-
Postów
4028 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez AragornPL
-
Przy wcześniej wspomnianym Soukou no Strain padłem po 1szym epie - nie spodobało mi się. Co do Vandreada - mam na dysku, zainteresowało mnie po przeczytaniu paru rozdziałów mangi. Jestem po pierwszej lekcji japońskiego, ogólnie wrażenia b. pozytywne. Przez pierwszą połowę zajęć trwała dyskusja z nauczycielką o tym, co wiemy na temat języka japońskiego, ćwiczyliśmy podstawowe wyrazy i sentencje takie jak powitania, pożegnania, pozdrowienia i formy grzecznościowe. Na drugiej godzinie zaczęliśmy naukę hiragany (ok. 1/4 znaków całej hiragany podczas jednej lekcji :blink:) i zapisywaliśmy przy użyciu niej wyrazy. W pewnym momencie lekcja mocno przyśpieszyła i miałem problem z nadążeniem (sporo rzeczy do notatek jest mówionych ustnie), jednak pomogła mi osoba siedząca z tyłu. Na przyszłość nie mogę sobie pozwalać na takie akcje, że coś wymyka mi się spod kontroli. Nie mogę się doczekać następnej lekcji :D. Edit: A teraz wyobraźcie sobie dysgrafika piszącego hiraganą - to musi wyglądać ciekawie, prawda? Tak, ja nawet "normalnie" ohydnie piszę, a hiragana w moim wykonaniu wygląda jeszcze ciekawiej :P. Edit2 (@Michaelius): No cóż, kiedyś trzeba będzie obejrzeć - ogólnie zacząłem mniej entuzjastycznie podchodzić do anime po zmianie monitora (:lol:), przerażają mnie np. rzeczy w 700x396 (używam 1680x1050). Tak, brzmi głupio, ale tak jest, do tego przerażają mnie często ograne schematy w wielu produkcjach - przy każdym oglądanym anime mam obawę, że cholernie mnie znudzi i to bardzo często się ostatnio sprawdza. Edit (już trzeci): Skończył się trzeci właśnie sezon Zero no Tsukaima - chyba był lepszy od poprzednich, ale już mnie tak nie urzekł - jednak po obejrzeniu 70 serii to już nie to samo. Jeżeli ktoś oglądał poprzednie sezony, to warto, bo w tym jest nawet kilka niezłych odcinków, a ostatni jest naprawdę dobry (chyba najbardziej mi się podobał z całego S3), pojawia się także sporo nowych postaci. Podobno ZnT to ekranizacja jakiejś książki (zaraz, jak w Japonii to się nazywało, coś z novel...), tak więc nie zdziwiłbym się, jakby zrobili tego jeszcze trochę, bo jest nawet jakiś punkt wyjścia do dalszej akcji. Edit (już ostatni, obiecuje): CG R2 24 - EPIC! :D
-
W ramach wizyty w Krakowie odwiedziłem Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha - jedno z niewielu muzeów, do którego poszedłem dobrowolnie, a nawet z zapałem. Warto było - ciekawa ekspozycja XVII-XIX wiecznych japońskich ilustracji, obrazy Wojciecha Weissa, fajna kawiarnia w której wypiłem dzbanek zielonej herbaty (nazwy niestety nie spamiętałem, bo ktoś zamawiał za mnie) i bardzo dobrze wyposażony sklepik - od reprodukcji rzeczy z ekspozycji, poprzez książki do nauki japońskiego, o japońskiej kaligrafii i piśmie, skończywszy na kadzidełkach, zastawach a nawet replikach katan. Wychodząc z muzeum spotkała mnie ciekawa niespodzianka - właśnie przejeżdżał Tour de Pologne. Później wybrałem się na wystawę "Nihon" Tomka Niewiadomskiego w Galerii Pauza - najbardziej podobało mi się zdjęcie, przedstawiające dwie dziewczyny w yukatach siedzące na schodach. OT: Czas ruszać dalej, z perspektywy warszawiaka Kraków to niesamowite miasto, jestem już trzeci raz :). PS. Kolega podesłał mi pewnego linka z rana: http://www.tvn24.pl/12692,1565454,1,1,anim...,wiadomosc.html Czyżby hentaiki i h-doujiny z loli i młodymi, np. 14 letnimi dziewczynami miałyby już być nielegalne? :(. @JROX Obstawiam, że to lossless. FLAC, WAV? Edit: Już nie mogę się doczekać poniedziałku :D.
