Skocz do zawartości
Walker3d

Co sÄ…dzicie o oddawaniu krwi ???

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

W piątek 9 stycznia przyjechał do mojej szkoły autokar PCK z Katowic ten w którym można oddawać krew. Zawsze chciałem oddać krew więc jak się nadażyła okazja od razu z niej skorzystałem . Pozytywnie przeszełem wstępne badanie krwi , lekarz nie miał również żadnych zastrzeżeń i zadecydował że moge oddać 450 ml co też zrobiłem. Bardzo się ciesze że oddałem krew. Może kiedyś komuś uratuje ta krew życie.

Chciałbym teraz stale oddawać krew bo wiem że mnie ona nie jest potrzebna bo i tak się zregeneruje , ale słyszałem od znajomych i sąsiadów że jeżeli kilka razy oddam krew to już zawsze będe musiał to robić ponieważ mój ogranizm będzie produkował za dużo czerwonych ciałek krwi (mniej wiecej coś takiego). I teraz mam do was pytanie , kto z was już oddawał krew i kto się spotkał z takimi opiniami??? czy to prawda że kilkukrotne oddanie krwi rozstroi mój organizm i bedzie szwankował???

Z drugiej strony jeżeli byłaby to prawda to nikt by tej krwi nie oddawał a przecież to bardzo cenny "towar" :lol:

Słucham waszych opini

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako że troche sie na fizjologii znam powiem tylko tyle ... nie jestem pewien jak to jest z tą szkodliwoscia lub nie oddawania krwi ale wiem napewno, że jakby to nawet było szkodliwe to nikt o tym nie powie - dlaczego? chyba wszyscy rozumiemy ....

 

a tak poza tym, kiedys czyałem pewna pracę naukowa w której było mówione, że przerwanie oddawania krwi moze byc szkodliwe ... oparto wniosek na badaniach statystycznych na grupach normalnych ludzi, krwiodawców i krwiodawców którzy przestali oddawac krew i okazało sie, ze ci co przestali notowali ok. 15% wzrost czestosci zapadalnosci na miazdzycę, nadciśnienie i chorobę niedokrwienną miesnia sercowego, poza tym wzrosła w tej grupie liczba zawałów i wylewów ...

 

co ciekawe (wg innych badań) wśród wszystkich oddajacych krew notuje sie zdecydowanie wiecej zapadajacych na różnego typu "infekcyjne choroby krwi" (zapalenie watroby A, B, C, posocznice i "sepse", chorobę Schonleina-Henoha (nie wiem czy dobrze napisałem) czasem HIV - co wiazano z zaniedbywaniem podstawowych zasad chigieny przez personej medyczny ...

 

niektórymi bakteriami i wirusami można siębardzo łątwo zarazic nawet podczas zwykłego pobrania krwi lub zastrzyku ... niektórzy naikowcy twierdza, ze niektóre cieżkie choroby są wynikiem właśnie takich wydawałoby sie banalnych infekcji ... nawet niektóre przypadki przerostu prostaty mogą mieć charakter infekcyjny ... ale nie chcętu nikogo straszyc !!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec był honorowym dawcą krwi i w sumie oddał ponad 16 litrów krwi i zarazili go wirusowym zapaleniem wątroby i jego przygoda z oddawaniem krwi się skończyła . No ale to były lata komunizmu więc od tego czasu wiele się zmieniło. Pielegniarka która mi się wbijała w żyłe przy mnie otwierała cały zestaw jednorazowy więc ryzyko zarażenia obecnie chyba sadło do 0 . Niestety moje relacje z ojcem nie są idealne więc nie wiem czy mu coś dolega czy nie , więc sie was pytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walker - starczy ze zapomni ubrać rekawiczek ... albo ktośw pomieszczeniu jest nosicielem np. gronkowca złocistego ... co z tego, że użyje 1-razowego zestawu jeśłi nie ma na twarzy maseczki albo pod paznokciami hoduje coś? załółmy takasytuacje:

 

pielegniarka przemywa ci miejsce ukłucia spirytem za chwilejednak chucha na nie oddychajac - jest nosicielką gronkowca, paciorkowca lub innego świństwa (np. meningokoków) - jeden chuch i pełno - tysiace baktrii masz w okolicach ukłucia - nastęuje wbicie w żyłę i masz to w krwiobiegu ... tak naprawdę to procedury sterylizacyjne w polsckiej służbie zdrowia to [ciach!]o ... poza ytm nikogo nie bada siena nosicielstwo potencjalnie patologicznych bakterii i wirusów bo by trzeba było zwolnic połowę pracowników słuzby zdrowia ... wg niektóych szacunków ok 40@ pracowników "coś w sobie ma" - szczególnie często jest to gronkowiec ... ja go złapałem w dzieciństwie - na szczęscie miałem go tylko w gardziołku-migdałki ... wycinano mi znamie na tyłku i mimo, ze uprzedziłem personel iż mam gronkowca, powinni mi załozyc specjalny opatrunek ... to i tak nic to nie dało ... roznieśi mi go po całym organiźmie a ranka (dosłownie 4 szwy na krzyż) paprałą mi się 3 miesiace ... do dzis mam gronkowca w prawej nerce i naczyniach krwionośnych - czasem daje mi łupnia - tak, ze wg mnie z jakimkolwiek kontaktem z polską służba zdrowia lepiej dać sobie spokój ...

 

a oddawanie krwi moze sieskończyc nadciśnieniem ciezkim po zaprzestaniu - nikt tego głosno nie powie bo kto by chciał krew oddawać? ale wg mnie jest to bardzo prawdopodobne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ok rok oddawalem krew, pozniej z pewnych przyczyn musialem przestac. Pare obserwacji:

 

1. Nie mialem problemow ze zmeczeniem, sennoscia, mniejsza zdolnoscia umyslowa itd

2. Przepisy dotyczace higieny sa teraz bardzo ostre, choc zdziwilem sie nieco, kiedy wprowadzono nowe, jeszcze bardziej rygorystyczne (3krotna dezynfekcja alkocholem - poprzednie byly jakies gorsze?), ale mimo wszystko istnieje ryzyko zakazenia (chocby podczas oddawania)

3. Igla jest koszmarnie duza, wiec reka czasami przez pare dni dawalo o sobie znac, zwlaszcza jezeli mila pani pielegniarki nie miala takiej znowu milej reki i nie trafilo jej sie :? tak wiec po nie polecam prowadzenia samochodu

4. Ciekawie sie robi, kiedy krew przestaje leciec a nie ma jeszcze 450ml :D zabawnie tez bywalo gdy brakowalo tych 50ml do probowek a krew nie plynie ( raz oddawalem 15min przez to :P )

 

Niestety prawda jest taka, ze zaden lekarz nie powie ci o uzaleznieniu (pytalem o to transfuzjologa, odpowiedzial slusznie, ze produkcja krwi jest scisle zwiazana z jej ubytkiem, ale mnie to specjalnie nie przekonuje, nalog to co innego), zakazeniach ktore sie zdazaja, oslabieniu organizmu itd... krew jest bardzo potrzebna :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w wojsku 4x po 450 ml oddalem. Mam nadzieje ze sie przydała.

Myasle ze raz na jakis czas mozna zadc troszke i nie ma co sie przejmowac nadprodukcja czerwonych kwinek. Co innego pewnie jak ktos co 3 miesiace oddaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walker idź spytaj sie lekarza :) (nie chcę nikomu umniejszać wiedzy)

Spoko i tak chyba zrobie :wink:

raz oddawalem 15min przez to  :P

Wow hehe ja oddałem 450 w 6 minut 37 sekund + 3 bonusy (kto oddawał wie o co chodzi :wink: ) Pielęgniarka powiedziała że to było tempo olimpijskie :lol:

Kretyn : troche mnie przestraszyłeś swoją wypowiedzią :(

Igor: Z tego co się dowiedziałem przy oddawaniu to maxymalnie można co 2 miechy oddawać :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Efekty specjalne sa jak przyzwyczaisz organizm do oddawania i nie pojdziesz oddac powiedzmy dluzej niz 8 miesiecy. Rano mozesz sie obudzic z poduszka we krwi (krew z nosa), zawroty glowy, bol glowy, etc.

Jesli bedziesz oddawal w duzych odstepach czasu (co rok, dwa) nie powinno byc zadnych fx. Ale.. licz sie z mozliwym szybkim przybraniem na wadze (u niektorych do 8kg w miesiac - jak sie zre co popadnie), sennosc, no i bonusami ze cos przytargasz. (nie mozna wykluczyc). Poza tym moga ci sie zrobic widelki na rece (troszke zylki staja sie widoczniejsze).

 

Mlodzi dawali sie nabierac na kolejne odznaki i dawali sie odsysac do bladosci, podobnie w wojsku za przepustki.

