mastertab

Ja sprawdzałem kilka razy i za każdym razem podawało identyczną informację dotyczącą konkretnego dysku. Pierwsza barka padła po miesiącu użytkowania dostałem nową przepracowała ponad 4500h i też padła.

Nie napisałem, że to wina firmware stwierdziłem tylko, że na nowym sofcie też padają, zmiana na nowego jest wskazana, ale niekoniecznie pomocna. Zgoda Ci co przeglądają fora, ale jak sam napisałeś są tacy co nie bawią się w OC nie siedzą na forach komputerowych kupują dysk i nic ich więcej nie obchodzi ma działać. PS. Barka, która padła ma nowy firmware nie rzucam nią o ścianę, a mimo to odmawia współpracy. Od kilkunastu lat mam dyski Seagate pewnie ze 20 jak nie więcej przewinęło się przez kolejne generacje moich komputerów i 7200.11 to pierwszy dysk który robi problemy. Dlatego na chwilę obecną kupiłem WD640AAKS bo wydaje się być OK. Może masz "niezarażone" dyski sprawdzałeś na stronie Seagate po numerze seryjnym u mnie na dzielni dwóch kumpli ma ST500320AS kupili w tym samym czasie co ja w tym samym sklepie i okazało się, że ich dyski nie są "zarażone", a moje dwie (teraz już jedna) są i zaleca się update firmware. Pamiętajcie, że według Seagate tylko 30% dysków wyprodukowanych w jakiś tam miesiącach 2008 roku z serii 7200.11, ES2 i DiamondMax jest "zarażona".

Po pierwsze z nowym firmware też padają (już kilku "szczęśliwców" się wypowiadało na forach o dyskach). Po drugie nie każdy Kowalski, Smith, czy inny zwykły user będzie co chwile zaglądał na stronę Seagate (ba do działu download musiałby zajrzeć bo na głównej stronie nie ma nic o wadliwych dyskach), owszem pisały o tym serwisy, gazety komp. ale nie każdy zaraz musiał je czytać oglądać. PS. Padła trzecia barka z tej serii, pierwsza błędy SMART w tamtym roku, druga błąd BSY (wskrzeszona przez terminal), trzecia właśnie oznajmia, że nie będzie kopiować paru rzeczy z partycji E:, SMART cisza, scandisk też, ale Seatools wywala "test failed" zarówno na krótkim jak i na długim teście, HD Tune wykłada się w okolicach 80% benchmarka z "Read Test Error". Właśnie w mojej budzie zagościł Western Digital 640AAKS. Od prawie 20 lat z małymi przerwami (miałem też WD, ale to w czasach 640 MB a nie 640 GB :D) zawsze dyski Seagate, ale na razie na jakiś czas trzeba pożegnać się z tą firmą i poczekać chyba na serie 7200.13.

AI poszło mocno w dół względem 1. Powiedziałbym, że jakość została zastąpiona przez ilość.

Świstaka nie spotkałem, ale Duelist wcale bajek nie opowiada nie wiem jak na 8800, ale na 4850 AA x8 SSAO włączone liczba fps taka sama jak na AA x4 SSAO ON, tzn. powyżej 50 fps.

Jakby komuś padł Seagate z czarnej serii (BSY Error, 0 MB Error) to z chęcią pomogę dzisiaj uratowałem swoją barkę przy pomocy terminala zrobionego ze starego kabla USB od komórki Siemensa.

Mnie już padły 2 z 3 (500 GB 7000.11) w tym właśnie jedna przedwczoraj.

Mniejsza o to istotne jest by jakoś odzyskać dane oczywiście bez wysyłania do specjalistów, którzy zedrą kupę kasy za odzyskanie zdjęć to nie praca magisterska, ale jednak szkoda mi tych zdjęć. I dlatego pytanie czy ktoś z Wrocka lub okolic ma terminal do twardziela i pomoże albo w jakiś inny sposób odzyskał dane nie płacą przy tym ceny większej niż wartość dysku ?? Na forum Seagate znalazłem coś takiego:

Zgodnie z tym, że jesteśmy przeniesieni do rezerwy mogą nas powołać tylko na wypadek wojny, a poza tym wole to mieć u siebie w domu na papierze niż w tym burdelu WKU.

