-
Postów
6091 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez HeatheN
-
Zdjęcie wymowne, gdy traktować je jako kilkuletnią kolekcję..(1 gra na miesiąc!), pogrubiony prze zemnie fragment trochę jednak nie pasuje. Nie nie pokazujesz poparcia jeno afiszujesz się swoim statusem majątkowym, jakbyś zarabiał 1/20 tego co teraz zarabiasz, na pewno twój poziom życia byłby mniejszy, bo wpierw trzeba by było zaspokoić podstawowe potrzeby (a właśnie takowy status ma większość wypowiadających się w tym temacie więc proszę uszanuj to) Masz kasę i pewnych rzeczy nie zrozumiesz. Piractwo nie jest spowodowane tylko brakiem $$$, sam mam znajomego który nawet Painkillera (polska produkcja za 19zł!!!!!!) ściągnął, jak to wytłumaczysz? Piractwo to wręcz mentalność, skoro w Macedonii jest mniej piratów niż w PL.....bez winy nie jestem, ale wole kupić 1 grę na miesiąc (tzw. must have), potem ja sprzedać lub zamienić na inną... Piractwo nigdy nie zniknie, nawet jeśli gry będą za darmo w sklepie rozdawane...i tak znajdą się ludzie którzy wolą zapuścić torrenta i sprawdzać parę gierek! Niż pójść po tą darmową grę do sklepu! Poza tym traktujesz pirata jak złodzieja, bo niby on coś kradnie....prawda jest taka że jedynie procent...piratów w realu zakupiłby dana grę i właśnie ten procent...stanowi prawdziwa stratę dla firmy...a firmy lubią się nad sobą użalać i każdą nielegalną kopię traktują jak potencjalną stratę, za którą obarczają każdego pirata, który niejednokrotnie zaciągnie 4gb i sprawdzi gierkę (bo dema brak np) przez 2 godzinki a potem jją usunie z dysku...Nie rozgrzeszam go, ale skoro taki koleś jest wg Ciebie piratem/złodziejem. To kim jest koles co ma 15 nagrywarek, tłoczy 24/7 nowe płytki...i sprzedaje je na bazarze, dzięki czemu ma dużo kasy (takowych też znałem, gdy pojawiały się pierwsze nagrywarki....) Taki człowiek przynosi prawdziwą stratę, a nie pionek który i tak by nie kupił danej gry. http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,56...ieta_krowa.html Nie popieram piractwa, ale nie popieram także polityki MS w stosunku do PL. ZIBI_PL dobrze to podsumował ps. Osobiście to uważam że płacenie za możliwość grania przez live z innymi graczami to już złodziejstwo, dlaczego ? - kupiłem konsole - kupiłem grę - płacę abonament za internet - łączę się bezpośrednio z innym graczem a i tak trzeba zapłacić "wpisowe" Dlatego kupiłem sobie pada od x360 i gram na PC, tutaj "extra" nie muszę płacić (od wowa się już wyleczyłem:D) draak nie bierz tego do siebie, ot luźna rozmowa. Na problem musisz patrzeć troszkę szerzej niż przez pryzmat swojej skarbonki "stać mnie, kupuje nie kradnę" bo jak wspomniałem piractwo nie wiąże się tylko ze statusem majątkowym, ba śmiem stwierdzić że ceny gier nie były, nie są i nie będą nigdy przeszkodą. A piractwo na poziomie "pionka" o którym wspominałem, powoduje dużo mniejsze straty niż korporacje twierdzą. Peace
-
540km Przedtem w esperaczu mialem zasieg 200 (3 generacja 13-14lpg palil a zbiornik mial 34l w kole zapasowym, a że nie odbijał zawór lałem zawsze "za 50zł" )... ponad 2 x wieksza roznica...bo teraz tankuje 2x w miesiacu a przedtem 6;] A to juz duza roznica... Jakbym mial 15l/100 to bym LPG zakładał:D narazie nie przekraczam 11 :P wiec mi sie nie oplaca.
-
Nop tylko jest jedno male ale....duzy silnik lyknie tyle gazu (co z tego ze tanio) ze jego zasieg wyniesie 200km;], to mnei najbardziej wkurzało walająca się dojazdówka i czeste odwiedzanie stacji...
