mr^_^max

qba, przecież UPR startuje z LPR, tylko i wyłącznie dlatego, żeby się dostać do sejmu. wspólnego programu nie będą na 101% razem realizować, bo to są praktycznie 2 skrajne partie. zauważ, że coś Korwin-Mikke zaczął częściej widnieć w mediach (czy to TV czy www). za tej kadencji nic się nie zmieni, może do następnych wyborów jedyna partia prawdziwie liberalna zdąży się wypromować... ogólnie to wolę 1 posła LPR/PR (konsekwencja głosowania na UPR) niż 1 z PiSu. nie lubię zbytnio tych partii, ale przynajmniej liderzy zdają mi się być w miarę uczciwi. może to tylko złudzenia, ale naprawdę taki Marek Jurek to przy Kaczyńskim, niebo i ziemia. cholera zmobilizujmy się wreszcie, naprawdę tak mało osób chce liberalnej Polski? p.s. co do Rokitów: http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID252772404,index.html może się myli, może nie... a tu z programu UPR coś o podatkach: jakby kogoś interesowało: http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?str...d=79&aid=91

no właśnie, a czy większość wyborców w ogóle wie za czym głosuje? ja odnoszę wrażenie, że wielu głosuje na PiS bo nie lubią PO i równie wielu głosuje na PO bo nie lubią PiSu. ilu wyborców tak naprawdę zna program "swojej" partii? mnie to troszkę przeraża, no ale cóż, dalej liczy się TYLKO medialny wizerunek danego ugrupowania. a szkoda... mastertab, programy partii są dostępne na ich stronach, nic nie stoi na przeszkodzie by na nie spojrzeć.

co do opinii o PO się zgodzę: mniejsze zło od PiSu i LiDu. ja mam pytanie, kto przed wyborami spojrzy na program danej partii?

masterab, Start z LPR nie zobowiązuje UPR do popierania stanowiska LPR w Sejmie w jakiejkolwiek sprawie i odwrotnie. zrozumiesz to wreszcie czy nie? :) ładnie opisałeś SLD, ładnie opisałeś PiS, zobaczymy jak za 4 lata (chyba, że dojdzie do kolejnego skrócenia kadencji), napiszesz o PO (chyba, że nie dostaną się do władzy). ja na PO mogę głosować, bardzo chętnie. naprawdę nie będzie mnie obchodzić ile się nakradną (bo to już nie jest kwestia czy, tylko ile). niech tylko obiecają likwidację przymusowych ubezpieczeń, prywatyzacje służby zdrowia, obniżenie podatków (w tym całkowite zlikwidowanie tych złodziejskich - akcyza czy choćby abonament telewizyjny), ograniczenie liczby ministerstw oraz zmniejszenie liczby posłów/senatorów w sejmie/senacie, no i jedno z najważniejszych: liberalizm gospodarczy (cholera bierze jak państwo integruje w wolną (!) gospodarkę. czy to tak dużo? :)

porozumienie zostało zawarte trójstronnie, więc nie bardzo wiem, kto kogo ma porzucać. proszę, wyjaśnijcie mi to ^_^ a co do koryta... żeby je zlikwidować, najpierw trzeba się do niego dostać. logiczne? nie dla wszystkich widzę. no chyba, że wiecie jak to zrobić inaczej :) nio, ale dobra, i tak za następnej kadencji się nic nie zmieni, bo nawet jeśli UPR się w sejmie znajdzie, to ledwo co, więc o przegłosowaniu ustaw nie będzie mowy. mi to naprawdę zwisa, czy zagłosujecie na PiS czy PO, już się przyzwyczaiłem do panowania PiSu, przyzwyczaję się też do panowania PO, bo w końcu i tak nic się nie zmieni...

może zacytuję, bo odpowiedź na to pytanie już jest:

fajne, fajne :)

ja dodałbym kolejne: Tylko idiota lub fanatyk SLD (na to samo wychodzi) nie zauważył, że w tym państwie działo się przed PiSem również bardzo źle. Tylko idiota lub fanatyk PO (na to samo wychodzi) ma złudne nadzieje, że w tym państwie pod rządami Platformy nie będzie się działo bardzo źle. ja tam będę głosował - UPR ;-) przynajmniej będę miał pełne prawo to krytyki każdego jednego posła w sejmie...

kurs spawacza i do Irlandii, 15E/h.

