-brutal1ty-

Brawo za pomysł, czyli formę owej recenzji. Oczywiście również plus za odwagę pokazania swojej persony przed kamerką :wink: . Niestety dykcja oraz poprawność gramatyczna trochę zawiodła :wink: . Mała rada. Róbcie recki wideo na takim samym poziomie jak te pisemne, a będzie ok :wink: .

Najprościej byłoby wziąć LiveBox'a od TP w dzierżawę (1,22zł na miesiąc) i po problemie :wink: . Drugą możliwością jest zrobienie lapka jako bramę dla SE z tym , że ten pierwszy musiałby być non stop on :wink: . I jest tu mały szkopuł bo nie wiem czy na WiFi z lapka i twoim fonie da się utworzyć takie połączenie :? . Btw. tutaj masz odpowiedni dział dla twojego tematu :wink: .

Popieram twoją propozycję. To samo właśnie chciałem napisać :wink: .

Ja już byłem skłonny kupić 700 no ale postanowiłem poczekać na 900. W UK pewnie będzie dostępny za niedługi czas (na dniach :-| ?) i wtedy go sobie sprawię. Moim zdaniem genialny sprzęt jak za te pieniądze :wink: .

Bardziej opłaca sie jakiś Sempron na s754 + mobo (Można zmieścić sie w 100zł) lub nawet jakiś A64 jeśli fundusze są ciut większe :wink: .

E2160 + P31 + Kingston na ELpidach (ELP). Nie widzę sensu aby dopłacać do innych pamięci (robią spokojnie 1GHz przy napięciu 2-2,2V - sam mam takie), a co do mobo to nie opłaca się dokładać do P35. Ta na P31 też pozwala na bardzo dużo :wink: . Co do zasilacza to MC-400 i MC-350 to te same konstrukcje. Jedno co je różni to zmieniona tabliczka znamionowa :wink: .

No właśnie takie mam plany. Z drugiej strony wiadomo co zostaje po takim planowaniu "na zapas" :wink: . Imho jeśli nie będzie większych problemów z jazdą takim samochodem po UK, to kupię go w Polsce. Z przeglądem samochodu nie będzie problemu bo chyba każdy z nas przynajmniej raz do roku "zjeżdża" do kraju i moim zdaniem ponad 20-cia dni urlopu płatnego powinno wystarczyć na załatwienie owego przeglądu technicznego :wink: . @chemiczny_ali Co do LHD to widziałem już kilka, a może nawet kilkanaście takich samochodów jeżdżących na angielskich tablicach :) . No ale tu pozostaje kwestia wysokiego (jak dla mnie :razz: ) ubezpieczenia i "zabawa" z przerejestrowaniem takiego auta na "biało-żółte" blachy.

@maax990 w takich zastosowaniach powinno sprawdzić się coś w formacie mini-ITX (np. VIA Epia) :wink: .

@Koowi z tego co wiem to są też w kolorze czarnym i nawet brązowym (takie widziałem) :wink: . Osobiście mieszkam w UK, a buty kupiłem w sieci sklepów JJB za Ł15 czyli przeliczając na plny ok 69zł (btw. w JJB mają ładny wybór obuwia) :wink: . Co do polskich sklepów to nie mam pojęcia gdzie je można dostać lecz jeśli mieszkasz w większym mieście to myślę, że nie będzie problemów (w jakimś większym sklepie) aby takie buty dla Ciebie sprowadzili/załatwili. W końcu to ich pieniądz :wink: . A po szybkich oględzinach widzę, że na allegro mają duży wybór. No i są dość tanie (okolice 110zł) :wink: . Tutaj masz Duce Velcro w kolorze czarnym. Od Gain II Velcro różnią się tylko kilkoma szczególikami (np. wyszywana flaga Włoch na pięcie). Wybrać tylko swój rozmiar i cichobiegi jak się patrzy :wink: . Polecam te buty bo są naprawdę warte tego aby je kupić i to za tak śmieszną cenę :wink: .

Kappa Gain II Velcro - mam je chyba z 6 miesięcy i ciągle jak nowe. Bardzo wygodne, a co do wygody to jestem wybredny :wink: . Białe (kocham ten kolor), no i to co jest prawdziwym odlschoolem to zapinanie na "rzepy", a nie jakieś tam sznurówki :lol: . Bez zbędnych naszywek i dupereli. Kocham ten minimalizm :razz: . Ot: W realu wyglądają o wiele lepiej.

