ko5ma

Nope, to BYŁ G36C. Dodałem dłuższą, 12.5" lufę z wersji K oraz foregrip (łoże? nie wiem czy w tym przypadku można mówić o łożu) z szyną RAS, też z wersji K. Jeśli zaś chodzi Ci o górną szynę z optyką, to wersja K jest również oferowana z takim własnie wyposażeniem. Nawiasem mówiąc podobno nasze wojsko nabyło ostatnio trochę G36K, właśnie z szyną. Tak czy inaczej, teraz jest to pełnoprawny G36K. Co do tworzywa - nope, przecież ostry G36 też jest plastikowy. A że połysk nie taki... Co tu dużo mówić, na tym zdjęciu jest po prostu brudny :D. Ok, wracam do nauki - jutro (heh, dziś) zaliczenie a ja forum przeglądam zamiast się wzorów uczyć :).

Cóż, tanie może to i nie jest, ale na pewno nie bardziej kosztowne od regularnego upgrade'owania kompa. Inna sprawa że nie każdemu się takie hobby musi spodobać - gusta są różne. No i nie ma co się oszukiwać, dla ludzi którzy mieli jakiś dostęp do broni palnej, tak jak Ty, airsoft jest już dużo mniej pociągający. Ale za stary na pewno nie jesteś :). Znam co najmniej kilku airsoftowców w wieku 40+. A co do rozpoznawania replika/'prawdziwek' - generalnie na pewno masz rację, ale w tym przypadku... Co prawda ostrego G36K nie miałem (jeszcze ;) ) w rękach, ale śmiem twierdzić, że (na pierwszy rzut oka!) można by ich nie odróżnić, to naprawdę jednen z najlepiej zrobionych AEGów. Zdradzić by go mógł tylko napis z boku ;) i magazynek. Ale oczywiście mogę się mylić.

Cóż, znaaaczna większość ludzi postrzega osoby biegające grupowo po lesie z replikami karabinów w swych łapkach jako nie całkiem normalne - chyba nie zaprzeczysz? Nawiasem mówiąc, to ciekawe, że paintball spotyka się z ogólnym zrozumieniem w społeczeństwie (przynajmniej wśród tych, którzy wiedzą co to takiego), a airsoft wzbudza raczej reakcje typu pukanie się w czoło... A przecież to własciwie pokrewny sport (?) tyle, że bardziej realistyczny i dużo mocniej 'zmilitaryzowany'. Swoją drogą - czyżby kolejny brat airsoftowiec na forum :) ?

Bruce, należysz do jakiegoś 'bractwa rycerskiego'? Mam paru znajomych szajbusów (no offence - ja też nie jestem normalny, vide zdjęcie pod spodem ;) ) którzy się tym zajmują, ale jakoś nigdy ich nie pytałem na czym to właściwie polega... Możesz co nieco opisać? A co do ludzi w autobusie - ja co prawda wożę karabin w plecaku lub torbie, ale mam kolegę, który paradował z wyciągniętym MP5 jakby nigdy nic :). Trzeba przyznać, że się wszyscy nieco dziwnie patrzą :D. A to mój sprzęcik (trzeba się pochwalić, a co!): Trochę się offtopic zrobił :)

Taaa? A co Ci nie gra? :P O ile dobrze pamiętam dostał Nobla (jak to ktoś kiedyś w TV powiedział: "Nagrodę Wedla", LOL) własnie w 1983...

Może "Neuromancer" Gibsona - klasyk cyberpunka, hehe. Tylko pod żadnym pozorem nie w tłumaczeniu Piotra Cholewy, bo tego się czytać nie da (mała próbka: dreadlocks = rastafariańskie loki 8O, "This city sucks, man" = "To miasto ssie człowieka" :lol:). Polecam wydanie oryginalne, można czasem dostać w ksiegarniach językowych.

Szkoda, że u nas nie ma takich imprez i musi mi wystarczyć ASG :wink:. To raczej UZI nie jest tylko jedna z odmian MP5K :wink:Nope. To jest skrócony MC51 z FR Ordnance, czyli w istocie krzyżówka HK G3 i MP5K. Swoją drogą nie wyobrażam sobie jak można z tego w ogóle strzelać - przecież odrzut powinien urwać rękę 8O.

Hmmm, jednego ulubionego utworu nie potrafię wybrać, podobie jak wielu z Was. Dlatego podam te, które SZCZEGÓLNIE cenię: KoRn - Good God (i prawie wszystkie inne, ale ta jest no. 1) Clawfinger - Point Of No Return (i znów - prawie wszystkie pozostałe) Cypress Hill - Boom Biddy Bye Bye (hehe, dobrze się przy tym broń czyści :twisted:) KMFDM - Last Things Stuck Mojo - Give War A Chance oraz Reborn i Assasination Of A Pop Star Tomahawk - Rape This Day (cała płyta Mit Gas jest dobra) Faith No More - Midlife Crisis (i inne) Otep - God Is A Gun Mudvayne - ekhm, zapomniałem jak się nazywała :oops: EDIT: już wiem - Not Falling oraz... American Head Charge - WSZYSTKO! :) Byłoby tego więcej, ale jakoś mi nic więcej do głowy nie przychodzi, a na kompie przy którym siedzę mam tylko mp3 'niezbędne do życia' :).

