Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość sialala

KING KONG Każdy chyba juz widział?! Za długi............ Co tu więcej gadać, nic rewelacyjnego. Troche fajerwerków... 6/10

Podobnie ludzie wypowiadaja sie o Wladcy Pierscieni po obejrzeniu tegoz na 17" monitorku z pasami szerokosci 1/3 ekranu u gory i dolu...

Bylem w kinie na King Kongu i nie dosc, ze mi sie nie dluzyl ani przez chwile (moze przez to, ze byla przerwa w polowie filmu na "siusiu" ;) ), to na dodatek zachwycil mnie Nowy York tam pokazany. Ode mnie 7/10 - a jestem naprawde surowym krytykiem i czemus, co okreslam "nic rewelacyjnego" (np. "Saw") daje gora 4-5. "Saw" ma u mnie 4/10 BTW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja polece jeden film, ale raczej jako ciekawostke bo watpie by komus sie spodobal ten film :D

Sam go ogladalem pare miechow temu i wiem jedno "ryje psyche" nieprzecietnie :zonk:

Tytul to NEKROMANTIK - za opis powinno wystarczyc "Banned from public display" :blurp:

 

Dzisiaj musze sie zabrac za Cannibal Holocaust - ten to podobno "przygodowy" w porownaniu do w/w filmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie 7/10 - a jestem naprawde surowym krytykiem i czemus, co okreslam "nic rewelacyjnego" (np. "Saw") daje gora 4-5. "Saw" ma u mnie 4/10 BTW.

No coz jak ktos daje Saw tak niska ocene to musze cos napisac ;] Dla mnie film kultowy, nietuzinkowy, pokazal cos czego nikt wczesniej nie potrafil przedstawic w tak swietnym ujeciu. Jezli ktos odbiera ten film jako zwykla rzenie gdzie leje sie krew - no coz jego sprawa kazdy ma prawo do swojej oceny.

 

Dla mnie film jest genialny 10/10.

 

BTW: 26 pazdziernika 2006 ma miec miejsce premiera Saw III.

Edytowane przez Ecuadoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie ludzie wypowiadaja sie o Wladcy Pierscieni po obejrzeniu tegoz na 17" monitorku z pasami szerokosci 1/3 ekranu u gory i dolu...

Bylem w kinie na King Kongu i nie dosc, ze mi sie nie dluzyl ani przez chwile (moze przez to, ze byla przerwa w polowie filmu na "siusiu" ;) ), to na dodatek zachwycil mnie Nowy York tam pokazany. Ode mnie 7/10 - a jestem naprawde surowym krytykiem i czemus, co okreslam "nic rewelacyjnego" (np. "Saw") daje gora 4-5. "Saw" ma u mnie 4/10 BTW.

Jestem "jeszcze surowszym" ;) krytykiem i zdaję mi się, ze nie oglądałeś King Konga z 33 roku, bo w przeciwnym razie wystawiłbyś wyższą notę Jacksonowi:> Nowy King to pastisz zrobiony w hołdzie staremu, mający za zadanie przedstawić historię wielkiej małpy nowemu pokoleniu w świetle najnowszych efektow specjalnych (sceny na wyspie są celowo przesadzone). Ludzie którzy nie oglądali starej wersji nie zauważą mnóstwa smaczków w dziele Jacksona. Ode mnie mocne 8/10 (nie wykluczam, ze wersja reżyserska jeszcze podwyższy tą notę).

