MariuszDW

Ludzie sobie jakoś radzili nie zapinając pasów, jeżdżac autami, które nie dostałyby żadnych gwiazdek w crash-testach... Mój ś.p. dziadek, zawodowy kierowca za komuny, jeździł wynalazkami, ktore teraz można zobaczyć jedynie w muzeum albo na czarnobiałych zdjęciach. Też całe zawodowe zycie przejździł na uniwersalkach. Zdążył jednak odkryć zalety zimówek. I to na mułowatym mercu 123 200D. Natychmiast zauważył różnicę. Od tamtej pory już pilnował by były zamontowane w odpowiednim czasie. Masz rację, w korkach dużo trudniej docenić zalety zimówek, ale i tak lepiej się spisują gdy trzeba przejechać jakąś breję, nie odśnieżone osiedle, czy nawet na głownej ulicy przy gwałtownej zmianie pogody. Ja bym kupił nawet używane z przytartym lekko bieżnikiem.

Za komuny jeździli na "uniwersalkach" bo nie mieli wyjścia. A na zimówkach różnica jest kolosalna. Letnie opony w zimowych warunkach twardnieją i mają gorszą przyczepność nawet na suchym asfalcie. Jazda na zimówkach powinna być obowiązkowa.

Przecież wlaśnie licznik FPS ci tych mikroprzyciąć nie pokaże. Kiedys je obeserwowalem na X1900GTv1 x2 (wiem, że prehistoria). Nie musialem się specjalnie przyglądać, zeby je zauważyc, a fraps tego nie notował. Z drugiej strony w niektórych grach pięknie się te karty skalowały i mógłbym się nawet z nimi pogodzić w zamian z możliwość włączenia nieosiągalnych dla pojedyńczej karty detali. Dużo bardziej nieprzyjemne sa dropy, które obserwowalem na 4870xX2 kolegi zaraz po premierze. Karta ewidentnie szybsza od mojego GTXa, jedak moja lepiej trzymała minimalne fpsy i ogólnie bardziej komfortowo się grało. Kupił sobie właśnie 5870 (akurat X2 mu padł po roku użytkowania i dostał zwrot ceny zakupu, fuksiarz). Może sobie w końcu popatrzę jak ta nowość mu chodzi.

Jeśli małpa miga szybko, to znaczy, że nie ma synchronizacji. Może źle podpiąłeś do niego kabelek, albo podpiąłeś do niewłaściwego gniazda. Są dwa: PHONE i LINE. Powinieneś podpiąć do tego drugiego. Jeśli miga powoli, to się synchronizował i powinien się automatycznie połączyć (wtedy świeci ciągłym). Ewentualnie wejdź na panel przez przeglądarkę i zobacz co tam wyświetla.

Prawda jest gdzieś tam, po środku ;) Za słaby też nie może byc, bo zbyt zajęty fizyką, czy AI nie będzie miał czasu na przygotowywanie ramek w odpowiednim tempie dla grafy. Przerabiałem to, gdy w krótkim czasie przesiadałem się z X2 3800+ na PDC2140, a potem na E8200 Jednak jeśli dotychczasowy procek starczał do gier, w które gramy ze starą kartą graficzną to raczej będzie starczał z nową. Chodzi oczywście o minimalny fps, zapewniający grywalność, a nie o rekordy w benchach No chyba, że wyrabiał na styk i niemieliśmy włączonych np. maksymalnych efektów cząsteczkowych. Wtedy, gdy przy nowej grafie zechcemy je włączyć, może się okazać, że się cpu przydławi. Jeśli jednak miał zapas mocy, to nie ma co zmieniać ;)

Fajna reklama :D Pamiętam jak puszczali Kaszpirowskiego i uśmiałem sie jak to zobaczyłem.

A nie możesz spróbować zanieść LB koło telewizora, a kompa łączyć do niego przez Wi-Fi?

W eksploratorze gier szukaj. A jeśli jakiś staroć nie potrafił zrobic skrótu to ręcznie.