-
Jak ktos dziecinstwo spedzal na wsi u dziadkow, i często jeździł traktorami.... Mowie powaznie, jak tylko slysze diesla (gorszego) kle kle kle trytytyty trytytyty to mi sie dziecinstwo przypomina :wink:
-
I dlatego gdy gra jest portem z konsoli ma straszne ograniczenia... Ostanio na PC zaliczylem Batmana...(mam pada od x360) gralo sie bardzo przyjemnie...ale gra podpowiadala miejsca np zaczepienia linki (gargoyle) mozna bylo przeskakiwac naciskajac jeden klawisz...gdzie spokojnie na klawa+mycha moznabyloby celowac "real time" Gram teraz w avatara na PC (tez na padzie) I o ile do takich dosc dynamicznych TPP pad to miod O tyle po tym filmiku z AVP3 widze UPROSZCZENIE jesli chodzi o poruszanie sie predatora, co jest dla mnie zrozumiale (wszak padem to se ne da) a z drugiej strony nie do przyjecia...bo w FPP gram na klawie, i chce miec 100% swobody...
-
A co to dla ciebie prowadzenie? NIe jezdze sportowo, ani na granicy przyczepnosci. Bo to jak juz zauwazyl ULLISSES nie ta klasa aut Auto wykonuje moje polecenia, skreca tam gdzie chce, i tyle. Jedzie prosto, na autostradzie nie mam wrazenia ze wylece z zakretu i tyle Co w polaczeniu z nie skrzypieniem i miekkim tylkiem powoduje ze jest komfortowo..
-
Sorki wczoraj nie widzialem twojego posta:P Nie mowilem o Lexu czy Porsche ani Ferrari Pisalem o Popularnych panzerwagenach, i tu nikt mi nie wmowi ze wypadaja one lepiej od AR/Lanci/Fiata Zużyte auta mnie nie interesują, bo faktycznie zakatowany japoniec bedzie w lepszym stanie niz dogorywająca AR:) Z Wlochami jest ten problem uzywanymi. Ze popularne sa motorki JTD. Wiadomo w Niemczech nikt takiego nie kupuje by zrobic 160k...a to juz taki polski przebieg...dodatkowo zawieszenie jest liche, co w polaczeniu z masa silnika, i faktycznym stanem zuzycia autka powoduje ze na polskich drogach zaraz zaczyna sie narzekanie na AR/Lancie/Fiata Mowimy nie o nowym Lexie z salonu, bo wtedy trzeba by go skonfrontować z AR159, a wtedy jest juz zupelnie inna pilka. Mowimy o 10 letnich autach, a sorki...dla mnie 10 letnie hondy, mazdy, toyotki...to design kuleje, a plastiki wylewają sie zewsząd. A jak bardzo chcesz tego Lexa..to zlookaj sobie wnetrze Lanci Thesis...:) Radosc z jazdy to nie tylko RWD, 4WD....mnie nie interesuje napęd bo 130KM i 1,8VTT maja sluzyc jako auto rodzinne i umozliwiac bezpiecznia jazde. Radosc z jazdy u mnie powoduja: -dobrze wykonczon wnetrze -dobrze spasowane elementy -wysokiej jakosc materialy (nawet na mrozie nic nei skrzypi i nie mamy wrazenia ze sie auto rozlatuje) -wyciszenie wnetrza -ergonomia -design......np nowy Seat cordoba ktorego ma znajomy powoduje mnie wzrost agresji o 500% gdy siadam w nim za kółkiem...wszedzie jakieś ostre krawedzie, załamania...wielgachne puste powierzchnie....wszedzie szaro i ponuro Ma byc wszystko plynnie ladnie zaprojektowanie, lagodne przejscia, najlepiej kontrastowe materialy... Komfort...hmm skoro jezdzisz autkami z salonu, to nie mam sie co produkowac nad komfortem...:) bo moje doswiadczenie ogranicza sie jedynie do kilku-kilkunastoletnich autek peace I nie chwale, lancia (mial byc Rover 75) to taka tania substytutka auta ktore kiedys Must Have...Jaguar:)
-