 

Wybor nalezy do Ciebie, sam juz nie oddaje ze wzgledu mozliwosc zalapania roznych wynalazkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walker idź spytaj sie lekarza :) (nie chcę nikomu umniejszać wiedzy)

 

żaden lekarz nie powie całej prawdy chyba że to bedzie twój wójek lub ojciec ... lekarze to nie omnibusy, typowy lekarz rodzinny moze ale wcale nie musi wiedzieć jak jest naprawdę - wiekszosć z nich bazuje na tym co wymyslą i odkryja naukowcy ... stosuje czasem metody których podstaw nie rozumieja całkowicie ... sam znam wiele takich przypadków, że postępowanie lekarzy w wielu przypadkach przynosi wiecej złego niz dobrego (np. prenatologia i neonatologia: problemy hipoksji i hipotermii ... poza tym np. zastosowanie nutriceutyków w diecie, wpływ na organizmy pseudoantyoksydantów, problem szczepionek i antybiotyków które czasem wykazuja właściwosci neurodegeneracyjne itp. itd.) - dlatego powiem tyle, że jeśli ktoś nie przepracował 30 lat zajmujac siejakimś problemem to choćby był nie wiadomo kim nie bedzie dla mnie autorytetem ...

 

wpływem oddawania krwi na zdrowie tak naprawdę mało kto sie zajmuje bo nikt nie ma interesu w tym żeby udowodnić ze takowy wpływ istnieje ... przemysł produktów krwiopochodnych i sama potrzeba uzywania krwi w lecznictwie są wystarczajacymi powodami żeby takich baań nie było

 

aha - PROZAC - też miałbyć w 100% nieszkodliwy a okazało sie zupełnie co innego - kiedy? dopiero wtedy gdy firmie która go wymysliła skończył siena niego patent - wtedy dopiero zaczęto dopuszczać do głosu naukowców którzy w swych pracach udawadniali szkodliwosć środków antydepresyjnych, czasem przewyższajacą ich terapeutyczne działanie ...

tak naprawdęwiększosć antydepresantów wcale nie działa tak jak niby powinna, przynajmniej nie dają wiekszego efektu niż placebo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ok rok oddawalem krew, pozniej z pewnych przyczyn musialem przestac. Pare obserwacji:

 

1. Nie mialem problemow ze zmeczeniem, sennoscia, mniejsza zdolnoscia umyslowa itd

2. Przepisy dotyczace higieny sa teraz bardzo ostre, choc zdziwilem sie nieco, kiedy wprowadzono nowe, jeszcze bardziej rygorystyczne (3krotna dezynfekcja alkocholem - poprzednie byly jakies gorsze?), ale mimo wszystko istnieje ryzyko zakazenia (chocby podczas oddawania)

3. Igla jest koszmarnie duza, wiec reka czasami przez pare dni dawalo o sobie znac, zwlaszcza jezeli mila pani pielegniarki nie miala takiej znowu milej reki i nie trafilo jej sie  :?  tak wiec po nie polecam prowadzenia samochodu

4. Ciekawie sie robi, kiedy krew przestaje leciec a nie ma jeszcze 450ml :D zabawnie tez bywalo gdy brakowalo tych 50ml do probowek a krew nie plynie ( raz oddawalem 15min przez to :P )

 

Niestety prawda jest taka, ze zaden lekarz nie powie ci o uzaleznieniu (pytalem o to transfuzjologa, odpowiedzial slusznie, ze produkcja krwi jest scisle zwiazana z jej ubytkiem, ale mnie to specjalnie nie przekonuje, nalog to co innego), zakazeniach ktore sie zdazaja, oslabieniu organizmu itd... krew jest bardzo potrzebna :cry:

PRZEPISY PRZEPISAMI A RZECZYWISTOSC RZECZYWISTOSCIĄ !!!!!!!!

 

CO DO PROBLEMÓW OPISANYCH W 1 PUNKCIE TO PRZY TAK NIEZNACZNYM UBYTKU KRWI NIE MA MOZŁIWOSCI WYSTĄPIENIA TYCH OBJAWÓW ... CHYBA, ŻE KTOŚMA ANEMIĘ ALBO PATOLOGICZNIE NISKIE CISNIENIE!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GROW PISZE:

 

"Mlodzi dawali sie nabierac na kolejne odznaki i dawali sie odsysac do bladosci, podobnie w wojsku za przepustki.

 

Wybor nalezy do Ciebie, sam juz nie oddaje ze wzgledu mozliwosc zalapania roznych wynalazkow."

