Skocz do zawartości

Mibars

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mibars

  1. Zagląda tutaj ktoś jeszcze? :) Upgradeowałem minimalnie swój komputer częściami z kompa o rok młodszego od mojego, w tym procesorem E8400 i Scythe Ninja. No i coś jakoś kiepsko idzie mi podkręcanie... Płyta Foxconn P35A-S. Zasadniczo napięcie podniosłem już do 1,44 pod obciążeniem (bez niego pływa 1,40-1,44), odczyt z FOX ONE, jeśli dobrze rozumiem, to po uwzględnieniu spadku napięcia realnie będzie to o 0,02V mniej. Osiągnąłem stabilne taktowanie 3,82GHz, co, jak na napięcie i sam procesor wydaje się być kiepskim wynikiem. Podczas testów osiągam ciut ponad 60 stopni (tcase, rdzenie koło 80? Dużo, ale ponoć te procesory tak mają) Procesor nie powinien być zużyty, od nowości chodził na standardowym napięciu i taktowaniu i Scythe Ninja (z wiatrakiem) u kolegi, plus jeszcze obudowa miała wentylator 12cm :) Chipset je sobie 1,35V, pamięci 2,2V (choć FOX ONE podaje aż 2,29V) 5-5-5-15 i taktowane są zamiast 1066 zaledwie 850MHz (jak były taktowane jakieś 1020MHz, to komputer osiągał max ok 3,6GHz). Pamieci to Corsair Dominator. Dodam tylko, że niestabilność objawia się dość dziwne, a mianowicie różnymi BSODami i czasem zatrzymaniem "menedżera okien pulpitu", gdy Orthos niczego nie łapie (test "blend"). Jakieś podpowiedzi, rady?
  2. Ach, teraz rozumiem, to nie jest przestrzeń na relokacje, tylko przestrzeń, która ciągle ma pozostawać wolna, tylko wędruje sobie po dysku wraz z kolejnymi operacjami zapisu w celu wyrównania zużycia, żeby uniknąć sytuacji, kiedy user dopchał dysk na maxa i się dziwi, że mu padł :) Pod koniec żywota przestrzeń ta maleje, bo jest pożerana przez relokacje (o ile dysk zdąży do tego dotrwać, znalazłem tanie coś: http://www.xtremesystems.org/forums/showthread.php?271063-SSD-Write-Endurance-25nm-Vs-34nm i większość pada bez ostrzeżenia
  3. Szukając dysku przeczytałem niejeden test jednak takiej informacji nigdzie nie znalazłem. w FAQ też nic o tym nie ma :) Innymi słowy może być nawet lepiej, jeśli dyskowi brakuje paru GB, bo ma z czego zastępować zużyte komórki, dobrze rozumiem? BTW jak rozwiązano to w konkurencyjnych dyskach (kontrolerach)?
  4. Witam, Planuję zakup dysku SSD do laptopa i zauważyłem pewien niepokojący trend w nowych nośnikach - Ucięto w nich kilka GB. Np. Samsung 830 miał 128GB, 840 ma już 120GB. (analogicznie inne rozmiary) Moje pytanie brzmi: Czy ktoś rozbierał może takie dyski i sprawdzał ile pamięci faktycznie w nich siedzi? Do czego zmierzam: Robienie dysków o "nieokrągłych" pamięciach wydaje się być celowym komplikowaniem sobie życia, a nie oszczędnością, chyba, że mamy do czynienia z maskowaniem brakujących fragmentów pamięci na poczet np. relokacji badsectorów (to by miało sens jak zaczynamy schodzić z trwałością komórek w zakres setek, a nie tysięcy operacji kasuj-zapisz) Jeśli rozmiar ucięto, by zaoszczędzić np. na cenie jednej kostki, bo ludzie i tak będą je traktować w kategorii "128GB" no to nie najlepiej, jeśli jednak ta zmiana ma na celu podwyższenie niezawodności, to czemu nie? Tak więc czy ktoś może zna tajemnicę brakujących gigabajtów w nowych SSD?
