na to co ja chcę i na co mnie stać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pageup Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 moim znadniem nie ale Twoje siano Twoj wybór :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fireblade3 Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Sluchajcie o rowerkrrach moze nie wiem wiele ale wiem jedno zawsze kupno slabszego pouzywanie i wymiana na lepsze nie jest oplacalna ;). To jest moje zdanie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 full amortyzowany rower za ok. 1000 zl to kiepscizna IMHO. A to dlatego ze amortyzatory to drogie czesci, robiac fulla za taka cene musieli zastowsowac slabszy przedni amorek niz w hardtailu za ta sama cene. Slaba full amortyzacja moze byc fajna jak ktos jezdzi spokojniutko po miescie i che sie "pobujac" na rowerku, ale takie rozwiazanie wrecz utrudnia powazniejsza jazde, slabe tlumienie, niedopracowana geometria ramy, co powoduje efekt pogo :). Wyobrazacie sobie stromy zjazd z wybojami na takim rowerku ? co z tylu sama sprezyna bez tlumienia ? Kolo walnie w korzen, ugnie sie sprezyna i zaraz sie rozzprezy z ta sama sila odrywajac je od ziemi...... KOnstrukcja zawiasow w takim rowerze ejst kiepska, po jednym sezonie robia sie luzy ii caly rower trzeszczy i dzwoni jak stary autobus.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lubmich Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Hardtail z przednim amorkiem za 1000 to najczęściej jeszcze syf - choć już da sie pojeździć. Kupic marketowy rowerek za 1000 z "resorami" i tarczami to jakby ktoś się prosił o wypadek z powodu wadliwego sprzętu. Naprawdę lepiej mieć sztywniaka - przynajmniej będzie się dało jeździć.. A jak kogoś zainteresuje jeżdzenie to wpakuje więcej kasy i kupi amorek do przodu... a full to granica ceny ok 5k zł minimum.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 full amortyzowany rower za ok. 1000 zl to kiepscizna IMHO. A to dlatego ze amortyzatory to drogie czesci, robiac fulla za taka cene musieli zastowsowac slabszy przedni amorek niz w hardtailu za ta sama cene. Slaba full amortyzacja moze byc fajna jak ktos jezdzi spokojniutko po miescie i che sie "pobujac" na rowerku, ale takie rozwiazanie wrecz utrudnia powazniejsza jazde, slabe tlumienie, niedopracowana geometria ramy, co powoduje efekt pogo :). Wyobrazacie sobie stromy zjazd z wybojami na takim rowerku ? co z tylu sama sprezyna bez tlumienia ? Kolo walnie w korzen, ugnie sie sprezyna i zaraz sie rozzprezy z ta sama sila odrywajac je od ziemi...... KOnstrukcja zawiasow w takim rowerze ejst kiepska, po jednym sezonie robia sie luzy ii caly rower trzeszczy i dzwoni jak stary autobus.... Amen bracie amen ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pageup Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 full amortyzowany rower za ok. 1000 zl to kiepscizna IMHO. A to dlatego ze amortyzatory to drogie czesci, robiac fulla za taka cene musieli zastowsowac slabszy przedni amorek niz w hardtailu za ta sama cene. Slaba full amortyzacja moze byc fajna jak ktos jezdzi spokojniutko po miescie i che sie "pobujac" na rowerku, ale takie rozwiazanie wrecz utrudnia powazniejsza jazde, slabe tlumienie, niedopracowana geometria ramy, co powoduje efekt pogo :). Wyobrazacie sobie stromy zjazd z wybojami na takim rowerku ? co z tylu sama sprezyna bez tlumienia ? Kolo walnie w korzen, ugnie sie sprezyna i zaraz sie rozzprezy z ta sama sila odrywajac je od ziemi...... KOnstrukcja zawiasow w takim rowerze ejst kiepska, po jednym sezonie robia sie luzy ii caly rower trzeszczy i dzwoni jak stary autobus.... Amen bracie amen ;]dokładnie dobre podsumowanie!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 full amortyzowany rower za ok. 1000 zl to kiepscizna IMHO. A to dlatego ze amortyzatory to drogie czesci, robiac fulla za taka cene musieli zastowsowac slabszy przedni amorek niz w hardtailu za ta sama cene. Slaba full amortyzacja moze byc fajna jak ktos jezdzi spokojniutko po miescie i che sie "pobujac" na rowerku, ale takie rozwiazanie wrecz utrudnia powazniejsza jazde, slabe tlumienie, niedopracowana geometria ramy, co powoduje efekt pogo :). Wyobrazacie sobie stromy zjazd z wybojami na takim rowerku ? co z tylu sama sprezyna bez tlumienia ? Kolo walnie w korzen, ugnie sie sprezyna i zaraz sie rozzprezy z ta sama sila odrywajac je od ziemi...... KOnstrukcja zawiasow w takim rowerze ejst kiepska, po jednym sezonie robia sie luzy ii caly rower trzeszczy i dzwoni jak stary autobus.... Amen bracie amen ;]dokładnie dobre podsumowanie!! Z Bogiem bracia ghm...... z rowerem 8) :D BTW, popieram rekoma i nogami ten pomysl aby 1000zl przeznaczyc na "sztywniaka" a np na nastepny sezon jak cos sie kasy dozbiera kupic amora. Bedzie trzeba przobolec sezon na sztywniaku, ale ta inwestycja bardzo sie oplaci i napewno bedziesz bardzo zadowolony z roweru :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shakur_45 Opublikowano 13 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2004 Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i bardzo często pojawiał się taki rower http://www.giant-bicycles.com/pl/030.000.0...118&model=10040 Czy to jest dobry zakup do 1000zł mam tylko tyle i nawet 1zł wiecej, a moze do tej kwoty są lepsze rowery innych firm. Moze znacie jakies dobre stronki z testami i podstawowymi zagadnieniemia. Czasami czytam i nie wiem o czym :) jak do tys to kup ten : http://www.kellys-bicycles.com/index.php?m...class=3&prod=33 jest lepszy niz te