finalcell Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Co polecaci, chodzi mi oto żeby móc się obronić na ulicy :] Myślałem nad nunchako ale nie wiem czy są szkoły we wrocławiu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 byl juz taki teamt... jak polaczysz box or kick-boxing z dzudo to mysle ze bedzie ok... Ale nie lodz sie ze za pol roku rozwalisz kazdego kolesia na ulicy :lol: :wink: ps. sa specjalne fora o sztukach walki, tam powinienes pytac. Nie tu :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 combat 56, combat, krav maga, sprint Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Jesli chodzi o to zeby sobie poradzic na ulicy.. to wygląda to nastepująco.. Chodzilem 5lat na dżudo "Czarni" Bytom, nie bylem najlepszy ani najgorszy ale swoje osiagniecia mialem i wieczorem w miescie podeszlo do mnie 4 kolesi z widocznym zamiarem wyzycia sie.. no i oczywiscie... jedyna moja bronia byla ucieczka.. Nawet jesli bym chcial walczyc albo sie bronic zapewne oberwal byl nozem albo czyms .. sztuki walki w takich przypadkach.. nie sa zbyt skuteczne.. serio.. bo bylem posrany jak mnie juz prawie otoczyli.. i myslalem tylko zeby wydupic.. a nie pokazywac macho. na judo juz nie chodze ale myslalem nad Boksem.. Do judo nie che wracać... nieprzyjemnie mi sie kojazy... połowa mojej grupy sie wykruszyla.. otuz probleme był trener.. zamiast normalnego dali.. nam jakiegos koreańskiego psychola!!! np: robilismy brzuszki.. to jesli nie nadazałes to kazał Ci podejsc.. i <span style="color:red;">[ciach!]</span>ł Ci kokosa z łeb... caly zabieg polegał na dość mocnym uderzeniem pięścią w głowe troche powyzej czoła.. Po takim kokosie fest bolał Cie łeb i szyje.. i dalej trzeba bylo cwiczyc.. wkoncu zrezygnowalem bo bym mial uszkodzenia kregoslupa i by sie kalectwem skonczylo .. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Samym judo ciezko sie obronic szczegolnie gdy jest 4 kolesi. Po boksie moglbys "cos" zrobic. ALe fakt faktem nalpiej spadac i nei robic z siebie boahtera. Bronic sie tylko jak nie ma mozliwosci ucieczki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojwar Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Co polecaci, chodzi mi oto żeby móc się obronić na ulicy :] Myślałem nad nunchako ale nie wiem czy są szkoły we wrocławiu Kravka - po roku jestes w stanie rozwalic wiekszosc dresow na ulicy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Co polecaci, chodzi mi oto żeby móc się obronić na ulicy :] Myślałem nad nunchako ale nie wiem czy są szkoły we wrocławiu Kravka - po roku jestes w stanie rozwalic wiekszosc dresow na ulicy :lol: :lol: :lol: napenwo... :lol: :lol: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 cwiczylem BJJ i Ci powiem ze najleprzy sposob na ulice to: 1. dobra gadka 2. sprint 3. rezerwowe 2 zeta w kieszeni 4. walka w ostatecznosci, boks, kombat56, BJJ Kiedys nie raz bylem zaczepiany przez dresow, teraz 187 cm wzrostu i poszerzajaca kortka zimowa :P to jest spokoj, a tak na powaznie to lepiej omijac jak sie da nieznane osiedla i nie chodzic po ciemku "na skroty" :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 cwiczylem BJJ i Ci powiem ze najleprzy sposob na ulice to: 1. dobra gadka 2. spirnt 3. rezerwowe 2 zeta w kieszeni 4. walka w ostatecznosci, boks, kombat56, BJJ Potwierdzam dobra gadka jest niezastąpiona :D Ale jak już koniecznie chcesz się bić to polecam kombat56 lub Krav mage, a z tych, nazwijmy to, "szlachetniejszych" sportów to Jujitsu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^Garth^ Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 z nunchako to uwazaj poza sala treningowa o ile nic sie nie zmienilo to uzycie tego na ulicy nawet w obronie jest chyba traktowane jako uzycie broni bez zezwolenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Memphis Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Hej ! Po pierwsze zgadzam się z