  5. Manuala do płyty głównej nie mam niestety, totalny brak opisów jak to często w tamtych czasach było (no bo kto normalny zagląda do wnętrza komputera? ;) ) googlowałem za zdjęciami płyt do 386 i mojej nie znajduje... ...Jednak przyczyna była prostsza. Na procesorze AMD znaczek przy pinie A1 je4st we właściwym miejscu, tyle, że jest on na takiej jakby przejściówce z układu lutowanego na układ wtykany... I ta przejściówka pin A1 ma dokładnie po przekątnej, w efekcie włożyłęm procka pinem 14N w A1... Ale się nie sfajczył, nawet ciepły się nie zrobił :) Teraz walczę ze zmianą taktowania, bo oczywiście sama wymiana procesora nic nie dała ;) Ciągle taktowany jest 33MHz. Próbowałem przełączać różne nieopisane zworki, na razie udało mi się wyłączyć dodatkowe 4MB pamięci, doprowadzić do tego, ze się nie uruchamia (8 sygnałów - dla AMI Biosu powinno to być coś z kartą graficzną :) ) obawiam się, że jedynym rozwiązaniem będzie zmiana kwarca... Albo użycie płyty głównej, która pracowała już na 40MHz :)
  6. Witajcie, W moje łapska wpadł prawdziwy zabytek: 20-letni komputer mojego dziadka, na pokładzie 4MB RAM, jakieś VGA, i 386DX 33MHz. Postanowiłem reanimować ten komputer :) Zdobyłem kilka części do tego sprzętu (dysk 125MB, dodatkowe 4MB RAM, koprocesor aftermarketowy 387 40MHz, procesor Am386DX 40MHz, karta muzyczna klon SB) i jak z większoscią sobie poradziłem, tak mam problem z procesorem. Po zmianie komputer milczy, pomimo, że przecież zasilacz AT po włączeniu "chamsko" podaje napięcie niezależnie od tego co jest podłączone, nie zapalają się diody, nawet nie włącza się wentylator w zasilaczu, jedyne co, to zasilacz wydaje jakiś cichy dźwięk. Ma ktoś pomysły OCB? Przy próbie odpalenia z wyjętym procesorem zasilacz startuje. Raczej wątpie, by "brakowało prądu" mając na uwadze, że Intel 386 33MHz zużywa ~2W, a 40MHz niecałe 3 :D
  7. Mibars

    Geforce 8800 GTX / GTS

    Odkopię temat gdyż udało mi się bezproblemowo wskrzesić 8800GTS 320MB metodą piekarnikową, niech to będzie kolejny argument "za" by reanimować te już kilkuletnie, jednak nadal dające radę karty. Jeśli ktoś nie jest wtajemniczony, a karta mu padła, wyświetla pionowe pasy, powoduje BSODy itd. to polecam poszukać "pieczenie karty" na Youtube. Ja od siebie dodam: 9 minut w ok. 190*C Można próbować odzyskiwać termopady (a jest ich dużo! Ja kupiłem nowe, ale za mało...) dodatkowo przesmarować je dowolną pastą termo, tym bardziej ,ze trzeba się liczyć z tym, że pewnie za pół roku czeka mnie kolejne wypiekanie (to druga awaria, pierwsza była na gwarancji) [EDIT] Patrzcie, posta pisałem 21 lipca, a dziś jest 21 sierpnia. Zgadnijcie cóż to ja trzymam w łapkach mych? Dodam, że to coś jest jeszcze ciepłe! Tak, tak, znowu :) Tym razem nie tak brutalnie, jak odpalam coś w 3D to czasem miga ekran i rzuca komunikat, że sterownik odzyskał sprawność po awarii, czasem tej sprawności nie odzyskuje i następował reset, po trzecim resecie postanowiłem skorzystać z faktu, że jeszcze koledze 7950 nie oddałem i znowu downgrade, awaryjnie wsadziłem też jakąś kartę na PCI :P Pora kupić Mozarellę, szyneczkę i sos pomidorowy i znów wpadam do kolegi na pieczenie 2 w jednym :)
  8. Donbra, przywracanie systemu + parę tricków i reinstalacji i mam system działający na jednym dysku. Teraz jak POPRAWNIE odbudować drugi dysk przy użyciu danych z pierwszego? Dodam tylko ,ze po włączeniu RAID w BIOSie RAID jest już ustawiony, kwestia jak poprawnie odbudować drugi dysk z pierwszego. Ok. 90% danych zapewne jest identyczna na obydwu dyskach (wliczając strukturę)
  9. Jakos nie mam zaufania do softwareowego RAIDu... Jutro postaram się z tym powalczyć, pal sześć Windowsa, spróbuje użyć najpierw przywracania systemu, a jak nie to reinstall bez formatowania, gorzej z prawdopodobnie uszkodzonym archiwum GG (3, czy 4-roletnie), czy tez konfigiem Opery wraz z tysiącami maili, w tem nigdzie nie dublowanymi "wysłanymi"...
