Skocz do zawartości
akodin08

Bardzo dziwny problem - włączanie PC

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

Chciałbym się podzielić moim problem być może ktoś będzie ogarniał. 

Kilka dni temu wziąłem się za "czyszczenie" PC (nic nie odpinałem). Z grubsza czyściłem odkurzaczem (wydmuch). 

I mianowicie, gdy chcę włączyć PC - włącza się ale z opóźnieniem - 1h, 2h (tak sądze).

 

Przykład:

Wczoraj próbowałem go włączyć o 22:00 i nie włączył się - 0 reakcji wentylatorów, "piknięć" itd. (i tak zostawiłem). Przyszedłem do domu około godziny 03:00 i komputer już był włączony z godziną w Windows po 00:00.

I uwaga najlepsze - gdy go teraz wyłączam to komputer się włącza od razu - bez zastrzeżeń. 

Ale w momencie, gdy go wyłączę i minie kilka h, to już nie jest tak kolorowo i się włącza z opóźnieniem.

 

Zamówiłem zasilacz i będę testował na nowym, jeśli będzie tak się działo to kolejno zamówię płytę główną.

 

Interesuję mnie fakt opisany w przykładzie, że gdy komputer już się włączy po jakimś czasie i ponownie go wyłączam i włączam - jest OK. Natomiast gdy go wyłącze i po kilku godzinach chcę włączyć to jest problem. Jestem bardzo ciekawy, dlaczego tak się dzieje. 

 

Pzdr

Adam

 

Kilkuletni sprzęt:

Zasilacz bequiet 750w

Płyta MSI Z270 Gaming Plus

Procesor Intel i7 7700k

 

 

Edytowane przez akodin08

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam 

opis problemu może wskazywać na wyschnięte kondensatory filtrujące w zasilaczu, ale to tylko teoria , będzie można ja zweryfikować po wymianie zasilacza na nowy. 

a ten obecny zasilacz to ile ma już lat ? 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości - zobacz czy to samo będzie z odpiętym kablem sieciowym.

Możliwe też, że padająca bateria Bios(CMOS) daje takie objawy (to niezależnie od powyższego) - tutaj wymiana jest bardzo prosta.

Edytowane przez radiradi
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjąłem kompletnie baterie i gdy udało się uruchomić, włączał sie i wyłączał. Mineło  około 4h i ku zdziwieniu udało się również go odpalić. Natomiast po około 8h żadnych pozytywnych efektów nie udało się włączyć po wielu próbach,oczekiwań itd. 

Bardzo dziękuję serdecznie za wskazówki jutro z samego rana będę sprawdzał na nowym zasilaczu ale pierw sprawdzę na odłączonym kablu sieciowym. 

 

Ps.

Obecny zasilacz bequiet miał około 4-5 lat.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc odpiąłem kabel sieciowy - nic to nie dało, komputer nie chciał sie włączyć. Wyjmowanie baterii Bios również żadnych rezultatów konkretnych.

Przechodzę do sedna sprawy. Rozpakowałem nowy zasilacz i okazuję się, że to również na nic... Komputer nie chciał się włączyć... Tak łatwo sie nie poddałem, wyjąłem całą płyte z obudowy procesor z chłodzeniem został gdyż nie posiadam zapasowej pasty. Podpiąłem kabel zasilający do płyty głównej, kabel CPU i nadal nic... ale, minęło 20-30 minut i komputer sie włączył... 

Nastepnie go wyłączyłem. Wrzuciłem z powrotem płyte do obudowy, podpiałem to samo co poprzednim razem na "pająka" i nic. Zająłem sie innymi rzeczami, minęło około 15 min i włączył się... 

Ja już nie wiem, dlaczego tak sie dzieje... Imo delikatnie odkurzaczem poczyściłem jak to można w ogóle nazwać czyszczeniem...

Jesli go wyłacze, strzelam, że jutro juz go nie włącze. 

Dodam również, że sprawdzałem również u kuzyna na nowej obudowie zanim on przełożyl swój zestaw, bo myślałem, że to wina nawet przełącznika i skorzystałem z okazji.

Czy np. zrobić tak, jak uda mi sie go włączyć i go tak zostawić i oczekiwać czy nagle sam sie wyłączy, czy to coś da i można będzie coś więcej wiedzieć? 

