-
Postów
596 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nazir123
-
No właśnie jak w temacie - ktoś robił chłodzenie do zasilacza??? Nie chodzi mi o linki na zagr. strony tylko praktyczne informacje: jaki blok (home made czy kupiony), skomplikowanie wykonania, jaka zasiłka przerobiona. Czy podniosła się jakoś drastycznie temperatura wody w układzie?
-
A u mnie widać :)
-
Witam! Oto kolejny poradnik z serii "... dla początkujących". Po złożeniu swojego układu WC okazało się, że odległość pomiędzy blokami jest tak mała, że nie ma możliwości nie użycia kolanek. To co widac na poniższym zdjęciu to jedna wielka prowizorka: Postanowiłem więc zastosować kolanka 45* o średnicy zewn. 15mm. Dwa takie połączone kolanka stwarzają mniejszy opór wody niż kolanko 90*. Zakupiłem je w sklepie z armaturą po 50gr za sztukę. No i tu pojawił sie problem. Jakoś te kolanka trzeba ze sobą połączyć tak aby uzyskać 90*. Są dwa sposoby: - połączenie klejone (nie mam jakoś zaufania do kleju w takich sprawach) - połączenie lutowane Zdecydowałem się na ten drugi sposób. I tu pojawia się kolejny problem. Jak to zlutować? Cały problem w tym, że takie kolanka (niezależnie czy z miedzi czy z mosiądzu) bardzo szybko odbierają ciepło i rozprowadzają po swojej powierzchni. Jak wiadomo niektórym osobom, które miały styczność z lutowaniem: brak odpowiedniej temperatury podczas lutowania może powodowac powstawanie tzw. zimnych lutów czyli bardzo nietrwałych połączeń. Rozwiązaniem jest albo użycie lutownicy gazowej (która w najprostszej formie kosztuje paręnaście złotych) albo użycie lutownicy transformatorowej (kolbowa też powinna się nadać) i odpowiednie rozgrzanie kolanek. Ja do swojego lutowania użyłem transformatorówki 100W o temperaturze grotu 450*C (grot z grubego drutu). Podejrzewam, że lutownica o mniejszej mocy także wystarczy - dłużej będzie tylko trwało nagrzanie kolanek. Do połączenia posłużyło spoiwo lutownicze (popularnie zwane "cyną") z topnikiem o średnicy 0,56 mm. Można zastosować nieco grubsze spoiwo (np. 1mm) ale im grubsze tym trudniej zrobić ładne połączenie a przecież o estetykę także nam chodzi. Połączone ze sobą dwa kolanka umieszczamy w jakimś uchwycie. Ja zastosowałem tzw. "trzecią rękę" - zdjęcie powie więcej. Nadmienię tylko, że kolanko musi być umieszczone tak, żeby cyna spływała podczas lutowania pomiędzy łączone kolanka (patrz zdjęcie): Zastosowanie "trzeciej ręki" ma jeszcze jedna zaletę: kolanko jest przytrzymywane przez "krokodylka", który mając małą powierzchnię styku z kolankami sam nie będzie odbierał od nich ciepła :!: I zaczynynamy. Przykładamy grot lutownicy do miejsca łączenia i rozgrzewamy kolanka. W moim przypadku trwało to ok 1min. Gdy kolanka są już rozgrzane do odpowiedniej temperatury przykładamy w miejsce łączenia cynę i lutujemy kolanka. Cyny nie należy żałować (w końcu połączenie ma być szczelne i solidne) ale też nie przesadzać aby cyna nie zaczęła spływać po kolankach. Lutujemy wokół kolanka wypełniająć cyną przestrzeń pomiędzy kolankami. Temperatura kolanek jest w pewnym momencie taka, że cyna topi się sama przy zetknięciu z nimi (nawet bez udziału lutownicy). Jeszcze jedna uwaga co do lutowania: nie należy nakładać cyny na grot i dopiero puźniej rozprowadzać po łączonych elementach :!: Cyna taka zawiera topnik (kalafonię), która pomaga w przywieraniu cyny do miedzianego podłoża ale bardzo szybko się ulatnia. Cynę należy "kłaść" pomiędzy kolanka a grot lutownicy. Tak wygląda zalutowane kolanko jeszcze przed wyczyszczeniem: Jak widać jedyne zabrudzenia pozostają właśnie z kalafoni i usunięcie ich można przeprowadzić nawet paznokciem :) A oto zalutowane kolanko. Kolanka połączone w ten sposób są estetyczne i co najważniejsze szczelne i trwale połączone. I to wszystko. Zalutowałem w ten sposób na razie dwie pary kolanek. Planuję następne. Jak wszystko będzie gotowe i włączone w układ zaktualizuję zdjęcia. PS: UWAGA! po zakończeniu lutowania należy schłodzić kolanka (np. dmuchając na nie) ponieważ ich temperatura jest bardzo wysoka :!: Nie polecam wody - mogą powstać przebarwienia. PS II: Nie odpowiadam za żadne szkody spowodowane niepoprawnym posługiwaniem się powyżej wymienionymi narzędziami. Jeżeli nie wiesz jak z nich korzystać skontaktuj się z lepiej doświadczonym kolegą.