  10. Witam, Zaszła u mnie potrzeba przeprowadzenia Clear CMOS (komputer się nie uruchamiał, próbował startowac co pare sekund, zdarzało się, rada: wyczyść CMOS). Wszystko pięknie, skonfigurowałem od razu "wszystko" w BIOSie, komputer zastartował, wykrył costam nowego (zapewne dysk, ja skojarzyłem to z wcześniejszą instalacją SE PC Companion, które prosiło mnie o restart), dla pewności "sprawdziłem" (niestety tylk ow "Mój Komputer"), czy nie mam aby zdublowanych dysków. Wszystko pięknie, po chwili jednak przypomnialem sobie, że nie przyuważyłem podczas uruchamiania komunikatu od sterownika RAID - No tak, nie zmieniłem w BIOS opcji z IDE na RAID. Nic nie stracę, najwyżej jak odtworzy "nowy" dysk ze "starej" kopii sprzed ok. godziny to nic się nie stanie. Siup do BIOS, przestawiam, komunikat już jest, zdziwiło mnie tylko, że brzmi on "OK" a nie "Verify" jak to parę razy widziałem po resetach. I tu powinna zapalic mi się lampka ostrzegawcza, że coś jest nie tak. Windows się uruchamia i robi chkdsk. I tak nie mogłem go anulowac, bo klawiatura USB nie działa w czasie gdy prosi o wciśnięcie dowolnego przycisku aby anulować, więc go wykonałem. Jeśli dobrze rozumiem, to chkdsk wszystkie pliki, które były modyfikowane przez ta godzinę uznał za uszkodzone (jeśli odczytywał po kawałku z każdego dysku miał prawo tak stwierdzić - w końcu nic się nie zgadzało). Jak łatwo się domyślic - Wszystko, co tylko było ruszane zostało rozwalone. Stan obecny: -RAID spięty - Windows nie startuje. -Raid rozpięty działa górny dysk - Windows wstaje, wszystko rozwalone, prosi o chkdsk, bo co chwile trafia na uszkodzone pliki. -Raid rozpięty, działa dolny dysk - Windows wstaje, BSODował, zrobiłem mu chkdsk (ponowny) jako samodzielny dysk, nadal wali BSODy, na awaryjnym wstał i niespecjalnie wiem co dalej robić. Pytanie zasadnicze: Co dalej? Jak to naprawic? (WINDOWS 7) A miało być tak bezpiecznie przez ten RAID1.. Do głowy przychodzi mi jedno: Spiąć RAID z powrotem, nawet nie próbować odpalać systemu i go przeinstalować bez formatowania. Formatowanie nie wchodzi w grę. Mam jeszcze jeden pomysł - Zgrać wszystko z obecnego dysku na inny dysk 1TB, te sformatować i wszystko na nowo postawic....