 

włąśnie - najgorsze, że jak juzcośzłapiez to nikt nie bedzie za to odpowiedzialny ... powiedzą poprostu, że nie miałeś szczęścia i tyle ... poza tym jak udowodnic, że sieowo cośzłapało właśnie podczas oddawania krwi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja oddaje od ok roku. wsumie oddalem krew cztery razy - tylko z roznych powodow. ostatnio pani byla tak niedelikatna, ze na lewym reku (wczesniej oddawalem z prawej i jestem osoba praworeczna) mam siniaka wielkosci paczki fajek i przez dwa dnie mialem klopoty z ruszeniem reka. takie cos trafilo mi sie pierwszy raz.

 

krew bede oddawal, bo ni kosztuje mnie to nic wiecej niz 2-3 godziny a moze uratowac komus zycie a moze (puk puk puk) nawet mi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol..te wasze wypowiedzi..prawie sie zaksztusilem kawa poranna :)

:) NAŁÓG...osobiscie znam kilku HDK'ow z dlugoletnim stazem i jakos nalogowcami nie sa :) - donacje robia, kiedy chca (nawet po roku przerwy) i zadnych krwotokow na poduszke nie mieli (to bylo najlepsze :), zylki tez sa roX)

Jedna rzecz, z ktora sie zgodze to mozliwosc zakazenia..choc obecnie bardzo niska to zawsze istnieje. Zawsze trzeba sie z tym liczyc.

Druga rzecza, ktora mnie wpienia to nieostroznosc pielegniarek..przy wyciaganiu igly-raz mi sie trafilo, ze wygladalem jak heroinista..hehehe takiego sinca mialem...ale z drugiej strony jestem pelen podziwu dla nich - mam zyly ledwo widoczne..i zeby w nie trafic..mistrzostwo swiata :)

Ja sam oddaje od 2 lat co jakies 2 miesiace (zalecana minimalna przerwa -8 tygodni) ale teraz w zwiazku z robota nie oddawalem jakies pol roku..i jakos mnie nic nie zmusza...

I wszystkich goraco namawiam na oddawanie honrowe krwi - to daje wielka satysfakcje, naprawde wielka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wszystkich goraco namawiam na oddawanie honrowe krwi - to daje wielka satysfakcje, naprawde wielka  :)

Ja już się przekonałem że to daje wielką satysfakcje. Jak już napisałem oddawałem krew w piątek i cały weekend byłem mega zadowolony że w końcu moja szara egzystencja na coś się przydała :D

[...](u niektorych do 8kg w miesiac - jak sie zre co popadnie),[...] (troszke zylki staja sie widoczniejsze).

Wagą sięnie przejmuje bo i tak ciężko mi przytyć ze wzglęgu na ruchliwy tryb życia , ale jakby mi się udało złapać 8 kg to byłbym mega szczęścliwy bo zmieściłbym się do kategori 81 kg .

Co do kabelków odstających i i tak zawsze u mnie one były widoczne.

 

Właśnie... a jak to może odbić się na mojej kondycji ??? Uprawiam JUDO i nie wiem czy nie spadnie :( chociaż w piątek po oddaniu byłem na treningu i zamiast czuć sie słaby to miałem powera :lol: Zawsze moge spytać się treneta co o tym sądzi ale przecież trener nie lekarz

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walker - starczy ze zapomni ubrać rekawiczek ... albo ktośw pomieszczeniu jest nosicielem np. gronkowca złocistego ... co z tego, że użyje 1-razowego zestawu jeśłi nie ma na twarzy maseczki albo pod paznokciami hoduje coś? załółmy takasytuacje:

 

pielegniarka przemywa ci miejsce ukłucia spirytem za chwilejednak chucha na nie oddychajac - jest nosicielką gronkowca, paciorkowca lub innego świństwa (np. meningokoków) - jeden chuch i pełno - tysiace baktrii masz w okolicach ukłucia - nastęuje wbicie w żyłę i masz to w krwiobiegu ... tak naprawdę to procedury sterylizacyjne w polsckiej służbie zdrowia to <font color="#FF0000">[ciach!]</font> ... poza ytm nikogo nie bada siena nosicielstwo potencjalnie patologicznych bakterii i wirusów bo by trzeba było zwolnic połowę pracowników słuzby zdrowia ...  wg niektóych szacunków ok 40@ pracowników "coś w sobie ma" - szczególnie często jest to gronkowiec ... ja go złapałem w dzieciństwie - na szczęscie miałem go tylko w gardziołku-migdałki ... wycinano mi znamie na tyłku i mimo, ze uprzedziłem personel iż mam gronkowca, powinni mi załozyc specjalny opatrunek ...  to i tak nic to nie dało ... roznieśi mi go po całym organiźmie a ranka (dosłownie 4 szwy na krzyż) paprałą mi się 3 miesiace ... do dzis mam gronkowca w prawej nerce i naczyniach krwionośnych - czasem daje mi łupnia - tak, ze wg mnie z jakimkolwiek kontaktem z polską służba zdrowia lepiej dać sobie spokój ...