przedmówcami: najlepszą obroną jest ucieczka, a zgrywanie twardziela, to żaden powód do dumy, bo to jest dobre na filmach i w gierkach. Dalej tak się zastanawiam - wszyscy polecją Krav - Mage, BJJ i dają ogólnie po kilka propozycji. Zastanawiam się, czy chociaż połowa z nich ma jakiekolwiek większe pojęcie o tych "sztukach" walki niż to, co przeczytała w necie/usyłyszała od znajomych. Kiedyś w podstawówce trenowałem jakeis 1,5 roku judo, ale stwierdziłem, że to nie dla mnie. POtem miałem długo przerwę. Ostatnio coś mnie ruszyło, ze warto poćwiczyć i w celu umiejętności samoobrony i trochę tak rekreacyjnie. Poszukałem poszperałem i dla sprawdzenia wybrałem się na trening Kung - Fu. I tutaj w Kung - Fu jaki i w przypadku większości sztuk walki, a szczególnie tych tradycyjnych 80% sukcesu to jest dobra szkoła. Bo różnych szkół jest mnóstwo - tylko w większości uczą pięknych form, trochę wymachiwania w powietrzu i efektownych kopnięć, ale realnej otwartej walki nic. Oczywiście formy to podstawa, ale ale na równi stawiac należy otwartą walkę. Widziałem sparingi i widziałem filmy, jakie nakręcili na zawodach i wiem, że znając Kung - Fu (czy też Gong Fu jak kto woli) będę wstanie się obronić. Wiadomo, że nic nie przychodzi łatwo i przez pół roku, czy nawet rok nie będziesz wymiatał, ale systematyczny trening zawsze zaowocuje. Jakby ktoś był ciekawy mojej szkoły, daję adres Toruńskiej sekcji: http://kungfumodliszki.webpark.pl/index2a.htm. Tam jest też odnośnik do do strony stowarzyszenia, gdzie jest dużo informacji m. in. o sekcjach w innych miastach. Zawsze można też wpaść na trening i zobaczyć. Ja chodze na treningi 3 razy w tygodniu po 2,5 h i po 3 tygodniach na pewno odczuwam poprawienie kondycji :). Jakby ktoś chciał więcej szczegółów na ten temat to walcie PW. Uff, ale się rozpisałem :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAZOR Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Hej ! Po pierwsze zgadzam się z przedmówcami: najlepszą obroną jest ucieczka, a zgrywanie twardziela, to żaden powód do dumy, bo to jest dobre na filmach i w gierkach. Dalej tak się zastanawiam - wszyscy polecją Krav - Mage, BJJ i dają ogólnie po kilka propozycji. Zastanawiam się, czy chociaż połowa z nich ma jakiekolwiek większe pojęcie o tych "sztukach" walki niż to, co przeczytała w necie/usyłyszała od znajomych. Kiedyś w podstawówce trenowałem jakeis 1,5 roku judo, ale stwierdziłem, że to nie dla mnie. POtem miałem długo przerwę. Ostatnio coś mnie ruszyło, ze warto poćwiczyć i w celu umiejętności samoobrony i trochę tak rekreacyjnie. Poszukałem poszperałem i dla sprawdzenia wybrałem się na trening Kung - Fu. I tutaj w Kung - Fu jaki i w przypadku większości sztuk walki, a szczególnie tych tradycyjnych 80% sukcesu to jest dobra szkoła. Bo różnych szkół jest mnóstwo - tylko w większości uczą pięknych form, trochę wymachiwania w powietrzu i efektownych kopnięć, ale realnej otwartej walki nic. Oczywiście formy to podstawa, ale ale na równi stawiac należy otwartą walkę. Widziałem sparingi i widziałem filmy, jakie nakręcili na zawodach i wiem, że znając Kung - Fu (czy też Gong Fu jak kto woli) będę wstanie się obronić. Wiadomo, że nic nie przychodzi łatwo i przez pół roku, czy nawet rok nie będziesz wymiatał, ale systematyczny trening zawsze zaowocuje. Jakby ktoś był ciekawy mojej szkoły, daję adres Toruńskiej sekcji: http://kungfumodliszki.webpark.pl/index2a.htm. Tam jest też odnośnik do do strony stowarzyszenia, gdzie jest dużo informacji m. in. o sekcjach w innych miastach. Zawsze można też wpaść na trening i zobaczyć. Ja chodze na treningi 3 razy w tygodniu po 2,5 h i po 3 tygodniach na pewno odczuwam poprawienie kondycji :). Jakby ktoś chciał więcej szczegółów na ten temat to walcie PW. Uff, ale się rozpisałem :). Popieram przedmówcę :wink: Kung-fu jest naprawdę dobrą sztuką walki. I każdy znajdzie cos dla siebie, walki wręcz i z użyciem