  11. Zamieszczę odpowiedź do mojego własnego tematu (myślalęm ,ze już dawno to zrobiłem), bo problem rozwiązałem. Otóż na płycie głównej mam padniętą kartę sieciową - Kiedyś po prostu podłączając ją do czegoś odkryłem, że jest niewidoczna w systemie, pomimo tego, że jest włączona. W końcu jak widać dała o sobie znać w ten sposób, że zaczęła generować masę przerwań. Wyłączenie w BIOSie i problem zniknął.
  12. Dodam coś więcej, bo problem "naprawiłem"... Poprzestawiałem całą masę rzeczy w BIOSie, nawet nie jestem w stanie sobie przypomnieć co, na pewno AHCI pozmieniałem... Efekt? Windowsa muszę odpalać na 2x (zawiesza się przy pierwszym odpaleniu), ale problem "Zniknał"! Tzn raz na pewien czas pojedynczy "pik" się zdarzał, ale tylko w sytuacji, gdy system był mocno obciążony i to naprawdę był pojedynczy pik na... parę minut? Czyli tak, jakby problem nie istniał. Niestety dziś odkryłem co tak właściwie się stało - Otóż mój procesor pracował na jednym rdzeniu (stąd to spowolnienie w paru programach...). No nie jest to satysfakcjonujące rozwiązanie. Clear CMOS, restart i problem powróci - wszystko wolniej działa "ale na dwóch jajcach"... Wyłaczałem już w MSCONFIG 1 rdzeń i problem pozostał. Dodam, że nie przetaktowywałem komputera po clear CMOS. Moze jednak ktoś (nie będący trollem) będzie wiedział jak to rozwiązać?
  13. Ech :) Wyobraź sobie takie sytuacje: 1)Komputer rytmicznie co sekundę na chwile (na mniej, niż pół sekundy) przestaje działać - tak, jakby się zawieszał, a następnie odwieszał - Takie coś miałem kiedyś i pojawiało się to w trakcie pracy komputera pod XP, rozwiązanie - restart. Na przykladzie muzyki brzmialo to tak, że muzyka przez sekundę działała normalnie, potem na chwilkę się zawieszała i po chwili ruszała dalej i tak w kółko. Zegarek systemowy za wolno działa. 2)Komputer pracuje tak, jak gra, która ma za mało FPS - przycina w miarę równomiernie, im większe obciążenie systemu, tym bardziej przycina. Na przykładzie muzyki - Przy braku obciążenia muzyka odtwarza się w miarę normalnie, tylko troszkę czasem trzeszczy, jeśli zacznę ruszać myszką, to trzeszczy bardziej, jak zacznę obciążać komputer, to wyraźnie zwalnia niemiłosiernie trzeszcząc. Zegarek systemowy jak nic nie robię, to rozjedzie się o parę minut na godzinę, pod obciążeniem a nawet i z pól godziny różnicy będzie w ciagu godziny. Rozwiązanie pod XP - restart, rozwiązanie pod Windows 7 - BRAK, tego właśnie szukam Tak odrobinę rozwijając co to jest to całe DPC - to taki sposób na przydzielanie czasu procesora sterownikom - Procesor ze względu na swoją budowę może wykonywać jedną rzecz naraz (pomijam wielordzeniowość, hyper threading itd itp), więc działa w ten sposób, że jego czas pracy jest dzielony na bardzo krótkie fragmenty przydzielane kolejnym zadaniom - jeśli coś (np klawiatura) wysyła zgłoszenie, że potrzebuje procesora, bo jakiś debil właśnie nacisnął klawisz i trzeba coś z tym zrobić ;) to generowane jest przerwanie - procesor odrywa się od tego, co teraz robił i na ułamek sekundy zajmuje się klawiaturą - robi coś z tym kliknięciem, przetwarza je np na to, że na ekranie pojawia się literka :) Trwa to baaardzo krótko, wiec żadnych tąpnięć w działaniu nie ma. w Windows podobny mechanizm został wykorzystany do bardziej softwareowej rzeczy jaką są sterowniki poszczególnych urządzeń - sterowniki zgłaszają do procesora taki odpowiednik przerwania (DPC) i procesor na chwile zajmuje się tym, czego sobie życzy sterownik - i w tym przypadku to niestety od samego sterownika zależy ile czasu zajmie procesorowi w pojedynczym odwołaniu - Jeśli sterownik jest wadliwy, źle napisany, to będzie zbyt długo zawracał du..szę procesorowi i przykładowo taka karta dźwiękowa, która też by się chciała dobić do procesora nie dostanie na czas materiału, który ma przetworzyć na dźwięk i wysłać do głośników - i zrobi taką brzydką "dziurę" w dźwięku, którą my usłyszymy jako trzask. To jest to z czym udzie najczęściej się zgłaszają na forach jak problemem jest to całe nieszczęsne DPC. U mnie niestety coś głębiej w systemie "sieje" zbyt długimi DPC, przez co powyłączanie wszystkich sterowników (które mogę wyłączyć) nic nie daje, jak również zaawansowany program o nazwie xperf wskazuje winowajce jakim jest "unknown" - czyli nie wiadomo skąd się biorą te całe przerwania. Ja obstawiam, że to coś w samej płycie głównej się namieszało. Przychodzi mi do głowy pomysł, by wgrać do płyty najnowszy BIOS (ech, RAID się rozjedzie...), może to coś pomoże?