-
A ja te fotki widzę :)
-
No jadę na W2k (miało być W98 ale były problemy z dźwiękiem AC3). A dlatego Windows a nie [brzydkie określenie na linuksa] bo na tą pierwszą platformę potrafię pisac oprogramowanie.
-
KosiMazaki- o kur.... tylko na tyle mnie było stać po tym jak pozbierałem szczękę z podłogi :D PS: oczywiście chodziło mi o kurczypasikonika - kurczącą się odmianę tego owada :lol:
-
kaino: 1) fotki marnej jakości (może wykombinujesz lepszy aparat albo daj lepsze oświetlenie) 2) stała bolączka czyli bałagan w kablach :!: 3) brak fotki, która pokazała by całość układu Poza tym napisz z czego składa się układ (blok, pompka itd).
-
Andrew^ - powinno zadziałać o ile nakładasz na aluminium lub inną blachę. Polecam jednak sprawdzić metodę gdzieś na boku a nie na powierconym, wyszlifowanym i wypieszczonym paneliku :)
-
Andrew^ - To jest tak: diody podłączone są poprzez zatrzask (taki układ cyfrowy) do LPT równolegle z LCD. W momencie jak chcę zmienić stan diód to ustawiam odpowiednio porty i potem sygnał dla zatrzasku żeby te wartości "przepisał" na diody. Dzięki temu na jednym porcie mogę sterować jednocześnie wyświetlaczem i diodami. przyciski to mechanika wyjęta z jakiegoś modemu podłączona bezpośrednio do elektroniki wydartej ze starej klawiatury. Po prostu wiem jakie klawisze mają odpowiadać na klawiaturze za play, stop itd i kobinacje do nich "przedzwoniłem" miernikiem na elektronice. Trochę zabawy ale efekt całkiem całkiem :) Rolka - elektronika z myszki - ale jako że płytka od myszki jest w miarę duża to wylutowałem scalak i dosłownie dwa elementy zalutowałem na pająka. Mechanika wklejona kropelką. Co do klawiatury to widziałem kiedyś niezły patent: kupujesz mikroswitche z długimi główkami, wiercisz otwory (np. w pleksie albo w zaślepce) odrobinę szersze niż główki i wklejasz mikroswitche (uważaj żebyś nie zakleił także ich mechaniki bo nie przyciśniesz). Dobrze jak wcześniej zetniesz je tak, aby nad powierzchnię wystawało dosłownie tyle aby można było go przycisnąć. Na to naklejasz grubą folię z nadrukowanymi opisami i klawiaturka gotowa :!:
-
Looknij do tego wątku na moje posty: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=72685
-
akurat klej epoxydowy Dragon ma 2h czas schnięcia i 24h czas do pełnej wytrzymałości (przynajmniej ten który używałem do klejenia pojemnika)
-
To ja tylko na chwilkę - diody świecące miają napięcie zasilania zależne między innymi od koloru (czerwone i zielone to coś 1,7V czy jakoś tak, niebieskie to 3 i białe chyba jeszcze więcej - ale dokładnie nie pamiętam trzeba poszukać).
-
1) dobra decyzja - postaraj się znaleźć odpowiedni kolor tych koszulek i poukładać wszystko tak, żeby nie rzucały się w oczy (patrz przyklejenie jednej diody na środku boku zasilacza) 2) nie wiem czy klej jest mniej bezpieczny - ale ten który Ty użyłeś jest po prostu nieestetyczny 3) co do panelu to lepiej użyć zaślepki i wykorzystać patent z wydrukiem na folii, patrz moje rozwiązanie na tym wątku: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=72685 4) amatorszczyzna - amatorszczyzną ale jak już coś robisz to rób to dokładnie, estetycznie i zwracaj uwagę na szczegóły to wtedy na pewno nikt Cię nie zjedzie. Poza tym czytaj to forum bo na prawdę dużo tu na innych wątkach pomysłów i rozwiązań dotyczących każdej dziedziny.