Stanowisko byłych pracowników MKS: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=6855

a może po prostu wziąć się za prywatyzację służby zdrowia?

ja bym napisał: na razie straciły rację bytu. zobaczymy po 2017r. myślę, że nie wszystkim będzie się podobać ewentualna bardzo silna pozycja Turcji w systemie podwójnej większości.

kocham onet :) "będziemy umierać za pierwiastek" - 95% komentarzy przeciw stanowisku Polski (no w końcu po co walczyć, lepiej od razu zgodzić się na mało korzystny dla Polski system głosów w Radzie UE). "jest wstępny kompromis" - 95% komentarzy przeciw Kaczyńskim (gdzie już praktycznie zrezygnowaliśmy z systemu pierwiastkowego w zamian za jakieś dodatkowe "ficzery") doskonale widać, że jakieś 90% tych ludków nie wie OCB.

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=6840

Polska, po prostu dąży do większego zrównoważenia sił w Radzie UE. tu jest świetny wykres: http://bp0.blogger.com/_5OFUgYmQsUk/RnBu_4...waga_glosow.png wszystkie mniejsze państewka na tym zyskują (dziwi mnie brak poparcia), słabnie natomiast pozycja najsilniejszych. p.s. chyba jedna z niewielu niemieckich gazet, wypowiadająca się pozytywnie o działaniach Polski: http://wiadomosci.onet.pl/1557619,12,item.html

a jak tam w waszej opinii umieranie za pierwiastek? wg. mnie świetnie podsumował to JKM na swoim blogu, fragment:

lol, a cały dzień się zastanawiałem skąd się wzięła ta zielono-żółta chmura nad moim domem ;]

piotralek, przepis na budyń to napisała moja koleżanka i to na egzaminie właściwym: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic...p;#entry2527041 (2 post). :P

znaczy wiecie, mało kto, strzela sobie w łeb (ogólnie) bez powodu. oczywiście jeśli założyć, że BB popełniła samobójstwo.

w sumie to zależy od nas samych. ktoś pisał o biol-chem. chemia - okej, jeszcze ujdzie, ale biologia jak dla mnie to już bariera nie do przebrnięcia. ja nie umie po prostu wkuwać 30 stron na sprawdzian. na szczęście jest wyjście - ściąganie. biologii ani nie lubie, ani mnie nie interesuje. z tych względów nie prowadzę zeszytu, nie uczę się kompletnie. liczę na szczęście, które jak dotąd dopisuje. z pożałowaniem patrze na ludzi, którzy z biologią nie wiążą przyszłości, a ryją, dostając niekiedy gorsze oceny ode mnie. od nowego roku z biologią się żegnam i jestem z tego bardzo zadowolony. ktoś powie, że do biologi i do nauczyciela mam stosunek lekceważący. w połowie się zgodzę. profesorkę szanuję i nawet lubię, ale już sam przedmiot olewam. w końcu nie będę uczył się czegoś, co mi nie jest potrzebne :) myślałem, że matematyka rozszerzona będzie dużo trudniejsza. okazuje się, że aż tak źle nie jest. na moje szczęście... żeby nie było. czempionem żadnym nie jestem. mam mnóstwo momentów, gdzie przy nowym temacie nic nie rozumie ("ja pier*** OCB"), ale niedługo potem "już wiem kur**" :)

omg, rozszerzona matma w liceum nie jest taka straszna.

a co wy myślicie, że w ZUSie to informatyków nie ma? LOL ale pomijam już kwestię ile i na co ZUS wydaje NASZE pieniądze. ZUSu w ogóle powinno nie być. złodziejska instytucja. biurokratyczny darmozjad. i to jest tolerowane. ludzie są po prostu ślepi.

pozwolę sobie zauważyć, że ludzie do podatków są już przyzwyczajeni. trochę mnie to przeraża. podatków jest stanowczo za dużo (np. "ukryte" - akcyza czy abonament TV - bo jak to inaczej nazwać?) i są stanowczo za wysokie. niektóre powinny zostać zniesione (kolejny raz - choćby ta nieszczęsna akcyza), reszta utrzymana na niskim poziomie.

może byłbym w stanie uwierzyć Twojemu kuzynowi, gdyby nie fakt, że napisał wielką bzdurę (grzywny "od ręki"). ewidentnie widać, że powtarza to co usłyszał od innych. sprawy w piractwo toczą się po parę lat, a ten pisze, że ktoś niby dostał grzywnę...