No tak, są 2 rodzaje kabli o nazwie coaxial... Jeden to zwykły antenowy, a drugi to SPDIF, i on jest rzeczywiście cyfrowy. Jakoś nie przyszło mi do głowy od razu że w amplitunerach raczej by nie było antenowego :). I jeszcze taka ciekawostka - kumpel ma zestaw Technicsa, w którym poszczególne części są połączone kablem przypomianającym IDE, tylko trochę węższym. Nie wiem czy to połączenie cyfrowe czy analogowe, ale z pewnością bardzo wygodne :).

Nie jestem może specem w tych sprawach, ale sam rozpoznawałem ten temat przy składaniu domowego sprzętu i coś niecoś jeszcze pamiętam. Jak chodzi o jakość, to najlepsze (i najdroższe) jest optyczne, potem chinch, na końcu antenowe (coaxial). To pierwsze ma sygnał cyfrowy, dwa pozostałe to analogi. Jak działa antenowe pewnie wiesz, nie jest automatyczne w przeciwieństwie do chincha i daje sygnał do TV na jednym z kanałów TV, nie AV (nie wiem jak to fachowo nazwać :)) . Sam mam zestaw spięty chinchami, bo kable optyczne (światłowody?) są cholernie drogie a różnicy w jakości pewnie bym i tak nie zauważył. Pozdrawiam

Nie sugeruj się tym że działa kiedy włożysz do połowy, po prostu wtedy blaszka jednego kanału dotyka jednocześnie dwóch części wtyczki i masz dźwięk monofoniczny - 2x lewy kanał.

Zerknij też na zworki odpowiedzialne za przekierowanie dźwięku na przedni panel (o ile masz takie na płycie, w 8RDA+ są). Mi się kiedyś jedna gdzieś zawieruszyła i dobre kilka godzin zastanawiałem się czemu nie słychać lewego kanału...

Straconej pozycji? Z brakującymi 3 punktami? Jakiś czas temu dwójka moich znajomych złożyła odwołanie i zostali przyjęci na AE... Nie pamiętam ile punktów im brakowało, ale trochę tego było.

Niektórzy z Was narzekają na stabilność XP... Używam go odkąd wyszedł, z tego na jednym kompie stoi bez reinstalki już ponad rok i nie ma ŻADNYCH problemów. Właściwie to nie przypominam sobie kiedy ostatnio system zaliczył jakąś zwiechę. Zatem - oddaję swój głos na XP 8).

No to pomajlowane... 8O Miałem to samo, hehe. Napisz na ten drugi adres (uvex@integra-safety.pl), on działa.

Gogle kupiłem w uvex.pl. Skontaktowałem się z nimi przez maila, i 2 dni później miałem gogle. A te 39zł to cena netto; z VATem i przesyłką wyszło bodajże 55 czy coś takiego, nie pamiętam. A parametry mają niezłe - wytrzymują uderzenie do 120 m/s (400 fps!), i to na dodatek chodzi o przedmioty o większej masie niż te marne 0,25g kulki :). Jako bonus jest jeszcze odporność na jakieśtam kwasy, zasady i odpryski płynnego metalu, hehehe.

Ekhm, nie za bardzo rozumiem o co Ci tak właściwie chodzi... Próbowałeś iść z tą nagrywarką do jakiegokolwiek serwisu? Dowiedziałeś się jaka firma jest dystrybutorem TEACa na Polskę? Kontaktowałeś się z nią w sprawie naprawy? Uzyskałeś odpowiedź odmowną? Jeśli na wszystkie pytania (a 3 ostatnie w szczególności) odpowiedź brzmi "nie" no to sorry... Przepraszam za złośliwość (mam to wrodzone ;)), ale chyba nie oczekujesz np. telefonu z Japonii "Halo? Czy to Panu padła nagrywarka naszej firmy? Bardzo przepraszamy, już wysyłamy nową"...

A nie prościej zwrócić się z tym pytaniem do sklepu w którym go nabyłeś? Po co chcesz z tym lecieć od razu do producenta, hę?

Sorry za nierzeczową odpowiedź, ale może po prostu nie powinieneś go stukać :lol:. Mimo to z ciekawości sam spróbowałem, u mnie nic się nie trzęsie...

Słówko na temat Leadteka A250TD - ja jadę na drugim egzemplarzu, bo pierwszy się spalił, z objawami podobnymi do padających Gainwardów, jeśli jeszcze je pamiętacie. Na szczęście wymienili na gwarancji. To taka drobna przestroga... Ale i tak jestem z niego zadowolony. Morrowind hula bardzo przyjemnie z wszystkim na max w 1024x768. Aha, wentyle rzeczywiście zasysają tony kurzu :). Dobrze, że dali filtry. Jak chodzi o wyniki w 3DM2001, na nominalnym ustawieniu karty (275/552) i delikatnie podkręconym procku (do bodajże 1850) było coś koło 13000. Poprzedni egzemplarz chodził do 330/700 (ale padł, hehe), obecnego nie kręcę.

Kupuję u nich różne rzeczy (od MP3 playera po całego kompa dla ojca, o rozmaitych częściach do mojego nie wspominając) od dawna i nigdy nie było żadnych poważniejszych problemów. Reklamowałem już GF4 - wszystko OK. Nie jest to może najtańszy sklep, ale z czystym sercem można polecić.

Ja ze swojej strony polecam American Head Charge. Może to nieco inny gatunek, ale też ładnie (i agresywnie :twisted:) hałasują... Myślę że warto spróbować. Na początek szczególnie polecam kawałki "Shutdown", "All Wrapped Up" oraz "Just So You Know". A na deser jeszcze kapela Mudvayne.