Czy to wygląda na ewidentnie uszkodzoną płyte główną? 

 

 

Pzdr

Adam

Edytowane przez akodin08

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, akodin08 napisał:

Czy to wygląda na ewidetnie uszkodzoną płyte główną? 

coś wstrzymuje procedurę rozruchowa.

zakupił bym pastę, wyjął CPU i od spodu go przetarł alkoholem izopropylowym.

a próbowałeś np. uruchomić PC w konfiguracji minimalnej ?

płyta główna , zasilanie jedna kostka ramu w gnieździe A2, bez karty graficznej czyli korzystać z igpu. oraz bez dysków i napędów.   

12 godzin temu, akodin08 napisał:

Ja już nie wiem, dlaczego tak sie dzieje... Imo delikatnie odkurzaczem poczyściłem jak to można w ogóle nazwać czyszczeniem...

a wisz ze mogła gdzieś przeskoczyć iskra elektrostatyczna i spowodować w miejscu x usterkę/uszkodzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Mr.T

Zatem wykonam takie działanie i jutro kupię pastę i alkohol i sprawdzę i wrócę z odpowiedzią.

Co do drugiej kwestii tak sprawdzałem uruchomić go w minimalnej konfiguracji, odpiąłem wszystko jak opisywałem w poprzednin poście i podpiąłem zasilanie do płyty głównej oraz zasilanie CPU bez dysków, pamięci RAM (z RAM też sprawdzałem), grafiki, wentylatorów z obudowy i jest ten sam problem.

Relacja z dziś:

Tak jak wsponinałem, rano o godz. 07:00 jak się go udało włączyć to i  wyłaczałem, włączałem i wszystko bez zarzutów i tak do 10:00 mogłem coś na nim robić.

Następnie wstałem o godzinie 18:30 i nie udało się włączyć. To przed wyjściem do pracy około godziny 19:30 jeszcze raz sprawdziłem i się włączył... 

Mr.T  tak jestem tego świadom, że mogłem coś uszkodzić gdy chciałem go lekko "odswieżyć". 

Pzdr

Adam

Edytowane przez akodin08

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Nie pomogło, przeczyściłem go pastą wyjąłem CPU wszystko ładnie pięknie odpalam i się nie włączył. Po godzinie udało się uruchomić.

Zakupiłem płytę używaną pod mój procesor i PC się włączał i wyłączał, włączał i wyłączał oraz był czarny ekran. Sprawdzałem bez Ram i z Ram.

Przysłali uszkodzoną płytę bo ewidentnie coś było nie tak.

Po czym złożyłem wszystkie swoje części i komputer się włączył - miód malina.... czy to są zjawiska jakieś paranormalne?

Od 03:00 grałem w gry, trochę na necie wszystko ładnie wydajnie śmiga, ale co z tego? Skoro jutro pewnie go nie włącze.

Poddaje się Panowie, dziękuje za poświęcony czas i za propozycję od Was. Aktualnie PC będzie tak pogrywał sobie ze mną, a za kilka msc złożę nowy sprzęt (płyta+procesor). 

Pozdrawiam!

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem identyczny problem z moim starym komputerem. Albo startował po kilkunastu minutach od naciśnięcia przycisku, albo od razu, ale dochodził do ekranu POST i restart w pętli, tak też z kilkanaście minut 😉 Kiedy się w końcu uruchomił, to już startował ponownie bez problemu, aż do następnej, kilkugodzinnej przerwy. U mnie problem był chyba z pamięcią. Piszę "chyba", bo nie testowałem, ale tak do końca nie wiem, czy pamięć była uszkodzona, czy może "zaśniedziałe styki" 🙂 Po prostu kiedyś postanowiłem zwiększyć ilość ramu, i w miejsce starych 2x4GB wpiąłem nowe 2x8GB. Problem zniknął natychmiast.

Ps U mnie kłopot ze startem komputera występował wyłącznie w temperaturach niższych niż pokojowa. W chłodniejsze dni wystarczyło trochę dłużej wietrzyć pokój i lipa. Poważnie. Już się cieszyłem, że jestem jedynym na świecie posiadaczem procesora wrażliwego na niską temperaturę 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...