authory Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jodlasty Opublikowano 14 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2004 BTW, popieram rekoma i nogami ten pomysl aby 1000zl przeznaczyc na "sztywniaka" a np na nastepny sezon jak cos sie kasy dozbiera kupic amora. Bedzie trzeba przobolec sezon na sztywniaku, ale ta inwestycja bardzo sie oplaci i napewno bedziesz bardzo zadowolony z roweru :). To chyba kupie sztywniaka, znaczy bez amorka z tyłu. Szkoda ze nie bedzie go mozna pozniej przerobic. Zmiana calej ramy wchodzi w gre. Jaki brać rozmiar roweru do wzrostu 176cm. Chyba kupię ten http://www.giant-bicycles.com/pl/030.000.0...118&model=10041 albo ten http://www.velo.pl/okwww_rowery/okwww_mtb/...b/profilesx.htm Te rowery sa dostępne w miom miescie. Ktory jest lepszy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pageup Opublikowano 14 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2004 17" ale najlepiej idź do sklepu i się przymież!!:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shakur_45 Opublikowano 14 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2004 http://www.kellys-bicycles.com/index.php?m...class=3&prod=33 ten jest qrna lepszy ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 14 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2004 hmm piszac o sztywniaku mialem na mysli rower bez zadnego amoryzatora. Taki rowerek mial by dosc przyzwoity osprzet, a w prayszlym sezonie mogl bys zakupic amorka (na przod oczywiscie). Na"sztywniaku" nie jezdzi sie tak okropnie, jakby moglo sie wydawac. Hmm ponad to uwarzam ze jak bys kupil za 1000 zl rower juz z widelcem amortyzowanym, to po sezonie, max 2, lub jak bys sie pprzejechal na leprzym rowerze kumpla... przestanie CI wystarczac ten przedni amor i zaczniesz myslec nad wymiana na leprzy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czareq Opublikowano 18 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2004 Goście to zależy kto do czego uzywa rower. Taki do 1000 zł spokojnie wystarczy do jakiś małych niedzielnych wypadów ewentualnie po bółki do sklepu :). Sam składam teraz rower i całość wyniesie mnie 1500zł. Jakies 30% części będzie używanych ale za to rower będzie naprawde dobry. Jak skleje go to sie pochwale zdięciem i ocenicie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 18 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2004 Po bulki do sklepu to sie jezdzi rowerem za 150zl z Geanta :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 18 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2004 Po bulki do sklepu to sie jezdzi rowerem za 150zl z Geanta :D ma to plusy, bo jakktos by chial ukrasc i szybko by uciekal to by sie zaraz cos popsulo uniemozliwiajac zlodziejowi nawianie :)..... a do minusow niewatpliwie nalezy dzwiganie po schjodach 20 kg zywej stali :) po powrocie do domu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 18 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2004 eee po co dzwigac ? I tak nikt nie ukrade... yyyy chyba ze na zlom :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 19 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2004 a ja mam taki z supermarketu z amorami z przodu i z tyłu za 600 zł :) i bujam się po lasach z prędkościami dochodzącymi do 50 km :) kamikadze :) tylnie widełki połamałem chyba z razy :) ale dobra spawareczka i troszkę wprawy czynią cuda.( już nie raz widziałem śmierć przed oczami na tym sprzęcie :twisted: ) Ale przymierzam się teraz do zakupu czegoś właśnie do 1k myślę nad tym: http://www.kellys-bicycles.com/index.php?m...class=3&prod=33 Jak dla mnie wystarczy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 19 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2004 a ja mam taki z supermarketu z amorami z przodu i z tyłu za 600 zł :) i bujam się po lasach z prędkościami dochodzącymi do 50 km :) kamikadze :) tylnie widełki połamałem chyba z razy :) ale dobra spawareczka i troszkę wprawy czynią cuda.( już nie raz widziałem śmierć przed oczami na tym sprzęcie :twisted: ) Ale przymierzam się teraz do zakupu czegoś właśnie do 1k myślę nad tym: http://www.kellys-bicycles.com/index.php?m...class=3&prod=33 Jak dla mnie wystarczy :) BOZE! Mniej go w swojej opiece! Amen. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mevius Opublikowano 20 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2004 ja mam rower którego używam już dwa lata, tylko teraz muszę "Zainwestować" w amortyzator z przodu, ponieważ go nie ma :( Foto: 1. http://mevius.kompz.org/rower1.jpg 2. http://mevius.kompz.org/rower2.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k a m e r e k Opublikowano 20 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2004 Pomysl czy oplaca sie inwestowac w rozbudowe slabego sprzetu .. no chyba ze chcesz kupic amortyatoropodobny sprzet Fakt faktem amortyzator ktory mozna tak nazwac w 100% to wydatek min 1000zl , reszta to niestety .. no bo po rownym kiwa sie i skrzypi na dodatek dostaej luzow a na terenie tez sie nie nadaje - wiec niepotrzebnie tracisz sile na gibanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 20 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2004 Amortyzator amortyzatorem, jeszcze trzeba: ster i mostek + kasa za założenie tego amorka :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 20 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2004 http://allegro.pl/show_item.php?item=25447738 - ładny kosmos :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...