 

a oddawanie krwi moze sieskończyc nadciśnieniem ciezkim po zaprzestaniu - nikt tego głosno nie powie bo kto by chciał krew oddawać? ale wg mnie jest to bardzo prawdopodobne

wlasnie gronkowiec zlocisty...podczas moich pobytow w szpitalu tez mnie skubancy zarazili tym gownem...nie wiadomo kiedy jednakze podczas zeszlorocznego pobytu od kwietnia do lipca, po 2 operacjach gdy lezalem na OIOMie i im umieralem, nikt ni wiedzial co sie ze mna dzieje...robili mi badania nawet na HIV(nic nie znalezli), na inne bakteryjki(bo antybiotyki w ogole nie dzialaly na mnie) i sie okazalo ze mialem tego wlasnie gronkowca...rowniez przyplatala sie SEPSA (aha btw Kretyn: SEPSA i POSOCZNICA z tego co wiem to to samo) i wiele innych gowien(ale to juz z racji mojego ciezkiego stanu - obrzek serca,pluc,zapalenie pluc,zespol DIC itd.)...ale sie jkaos nie dalem (chociaz lekarze nie wierzyli i tylko czekali na cud - doczekali sie:)))

 

a co do topicu: ODDAJ KREW...serio...ja tez bym oddal ale po takich przejsciach chyba nie moge...GDYBY NIE KREW TO BYM DAWNO UMARŁ...naprawde...podczas tego pobytu przeliczylismy ze ok 5-6 litrow krwi mi przetoczono...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trener powinien wiedziec conieco. Kazdy przechodzi szkolenia a zreszta uczyl sie, wiec powinien to wiedziec.

Co do kondycji niestety cie zmartwie. Moze troche spasc twoja wydolnosc. Mniej krwi=mniej tlenu. Serce musi szybciej pracowac aby nadrobic braki. Ale jest to zjawisko krutkotrwale. Mlody organizm szybko sie regeneruje.

Co do zylek, krwotokow z noca, omdlen itd to wszystko zalezy od organizmu. W szkole sredniej jak poszlismy na akcje oddawania krwi mialem najlepszy przyklad. Koles majacy 185cm i kolo 90kg tak zaslabl ze musial lezec godzine a potem musielismy go prowadzic do domu, za to drugi majacy 165cm i 50kg zerwal sie i polecial na trening jakby nigdy nic.

Ty jezeli dobrze sie po tym czules to luzik. Nie masz predyspozycji anemicznych :wink: tylko uwazaj podczas oddawania, tak jak pisal Kretyn maly syfek moze cie zalatwic na dlugo :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W szkole sredniej jak poszlismy na akcje oddawania krwi mialem najlepszy przyklad. Koles majacy 185cm i kolo 90kg tak zaslabl ze musial lezec godzine a potem musielismy go prowadzic do domu, za to drugi majacy 165cm i 50kg zerwal sie i polecial na trening jakby nigdy nic.

IMHO to kwestia psychiczna..typu "mdleje na widok krwi (tudziez nawet samej igly" :)...a ta igla do malych nie nalezy, na szczescie babki w stacji sa tak wprawione, ze prawie nic nie czuc :)

ciekawostka jest, ze niektorzy czasem specjalnie nie oddaja krwi (np. zrzeszeni w klubachHDK), zeby byc gotowi, gdy zajdzie potrzeba oddac w grupie kilka litrow na raz...ale zasadniczo to sie regularnie oddaje

KRWI ZAWSZE BRAKUJE...i naprawde jest bezcenna-po prostu dlatego, ze nie ma zamiennika..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"...rowniez przyplatala sie SEPSA (aha btw Kretyn: SEPSA i POSOCZNICA z tego co wiem to to samo) "

 

 

prawie to samo ale tylko prawie ... mniej więcej w 90% tak na oko ... czasem tych pojeć używa sie wymiennie jednak nie jest to precyzyjne ...