Dzisiaj padł jeden z Seagate-ów ST3500320AS jak wiadomo problem z firmware znany nie od dziś, według wszystkich znaków na niebie awaria BSY Error, oczywiście gwarancja itd. ale na dysku miałem ważne dane, których nie zdążyłem jeszcze przenieść oczywiście nie są to tak ważne dane by bawić się w płacenie kupy kasy za odzysk, ale jest wiele zdjęć i dokumentów, których nie zdążyłem zgrać na płytki. I teraz pytanie według tego co pisze w necie Seagate takim klientom jak ja oferuje darmowy odzysk danych z dysków, które padły na skutek tej usterki czy ktoś poszedł tym krokiem i da jakieś dobre przydatne wskazówki, albo nie robił, ale ma jakieś uwagi którymi z chęcią się podzieli ?? Przyjmę jakąkolwiek pomoc w tej sprawie. PS. Chyba, że ktoś z Wrocka lub okolic ma terminal do twardziela i pomoże.

Z tego co wymieniłeś CoD 4 ma gorszą grafikę, gorsze A.I. (brak A.I.), schematyczność, mega oskryptowanie wszystkiego, lokalizacje pt. przyj do przodu po wyznaczonej ścieżce, a tak poza tym to dwie dobre gry. Jeszcze w gwoli ścisłości piszesz o Crysis czy Crysis: Warhead ?? Bo jednak dodatek jest dużo, dużo lepszy od podstawki.

Ta gra tak ma musisz się przyzwyczaić

Widać linki się powielają mimo że wkleiłem już wcześniej z onetu <_< , ale nie szkodzi niech każdy widzi B-) Co do pieczątki może nie trzeba się fatygować, ale ja wole mieć to na papierze w domu :)

We Wrocku tak samo każą czekać jeszcze. By Onet:

1280x1024 wszystko na max. 30-36 fps czyli chodzi jak Crysis, ale graficznie jest lata świetlne w tyle. Lektor brzmi jak Boguś Linda z 40 stopniową gorączką i zatkanym nosem. Trochę dziwnie się strzela, mimo typowo Painkiller-owej rozgrywki, to jednak pierwowzór był/jest o niebo lepszy, pomysł ciekawy, ale wykonanie kiepskie.

Pewnie duża ilość przerywników filmowych w HD.

Dokładnie tak, to jest full jak masz seriala jak nie masz to demko.

O lenistwie :mur:

LINK. Myślałem, że ostatni znajomy, który miał 9600 się wypowie, ale kupił sobie GF 7300.

I pamiętaj, że musisz mieć ATi AGP Fix-a wgranego bo inaczej BSOD będzie się pojawiał.

Byłem w WKU powiedzieli przyjdź Pan za dwa tygodnie czekamy na rozporządzenie. Trzeba się spieszyć bo te cioty z PiS i LSD już pieprz... głupoty, że ze względu na oszczędności trzeba powrócić do poboru, a leszcze z LSD jeszcze przytupują, że jest mało ludzi w wojsku i nie ma kto bronić naszego kraju, a ja się pytam przed kim bronić i czym ?? Czy oni myślą, że niedoświadczeni ludzie z łapanki będą niczym komando foki rozbijać wroga w pył ?? :lol2: Myślałem, że czasy ilość, a nie jakość odeszły w zapomnienie, ale jak widać LSD nie może wyrwać się z pomysłu dziadzia Stalina i dalej wierzą w ilość.

Bo u nas jazda przypomina wojnę, a ulice jakością poligon :lol2:

Eee to jeszcze nic jak widzę jak po krawężnikach jeździ, albo próbuje 20 razy spod świateł ruszyć to się zastanawiam dlaczego ten instruktor nie przećwiczył tego z nią/nim na placu takie manewry jak zakręt (jazda po łuku na placu) czy magiczne sprzęgło ja rozumiem, że mało jeździ to samochód ma prawo a światłach jej/jemu zgasnąć, no ale nie 20 razy, że 2 zielone miną, a to dalej stoi. Podstawowe rzeczy najpierw na placu później miasto nawet żołnierz zaczyna od poligonu, a nie od razu na front trafia.

AD. 1. Musi być magister, inż licencjaty się nie liczą. AD. 2. Nie pamiętam, ale 3 km na czas itp. normalnie sprawny człowiek powinien zaliczyć. AD. 3. Tak zrobią Ci dokładne badania potwierdzające twoją sprawność na kat. A. AD. 4. Wiesz oficerów im nie brak, dlatego wolą tych najlepszych z najlepszych im zależy w tej chwili głównie na szeregowych których bardzo brakuje.

Myślę, że chodziło o to żeby taki kursant najpierw na placu poćwiczył podstawy poruszania się samochodem, a nie rzucać go od razu na głęboką wodę czyli w miasto.