Zgadzam sie, ciasne:) Delikatne jak cholera, bo maja dosc problematyczne zawieszenie nie przystosowane do polskich dziur (wachacze aluminiowo magnezowe), czesto padajace gumy....ale taki urok:) Dosc egzotyczne rozwiazania (nie umialem wymienic łączników stabilizatora! jakies torxy dziadoskie zamiast 2 kluczy), do tego mechanik za wymiane gum w drążku stabilizatora wzial 150zł za robocizne bo trzeba bylo całe sanki z przodu oposzczac (to samo co w AR156)!!! No jak sie kupi bombe...to na kazdym forum mozna spotkac tematy w stylu POMOCY:)...mowie o jak najmniejszym potencjalnym ryzyku, a nie żydzenie 150zł na przegląd... Znowu sie zgadzam! A czemu? Bo jest takie powiedzonko ze AR tylko powyzej 147;P niestety 147 to dosc nieudana konstrukcja... Czy ja wiem... ja zawsze widze tak na czesciachŁ LANCIA FIAT AR Czesci do fiata nie sa zbyt drogie, zamiennikow takze masa....robiac wywiad srodowiskowy wypada to duzo lepiej niz w Roverze (chialem Rovera 75 na poczatku:P) Znajomy 156 Sw serwisuje bez klopotu. http://www.spangerum.com:7080/navi?KEY=STARTUP masz, sprawdz pare numerow katalogowych poszukaj zamiennikow....az tak tragicznie nie jest;) Elektryka jest na Boshu, jak sie psuje to pretensje do Niemcow;P, owszem najtanszy zamiennik nie jest wskazany...ale oryginaly tez nie sa wymagane:) No dobra koncze i nie zasmiecam Ci juz tematu:) Pzdr
-
A ja kupujac autko kierowalem sie stanem technicznym. Dlaczego w serwisach widuje niemca, japonca? Dlaczego sa serwisy pokroju www.wvszrot.pl? Sypac sie moze kazde uzywane auto, to od nas zalezy czy kupimy bombe z opoznionym zaplonem, a nie od znaczka na masce! Czemu mi espero sie sypal na potege a kumplowi nie? Dlatego teraz zaryzykowalem i wpakowalem sie w lancie, bo kosztem wiekszego potencjalnego ryzyka...dostalem niebanalny design i radosc z jazdy. Czego w pancerwagenie i skośnokich w tej cenie na pewno bym nie dostal... a awaryjnosc? Autko i tak kupilem na 3-4 lata....wiec raczej wymiana silnika mnie nie czeka (puk puk) Zgodze sie z jednym...nie kazdy serwis chce sie brac za AR....ale jak juz sie takowy znajdzie, i jest dobry...to eksploatacja nie bedzie zbyt kosztowna (pod warunkiem ze nie dorwiemy dziwnej wersji z np selespeedem:P) I tu jest jeszcze jeden duzy + za wlochem (AR/LANCIA) Malo kto to sprowadza, to prawdziwa egzotyka...mit strasznej awaryjnosci robi swoje, dzieki czemu ludzie ktorzy na potege rzeźbią 3-4 golfy miesiecznie, ktore schodza jak cieple buleczki nie biora sie za wloszki, bo "kto im to kupi" http://www.alfateam.pl/samochody/1/1/ http://www.lanciateam.pl/samochody/1/1/ Owszem autka troszke drozsze, ale szansa na wtope mniejsza.... Moim zdaniem nie ma co histeryzować no chyba ze ktos jest beztalenciem motoryzacyjnym, nie umie googlowac, nie ma żadnego zaufanego mechanika...i nie potrafi zmienic nawet plynu do sprykiwaczy w aucie...wtedy bomby z opoźnionym zaplonem nie rozpozna.... ale wtedy i tak szansa na wtope w przypadku szpachlowanego niemca jest wieksza... ps.zeby nie bylo, to samo dotyczy wielu innych egzotycznych marek...np Rover. ps2. Nie wiem czy dobrze to odebralem, ale niektorzy pisza o wloszkach jakby byly one obarczone wadami fabryczno-genetycznymi padaly jak muchy przy pewnych przebiegach...
-
Uszkodzona Karta Graficzna? Syf Na Pcie ?
