Że co? Mylisz dwie różne rzeczy, zapas mocy ponad znamionową po którym wchodzi zabezpieczenie OPP i wysokie obciążenia przejściowe. Zasilacz o mocy ponad 450W musi dostarczyć 200% mocy znamionowej przez co najmniej 100 mikrosekund i 180% mocy nominalnej przez przynajmniej 1 ms więc nijak się to ma do tego co wymaga ATX 3.0 i jakie są skoki poboru mocy nowych GPU
Kasujemy? masz na to jakiś dowód czy tak wystrzeliłeś?
Problem w tym że poza ITH nikt tego nie testował, testy tak wiarygodne jak ich platforma testowa która jest owiana tajemnicą bo pikoskopem za tysiaka to sobie można zmierzyć... Wiesz ile kosztuje platforma testowa by testy były jakościowe i powtarzalne? kilkadziesiąt tys euro by zrobić test zasilacza o mocy 1000-1200W. Samo sztuczne obciążenie DC z głównym komputerem jest bardzo drogie nie mówiąc już o masie innego sprzętu. Dobry oscyloskop z sondami to koszt 50 tys zł. Widziałem testy platformy SAMA Armor przygotowanej na ATX 3.0 na chińskich portalach i test tejże samej platformy na ith, rozrzut w wynikach a więc sprawność, regulacja napięć, filtracja, zapas mocy czy temperatury jest ogromny. Tam nikt się nie kryje czym są robione pomiary, tam nikt nie wrzuca gołej tabelki z Excela tylko zrzuty ekranu z oscyloskopu. Sprzęt warty więcej niż ten na którym testuje Aris z hardwarebusters jak i same pojęcie w temacie na wyższym poziomie.
Gdybyś wiedział jaki syf się teraz robi i miał jakiekolwiek pojęcie o zasilaczach to byś takich głupot nie pisał. Sam certyfikat nie jest wyznacznikiem jakości, w zasadzie nic poza sprawnością to nie mówi, a jest masa jednostek 80+ Gold które podają gorsze napięcia niż stare OCZ nie mówiąc już że potrafią wybuchnąć jak seria u Gigabyte.
No nie bardzo, zasilacz za ~250 zł o mocy 550W a za 450 zł 750W to niebo a ziemia, począwszy od warunków elektrycznych, standardu ATX, użytych komponentów, okablowania, wentylatora i samej gwarancji.
Poczytaj sobie bo będziesz miał trochę czasu