-
Lucky Stara skończyłem jakiś czas temu. Bardzo fajny był, anime ogląda się głównie dla Konaty, jej tatusiek także miecie :D. OAVki również zapowiadają się ciekawie :). Od pewnego czasu chciałem tu poruszyć pewną (być może głupią) kwestię, mianowicie podobieństwa dwóch panów: » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - Ciąg dalszy powyższego porównania... Odkąd w klasie polonistycznej w mojej szkole powiesili portrety poetów, od razu w oczy rzucił mi się nietypowo ujęty Henryk Sienkiewicz, wyglądający na tym zdjęciu/portrecie (w sumie nie wiem co to jest :lol:) jak Gendo Ikari. Po wakacjach jeszcze bardziej przykuło to moją uwagę, srsly, czy oni nie mają takich samych min, wyrazów twarzy? VS (fotkę zrobiłem telefonem, gdyż akurat tą podobiznę Sienkiewicza jest bardzo trudno znaleźć na google grafika - znalazłem może dwie i to w rozdzielczościach 1xx na 1xx, jedną z nich także zamieściłem, gdyż ta zrobiona przeze mnie telefonem jest pod kątem) @Gobli W zeszły weekend zebrałem się i obejrzałem Tetsuwan Birdy Decode (do tej pory wyszło 10ep). Łatwo się ogląda, jest dość dynamiczne i całkiem ciekawe (nie nudziłem się) :). » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - Nie chwaląc się... :D 22 września idę na moją pierwszą lekcję japońskiego :). /kolejny post ;d Edit: @grópl & costi 792 zł za trymestr (tj. 44h, są trzy w ciągu roku), szkoła zwie się Kotonoha i jest w centrum Warszawy. @costi Jak dla mnie mają podobne okulary (no może nie do końca), spojrzenie i minę. Co do wycieczki z twardym - czemu nie, tylko to raczej ja zgrywałbym od ciebie, a nie na odwrót (zapewne wszystko co mam widziałeś, a jest tego ~400GB, sam obejrzałem może ze 200).
-
http://www.allegro.pl/item422193792_samsun...w_promocja.html Czy ten dysk jest porównywalny pod względem głośności do Samsunga HD403LJ? Bo mam dwa takie i chciałbym dorzucić jeszcze jeden, tyle, że tym razem większy, ale obawiam się, że będzie od nich głośniejszy (oba zamontowane na Scythe HDD Stabilizerach)
-
Jeżeli chodzi o zasilacz, to ja polecę od siebie Corsaira 450 + fanswap na Fandera @ 5v - nawet na stock coolerze jest bardzo cichy, a co dopiero, jak mu się zaaplikuje Fandera (chyba sam będę musiał to sobie zrobić :D).
-
@pawelekmal Mi Kanokon nie podszedł - zrezygnowałem, gdy ta piersiasta panienka zaczęła ściskać (tudzież dobierać się do) młodego. Kiedyś pewnie by mi się podobało, jednak z czasem takie rzeczy po prostu nudzą, ważne, że Tobie się podobało :) @sesq A widziałeś pierwszy sezon? Ja też nie mogłem się zabrać za drugi, uwierz - warto, to co się tu dzieje... może wystarczy, że obejrzałem 12 epków na raz, co ostatnio w ogóle mi się nie zdarza - to mówi samo za siebie :P Jeszcze lepszy i ciekawszy niż pierwszy sezon, jeszcze bardziej wciąga ;) Edit (@down): A, no tak, mój błąd :oops:
-
Miałem dokładnie tak samo. Faktycznie, robi wrażenie. A to dopiero początek, ciekawe, co jeszcze będzie możliwe w najbliższym czasie...
