Hubert Opublikowano 19 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2003 Jestem w I LO i na polskim przerabiamy rozne tam mity. Dwaj qmple raz jakos tak sobie powiedzieli "stul pysk" i polonistka dala im jakie zadanei? oczywiscie! napisac mit o "stuyl pysk" i oto co powstalo:) Żył w Grecji młody król o imieniu Stulpysk. Był on wspaniałym władcą, za jego rządów, wyspa Amorgos była potęgą zarówno militarną jak i gospodarczą. Władca Amorgos był bardzo dobrym przyjacielem bogów, zapraszali go oni na uczty, bale. Zeus uważał go za swojego bardzo dobrego przyjaciela. Stulpysk nie miał dużych wad, które przeszkadzałyby bogom. Stulpysk miał żonę o imieniu Adimetra. Adimetra była zwykła chłopką, która Stulpysk pokochał od pierwszego wejrzenia, urodziła mu ona dwóch synów, którzy niestety umarli po kilku miesiącach życia. Stulpysk po śmierci synów udał się do Zeusa z prośbą, aby ten poprosił Hadesa o ożywienie jego dzieci. Zeus zgodził się porozmawiać z Hadesem, ten niestety nie zgodził się na to, o co prosił Król. Stulpysk rozwścieczony decyzją boga podziemi, obraził go w obecności innych bogów mówiąc, że Hades myśli tylko o sobie i nie jest wart bycia Bogiem a nawet herosem. Stulpysk tak zdenerwował boga, że ten wysłał do niego bożka śmierci, aby go zabił i przyprowadził przed oblicze Hadesa. Gdy winowajca stanął przed obliczem Władcy podziemi nie chciał ani przeprosić ani nawet zmienić zdania. Rozgniewany Hades postanowił ukarać swego wroga., Stulpysk został ożywiony i wysłany na Ziemie. Kara okazała się surowa i to bardzo, mianowicie król Amorgos bezustannie mówił bardzo złe rzeczy na temat ludzi, których spotykał oraz ględził bez sensu o różnych dziwnych rzeczach, nikt w jego rodzinnym kraju nie chciał go słuchać. Od tamtej pory ludzie mając w pamięci młodego króla do osób, które mówił za dużo lub bez sensu wołali: ?Stul pysk? all rights reserved by Damian i Babel :)[/b] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 19 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2003 Huehueheu... fajna polonistka :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutos Opublikowano 19 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2003 ROTFL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Jakby dopracować (solidnie) warsztat to nie byłoby najgorsze :> [----linia cięcia----] O, chociażby tak: Żył w Grecji wzdęty od jedzenia prażonego bobu król o imieniu Stulpysk (proszę się nie krzywić, gromy zsyłajcie lepiej na rodziców Solidariusza). Był on wspaniałym władcą, pił umiarkowanie, hodował na balkonie cannabis, nie tłukł żony i nie pisał głupich postów na tweak.pl. Za jego rządów wyspa Amorgos była potęgą militarną (powszechnie wiadomo, że najlepsze okute cepy bojowe wyrabia się na placu Piga... wyspie Amorgos) jak i gospodarczą (cwani kapłani i szamani opracowywali coraz to nowe zaklęcia, zsyłające chuć na trzodę i urodzaj na uprawy). Władca Amorgos był bardzo dobrym przyjacielem bogów, którzy zapraszali go na uczty i bale, pod warunkiem jednak, że pojawiał się z bimbrem własnej produkcji, od konsumpcji którego można było wprawdzie oślepnąć, ale wobec 95 woltów trunku kto by się przejmował. Zeus uważał go za swojego najlepszego kumpla, ograniczał do niezbędnego minimum żganie go w rzyć piorunami i nie wysyłał po fajki. Stulpysk nie miał dużych wad, które przeszkadzałyby bogom. Miał za to żonę o imieniu Adijarda czy też Adimetra (zawsze myliły mi się te jednostki), która była zwykłą chło... kobietą niskiego stanu (nie mogła być chłopką, nie miała przecież