 

Co do Saw, to swego czasu wystawiłem chyba 7/10. Nie można zaprzeczyć, że film trzyma w napięciu i jest zaskakujący. Już samo to wystarczy moim zdaniem na 6/10. Ale w Saw mamy jeszcze jakieś przesłanie, za co daję 7/10 (poza tym reżyser jest debiutantem, więc podlega mniej surowej ocenie ;) - gdyby to nakręcił Fincher to dałbym najwyżej 4/10:>). W każdym razie 10/10 to gruba przesada:> Saw jest wzorowane na Seven, które jest o klasę lepszym filmem, a nawet Seven nie wystawiłem pełnej dziesiątki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Jestem "jeszcze surowszym" ;) krytykiem i zdaję mi się, ze nie oglądałeś King Konga z 33 roku, bo w przeciwnym razie wystawiłbyś wyższą notę Jacksonowi:> Nowy King to pastisz zrobiony w hołdzie staremu, mający za zadanie przedstawić historię wielkiej małpy nowemu pokoleniu w świetle najnowszych efektow specjalnych (sceny na wyspie są celowo przesadzone). Ludzie którzy nie oglądali starej wersji nie zauważą mnóstwa smaczków w dziele Jacksona. Ode mnie mocne 8/10 (nie wykluczam, ze wersja reżyserska jeszcze podwyższy tą notę).

 

Co do Saw, to swego czasu wystawiłem chyba 7/10. Nie można zaprzeczyć, że film trzyma w napięciu i jest zaskakujący. Już samo to wystarczy moim zdaniem na 6/10. Ale w Saw mamy jeszcze jakieś przesłanie, za co daję 7/10 (poza tym reżyser jest debiutantem, więc podlega mniej surowej ocenie ;) - gdyby to nakręcił Fincher to dałbym najwyżej 4/10:>). W każdym razie 10/10 to gruba przesada:> Saw jest wzorowane na Seven, które jest o klasę lepszym filmem, a nawet Seven nie wystawiłem pełnej dziesiątki.

Ogladalem starego King Konga i dlatego poszedlem na nowa wersje :) Zreszta dzien po obejrzeniu starego. Ale nadal trzymam 7/10. Czekam na wersje rezyserska - moze bedzie osemka.

@Ecuadoo: Co do Saw - jestem ostatnia osoba, ktora moglbys posadzac o widzenie w tym filmie tylko krwi. Ale wytlumacz mi dwie rzeczy (ogladalem dosc dawno temu, moge nie pamietac dokladnie): gliniarze nie uwlonili kolesia przywiazanego do krzeselka czy czegos tam - dlaczego? Mogli zastrzelic z 10 razy typa-morderce (a na pewno postrzelic i unieszkodliwic) zanim uciekl, jednak tego nie zrobili. Dlaczego? Za duzo w tym filmie bylo niejasnosci, niespojnosci, przypadkow, zbiegow okolicznosci, zeby mogl trzymac w napieciu. W napieciu trzymal przez bodajze pierwsze 10-20 minut, dopoki akcja nie wyszla poza kibel. Jakis taki nijaki. Zreszta podobne zdanie mam o Gothice - z tym, ze Gothice ocenilem jeszcze nizej - 3/10 to maksimum. Dlaczego? Po dokladnie 30 minutach od rozpoczecia filmu bylem zmuszony go przerwac na kilka godzin. Jak go wylaczalem to pomyslalem sobie: "pewnie skonczy sie tak i tak - co za bzdura" - ale, ze czytalem wczesniej, ze jest zaskakujacy koniec i w ogole fajny film i ciekawy i w ogole ah oh, postanowilem obejrzec do konca, bo myslalem, ze jednak scenarzysci beda jacys w miare pomyslowi i wymysla cos, co mnie zaskoczy. I [gluteus maximus]. Skonczyl sie dokladnie jak sie domyslalem. Co to za thriller, ktory mozna przewidziec?