-
Mogło by to wyglądać ciekawie - a jakie fi wewn. mają te rurki miedziane? Do zalet Ryby_8 dodam jedną: 6. Eliminacja problemu zaginających się węży pod wpływem większej temperatury panującej w układzie. Życzę powodzenia i także czekam na jakieś fotki.
-
Słuchaj dałeś takie zdjęcia na forum więc musisz się liczyć z krytyką. Można zrobić prowizorkę, która nadal wygląda ładnie (patrz mój wątek o pojemniku) i nie boi się obiektywu aparatu. Co do 1 zdjęcia: VIPER i ta kobra rzeczywiście wyglądają jak by były malowane mazakiem - to nie może tak prześwitywać :!: 100% moich znajomych nie wie co to chłodzenie wodne i jak im mówię, że coś takiego robię (właściwie już zrobiłem) to są 8O i pytanie: "a to tak można". Myślę, że ocenę poprawności i jakości wykonania możesz uzyskać właśnie tutaj ponieważ tutaj są ludzie, którzy mają z tym doświadczenie i się na tym znają. Cały mój tuning także był robiony za psie pieniądze ale, jeżeli trzeba wydać na cybanty 2zł od sztuki to warto bo układ wygląda w miarę profesjonalnie. Jak moja żona (tu ukłon do tomasira i jego połowicy) zobaczyła te fotki to zapytała: "co to za paskudztwo" - szczególnie fotka, którą wydaje mi się, że usunąłeś a która pokazywała wklejenie węża do chłodnicy klejem marki "brązowy glutagen".
-
Niektórym jednak zależy na tym aby zatopić pompkę (tak jak mnie) i wtedy PH802 jest bardzo dobra. Wydajna (1500l/h) a przy tym nie zjada za dużo prądu (21W). Jeżeli ją dobrze zainstalować to jest prawie bezgłośna. Można też oczywiście przerobić ją na niezatapialną ale to już trochę więcej pracy.
-
No szybka nie powiem super - tylko, że namęczyłeś się nad nią żeby pokazać straszny bałagan w budzie. Najpierw trzeba mieć co pokazać, aby to robić.
-
Szczerze nie podoba mi się (chociaż wiem, że sailence pisał że nie przykładał do tego uwagi) - straszliwa prowizorka.
-
Parę zdjęć więcej na wątku: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?p=859552
-
2xColdCrown, Smart (i reszta jak w opisie): stress 40-43*C
-
Tak tylko, że ja mam dwa bloki na procki i jeden na NB i wszyskie są prawie obok siebie. Sorki za jakość fotki ale nie mam już dzisiaj sił do wysuwania kompa z jego przytulnego gniazdka i robiłem ją tak jak się dało.
-
Vadeer - wys 64cm/szer 32cm/dł 52cm - cena nieznana (obudowa zdobyta na złomowaniu sprzętu komp. w pewnej firmie bartool - zajmuję się obróbką filmów cyfrowych - to wymaga dużych przestrzeni dyskowych - a poza tym miałem dostęp do tych dysków to je zamontowałem :) Założyłem właśnie chłodzenie wodne - jak człowiek chce się obyć bez kolanek i wsadzić wszystko do obudowy to nawet taka duża nie wystarczy :(
-
Th0m4S - dobre układy ze św. Mikołajem :wink: Chaos/bartool - jasne, że było by zajefiście ale tak jak pisałem nie mam możliwości wyeksponować środka budy. Jak kiedyś będzie taka możliwość to na pewno to zrobię. Na razie jest panel, który i tak będzie zmieniany i plany malarskie. Do całej reszty - miałem poprzednio właśnie bigtower - nie mieściłem się :D. Płyta, która założona jest do góry nogami ma jedną wielką zaletę przy WC - jak będzie przeciek to nie zaleje karty graficznej i całej reszty.
-
Nie można kontrolować pracy master/slave - jedynie cały kanał IDE (tzn nie znam sposobu ale może coś wymyślę :) )
-
Kubasik - Właśnie dlatego wkładam do niej WC - teraz szumi straszliwie :) Radek_BVB - zamierzam jedynie ją pomalować - żadnych drastycznych modowań.