Jeżeli nie będzie O/C to weź GA-G33M-S2. Ma polimery na sekcji zasilania i to zupełnie wystarczy do bezproblemowej pracy i zbędnych, przykrych niespodzianek w postaci wybrzuszonych kondensatorów na sekcji zasilania (bo właśnie tam najczęściej siadają) ;) . Do tego odpowiednia cyrkulacja w budzie i reszta "zwykłych" kondziorków się nie obrazi. Do tego odwdzięczy się taką samą bezawaryjną pracą jak polimery :wink: .

Tak się składa, że siedzę już w UK jakiś rok :wink: . Czyli mam rozumieć, że gdy po upływie tych 5-6 miesięcy będę chciał opłacić tax i jeździć tym autem po angielskich drogach, to nie będę miał żadnych problemów? Wszystko bez przerejestrowywania i zmiany ubezpieczyciela na jakiegoś w UK? Co do kasacji wozów po upływie tych 6 miesięcy to mam znajomą, której odholowali auto i po godzinie było już sprasowane :-| . Oczywiście z całą zawartością w środku tj. dokumentami (dowód osobisty, paszport, itp. - swoją drogą głupota zostawiać takie rzeczy w aucie :lol: ). Dlatego też wolę się zapytać, żeby nie utopić tj. sprasować 50k :lol: . Dzięki za szybką i treściwą odpowiedź djsilence :wink: . Edit: @jacol mam 20lat. Sprawa ubezpieczenia auta w UK także nie jest mi obca ;) . Osobiście musiałbym płacić jakieś 280Ł na miesiąc co jest dla mnie ceną nie do zaakceptowania (z resztą chyba dla każdego :razz: ). Dlatego też kombinuję jak mogę bo nie chcę jeździć starym, sypiącym się Rover'em 111 jeśli tylko mam fundusze do tego aby jeździć czymś "troszkę" lepszym ;) .

A ja mam pytanie do kogoś kto jest temacie samochodów na PL tablicach w UK. Mianowicie chodzi mi o to, że zapociekam się na samochód, który chcę kupić w PL (Subaru Impreza WRX STi z 2002 roku) no i jest pewien problem :razz: . Zapytacie zapewne dlaczego właśnie chcę kupić samochód w Polsce? Otóż pierwszym powodem jest cena, która jest trochę niższa, a drugim no właśnie ubezpieczenie, które jest o wiele niższe niż na wyspach. Trzeci powód (być może prozaiczny) to to, iż niewygodnie prowadzi mi się auto z kierownicą z prawej strony i po prostu nie chcę takiego auta :wink: . Z tego co mi wiadomo to przy posiadaniu samochodu na PL tablicach w UK można takim wozem jeździć 6mies. bez TAX'u drogowego, ale po tymże okresie należy wykupić wyżej wspomniany podatek. A teraz owy problem. Otóż słyszałem od ojca, który nota bene też pracuje w UK, że samochody, które są na polskich rejestracjach owszem mogą jeździć bez TAX'u te 6 mies. ale po tym okresie nie można takim samochodem wjechać do UK przez następne pół roku. Jest to spowodowane rzekomymi zmianami w przepisach. Przy takim stanie rzeczy pozostaje jedno wyjście, a mianowicie przerejestrowanie samochodu na brytyjskie tablice i płacenie ubezpieczenia za samochód w jednej z tamtejszych firm ubezpieczeniowych (Swinton, Churchill, itp.). To jak to w końcu jest? Mam nadzieję, że za dużo nie namieszałem :wink: . Pomóżcie bo się już "trochę" pogubiłem w tym wszystkim :sad: .

<--- Moje foto w av :wink: . A tutaj w oryginale: Ot: zazwyczaj nie "strzelam" takich min :lol: .

Totalną głupotą jest jazda z prędkością ok. 200km po mieście i to na dodatek gdy odpowiada się za życie kogoś (czyt. pasażera/ów) <_< . Osobiście nie jest mi żal Zientarskiego ale pasażera Jarosława Zabiegi bo on w przeciwieństwie do kierowcy niczemu nie zawinił. Ironia losu co? Następną sprawą jest to, że gdy ludzie kupują drogie samochody myślą, że w raz z ceną idzie bezpieczeństwo. Często tak jest ale elektronika, którą są napakowana nowe "furmanki" jest zupełnie bezużyteczna gdy nie zostaje połączona z czystą wyobraźnią.