fallusa). Urodziła mu ona dwóch synów i znała tajniki robienia dobrego fellatio, nadto nie suszyła mu głowy o nowe futro z [gluteus maximus] kota i nie wspominała nigdy, że jej ojciec zrobiłby coś lepiej niż Stulpysk. Nic więc dziwnego, że król, osłuchany z pełnymi grozy opowieściami żonatych kolegów, cenił sobie ciepło domowego ogniska i niektórych zakamarków Adimetry. Niestety mit nie byłby mitem, gdyby nie obfitował w krew, trupy, flaki, śmierć, zagładę i zniszczenie. Oto synowie Stulpyska rozejrzeli się po świecie i przerażeni perspektywą pryszczy i przedwczesnego wytrysku postanowili opuścić nieprzyjazne miejsce. Stulpysk udał się do Zeusa z prośbą o wystosowanie noty do greckiej kasy chorych i zwrócenie dzieci. Zeus jednakże, wielce skacowanym będąc, kazał mu się pałować i zabrać tego tupiącego kotka z dywanu. Stulpysk, już to niewąsko wk... rozzłoszczon lekceważącym traktowaniem, już to zirytowan tupaniem kotka, nazwał Zeusa dość brzydko, przypisując mu aktywny kompleks Edypa i pasywny homoseksualizm, po czym wsiadł na sanki i zjechał z Olimpu do swojskiego grajdołka. Zeusowi żyłka na skroni niebezpiecznie zapulsowała i wysłał swoich czarnuchów, którzy drylownicą do wiśni wywlekli duszę Stulpyska, cielesną powłokę tegoż wrzucając do dołu z wapnem, za czem zawlekli nieszczęśnika przed mętne oblicze Zeusa. Tenże, po obaleniu sześciopaku podwójnej siareczki, stał się niemożliwie marudny, denerwujący i chętnie nakarmiłby kogoś jego własnymi jajami. Ujrzawszy Stulpyska wybełkotał coś niewyraźnie i w imię zasad odesłał go między plebs. Bełkot Zeusa miał moc większą niż wino, które wypił, tedy Stulpyskowi na zawsze ozór związan został na poczwórny węzeł marynarski, a on sam doczekał się potomków w odległej, zimnej Polsce, gdzie co prawda nie ma telewizorów, wilki i białe niedźwiedzie spacerują po ulicach, ale za to sfery rządzące obfitują w bełkoczących niczym pijany Zeus osobników rodzaju homo pseudosapiens. Prosty lud z orgazmiczną rozkoszą nakazałby im stulić szpetne pyski i pognał ciupasem całą tę szarańczę do kamieniołomów, ale prawo nie pozwala. Tedy to tu, to tam słychać "stul pysk", kiedy plebejusze załatwiają swoje brudne, przyziemne sprawy, spółkują w samochodach i czytają "Super Express" w przekonaniu, że to prawdziwa gazeta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 jonas: 3:0 ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rout Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 jonas , czekam na wydanie twojej ksiazki:) chlopie , ty sie marnujesz na tweaku:) serio:P ps. fajno by bylo jakby cenzura ominela twoja ksiazke.. jaja nie z tej ziemi:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
secoh Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 brawo jonas ! :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miope Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Cytat jonas , czekam na wydanie twojej ksiazki:) chlopie , ty sie marnujesz na tweaku:) serio:P ps. fajno by bylo jakby cenzura ominela twoja ksiazke.. jaja nie z tej ziemi:) A kto Ci powiedział, że jonas tylko na Tweaku pisze? ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Świetny tekst, ale myślę, że polonistka by go nie przełkneła :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rout Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Cytat Świetny tekst, ale myślę, że polonistka by go nie przełkneła :lol:hehehe popieram a gdzie jeszcze jonas objawia swa tworczosc ?:P ps. jonas oby tak dalej , drugi sapkowski nam wyrosnie:))))) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 [zarumieniło się dziewczę niewinne i płoche w wianku z perzu na głowie, zalotnie zatrzepotało sztucznymi rzęsami, skutkiem czego spadły one między pety i rozlaną wódkę] Moja polonistka nie przełknęła zwrotu "byli tak zapracowani, że nie mieli czasu w tyłek się podrapać" oraz "I żyli długo i szczęśliwie. I jak oni tak mogli, że ich nie zemdliło?", co uwidoczniła czerwonym kolorem i (z braku emotikonek) ciężkim, grubiańskim słowem oraz mizerną oceną. Ale to było dawno i nieprawda :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rout Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 heheh.. tak apropo to do ktorej klasy chodzisz jonas? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hipo Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 MOgę Ci życzycz powodzenia i czekamy na pierwszy tomik, kto wiee może za pare lat będą w szkole przerabiać mity ale nie greckie ale jonasa :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 No Wyyyypaaaassss.... Jesli masz bloga Jonas to chce adres :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Pierwszej. Acz raczej nie klasy, na studiach tego nie ma. Nie ma też ćwiczeń śródlekcyjnych pt. "wkręcamy żaróweczki", co trwogą mię napełnia. Fajne kurna perspektywy :> [----linia cięcia----] Aj dont hew bloga. Będą tam wchodzić jacyś ludzie i żebrać o "wpisik do xięgi ziomkuff", oby sczeźli. Albo zrobi się z tego arena, kiedy będę zmuszon perswadować durniom, że nie reprezentuję sobą nic, bo nie jestem akwizytorem i lepiej dla wszystkich będzie, jeśli sobie pójdą :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rout Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 buehehe... sorki , sadzilem ze jestes mlodszy:) a co studiujesz? pewno polonistyke/historie/filozofie... zgadlem?:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Jednak chcialbym cos twojego poczytac, wiec sugeruje podeslanie mi adresu miejsca pobytu twojej tworczosci na pw .. senkju ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Trafiłeś przysłowiową kulą w ogrodzenie, senior. Elektronikę z elektrotechniką (tak jakiś światły człowiek nazwał ten kierunek). Nie żebym nie umiał się podpisać inaczej niż trzema krzyżykami albo miał wysypkę na myśl o spłodzeniu posta dłuższego niż "Było, szukaj!", ale kariera nauczyciela polskiego w jakimś zapyziałym gimnazjum nie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej. Poza tym wolę scalaki niż rozwydrzone bachory. Ze scalakami przynajmniej wiadomo z grubsza, co jest grane :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 eee... od 'Było, szukaj!' to wara :PPP Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Tak tato :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 jonas bohaterem tweaka dzisiejszego dnia :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakac Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Cytat Jakby dopracować (solidnie) warsztat to nie byłoby najgorsze :> [----linia cięcia----] O, chociażby tak: Żył w Grecji wzdęty od jedzenia prażonego bobu król o imieniu Stulpysk (proszę się nie krzywić, gromy zsyłajcie lepiej na rodziców Solidariusza). Był on wspaniałym władcą, pił umiarkowanie, hodował na balkonie cannabis, nie tłukł żony i nie pisał głupich postów na tweak.pl. Za jego rządów wyspa Amorgos była potęgą militarną (powszechnie wiadomo, że najlepsze okute cepy bojowe wyrabia się na placu Piga... wyspie Amorgos) jak i gospodarczą (cwani kapłani i szamani opracowywali coraz to nowe zaklęcia, zsyłające chuć na trzodę i urodzaj na