  14. Ja swoją odsyłałem do Holandii - licz się z tym, że wydasz coś kolo 50zł na przesyłkę... Na szczęście do klienta odsyłają na swój koszt kurierem wartym pewnie nie mniej, jak wartość samej płyty :) Acha, ja miałem zonk, przysłali mi zamiast P35A-S jakiś niższy model P35 (2 złącza DDR2, zwykłe kondensatory itd), na ich koszt płyta została do nich odesłana (oni zamowili kuriera do mnie po odbiór), tak więc patrz uważnie co dostaniesz z powrotem...
  15. Witam, Mam specyficzny problem, który po przejrzeniu forum pojawia się dość rzadko i zazwyczaj wychwytywany jest jako problem z dźwiękiem powstały na skutek wadliwych sterowników. Mam nadzieje, ze znajdzie się ktoś, kto ma podobny problem do mnie, lub będzie wiedział co się właściwie dzieje. Otóż pozwolę sobie wrócić ok 1-2 lata wstecz, kiedy to czasem zdarzało się, że komputer łapał "czkawkę" - Wyglądało to tak, że co ok. sekundę komputer przystawał na jakieś 0,2-0,3s. Ot tak w trakcie pracy nagle słyszę, że muzyka zawiesza się na te 0,3 sekundy co sekundę, myszka nie przesuwa się po ekranie (jej pozycja aktualizowała się po każdym odwieszeniu), to samo... dosłownie wszystko. Komputer przestawał na ten ułamek sekundy cokolwiek robić. W takiej sytuacji, która potrafiła się zdarzyć parę razy w miesiacu wystarczyło komputer zrestarować i problem znikał. Następnie szlag trafił moją płytę główną Foxconna P35a-s - Przez miesiąc miałem zamiast niego MSI P35 Neo2 FR, czy jakoś tak - Problem zniknął. Jak moja płyta wróciła z gwarancji to problem wrócił - Ale nie było to dotkliwe. Wydawało mi się, że wzrosła częstotliwość pojawiania się tych przerwań. Process explorer pokazywał, że w wyniku tych "przerwań" duzo procesora szło na przerwania, dokładniej na DPC. Odnalazłem co to jest, postąpiłem zgodnie z zaleceniami, wyłączyłem praktycznie wszystko - Problem pozostał. Nastepnie popróbowałem zmian w BIOSie - Pamietam, że m. innymi zmniejszyłem ilość aktywnych portów USB i włączyłem USB w tryb 480mb/s. Efekt? Zamiast pojawiania się tych regularnych przycięć na 0,3s czasem zdarzało się, że od samego uruchomienia cały komputer wolniej działał - czyli zamiast mega długich przerwań miałem całe multum mniejszych, teraz dodatkowo ich ilość zwiększała się wraz ze wzrostem obciazenia systemu, przykładowo ruch myszki, czy otwieranie dokumentu powodowało spowolnienie muzyki połączone z trzaskami. Jednakże problem nadal pojawiał się przykładowo raz na... tydzień? więc nie walczyłem z tym. W weekend przesiadłęm się z XP na Windows 7 - I problem odżył - Skala problemu jest taka, że na... 50 uruchomień udało mi się dwukrotnie odpalić komputer w normalnej prędkości, tak to mam cały czas spowolnioną pracę (przykładowo kopiowanie plików nie 70mB/s tylko 20-30mB/s), odtwarzać muzyki się