 

... posocznica to poprostu ogólna infekcja całego organizmu patologiczna bakteriąą znajdujacą sie we krwi - różne bakterie mogą ja powodować ...

 

... SEPSA rózni sie tym, że bardzo często dochodzi do zahamowania krazenia w najmniejszych naczyniach krwionosnych szczególnie obwodowych, tworzą sie skrzepy i martwice tkanek - mozna stracic nogi, rece, uszy, nos o uszkodzeniach organów wewnetrznych nie wspominajac - choctypowa posocznica też moze uszkadzać organy wewnetrzne ... poza tym posocznica moze trwać dosć długo, przechodzic w formę przewlekłą z utajonymi objawami podczas gdy SEPSA ma charakter gwałtowny, piorunujacy z reguły i w wiekszości przypadkó kończy się SMIERCIA ... choc trzeba powiedziec, że i posocznica teżbardz oczęsto bywa smiertelna - tak, że odróżnienie jednego i drugiego jest bardzo trudne - a leczy sie oboie przypadłosci identycznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"...rowniez przyplatala sie SEPSA (aha btw Kretyn: SEPSA i POSOCZNICA z tego co wiem to to samo) "

 

 

prawie to samo ale tylko prawie ... mniej więcej w 90% tak na oko ... czasem tych pojeć używa sie wymiennie jednak nie jest to precyzyjne ... 

 

... posocznica to poprostu ogólna infekcja całego organizmu patologiczna bakteriąą znajdujacą sie we krwi - różne bakterie mogą ja powodować ...

 

... SEPSA rózni sie tym, że bardzo często dochodzi do zahamowania krazenia w najmniejszych naczyniach krwionosnych szczególnie obwodowych, tworzą sie skrzepy i martwice tkanek - mozna stracic nogi, rece, uszy, nos o uszkodzeniach organów wewnetrznych nie wspominajac - choctypowa posocznica też moze uszkadzać organy wewnetrzne ... poza tym posocznica moze trwać dosć długo, przechodzic w formę przewlekłą z utajonymi objawami podczas gdy SEPSA ma charakter gwałtowny, piorunujacy z reguły i w wiekszości przypadkó kończy się SMIERCIA ... choc trzeba powiedziec, że i posocznica teżbardz oczęsto bywa smiertelna - tak, że odróżnienie jednego i drugiego jest bardzo trudne - a leczy sie oboie przypadłosci identycznie

ah no to sorry...nie wiedzialem ze jest roznica..lekarze uzywali ponoc tego slowa zamiennie wiec dlatego tak powiedzialem...w kazdym badz razie bylo tak jak mowisz...mialem caly organizm zatruty..tylko na szczescie ze niczego mi nie uszkodzilo...bylem w sumie fioletowy(stopy, plecy, uda) bo popekaly mi naczynia krwionosne, ale na szczescie jakos lekarzom sie udalo mnie uratowac podczas mojego pobytu miesiecznego na OIOMie...wiem ze mnie leczyli paroma antybiotykami naraz a nawet morfina..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muszę Cie lukk zmartwic - to że teraz siedobrze czujesz to nic nie znaczy ... uszkodzenia nerek lub zastawek czy też płuc mogawyjsć za 10 lat i nawet tego z pobytem w szpitalu nie skojarzysz - nie zyczę CI żle ale uważam, że powinieneś sieczasem badać tak dla uspokojenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muszę Cie lukk zmartwic - to że teraz siedobrze czujesz to nic nie znaczy ... uszkodzenia nerek lub zastawek czy też płuc mogawyjsć za 10 lat i nawet tego z pobytem w szpitalu nie skojarzysz - nie zyczę CI żle ale uważam, że powinieneś sieczasem badać tak dla uspokojenia

tzn badac w sensie morfologia(hemoglobina, leukocyty itp.) ,ALAT, zelazo, potas, bialko, sod, cukier itd. tak????? o takie badania chodzi??? bo takie to robie srednio co 1-2 miesiace....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej nie oddam sie nigdy w rece wampirow ;> Primo, nie lubie szpitali, strzykawek, itp. Nie boje sie ich, poprostu nie lubie. Secundo, jak mi pobiora wieksza ilosc [duza strzykawka] krwi to potrafi mi sie mocno w glowie zakrecic. Tercio, balbym sie zakarzenia jakims paskudztwem :| No i ostatnie najwazniejsze, z tego co slyszalem [nie jestem tego w 100% pewien, jak ktos sie zna to prosze potwierdzic / zanegowac], ale moja byla choroba, salmonelloza, wyklucza mnie z mozliwosci oddania krwi.