broni białej, wszystko w wielu stylach i odmianach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 IMHO jesli ktos probuje Cie obrobic to wtedy gadasz i robisz pacjenta w czlona, a jak cos nie idzie to dajesz przygotowane 2 zlote. A jezeli chca Ci nastukac to uciekasz... Zauwazcie, ze prawie nigdy w tym drugim przypadku nie mozna sie bic bo jaki dres [lub grupa tego badziewia] podejdzie do silniejszego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rahimede Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 A moze zapisz sie na lekka atletyke bedziesz szybko biegal i co za tym idzie gdy cie napadnoa bedziesz mogl szybko s.p.ierdolic :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MicJes Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 A moze zapisz sie na lekka atletyke bedziesz szybko biegal i co za tym idzie gdy cie napadnoa bedziesz mogl szybko s.p.ierdolic :D :lol: Ale racje masz :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 2 lata trenowalem kick-boxing , i teraz troche sie boje to wykorzystywac. Jak np. teraz kolo ma w tube odemnie za to ze dzownil do mnie i mowi ze mam w <span style="color:red;">[ciach!]</span>.l (gosc ma 14 lat, chuchro takie ze zal sie robi, do kazdego wyskakuje bez powodu) i co dostaje odemnie z polobrotu w glowe, to sie to zalamie biedne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 polaczenie bjj i kravmagi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buzzy Opublikowano 3 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2004 Czy ktos wie moze gdzie jest jakas sekcja kravmagi lub bjj w okolicach śląska ? Chetnie bym sie zapisał.. Ktos jeszcze chetny ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finalcell Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 we wrocławiu w ktymś liceum naprzeciwko galerii Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomeq Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 BJJ jest w Tychach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 Krav Maga w hali na Obozowej w Wawie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
steryd123 Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 wez duzo koksow badz potezny poznaj kilku wplywowych kolesi na miescie i miej srogi wyraz twarzy i nie ma bata zeby Cie takie ciolki zaczepialy bo beda sie bali czy potem nie oberwa bo bedziesz wygladal jak konkret z jakiejs "ostrej" ekipy.oni tez sie boja bo wiedza ze nie sa na gorze w polswiadku bo gdyby byli to nie obrabialiby malolatow na ulicach tylko zajmowali by sie "grubymi" sprawami i zarabialiby konkretna kase Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
||Falcon|| Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 :D Skorzana kurta, dziara na twarzy i miasto Twoje =] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czareq Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 hehe steryd123 chyba kpisz, to jest własnie rozumowanie większosci koksów jestem silny wezme 200kg na klatke to jestem przekoniem i nikt mnie nie ruszy, wpadłby jeden z drugim na taki trening kondycyjny to by sie zasapał na smierc hehehe. Chodze na Kick Boxing 7 miechów i niemam czegos takiego ze jesli chodze na jakąs sztuke walki to odrazu będe dymił wszystkich poniewaz uprawiam KB dla sportu. Dlatego nie łudzcie sie ze kazda sztuka walki da wam poczucie bezpieczenstwa. Kravmaga jest dobra ale trzeba miec podstawy np w boxie czy kb. A o obronie na ulicy to raczej nie ma co mazyc jesli sie niepochodzi pare lat najlepiej jakies 2 style np boks lub muhai thai + bjj lub kravka. Więcej znajdziecie na budo.net.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeberko Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 Witam Odpowiadam na razie bez czytania wątku. Sam kiedyś machałem kijkami (cepem do ryżu), fajna zabawa ale tylko zabawa, na poziomie początkowym jest to większe zagrożenie osoby broniącej się nunchako, opanowanie na poziomie mistrzowskim zajmie parę lat intensywnych ćwiczeń a to z powoduje że nie będzie czasu na <span style="color:red;">[ciach!]