Bardzo jednostronnie na to patrzysz. Co ci do tego, że ktoś sobie wypala "stop" na światłach? A co do ręcznego, to ja nigdy na światłach nie używam. Na jakichś spadkach przy puszczaniu hamulca przytrzymuję sobie auto sprzęgłem i nie dygnie. A stromizn na których potrzebowałbym ręcznego (swoją drogą umiejętność korzystania z niego to żadna sztuka) nie spotkałem na światłach. Fakt, że trzyma się auto na 4 hamulcach, a nie na dwóch, nie znaczy że koła będą zablokowane przy uderzeniu. Na postoju zazwyczaj nie używa się dużej siły.

Jak się minuty zgadzają, a godziny nie, to masz złą strefę czasową

Ja mam Dell S1555. W starsze gry spokojnie można grać. W nowsze to już zależy. Ostatnio pykałem na nim w Bioshock. Na 1024x600 można grać bez cięcia detali (DX10/High), chociaż czasami zwolni jak się dzieje dużo. W sumie i tak pozytywne zaskoczenie. Do 3k to chyba najlepsze to MSI EX625. Grafika prawie dwa razy mocniejsza niż u mnie. Z tym że najlepiej żeby procek był trochę lepszy niż popularne T4200. Zazwyczaj wystarcza, ale taki silniczek UE3 mocno go obciąża (Bioshock, Mass Effect itp)

dodaj do tego -nomemrestrict

Tenacious D: The Pick of Destiny Ending ;)

To podobno "bohaterowie" (sprzed) tego zdarzenia (z komentarzy pod artem Gazety.pl). 1 2

Obowiązuje wtedy 70. Nie dotyczy ciężarowych.

Skąd wiesz? Na notebookcheck mówią, że Toshiba jest na DDR3. Właśnie w Asusie jest ta grafa na DDR2

Trochę to trwało, ale ostatecznie sklep zaproponował zwrot kasy. Satysfakcjonujące załatwienie sprawy, gdy nowa seria za progiem :D

Ten MSI chyba będzie najlepszy do grania. Chociaż parę osób skarżyło się na BSOD'y. Nie czytałem wszystkiego. Może problem już nie wystepuje...

Na Studio 1555 FruityLoops + ASIO pomyka na zintegrowanej dźwiękówce bez rwania na tych swoich demówkach, a jak to się ma do twoich zastosowań to nie wiem. To weź sobie tego Dell'a zamów przez internet. Wtedy będziesz mógł zwrócić w ciągu 10 dni, jak się nie sprawdzi.

W komputroniku masz tego Dell'a z Vista Home Basic, bez Bluetooth i gorszym Wi-FI (bez 802.11n). W X-KOM ten sam lapek jest bez systemu, ale z tymi dwoma rzeczami. I ma oficjalnie gwarancję NBD. W komputroniku jest CAR. Chociaż obecnie i tak w obu przypadkach serwisant przyjeżdża na miejsce naprawiać. Lżejsze gierki typu Half-Life'y itp bez problemu będą śmigać. To samo z filmami HD

Dodać do skrótu /notrayicon

W najbliższej przyszłości nie będzie żadenego prawdziwego 3d, chyba że nastąpi jakieś przełomowe odkrycie. Będą jedynie kolejne, coraz lepsze próby oszukiwania oka. Wystarczy sobie tylko przypomnieć jaki płacz był na nieuzasadnione wymagania Crysisa, który jest nabliżej 3d (a i tak bardzo daleko). Wystarczy, ze deweloper ambitnie zechce zrobić każdy kamyczek w 3d (nie wspominając o takim piasku na plazy), czy "bardziej okrągłe koła" i już będzie płacz, bo początkowym zachwycie się okaże że te ulepszenia nie są potrzebne do rozrywki, a tylko rozkładają sprzęta na łopatki. Do prawdziwego 3D to technologie rodem ze Star Treka (no może lekka przesada) sa potrzebne.

Recenzja może krytyczna, ale podsumowanie raczej pozytywne ;)

Bo to film o ludziach, a nie kosmitach... Nic nie stoi na przeszkodzie żeby te kwestie mocno rozwinąć w kolejnych częciach ;) Mnie trochę dziwił fakt, że gościu sobie tak biegał z tą komóreczką, odbierał połączenia i go szybko nie osaczyli. Z tym paliwem to też coś dziwnego, niby potrzebne, nie potrzebne...