Moja mala historia...

[MicJes]

pewnego dnia wyjalem RAM z plyty(bo komp nie wstawal) i odpadl taki malutki tranzystorek. Przykleilem go na superglue z domieszka srebrnej pasty(by przewodzila prad). Ale dalej nie dzialalo. Wiec bylem zmuszony kupic nowa kosc, a stara chcialem sprzedac na allegro jako uszkodzona. Ale jakis miesiac temu snilo mi sie, ze ta kosc dziala. No i dzis instaluje AA 2.0 i gram - strasznie mi laguje - mysle ze przydaloby sie wiecej ramu. I przypomnialo mi sie o tej uszkodzonej i o snie. Wsadzam ja i oczom nie wierze! 512RAM DDR 333MHz :o :o 8O

Przelecialem Prime95 i jak narazie jest wszystko wporzadku.

Ale ja caly czas nie wierze ze dziala (to tak, jakbym znalazl dzis 150pln na ulicy) 8O

[lechoo]

Przykleilem go na superglue z domieszka srebrnej pasty(by przewodzila prad).

Takie rzeczy się lutuje, a nie przykleja superglutem :lol:

 

Nie zdziw się, jak Ci kiedyś znowu przestanie działać...

[olkoo]

najpierw mu sie przysni ze przestala dzialac =)

[KaZi]

najpierw mu sie przysni ze przestala dzialac =)

to wtedy przylutuje ;)

[Jacek]

To pewnie ledwo kontaktuje :/ Ale jak działa to luss :)

[MicJes]

wlasnie ze najpirw probowalem lutowac, ale nie dalem rady (mialem za gruba lutownice).

a tak skleilem i dziala (nawet podkrecone na 352MHz 2.5, 3, 3, 6) :D

[Jacek]

hehe farciarz :>

[MicJes]

Jezeli bedzie dzialalo jeszcze jakies 5-7 dni to bede uwazal ze dziala juz ok

:) Jeszcze ustawie dzis na noc Prime95 w razie czego by sie upewnic.