-
Postów
3358 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Chemik16
-
łapiesz dusze czarem albo bronią z tym efektem (na początku jakoś zdobywało się cesarski łuk wiązania). w oblivionie i morrowindzie było tak samo. na początku ciężko o dobre kamienie - a bez nich mamy efekty rzędu 1-3% etc, tylko dmg do broni jest w miare (+10dmg). Zaklęcia do zaklinania pozjajemy, jak już wspomniano - rozwalając magiczne przedmioty (pierwsza opcja na stole)
-
Ja dołączyłem, narazie tylko kilka questów - jednak, po ciekawej inicjacji, pierwsze wrażenie raczej słabe, chociaż ciekawa paczka osobistości tam siedzi (z 5 hah ;/ ) - w IV było chyba bardziej tajemniczo no i sam system zleceń był świetny :) na razie zrobiłem sobie przerwe - ukoncze pierw wątek główny bo coś czuje że sobie sporo questów skasuje wybijając te wszystki osobistości xD
-
tutaj już nie tyle textury są brzydkie co obiekty terenu są fatalnie poskładane .. same "ostre" kąty zamiast delikatnych przejść ... pełna minimalizacja ilości trójkątów, żaden texture pack tego nie naprawi. Co nie zmienia faktu że wciąga jak @%$#@ ;) ostatecznie ide ścieżką Skradania -> assasin :) już dawno nikt mnie nie uderzył - wszystkich załatwiam po cichu, nawet całe grupki wybijam pojedyńczo :) Banalnie da się wszyskich wytłuc łukiem z jakiegoś zacienionego zakątka - nawet jak podejdą 20cm od nas to nie zauważą :D no a z bliska 15x mnożnik sztyletowania x2 (2 sztylety):> tylko widzenia w ciemości brakuje
-
zal0st: możesz go zaczarować :D twój przynajmniej nie ma skłonności samobójczych ... Ci giganci są nieźli - akurat jak siedziałem w ich strefie z mamutami zaatakował mnie smok, chuchnął też przez przypadek na olbrzyma i ten podbiegł i go rozwalił 3hitami :D
-
łeeee damn ... ten wampiryzm to jakaś porażka ;/ w oblivionie przynajmniej troche siły(no tak, tu jej nie ma ..) i pare czarów dostawaliśmy, a tutaj: juz lepiej być wilkołakiem, wampir nie ma właściwie żadnych użytecznych zalet - może poza widzeniem w nocy, ale to sie pewnie da uzyskać jakimś czarem. * Ponownie usunięcie współczynników zniszczyło jeden z ciekawszych elementów gry. *źródlo : morrowind.pl
-
co do stabilności - musze ich pochwalić - o ile morrowind i oblivion lubiły się dosyć czesto wysypywać (obek nawet raz na 30min, morro zwykle przy podnoszeniu przedmiotów) o tyle po już 15h grania w Skyrim nie miałem ŻADNEGO wysypu !!! bardzo często chowałem go alt+Tab'em, w międzyczasie przeglądając neta, na noc nawet go tak hibernowałem :) przyjemnie się zwiedza - aczkolwiek z tą zapowiadaną mnogością jaskiń przesadzili ... spodziewałem się ze conajmniej 1/2 mapy to będą jaskinie a tu wszędzie pustki niczym morrowind ;p w oblivionie była dużo większa róznorodność
-
masz taki fajny czar - Jasnowidzenie :) ci wytyczny szlak :) góre musisz okrążyć - nie wszędzie sie da dojść w linii prostej - ale masz ładnie wytyczone szlaki
-
pewnie coś od niego złapałeś ;p potion/czar albo do kapliczki ;p btw - hehh czułem że coś jest nie tak ... czary mają tutaj przecież 100% szans na sukces ...
-
ja trafiłem tam fartem ;p ogolnie walcze dualem krótkich mieczy, z pierwszej osoby nie idzie nic zrobić ... broń niemal cały czas poza ekranem xD z trzeciej osoby gra mi sie niewygodnie mimo kombinowania z fov ;( kunia ostatecznie zasiekłem - za bardzo mnie wnerwiał :> kobitke zostawiłem w najwyższej komnacie w najwyższej wierzy ... :) wykazywała za dużo inicjatywy w walce :)
-
jak dla mnie jest nawet za szyko :) porównując z prędkoscia poruszania sie w morrowindzie ;p Pozatym - łeee nie ma akrobatyki ... a ja nadal przemieszczam się skacząc xD HeatheN: ale bonusy na każdy odblokowany są ogromne ...
-
troche za szybko rośniemy do rangi bohatera :D ale to już domena TESów ;) zawsze musimy być mega-uber wybańcem który zbawi świat (będąc 5min wcześniej więźniem ofc ;) ) a nie zwykłym obibokiem ;p Poboba mi się że szybko dorabiamy sie towarzyszki - milej się z kimś biega niż samemu :) można też doprowadzić do śmiesznych sytuacji rozkazując jej cos :) Koń - już 2x mi sie zabił próbując mi pomagać ... właził na czubek wierzy/urwiska - i w pogoni za przeciwnikiem spadał na dół ... w sumie bardziej zawadza niż pomaga, niewiele wolniej poruszamy się pieszo, a jak jesteśmy na koniu to nikt nas nie zaatakuje ani nie zatrzyma ;) dodatkowo konie nie lokują sie już chyba automatycznie w stajniach, więc łatwo go gdzieś zapodziać. teraz pora kupić dom ;> ps: mapa jest albo taka mała albo poruszamy się znacznie szybciej ...