 

Ja w wojsku 4x po 450 ml oddalem.

"Iksinski, Fafara, Nowak i Kowalski na ochotnika maja isc oddac krew !" ? ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

badania ekg a to że byłeś w takim stanie ... gratuluje organizmu :) (Lukk ) ..... a co do Kretyna (zmień tę Nick :) ) masz dużo racji i powiem tak każdy organizm inaczej reaguje na leki i diety i itp lekarze też są omylni.Ale krew oddawać trzeba i najlepiej jak sie zna zasady przy oddawaniu krwi wtedy można zwrócić uwagę .I co autorytetów są one wśród lekarzy uwierz wielu jest fachowcami i nie umniejszaj ich wiedzy.A co do leków PORDUCENCI WIEDZĄ ŻE NP 1% OSOBNIKÓW MOŻE ŹLE ZAREAGOWAĆ NA NIE :( taka smutna prawda nawet aspiryna może zaszkodzić (wykrwawić sie można :( ) itd można by pisać i pisać.Nie lubie oddawania krwi ale to robie ,uczucie nie jest za dobre (dla mnie ) nie jestem sadomasochistą ale wiem że krew pomaga .... pozdro :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nigdy nie oddam krwi bo za bardzo boje sie zakazenia...

 

nie cierpie szpitali...

bylem 2 raz w szpitalu w te wakacje jak w czechach w finale turnieju tenisowego po wygranym secie dostalem z calej sily w lewe oko przez co prawie je stracilem.. jednak teraz dziala juz idealnie ;) ale wyglad szpitali zarowno w polsce jak i w czechach pozostaje wiele do zyczenia ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej nie oddam sie nigdy w rece wampirow ;> Primo, nie lubie szpitali, strzykawek, itp. Nie boje sie ich, poprostu nie lubie. Secundo, jak mi pobiora wieksza ilosc [duza strzykawka] krwi to potrafi mi sie mocno w glowie zakrecic. Tercio, balbym sie zakarzenia jakims paskudztwem :| No i ostatnie najwazniejsze, z tego co slyszalem [nie jestem tego w 100% pewien, jak ktos sie zna to prosze potwierdzic / zanegowac], ale moja byla choroba, salmonelloza, wyklucza mnie z mozliwosci oddania krwi.

 

Ja w wojsku 4x po 450 ml oddalem.

"Iksinski, Fafara, Nowak i Kowalski na ochotnika maja isc oddac krew !" ? ;>
:lol:

 

3 razy na ochotnika oddawalem ale 4 to masz racje.

 

Na kompanie przyszli jacys ludzie i porucznik wysysłal 4 osoby na HDK zyby pismaki zrobili zadjatka ,a kompania dobrze wypadła.

:lol: :lol: :lol:

Ja: Panie poruczku ja nie ide bo od ostatniego zadawnia krwi nie mineły u mnie 2 miechy.

Por: !@#$% mac. musze kogos wysłąc bo reszta na zajeciach wiec ,działac!!

 

I tak dzielny wojak Igor :lol: :lol: zadł krew po 6 tyg przerwy. Nic mi nie bylo. Wzialem PJ-ke i w domu zabalaowałem :lol:

 

Nigdy nie zadazylo sie ze pielegniarka cos zle zrobila zawcze mala dziurka , zadnego siniaka. Rekord kompani na HDK to poziej 5 min za 450 ml

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zachecam do oddawania krwi, sam oddaje juz od ponad 5 lat, wiec troche sie juz tego zebralo - choc przyznaje, ze zaczalem wylacznie ze wzgledu na zwolnienie z kola i za namowa kolegi z akademika. Poczatki nie byly imponujace - po oddaniu pierwszej "porcji" zemdlalem dwa razy, ale pozniej bylo juz OK. Teraz, mimo iz studia juz skonczylem, a w pracy zwolnienia na caly dzen za oddawanie krwi bym nie dostal, to i tak chodze oddawac, tyle ze w soboty. Moze to kwestia przyzwyczajenia, a moze po prostu chcialbym zrobic cos dobrego. Tym bardziej, ze mam doscyc rzadka grupe krwi - A Rh-.