HeatheN odpowiedział(a) na Sou temat w Podstawowe Zagadnienia
Grafa kaput.... ps. a te alkohole to sie pije a nie marnuje! do czyszczenia wystarczy alkohol salicylowy lub spirytus techniczny....ale na boga nie wodka!;p -
Nie pisałem przecież żę ty hamowałeś. To był przykład buractwa który w tym temacie przytaczali sami userzy ppc. Dla postronnej osoby akcja z IGI mogla wygladac tak: "patrz jakis dekiel przytrzymuje ich na zmianie swiatel" Ja staram sie to wszystko ignorowac...mowie o sytuacjach braku kultury, nie o zagrozeniach bo tprzy tych drugich tak sie *@&^#$*&@#^$ że spalanie odrazu o 20% wzrast:D i słuchanie muzyki poważnej nie pomaga... Tak więc apel drodzy userzy więcej kultury na drodze:) ps. sam to zauwazylem po sobie, jak sie wk&&*&@^#$ to jestem bardziej niemiły, nie przepuszczam, nie ustępuje, jeżdżę agresywniej.....(co nie znaczy że jestem zaraz chamem i wymuszam lub stwarzam zagrozenie) a gdy mam dobry dzien to wpuszcze, ustapie, podziekuje...aż się lepiej jeździ:)
-
A ja doczytalem ze przetrzymal kogos jedna zmiane swiatel.... wiec cisnienie sie im na 100% podnioslo, skoro nprzy ruszaniu z 1sek opoznieniem ludzie trabia....to przetrzymanie 1 zmiane swiatel, na pewno spotkalo sie z dezaprobatą. A reszta posta twojego tylko utwierdza mnie w przekonaniu ze na PL drogach nie bedzie nigdy lepiej. Ps. nie namawiam do nastawiania drugiego policzka, ale jak jestescie twardzi to wyjdzcie sobie po strzale (moze byc nozem w serce) sprzedajcie, a nie stwarzacie zagrozenie (przychamowanie komus przed nosem etc w tym teamcie mozna bylo poczytac wiele ciekawych rzeczy) czy tez postronnych uzytkownikow drog wprowadzacie w stan białej gorączki tylko dlatego ze na drogach probojecie innemu pokazac kto jest wiekszym burakiem
-
Taryfiarz dużo jeździ, i to w najgorszym mozliwym terenie PO MIESCIE. A moze 5 minut wczesniej jakis inny baran go wkurzyl, moze byl nabuzowany i przez to się odegrał? Prymitywne powiesz.....ale ty sam potem tak zrobiles....odegrales sie w najbardziej prymitywny sposob.... I teraz 20 przetrzymanym kierowcomn"ktorych ci szkoda", takze podniosles cisnienie...i fala podniesionego cisnienia sie niesie.....moze za 2 km znowu któryś z nich sie na kims odegra? Nie bronie taryfiarza, zachował sie jak buc.....jednak ty także, prawda jest taka ze dlugo jeszcze na naszych drogach kultury nie uswiadczymy. ps. prawo bylo po jego stronie, w takiej sytuacji ja zawsze czekam na znak...skinienie glowa, ruch ręką, czy tez sygnal swietlny....na beszczelnego nigdy sie nie wciskam
-
Pozwole sobie wtracic swoje 3 grosze. Do wyboru mialem (od milosnika włoszczyzny) AR156 oraz Lancia Lybra . Oba w wersji SW. Jako ze mam także rodzinke 2+1 (niedługo 2+2:P) gdy wsiadałem do alfy bylem zauroczony, piekne wygodne kubelkowe siedzenia (silnik 1,9jtd wgniatal w fotel) fajna stylistyka... Lybra zupelnie inna bajka.... jakież moje bylo zdziwienie gdy w lybrze okazalo sie byc wiecej miejsca....(to ta sama plyta podlogowa!), lepsza widocznosc i lepiej wykonczone wnetrze.... AR bardzo sportowe zaciecie, piekna sylwetka, jednak dla rodziny 2+1 wydawal mi sie troche przy ciasnawy no i malutki bagażnik. To taki Kombik bardzo niepraktyczny. Gdybym mial do wyboru wnetrze Lybry+ bryle AR156 bylbym w niebo wziety.. cos za cos:)pzdr Gdybym nie potrzebowal kombiaka, na pewno wizalbym AR156 sedan:D
-
No teraz troche zmieniles podejscie. Zgoda, gdy czlek nie opanuje auta to pewnie i na łancuchach by mielił w miejscu:) Ale na pewno zimowka nie rowna sie letnia, inna guma, inna przyczepnosc nawet na szklance:) proste..