nie da, jeśli cokolwiek się przy komputerze robi... Ogólnie Problem jest poważny. DPC latency checker przy odłączeniu myszki, kamerki, powyłączaniu wsztstkiego co się da bez żadnej akcji lapie co 2-3 sekundy "piki" tak na 10-30ms (tak ms, 10000-30000us), przy normalnej pracy ciagle DPC utrzymuje się na poziomie 30-40ms. Użyłem narzędzia xperf z Windows 7 SDK, które moze pokazywać co i ile czasu korzysta z DPC i wynik jest taki: aden ze sterowników, winny jest... "UNKNOWN"... Czyli co - nie wiadomo. Ja obstawiam ,ze to coś z płytą główną. Ma ktoś jakis sensowny pomysł na rozwiazanie problemu z tym DPC?
  16. Mibars

    XP, Win7 i RAID1

    Ech, pliki pokopiować to nie taki problem, wszystko już poprzenoszone, po protu muszę się nauczyć obsługi nowego interfejsu :) Chodziło mi o odzyskanie różnych ustawień pozapisywanych przez programy w XP w taki sposób, by wszystko odnaleźć i niczego nie stracić. Z Operą sobie poradziłem, odnalazlem wszystkie foldery (Instalka na D, jakieś opcje na C, cośtam jeszcze odnośnik do folderu po becie Opery 10, oraz pliki na dysku G :) ), na chama przekopiowałem wszystko, konfig pozmieniałem tak, by literki dysków pasowały do nowej konfiguracji i prawie wszystko działa :) XP jak nie działał tak dalej nie działa, zdażył mi się już Win7 wyglebić i RAID chyba własnie się "weryfikuje", bo coś mi na żółto go pokazało w BIOSie... Nie wstał po uśpieniu, ale to historia na oddzielny temat o Foxxconie, DPC i interrupts...
  17. Witam, Zakupiłem sobie 2 dyski 1TB celem postawienia RAID1. Przy okazji postanowiłem upgradeować system do "siódemki" z poczciwego XP. RAID postawiłem, dyski spięte, poformatowane, podzielone, siódemka zainstalowana. I teraz problem: Chciałem parę rzeczy przygotować do przeniesienia na Win7 z poziomu XP - takie rzeczy jak przykładowo konfiguracja Opery (mam ją bardzo niestandardowo porozrzucaną po trzech partycjach), itd itp. Póki co sprawniej operuje klasycznym Eksploratorem z XP (gdzie w "7" jest przycisk "katalog wyżej"?!?) więc i kopiowanie rzeczy na "bezpieczną" macierz RAID1 przebiegnie szybciej. Dysku 320GB nie ruszałem w ogóle - Postaowiłęm odpalić XP i zonk, restart przy ladowaniu systemu, również wtrybie awaryjnym. Spróbowałem odpiąć obydwa dyski ze złącz SATA zeby macierz się nie rozjechała, macierz"znikneła", ale XP dalej nie wstaje. Macie pomysł co się stało i jak to rozwiązać? Jeszcze nie rozpinałem macierzy na dwa oddzielne dyski (moze po odpięciu dysków info o RAID1 nadal bruździ XP-kowi?), a chciałbym tego uniknąć, ze względu na potencjalnie długą odbudowę. Mam płytę Foxconn P35A-S, na 90% miałem pod XP zainstalowane jej sterowniki. Z drugiej strony widzę, że sterownik RAID do tej płyty to oddzielny download... I tego prawdopodobnie nie instalowałem...