-
przy dualu konfiguracja się kaszani - po przełączeniu 1.dual->2.czar->1.dual(trzymamy broń tylko w jednej ręce) brak możliwości przypisania kilku przedmiotów do 1 cyferki. dobra, pora znaleźć darkbrotherhood no i zamienić sie jakoś w wampirza ;D
-
oblivion też miał 10/10 ;p z reszą każdy TES zasługuje na taką ocene na starcie - dzięki nim są jakies gry z dużym i otwartym światem ;p reszte da sie poprawić modami ;)
-
mi chodzi o to że niektóre ataki są zrobione jako scenka - nie bawi mnie ogladanie pierdyliard razy takiej samej animacji, pomijając że szkoda na to czasu ...
-
gdyby nie te kombosy/finisz-himy to byłoby w miare grywalne ;p to drzewko rozwoju też dość niewygodne sie wydaje ...
-
Gry z serii ES nigdy nie zachwycały fabułą czy dialogami - nadrabiały za to wielkością świata, wolnością wyboru i klimatem - i w tych kategoriach nigdy nie miały większej konkurencji :) morrowinda przechodzilem po raz pierwszy pare miesięcy temu - i jak tu już ktoś wspomniał - listy dialogowe są tragicznie zapchane pozycjami encyklopedycznymi, strasznie ciężko dokopać się w nich do czegoś nowego... pomijam fakt że wszystkie te informacje jak i dzieła literackie są niezbyt ciekawe... większość przeklikiwałem. Planescape:T wymiata pod tym względem :) zarówno ilości jak i jakości tekstu :)
-
Mapka z pierwszego ES:Arena ;)
-
Morrowind inaczej nie mógł wyglądać - w końcu rozgrywał sie w morrowind-zie ;p Kraina oznaczona szaro-czarno-brązową(z wulkanem na 1/3 powierzchni) plamą na mapie ES ;p Oblivion natomiast w najbardziej malowniczej części Tamriel (w dodatku typowo ludzkiej prowincji) btw: troche świata jeszcze im zostalo - wykreślić już można HighRock+Hammerfell(ES2:Daggerfall - chociaż wykorzystane zostały tylko nabrzeża zatoki),Morrowind(ES3:Morrowind),Cyrodill(ES4:Oblivion),Skyrim(ES5:Skyrim) - Zostaje nam na przyszłość Valenwood - Lasy+góry - raczej mało atrakcyjny obszar Elsveyr - Lasy - tu pewnie cała linia fabularna związana będzie z Elfami ;p Black Marsh - same bagna - same Lizardy ;p no i wreszcie Summurset isle - nieco pustynna - o ile dobrze pamiętam z areny - tam same cuda i dziwy - magia, kryształowe zamki etc. - jest potencjał ;) najpewniej tam bedzie sie rozgrywać nastepna część ;p jest jeszcze kilka wysepek wokoło - ale o nich nie wiadomo zbyt wiele (Yokuda to raczej styl z Vivec i okolicznych - z morrowinda)
-
omniomniom ;p Dark Brotherhood się pokazał - czyli jakaś szansa na ciekawy wątek fabularny nadal jest ;p graficznie jest OK - będzie coś do pozwiedzania - ciekawe tylko jak otwarty będzie to świat - czy nie walną jakichś skał nie do przekroczenia ;p
-
norma - ta gra nadal jest w top pod względem wymagań - kilka opcji potrafi ostro zbić FPSy, jeszcze zależy na jakiej wersji grasz. BTW - ja sobie testowo odpaliłem wszystko na max na moim konfigu (DX9 ofc) - i ujrzałem radosne 0-4FPS :D warhead przy tych samych ustawieniach oscylował przy 25fps.
-
baza filmów też na początku była ok ;p z czasem ciach!o z tego będzie ;p chociaż ciężko tu mówić o jakiejś sensownej kolejności - po prostu te bardziej popularne gry są w top100 ;p za jakiś czas na top3 wejdą pewnie diablo, baldur i może jakiś fallout - przepaść - a dalej jakieś nowości
-
pewnie tradycyjnie - z każdą częścią sporo mniej ;p tekstury słabe bo ile ich w 256MB ramu wejdzie - lepsze to niż wywalanie obiektów z mapy :)
-
Moja przygoda z oblivionem też skończyła się niedługo po ukończeniu questów dark brotherhood - tak to szwędałem sie tylko i wybijałem mieszkańców wiosek (w sumie dlatego w ogole trafiłem na DB ;p ) - potem podchodziłem też do gildii złodziei ale to już nie to samo :) a zamykanie w kolko takich samych bram to jakaś porażka była...
-
Speed Demos Archive - The Elder Scrolls III: Morrowind w sumie to 4minuty ;p
-
i tak bardzo długo jak na ES ;p