-
Ja również mam zaproszenie do TFa i chętnie się nim podzielę :) Edit: Już oddane (właściwie oddane było parę minut po napisaniu posta, ale nastąpiły drobne komplikacje :D)
-
Z listy, którą podałeś warto obejrzeć (tak na początek) Love Hinę + speciale + Again, Haruhi, Cowboy Bebopa + film Tengoku no Tobira, Tengen Toppa Gurren Lagann i BECK, od siebie dorzuciłbym również FLCL (Furi Kuri). Sporo rzeczy z tej listy jest naprawdę fajnych (sam mam ochotę zobaczyć - dużo się o tym pisało/znajomi mnie namawiali), wypowiadam się tylko o tych, które widziałem i wiem, że mogę polecić. Daimos wydaję mi się tu trochę nieporozumieniem, no chyba, że jako przypomnienie młodości (tak właśnie obejrzałem wszystkie trzy serie DB i parę filmów jakieś dwa lata temu ;)). » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - OT@Michaelius /głupi/ Mojemu Acerowi (TravelMate 6292, także mikro, ale nie aż tak bardzo) swego czasu niewiele brakowało do zaliczenia sedesu :D. Edit: Brachol, a widziałeś End of Evangelion? (film, który jest właściwym zakończeniem Evangeliona)
-
Zacytuję swoją wypowiedź z innego forum nt. dwóch fajnych rzeczy: Z czego wynika, że w końcu wziąłem się za Lucky Stara i bardzo mi się podoba, oraz, że Code Geass R2 jest mistrzostwem po prostu. @Michaelius - szczerze, to nie wiem, jak będzie wyglądać zakończenie, czego można się spodziewać, ale to jest właśnie najfajniejsze :D. Edit: Z CG R2 robię tak, że oglądam po dwa epki, wtedy bardziej się wkręcam i jest jeszcze fajniej ;).
-
A ja właśnie siedzę na promie w Gdańsku, skąd wyruszam na wycieczkę po Skandynawii - 10 dni - Sztokholm, Oslo, Kopenhaga, Fiordy, lodowiec i jakieś inne, mam nadzieje równie ciekawe rzeczy :). Edit: Dla wszystkich, którzy będą w Kopenhadze i poszukują jakiejś naprawdę fajnej rozrywki, polecam Tivoli (http://www.tivoli.dk/composite-3351.htm), coś wspaniałego :D.
-
» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - @Michaelius W końcu Polska niepokorne państwo, to i z UE zechciała wystąpić i przyłączyć się do Leloucha, nawet kapitanem któregoś oddziału jest koleś zwący się Frederik (Fryderyk) Szymanowski ;d ポーランド (Porando) To co, teraz szukamy nawiązań do naszej małej krainy w japońskich dziełach? :D Thomas, faktycznie, w FLCL uświadczyliśmy kaszla, z tego co pamiętam jeździła nim koleżanka agenta z tymi cudownymi brwiami :lol:
-
W ogóle fajny stuff z Asuką jest trudno dostać. Przeglądałem plakaty i figurki - nic nie przykuło szczególnie mojej uwagi. » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - Jednakże... Dla pocieszenia dodam, że dużo rzeczy z Rei także nie jest fajnych, chociażby plakaty ;). A sama Asuka jest faaaajna - wyraźna, agresywna, dynamiczna, stanowcza - zupełnie przeciwieństwo Rei. @Vennor - i tak wolę Rei :D.
-
Wybaczcie copypastę z innego forum i to jeszcze wypowiedzi pisanej na szybko, jednakże się spieszę, a chciałem się podzielić swoimi wrażeniami z konwentu: No i zapomniałem wspomnieć o najważniejszym - o kolejnej figurce Rei - dzisiejszym zakupie :D.
-
Dokładnie, zarówno figurka, przypinka jak i av to nikt inny jak Rei z Neon Genesis Evangelion :). Edit: Po wizycie w pewnej restauracji serwującej azjatyckie jedzenie (i nie, nie była to budka typu "chinol" :P) wkręciła mi się zielona herbata - piję już trzeci dzbanek w ciągu jakiejś godziny i ciągle chcę więcej. Zmieniając temat... W spoilerze parę stron wcześniej pisałem nt. Asian Kung-Fu Generation - są całkiem nieźli i już w ciągu pierwszego tygodnia słuchania zapamiętałem kawałki tekstów piosenek oraz nuciłem sobie, jednakże to nie to samo co the pillows - najpiękniejsze są początki, ach <normalnie jak stary dziad> Edit2: Właśnie taką pierwszą moją miłością były poduszki. Swoją historię o j-music pewnie kiedyś opowiem, ale nie teraz, bo leci czwarty dzbanek (nawet pół epka nie idzie usiedzieć po wypiciu tego [komp>wc>komp]).