Ja w zyciu przeczytalem za duzo ksiazek, za duzo filmow obejrzalem (takze z najnizszej polki w wypozyczalni, klasy nawet nie B, ale C) i mam jakies obycie w tym, jak wyglada standardowy scenariusz. Siedem mi sie bardzo podobalo, bo mimo, ze domyslilem sie co moze byc w tej paczce, to jednak... Wow! Bylem pewien, ze Brad Pitt bedzie cacy glina. No i pojawienie sie Spacey'a na ekranie - na poczatku go nie poznalem (niby-reporter) - a potem... Ozesz! Dyc go nie bylo w creditsach na poczatku! Siedem ma sporo smaczkow, za ktore dostaje ode mnie 9/10. Inny podobny film - "Gra" z Douglasem - ma 8/10 :)

Ale o gustach sie ponoc nie dyskutuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gliniarze nie uwlonili kolesia przywiazanego do krzeselka czy czegos tam - dlaczego? Mogli zastrzelic z 10 razy typa-morderce (a na pewno postrzelic i unieszkodliwic) zanim uciekl, jednak tego nie zrobili. Dlaczego? Za duzo w tym filmie bylo niejasnosci, niespojnosci, przypadkow, zbiegow okolicznosci, zeby mogl trzymac w napieciu. W napieciu trzymal przez bodajze pierwsze 10-20 minut, dopoki akcja nie wyszla poza kibel. Jakis taki nijaki.

Przecież gliniarze nie mają uprawnień, żeby zastrzelić typa-morderce (a już na pewno nie 10 razy ;) ). Postrzelić owszem, mogli, ale widać woleli go zatrzymac zgodnie z procedurą:> Inna sprawa, ze faktycznie zachowywali sie w tej scenie bez sensu :lol: - młody glina dopiero po sprawdzeniu połowy kluczy przypomniał sobie, ze przeciez ma broń i może rozwalić tą maszynke (oczywiście udaje mu sie to w ostatniej chwili:>). Ale można zwalić to na nerwy;] Poza tym nie mów, ze napiecie było przez pierwsze 20 min. bo nie uwierze, ze przewidziales, ze
» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

trup żyje :P

Poza tym pułapki były spoko;]

 

Inny podobny film - "Gra" z Douglasem - ma 8/10 :)

Też Finchera, dodajmy. Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Poza tym nie mów, ze napiecie było przez pierwsze 20 min. bo nie uwierze, ze przewidziales, ze

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

trup żyje :P

Poza tym pułapki były spoko;]

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

No nie - tego nie twierdze. Ale ze lekarz nie zorientowal sie, ze trup nie zaczyna puchnac/smierdziec... To juz bylo podejrzane.

 

sorki ;)

Edytowane przez sialala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej to ospoileruj :P Nie kazdy widzial Piłę :P

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Co do lekarza, to niekoniecznie musiało to być podejrzane - gość był w szoku - poza tym miał na glowie ważniejsze rzeczy, niż obserwacja trupa :P .

Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Matrix 2.

Wiem, wiem - g#$#% w porownaniu do jedynego prawdziwego Matrixa ale mysle, ze i tak warto ogladac.

 

@sialala

Kiedy ogladalem SAW po raz pierwszy to zauwazylem wiele niedociagniec.

Najpierw myslalem, ze kilku watkow nie zrozumialem/przeoczylem ale krecac sie po necie i czytaja opinie o filmie moje obawy znikaly.

Po prostu dla kazdego dociekliwego film ma kilka niedorobek ktorych teraz niepomne.

Jest i tak czyms niezlym w ostatnim zalewajacym nas chlamie.

Na SAW II nawet nie traccie czasu jezeli Wam sie jedynka nie spodoba.

Jest po prostu gorszy - tak jakby porownac Cube do Cube II

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma prawo do wlasnej oceny i wlasnego zdania.

Ale czy Seven nie mial pewnych niedorobek ? :)

Bo moim zdaniem mial... Pamietacie pana przywiazanego do lozka, ktory rzekoma byl w nim rok (nie pamietam dokladnie) ? Scena wyjeta z bajki... Seven jest rowniez bdb filmem nie mowie ze nie, ale sa zasadnicze roznice miedzy Saw a Seven - napiecie w Seven wypada niezwykle blado przy tym co dzieje sie w Saw. Kazdy z tych filmow odbiega troszke od rzeczywsitosci - gdyby sie trzymac wszystkiego i ustrzec sie wszsytkich bledow film nie bylby filmem, a tylko sfilmowaniem rzeczywistosci...