uprawy). Władca Amorgos był bardzo dobrym przyjacielem bogów, którzy zapraszali go na uczty i bale, pod warunkiem jednak, że pojawiał się z bimbrem własnej produkcji, od konsumpcji którego można było wprawdzie oślepnąć, ale wobec 95 woltów trunku kto by się przejmował. Zeus uważał go za swojego najlepszego kumpla, ograniczał do niezbędnego minimum żganie go w rzyć piorunami i nie wysyłał po fajki. Stulpysk nie miał dużych wad, które przeszkadzałyby bogom. Miał za to żonę o imieniu Adijarda czy też Adimetra (zawsze myliły mi się te jednostki), która była zwykłą chło... kobietą niskiego stanu (nie mogła być chłopką, nie miała przecież fallusa). Urodziła mu ona dwóch synów i znała tajniki robienia dobrego fellatio, nadto nie suszyła mu głowy o nowe futro z <font color="#FF0000">[ciach!]</font> kota i nie wspominała nigdy, że jej ojciec zrobiłby coś lepiej niż Stulpysk. Nic więc dziwnego, że król, osłuchany z pełnymi grozy opowieściami żonatych kolegów, cenił sobie ciepło domowego ogniska i niektórych zakamarków Adimetry. Niestety mit nie byłby mitem, gdyby nie obfitował w krew, trupy, flaki, śmierć, zagładę i zniszczenie. Oto synowie Stulpyska rozejrzeli się po świecie i przerażeni perspektywą pryszczy i przedwczesnego wytrysku postanowili opuścić nieprzyjazne miejsce. Stulpysk udał się do Zeusa z prośbą o wystosowanie noty do greckiej kasy chorych i zwrócenie dzieci. Zeus jednakże, wielce skacowanym będąc, kazał mu się pałować i zabrać tego tupiącego kotka z dywanu. Stulpysk, już to niewąsko wk... rozzłoszczon lekceważącym traktowaniem, już to zirytowan tupaniem kotka, nazwał Zeusa dość brzydko, przypisując mu aktywny kompleks Edypa i pasywny homoseksualizm, po czym wsiadł na sanki i zjechał z Olimpu do swojskiego grajdołka. Zeusowi żyłka na skroni niebezpiecznie zapulsowała i wysłał swoich czarnuchów, którzy drylownicą do wiśni wywlekli duszę Stulpyska, cielesną powłokę tegoż wrzucając do dołu z wapnem, za czem zawlekli nieszczęśnika przed mętne oblicze Zeusa. Tenże, po obaleniu sześciopaku podwójnej siareczki, stał się niemożliwie marudny, denerwujący i chętnie nakarmiłby kogoś jego własnymi jajami. Ujrzawszy Stulpyska wybełkotał coś niewyraźnie i w imię zasad odesłał go między plebs. Bełkot Zeusa miał moc większą niż wino, które wypił, tedy Stulpyskowi na zawsze ozór związan został na poczwórny węzeł marynarski, a on sam doczekał się potomków w odległej, zimnej Polsce, gdzie co prawda nie ma telewizorów, wilki i białe niedźwiedzie spacerują po ulicach, ale za to sfery rządzące obfitują w bełkoczących niczym pijany Zeus osobników rodzaju homo pseudosapiens. Prosty lud z orgazmiczną rozkoszą nakazałby im stulić szpetne pyski i pognał ciupasem całą tę szarańczę do kamieniołomów, ale prawo nie pozwala. Tedy to tu, to tam słychać "stul pysk", kiedy plebejusze załatwiają swoje brudne, przyziemne sprawy, spółkują w samochodach i czytają "Super Express" w przekonaniu, że to prawdziwa gazeta. ci się chyba nudzi w domu :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 Akurat dzisiaj chorym i do roboty nie poszedłem. Do mojej Księżniczki też, za bardzo prątkuję, smarczę i kicham. A pleksy na uknutą kanapkę z Pentium 2 aj dont hew jeszcze, tedy ośmielam się zgodzić ze śmiałym wnioskiem przedpiszcy :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutos Opublikowano 20 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2003 jonas - no Twoje teksty mnie po prostu rozkładają na łopatki w pozytywnym tego zwrotu znaczeniu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...