-
Interstella 5555 - godzinna podróż przy muzyce z "Discovery" Daft Punk bardzo mi się podobała - nie dość, że lubię Daft Punk, to jest to mój ich ulubiony album. Gdyby nie muzyka i niektóre obiekty, anime spokojnie można by ocenić na lata 80. Fabuła nie jest skomplikowana. Wszystkiego dowiadujemy się dzięki oglądaniu i czytaniu napisów na niektórych rzeczach/obiektach - nie ma żadnych dialogów. IMO idealnie zostały "użyte" Voyager i Veridis Quo - animacja w tych momentach idealnie pasowała do piosenki. Jeżeli ktoś ma ochotę na taką małą ekspedycję to polecam, aczkolwiek nie jako pierwszy odsłuch płyty ;). Zmieniając temat... Z nowych, letnich serii dobrze zapowiada się Nogizaka Haruka no Himitsu - trochę kijowy op, znośny ed, dość ciekawy pomysł (nie widziałem jeszcze anime z dziewczyną otaku, która nie chce, aby ktoś się dowiedział o jej hobby), główny bohater przypomina mi (z wyglądu) kogoś podobnego do Keitaro z Love Hiny (gdzie był jeszcze podobnie wyglądający gość?), nie jest zbolem ani otaku... może być ciekawie :). Edit: Zaraz wychodzę na Animatsuri, będę podczas trzech dni. To będzie mój pierwszy konwent (dobrze, że przynajmniej tak blisko domu, ale z Wilanowa to i tak z 1h autobusem) - trochę się stresuje, ale mam nadzieje, że będzie fajnie, na dodatek idę z kumplem (chciał mnie wyciągnąć na dojicon, ale mu się nie udało, natomiast mi jego na Animatsuri - tak). Edit2: I po pierwszym dniu (no w sumie nie, ale urwałem się szybciej [za sprawą kumpla]). Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia, bardzo dużo ciekawych rzeczy jest do kupienia, do tego ciekawe panele/dyskusje/projekcje (tym akurat zajmę się jutro dokładniej). Oto pierdółki, które udało mi się nabyć (jutro wracam z plecakiem i większym zapasem kasy): » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - Stałem się także posiadaczem takiej pięknej figurki Widocznej na zdjęciach wcześniej Rei :D Edit3: Wróciłem z drugiego dnia - samemu jest tak trochę głupio, do tego wymiękam, gdy są duże ilości ludzi. Na następny konwent zbiorę jakąś ekipę - co najmniej ze trzy osoby, chociaż miło by było, jakby ich było więcej. Nabyte rzeczy - trzy tomy Tokyo Mew Mew i blicztardowska zawieszka z Uraharą do telefonu :D.
-
Ustrzeliłem... trójkę :lol: Przynajmniej za kupon się zwróci :D
-
Oprócz wcześniej opisywanego przeze mnie w tym temacie psa (a właściwie suki i to należącej do siostry), wszedłem w posiadanie jamnika - wabi się Alf (dlaczego? pewnie kiedyś miał imię na A i reaguje, jak się tak do niego mówi). Weterynarz powiedział, że może mieć ok. 4 lat. Jamnik znajda, fajny, co nie? :) http://img517.imageshack.us/img517/729/dscf3344uo1.jpg http://img93.imageshack.us/img93/909/dscf3348el4.jpg
-
Za 10 zeta na chybił trafił, ciekawe, co z tego wyjdzie :P. Swoją drogą fajna kolejka była - 21:30, Sadyba Best Mall - sznureczek przyszłych przegranych stoi w kiosku przy lottomacie :D.