  18. Ech, niczego nie znalazlem, poradziłem sobie ręcznie... Zajeło to blisko godzinę klikania, ale jest porządek. Zapomniałem jeszcze o pozostałościach po poprzednich plytach głównych - EVGA i MSI ;) Poradnik: Removing unused device drivers from Windows XP machines
  19. Witam, Od razu zaznacze, że nie jestem zwolennikiem formatowania dysku :) Tak więc do rzeczy: Dosć beztrosko wykorzystuje swoje 12x USB, jak również trzy złącza PCI, co po trzech latach skutkuje niezłym bałaganem w sterownikach - Windows ma zwyczaj instalacji kopii sterownika do każdego urządzenia podłaczonego do danego złącza, co przy losowym podłączaniu USB skutkuje np tym, że mam pięć kopii dla kamerki internetowej :) wiele duplikatów pendriveów, w tym takich, które były podłączone raz przez kogoś itd. To samo z PCI - chyba wszystkie karty PCI jakie mam (2x modem, 2x sieciówka, SoundBlaster, WiFi, telewizyjna, trzy karty graficzne) wylądowały chodź raz w każdym porcie :D albo przynajmniej w dwóch z nich :) To wszystko się zbiera, komp wolniej działa, folder WINDOWS puchnie. Ręczne wywalanie tego wszystkiego to mordęga - multum kopii i za każdym razem sprawdzaj, czy właśnie nie odinstalowujesz aktualnie używanej wersji... Poszukuje programu, który zrobi z tym wszystkim porządek - wywali wszystkie zainstalowane, zbędne sterowniki i zostawi tylko to, co jest akurat podłączone. Nie przypominam sobie, by żaden "cleaner", którego używalem miał taką opcję... Znacie takowy?
  20. Integry nie mam. Próbowalem coś zdziałać, ale w moim przypadku jest jeszcze gorzej, niż kiedyś, gdy bawiłem się PCI + AGP, wtedy spod Windowsa mogłem spokojne jedną z kart wylaczyć, teraz zaś wywala prośbę o restart komputera i obydwie karty do tego czasu chodzą. Restartowanie komputera nie jest dla mnie rozwiazaniem - Używam suspend to RAM, zdarza sie, że i miesiąc komputer chodzi "bez wyłączania", tylko do RAMu usypiany. A kartę jak najbardziej chcę mieć wydajną :) Tylko delikatnie mówiac wkurza mnie to, że gdy nie gram ta nadal sobie pracuje i się niepotrzebniue grzeje. No to pewna alternatywa: Downclocking. Robił to ktoś? Daje to coś? Mam doswiadczenie tylko i wyłącznie z kartą Radeon 9000 Pro, pamietam, że po zejściu o ok 10% z zegarami ta zaczynała siać artefaktami jak przy przetaktowaniu. Jak jest z nowoczesnymi kartami? Można zjeżdżać w nich zegarami w dół i spowrotem do góry bez żadnych komplikacji? Dodam tylko ,zę jeśli to nie da kompletnie nic, czyli karta nadal będzie sie grzać i hałasować, to to nie ma sensu..
  21. Witam, Mam nieszczęsnego GF8800GTS, który juz drugi raz odmawia posłuszeństwa z racji felernych pamięci, tym razem jest juz po gwarancji i czeka mnie własnoręczne "wypiekanie" w piekarniku. Wypiekę, licze, że będzie działać i co? Znowu mi za pół roku padnie przy przeglądaniu internetu? Znalazłem pewne rozwiązanie, nie wiem jednak na ile skuteczne: Dwie karty graficzne w jednym komputerze. Mam dwie karty na zwykłe PCI, teraz używam Radeona 9200, mam jeszcze w pudle jakieś przedpotopowe S3 :) które jednak w zupełnosci wystarcza do przeglądania internetu i prac biurowych. GF8800 grzeje sie nawet w trybie 2D - Nie dosć, że turbinka (z nowym firmwarem wgranym na gwarancji) do cichych się nie zalicza, to jeszcze podgrzewa mi niepotrzebnie wnętrze, powoli rozlutowuje pamięci, nie mówiąc juz o tym, że bezsensownie prąd zżera. To S3 by w zupełności wystarczyło do takich celów, od biedy przerobiony na pasywny Radeon. I problem polega na tym - Jak tu zrobić, by fizycznie wyłączać naprzemian jedną z kart graficznych? Wiem, że to jest możliwe, tak sobie kiedyś przełączałem karty w innym, starym kompie, ale co tu zrobic, by taka karta nie pobierała energii? Z tego co pamiętam, to wtedy obydwie karty były ciepłe (jedna na PCI, druga na AGP, obydwie pasywnie chłodzone). Podłączenie dwóch kabli do komputera to dla mnie żaden problem - monitor ma dwa wejścia jakby co.