-
Ludzie ktorych nie stac (no bo nie biore pod uwage sytuacji ze ktos zimowki ma, ale nie ma czasu aby je zalozyc, czy tez nie widzi potrzeby bo skoro ma to znaczy ze potrzebe widzial przy zakupie ) na zimowe opony jakos musza sobie tlumaczyc ze letnie są dobre:)
-
Odnośnie nepotyzmu http://www.artur-gorski.waw.pl/pilki/pliki..._skarbowych.doc O Zabrzu mógłbym wiele prawić... o ile w Tesco etc mi pitoli, bo nie moje małpy nie mój cyrk, o tyle wszelkie państwowe stanowiska gdy sa obsadzane w sposob "lewy" to mnie trafia...
-
Zaplułem monitor....najlepsza cięta riposta jak narazie w 2010r;D Ja wczoraj przed jazdą, czułem się jak Poławiacze krabów (na Discovery serial Najniebezpieczniejszy zawód swiata) ktorzy jak oblodzi poklad (dodatkowe 25ton lodu!) musza zanim zaczna łowić, skuć cały lod... tak samo ja, pół godziny biegałem ze skrobaczką i szczotką... dobre 30kg lodu było na pewno:)
-
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
HeatheN odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Tak powroze z fosow.....jak solo spadna do przyzwoitej ceny, beda juz raczej nie oplacalne...bo watpie by przez 2 lata na rynku mu zaden konkurent nie wyrosl.. -
ojojojjojojjojoj po 0.33l wodki wyglada to piknie, ehhh czekam na tego D3 jak nastolatka na pierwszy okres po wakacjach...
-
No pisalo Astra I 2000r 220k przebieg 1,6 16V 8k to max, nawet jesli autko byloby w perfekcyjnym stanie, to jednak poprzednia epoka (nawet dwie) A skoro budżet planowany to 13k to imho warto poszukać czegoś lepszego, niz brać pierwsze lepsze bo na miejscu i sprawdzone (tak kupilem espero...i wytrzymałem 1 rok z tym autem, brzydkie a jazda przyprawiala mnie o nerwice)
-
Za? Bo wiecej niz 8k to bym nie dal
-
Niektore profile beda zamkniete!:) I tam juz cynk sie nie dostanie Ale to tak btw, to to z podwójnym cynkowaniem nie ma znaczenia:)
-
Jako ze w DIYaudio troszke siedze, i znajomy bawil sie w (ford mk2) w car audio. Dobral przetworniki, dokupił pierscienie MDF, wytlumil matami.....powiem tak, mata, czy jakies tam powycinanie czegos w drzwiach, i troszke wytlumienia na nic sie nie zdadza...no chyba ze ktos nie slucha glosno...przy zbyt glosnej muzie, wszystko lata, trzeszczy i skacze....kazda niedokręcona śrubka....koles byl na tyle zdesperowany ze użył pianki montazowej:D (pomijam kwestie ze nie dal folii w drzwiach i po pol roku od wilgoci mu glosnik siadl) W profesjonalnym CA, w wiekszosci przypadkow pozbywaja sie starej tapicerki, na drzwiach robiac od nowa (przy użyciu mdf i włókna szklanego) odpowiednio wzmocniony i wyprofilowany stelaż, ktory poza tym ze jest wytlumiony nie powoduje ze cale drzwi próbują odpaść... W swoim aucie mam BOSE oryginalne 4.1 i przyznam szczerze brzmi to milion razy lepiej niz nie jedno domorosłe CA które słyszałem (nie głośniej a lepiej!) Powrzucane gwizdki na przednie belki, w drzwiach midbasy, ciecie na zwrotnicy z tyłka przez co dzwiek zarąbiaszczo odseparowany. W bagazniku potwor, istna pompka powietrza....chyba tylko do masowania plecow..... wytlumienie takie ze glowa boli, zero kicka z kick basów, a na dodatek wszystko drży i próbuje odpaść.....no ale słychać za to na całej dzielni!
-
Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c
HeatheN odpowiedział(a) na Damundo temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Skoro nie mozesz podbic basu z pilota, to co za problem podbic go programowo w sterach od xonara? (jakis EQ)? Ps. pamietaj ze SW w logitecach (od x530 wlacznie) nie tylko przenosi niskie pasmo, dostaje takze czesc z pasma ktorego nie sa w stanie przeniesc zatelity...imho to poroniony pomysl Lepiej juz kup sobie Vk 7830/7820/7810 SW niz ten z logitechow za 300zł masz sw w pytke. W cenie samego Panela! Mozna spokojnie w takim wymienic glosnik na np SLS10 (perless) i masz cyc malinke a nie Sw z logitechow...