-
Tetsuwan Birdy Lubię anime z lat 90, a ta OAVka jak najbardziej to potwierdza :). Historia zaczyna się w momencie, gdy Birdy goni kolejnego kryminalistę. Dochodzi do pewnego wypadku - rzeczony wcześniej wykorzystuje przypadkowego przechodnia jako tarczy przed atakiem Birdy, w wyniku czego tamten... umiera. I tak zaczyna się historia - od tego momentu Birdy i Tsutomu (uśmiercony przypadkowo) będą dzielić jedno ciało, aby Tsutomu mógł "żyć". Oczywiście nie będzie to już takie normalne życie, gdyż Birdy zajmuje się ściganiem międzygalaktycznych przestępców oraz (z powodu charakteru) lubi się wtrącać do życia prywatnego Tsutomu. Całkiem dobry quickwatch, dość ciekawa historia oraz postać Birdy, która w sobie coś ma. Teraz wychodzi seria TV (Tetsuwan Birdy Decode) - orientuje się ktoś, czy jest to to samo co w OAVce, czy kontynuacja, a być może nawet zupełnie inna historia? (Gobli, zapewne ty coś wiesz na ten temat? ;)).
-
JROX, mówiłem swego czasu, że Gurren Lagann jest zarąbiste i widzę, że podzielasz moje zdanie - jedno z najlepszych dzieł Gainaxu i najlepszych anime zeszłego roku. Żeby nie było OT - wyszedł special do Kyou no Go no Ni - już go ściągnąłem i zapewne obejrzę w najbliższym czasie, spodziewam się niezłej dawki śmiechu :). Edit: Obejrzałem, całkiem niezłe :P. Vennor, mam nadzieję, że niedługo także załapię się na rewatch Evangeliona - tym razem z jeszcze większym skupieniem i pasją.
-
Serial Experiments Lain U mnie z kolei było to Fate/Stay Night :P
-
Czas na krótki tekst po Slayersach, których skończyłem oglądać w nocy z soboty na niedziele: Początkowo cholernie mnie nudzili (być może dlatego, że nie mogłem się wkręcić i spałem po 3,5-4h na dobę), jednak od 13 epka poszło gładko. Lina jest rozbrajająca, a Gourry to klasyczny, stereotypowy kretyn, jednakże dobry swordsman z ciekawym mieczem (jak to zabrzmiało :lol:). Rzuciło mi się w oczy (a właściwie w uszy), że efekty dźwiękowe np. rzucania kuli powstałej w wyniku zaklęcia czy ten po jej wybuchu bardzo przypominają te w DB (o ile nie są identyczne). Edit: Obejrzałem pierwszy ep trzeciego sezonu ZnT - daje rade (rok temu pewnie bym walił achy i ochy totalne bo noob byłem), ciekawe, co będzie dalej. Oby się za to wzięła jakaś ludzka grupa, a nie tak jak teraz - brazylijskie + krzak jakiś.
-
@Gobli Też się tą serią zainteresowałem - opis na AniDB brzmi ciekawie, więc pewnie obejrzę za czas jakiś (aktualnie jestem na dwutygodniowym wyjeździe, więc z oglądaniem tak niezbyt).
-
Rozpoczęło się lato i nastąpiło niewątpliwie nieuniknione (prędzej czy później) spotkanie z moimi dawnymi przyjaciółmi - zupkami błyskawicznymi. Najlepiej się sprawdzają na wyjazdach, a ja właśnie taki sobie zrobiłem, na dodatek dwutygodniowy. Po raz kolejny przy życiu będą mnie trzymały produkty firmy Vifon (Amino śmierdzi jakby ktoś co do tego miał wątpliwości, przynajmniej dla mnie). Dziś zjadłem już dwie - obie to "Kurczak łagodny" i chyba się biorę za trzecią. Uwielbiam większość produktów Vifona, jednak niektórym coś brakuje - upgrade w postaci dosolenia pozwala w pełni cieszyć się smacznym żarciem. @grobel Oj tak, również te skutki uboczne u siebie zauważyłem, tak samo, jak i moi znajomi (z tym, że raczej średnio kręcą mnie konsole, mimo posiadania PS2) ;). EDIT: Już pochłonięty, z wielkim smakiem zresztą :D. EDITnr2 (po paru dniach): I teraz średnia jedzonych przeze mnie Vifonów dziennie wynosi 3 - nie ma to jak wakacje ;).