 

Co do mozliwosci zakazenia sie roznymi ustrojstwami - fakt ryzyko jest wieksze, skutki moga byc smiertelne, ale idac dalej tym tropem doszlibysmy do sytuacji, ze np. nie siadalbym za kolkiem, zeby nie narazic sie na ryzyko wypadku.

 

Pozdro

M.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muszę Cie lukk zmartwic - to że teraz siedobrze czujesz to nic nie znaczy ... uszkodzenia nerek lub zastawek czy też płuc mogawyjsć za 10 lat i nawet tego z pobytem w szpitalu nie skojarzysz - nie zyczę CI żle ale uważam, że powinieneś sieczasem badać tak dla uspokojenia

tzn badac w sensie morfologia(hemoglobina, leukocyty itp.) ,ALAT, zelazo, potas, bialko, sod, cukier itd. tak????? o takie badania chodzi??? bo takie to robie srednio co 1-2 miesiace....

nie tylko ... takze krew, kał i mocz na posiew co póL roku z antybiogramem najlepiej .... zważywszy na tendencje występujaca u gronkowca do namnazania sięw drogach zółciowych - na to teżmusisz uwazać ..... jak zaczniesz mieć problemy z sikaniem albo coś takiego to tez zaraz gnaj dol ekarza i nie daj sie zbyc ... aha ważne jest tezto zeby nie przeziębiac się za często - tzn. nie wychładzać nadmiernie organizmu bo moga sie robic miejscowe namnozenia bakterii ujawniajace sie w postaci brzydkich owrzodzeń (szyja, posladki, podudzia) ... od czasu do czasu powinienej też robic usg naczyń krwionosnych i badanie doplerowskie - tyle o gronkowcu ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..... a co do Kretyna (zmień tę Nick :)  )  masz dużo racji i powiem tak każdy organizm inaczej reaguje na leki i diety i itp lekarze też są omylni. Ale krew oddawać trzeba i najlepiej jak sie zna zasady przy oddawaniu krwi wtedy można zwrócić uwagę . I co autorytetów są one wśród lekarzy uwierz wielu jest fachowcami i nie umniejszaj ich wiedzy.A co do leków PORDUCENCI WIEDZĄ ŻE NP 1% OSOBNIKÓW MOŻE ŹLE ZAREAGOWAĆ NA NIE :( taka smutna prawda nawet aspiryna może zaszkodzić (wykrwawić sie można :( ) itd można by pisać i pisać.Nie lubie oddawania krwi ale to robie ,uczucie nie jest za dobre (dla mnie  )  nie jestem sadomasochistą ale wiem że krew pomaga .... pozdro :)

pewnie ze trzeba ale jak ktoś nie moze to niech lepiej nie robi tego wbrew sobie ... ja bym chciał a nie mogę przez gronkowca we krwi ... oczywiscie ze są lekarze - fachowcy ale tak jak wśród krawców i stolarzy tylko niewielka częsć z nich to "artysci" reszta to rzemieslnicy i tak naprawdęz włąsnego doswiadczenia - wiekszości po prostu nie ufam bo sam sieprzekonałem, że 90% lekarzy nie jest w stanie przyznac siedo tego, że czegośnie wiem ...

 

co do tego 1 % złe reagujacych na lek - uwierz nie ma 1% a co najmniej 10 % żle reaguje na leki ... firmy farmaceutyczne świadomie ukrywaja szystko co o ich produktach moznaby powiedzieć negatywnego .... poza tym, lekarz ma w przysiędze przedewszystkim nie szkodzić - a np. srodki psychotropowe - przede wszystkim szkodzą - pomagaja moze 20% tych któym powinny pomagać ... poza tym przypadki przepisywania antybiotyków na choroby wirusowe (katar) tez mówiasame za siebie - JA POPROSTU NIE UFAM LUDZIOM O KTÓRYCH PRZEKONAŁEM SIE ZE SĄ NIEODPOWIEDZIALNI - a jeśli moimi sądami krzywdzę moze 10% z nich (bogu ducha winnych) to trudno - ważniejsze jest dla mnie moje zdrowie niz cudze dobre samopoczucie ...

 

nikt nie powie np. ze wit C w połączeniu z zelazem jest toksyczna i działa jak super silny utleniacz - a w sprzedaży pełno jest środkó zawierajacych włąśnie to połączenie (płatki kukurydziane, preparaty niby przeciwdziałąjace starzeniu) ...

 

jeszcze jedno - na każdym farmaceutyku powinny byc umieszczone potencjalne szkodliwosci - niektóe do dziś sie ukrywa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...