  22. Witam, Mam następującą sytuację: -Stacjonarny z karta Belkin na którym jest internet -Laptop z jakimś Intelem, który ma z tego internetu korzystać. Jak za pierwszym razem wszystko skonfigurowłem, to działało (specem niestety nie jestem, dokładnie nie wiem jak, ale działało :) ), sieć ad-hoc bez zabezpieczeń (i tak na wsi mieszkam, nikt mi pod płotem chyba stać i kraść netu nie będzie) Bezproblemowo wszystko udało sie skonfigurować z innym laptopem znajomego, wszystko z automatu. Z nowym laptopem tez udało się zrobić podobnie - wszystko automagicznie i działa(ło), postanowiłem jednak zainstalować dodatkowo oprogramowanie modemu ADSL(router będe miał dopiero za miesiąc, a tak mogę użyć intenretu w pokoju bez uruchamiania stacjonarki), niestety postanowiłem wyłączyc wtedy WiFi, żeby mi się w kółko nie próbował łączyć i krzyczeć, że brak zasiegu. No i namieszałem. Teraz robie tak: -W oprogramowaniu Belkina ustawiam, by tworzył sieć Ad-hoc, bez zabezpieczeń. Świetnie, jest widoczna na obydwu komputerach. -Na laptopie poprzez ThinkVantage Access Connetion wybieram, zeby się połączył i utyka na pobieraniu adresu IP. Przy użyciu windowsowego ustrojstwa utyka na tym, że "połączono", ale tak naprawdę trwa przydzielanie adresu, przez co po pewnym czasie mam komunikat, że nie działa... Co powinienem w takiej sytuacji zrobić? EDIT Wziąłem i skonfigurowałem ręcznie adresy IP i działa... Dlaczego nie chce działać na automatycznym przydzielaniu IP?
  23. Mibars

    Geforce 8800 GTX / GTS

    Witam. Chyba padła mi 8800 GTS 320mb od ASUSa. Nieprzetaktowywany, ma standardowe chłodzenie, chyba zbyt gorąco mu nie jest. Objawy: -Moment padnięcia: Kolorowe pixele i po dwoch sekundach zwis (tryb 2D) -Obecnie: Pionowe pasy w BIOSie, sterowniki nie działają z kartą. -Temperatury w normie, smrodu nie czuć, żywego ognia też nie widziałem :) A teraz pytania: -Karty ASUSa są objęte 3-letnią gwarancją? -Jak sprawdzić, czy to pamiątki? Podobno któryś Memtest działa z tymi kartami...
  24. A więc tak. Wygląda na to, że "zawiesił się" BIOS. Potrzebowałem podłączyć napęd 5,25 cala (tak, takie istniały :) ) i wyszło na to, że nie moge pozmieniać w BIOSie żadnych opcji dyskietek - Jak je pewien czas temu wylączyłem (co spowodowało zniknięcie ich z menadzera i z "mojego komputera"), tak teraz nie byłem w stanie ich przywrócić. Lekarstwo? Clear CMOS Swoją drogą pierwszy raz sie z takim czymś spotkałem, by zmiana opcji w BIOSie nie powodowała zmiany rzeczywistych ustawień...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...