 

BTW. Nie zapominajcie jaki budzet miala Pila, i jacy tam grali aktorzy - a teraz porownajcie kto gral w Seven i jaki oni mieli budzet - przy ocenie filmu tez powinno to odegrac swoja role. A juz szczegolnie jak ktos porownoje te dwa filmy.

Edytowane przez Ecuadoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ecuadoo -> Wedlug mnie napiecie bylo o wiele wieksze w Se7en niz w Saw. Glownie przez swietnuy klimat, ktory budowaly zdjecia i muzyka. W Saw klimat budowala glownie sytuacja w jakiej znalezli sie glowni bohaterowie - zamkniecie. Juz predzej pod tym wzgledem porownalbym Saw do Cube, przy czym jak dla mnie wtedy Cube i tak wychodzi obronna reka.

Co do kwestii kasy - mozna zrobic bardzo dobre i swieze filmy majac maksymalnie maly budzet: Cube, Blair Witch Project, czy z innego gatunku Clerks.

 

Dla mnie Se7en jest klasyka gatunku, a Saw po prostu dobrym thrillerem i niczym wiecej. Saw II obejrzalem w 15 minut, bo mnie te "trzymajace w napieciu sceny" po prostu nudzily i zaczalem je przesuwac. Saw III nie mam zamiaru ogladac po koncowce Saw II, ktora jest fatalna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję wam zobaczyć dzisiaj klasykę westernu z Clintem Eastwoodem "Dobry zły i Brzydki" (Ale kino 21:00). Jak dla mne jest to jeden z najlepszych westernów jakie widziałem. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walk The Line - Na prawde dobry film biograficzny o kultowym muzyku. Niby wszystkie schematy zawarte, ale bardzo dobrze sie to oglada. Dla mnie o wiele lepszy niz Ray. 8/10

 

Good night, and Good Luck - Mam mieszane uczucia. Na pewno film wazny jezeli chodzi o sam temat - natomiast w warstwie realizacyjnej czegos mi brakowalo. Film na prawde mnie wciagnal, jednak skonczyl sie w miejscu wedlug mnie niewlasciwym. Ale moze to dlatego, ze skonczylem go ogladac 5 minut temu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CAPOTE - 4/5

bardzo dobry film, wszsytko co w nim ma swój styl, sposób jaki został nakręcony, no i znakomita gra aktorska głównego bohatera, może na początku sposób w jaki się wysławia wywołuje uśmiech na twarzy, to dopiero po obejrzeniu filmu zdałem sobie sprawę ile to aktorstwo wysiłku go kosztowało

film po którym przychodzi czas na przemyślenia, właściwie dopiero po jego obejrzeniu i chwili zastanowienia zdajemy sobie sprawę co tak naprawdę do przekazania nam miał jego autor...

 

nie wiem jak według was, ale według mnie pasuje mi do tego filmu powiedzenie - "po trupach do celu" :unsure:

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monachium ja i mój starszy byliśmy pod wrażeniem kolejna udana produkcja Spilberga. :wink:

Trochę OT, ale myślę że więcej osób odwiedza ten temat niż temat z serialami... Niedługo w TVN zaczyna się serial którym zajmował się Spielberg, bodajżę Wybrańcy Obcych (ale co do tytułu nie jestem pewien bo wczoraj widziałem zajawkę w TVN). Raczej na bank będzie to HIT :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[ot]

Swego czasu leciał na Canal+...

 

nie miałem czasu obejrzeć wszystkich odcinków i żałuję - bo podobał mi się...więc teraz raczej nie odpuszczę :)...[/ot]

 

Dziś zasiadam do Bestii - słyszałem wiele pochlebnych opinii - teraz je zweryfikuję :)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...