</span>ły i łażenia po miejscach delikatnie pisząc nieodpowiednich. Sam ćwiczyłem 8 lat karate Kyokushinkay co nauczyło mnie unikania sytuacji konfliktowych i panowanie nad stresem. Ale najlepszą sztuką walki w celach samoobrony jest Aikido to jest to czego nie było za moich młodych lat. Chyba, że ktoś jest naprawdę twardzielem to jest styl który swe początki ma Kyokushin chodzi mi o Oyama Karaty, tu walki są na full kontakt z loukingami (kopnięcia na nogi z Taiskiego Boksu) czy też Kombat, tylko efekty naprawdę ciężkiego treningu przychodzą po 2 latach czy nawet później zależnie od zaangażowania osoby trenującej jak i od poziomu kadry instruktorskiej. Krótko mówiąc naprawdę warto się spróbować czy się podoła temu a i potem jest zajawiście np. przy -3 na boso pomykać boso i w samych karategach po mieście, do dziś pamiętam miny ludzi. Pozdrawiam i polecam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitbull82 Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 Steryd123 dobrze Wam opisał, jeśli chcecie unikać zaczepek przez "dresów" to ich najlepiej odstraszyć wyglądem (srogi wyraz twarzy, niezła budowa, itp...), wtedy jak zobaczą takiego kogoś to poprostu do niego nie podejdą, a jeśli chcecie poprostu kopać "dresów" to wtedy są dobre sztuki walki (z wyglądu będziecie wyglądać w miarę niepozornie, ale jak dojdzie co do czego to koleś w szpitalu wyląduje) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 na zdecydowanie wiekszego przeciwnika jest najbardziej skuteczna walka w parterze czyli bjj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
steryd123 Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 hehe steryd123 chyba kpisz, to jest własnie rozumowanie większosci koksów jestem silny wezme 200kg na klatke to jestem przekoniem i nikt mnie nie ruszy, wpadłby jeden z drugim na taki trening kondycyjny to by sie zasapał na smierc hehehe. Chodze na Kick Boxing 7 miechów i niemam czegos takiego ze jesli chodze na jakąs sztuke walki to odrazu będe dymił wszystkich poniewaz uprawiam KB dla sportu. Dlatego nie łudzcie sie ze kazda sztuka walki da wam poczucie bezpieczenstwa. Kravmaga jest dobra ale trzeba miec podstawy np w boxie czy kb. A o obronie na ulicy to raczej nie ma co mazyc jesli sie niepochodzi pare lat najlepiej jakies 2 style np boks lub muhai thai + bjj lub kravka. Więcej znajdziecie na budo.net.plto ze koks dostanie to wiem ale mowie ze taki wyglad skutecznie odstrasza czytaj i rozum co pisze !!! chodzi o to zeby nie dostac po nosie roznymi sposobami a jednym z nich moze byc ten co napisalem i wtedy nie bedziesz musial szybko biegac ani dobrze sie bic nic nie bedziesz musial robic wyglad bedzie przemawial za Ciebie!!!:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeberko Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 Znajomy kiedyś nie znając reali amerykańskich wybrał się po pracy (późno wracał) do domu metrem, tylko że miał nawyk trzymania cały czas prawej ręki w kieszeni spodni. Jak teraz opowiada czuby których widział myślały, że mają doczynieniaa z więkrzym czubem co wyszedł na miasto z gnatem. Tam towarzystwo zakłada, że w razie czego to na obitej gębie się może nie skończyć i zanim zaczną awanturę 10 razy pomyślą. PS Oprócz nonchako są inne bronie tonfa, sai, bo, sierp, kij, kosa prawie jak wyścig zbrojeń. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Walker3d Opublikowano 7 Kwietnia 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2004 Wrzuciłem fajny filmik dla fanatyków sztuk walki na server. Jest w nim pokazane pare ciekawych kopnieć i duuuużo akrobatyki w świetnym wykonianiu Joe Eigo z Toronto . Gorąco polecam :wink: :arrow: Joe Eigo - 21,3 MB Ps. PKM i "Zapisz jako..." Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...