-
Postów
1627 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez M4TEUSZ
-
Jak pisałem miałem też coś takiego, ale tylko na fabrycznie wgranym goofnie. Z ustawień w biosie nic nie kombinowałem. Wszystko co można jest ustawione na sztywno, zgodnie z tym co jest na pierwszej stronie topiku i tyle. EDIT: Po wyłączeniu kompa z prądu na dłuższy okres np. po huraganie Cyryl, w czasie którego nie miałem prądu ;) miałem podwójny start, więc może to jest przyczyna :unsure:
-
taaaa... dla niego pewnie też jedyna szansa by pojeździć czymkolwiek innym niż w foteliku na tylnym siedzeniu golfa 1,8TDi A ja bym se pojeździł trabantem, tyle że w test drive :P Kiedyś prowadziłem trabanta i powiem wam że bryka full wypas, niezłe zawieszenie, silniczek od kosiarki hałasem skutecznie udaje że ma kopa, a najważniejsze że w przeciwieństwie do malucha ma rozmiary dostosowane do człowieka a nie hobbita. Niestety, już wszystkie się rozleciały, lub zwieśniaczyła je MTV (pimp my ryde czy jak temu programowi było) i jedyna moja nadzieja w test drive :lol:
-
podpinałem 200GB HDD do k7s5a niestety bez powodzenia, dysk działał XP SP2 nawet wykrył całe 200GB, tyle że nie było możliwości ustawienia parametrów jego pracy w biosie, co odbijało się na jego wydajności, do tego powyżej 160GB pojawiały się błędy odczytu :( Kiedyś pisałem też w tym topiku o podpinaniu 160GB, niestety też nic z tego nie wyszło, pojawiły się te same problemy w biosie*. Używałem najmniej starego chipobiosu, może na innych biosach problem nie występuje, ale nie mam już tego jak sprawdzić. *w tamtym wypadku trochę zlamiłem używając instalki windowsa bez zintegrowanego SP2, no ale niestety moje zarzuty wobec płyty się potwierdziły. Max w pełni działający dysk na k7s5a to 120GB.
-
wystarczą trzy, ale prawdę mówiąc wolał bym być wystrzelony z katapulty niż wleźć na coś takiego
-
wersja super hardcore, najpierw podważamy deską jeden z bloków by się przechylił w stronę drugiego tak by odległość pomiędzy szczytami budyków spadła poniżej 4m. (no co? dźwignią ponoć wszystko się ruszy), wracamy z dechą na górę kładziemy ją i przechodzimy i to bez żadnego wiercenia itp. dziwowania :D
-
Ja bym użył jednej, a dokładnie wykonał skok o desce, lub użył bym jej jak trampoliny, można też na drugi koniec podpartej w środku deski spuścić coś ciężkiego i stojąc na pierwszym końcu zostanie się wystrzelonym. Nigdzie nie jest powiedziane że trzeba cały czas chodzić, a w historii znanych jest kilka mostów powietrznych, np. jak ruskie zablokowały Berlin zachodni :P Można też w ogóle niczego nie używać, przy odrobinie szczęścia jak się rozpędzi i skoczy to się wpadnie komuś przez okno do mieszkania w bloku obok :D
-
a kto to jest Ojciej? Swoją drogą kretyńskie imie :lol: a piąta córka ma na imię lyly, bo lulu brzmi zbyt perwersyjnie.
-
Miałem identyczne problemy na sterownikach od galaxy, niestety są trochę konfliktowe, a szkoda bo są najwydajniejsze z tych które testowałem :( Problemy miałem w: GTL, NFS:U2 (no co? bywa u mnie goofniarz i trzeba go czymś zająć), gothic3 i wspomnianym AA. No właśnie jakie są najwydajniejsze, a przy tym nie konfliktowe stery do 7900GS?
-
u mnie gołąb, terrorysta-samobójca, przeprowadzał zamach ala bin laden, na szczęście moje okno było wytrzymalsze niż WTC :lol: Dzięki tym atakom terrorystycznym okoliczne koty pewnie były tak obrzarte że o lataniu mogły zapomnieć.
-
Wczoraj byłem późnym wieczorkiem z pieskiem na spacerku, bardzo fajnie było :) Drzewko się na moich oczach wywaliło, w oddali błysły zwarte przewody napowietrznej lini energetycznej, zgasiło mi papierosa, którego jak się domyślacie nie sposób było znowu odpalić, oraz zwierz (foksterier) się trochę wściekał jak mu wicher sierść na lewą stronę przewracał, niemniej fajnie wyglądał. Zniszczeń poza wspomnianym zwalonym drzewkiem na osiedlu nie ma, za to w pobliskim hipermarkecie jak widziałem jest małe pobojowisko.
-
Przecież to już jest od dawna w FAQ G3, a w dziale optymalizacja windowsa wisi już od kilku lat.
-
hehe, to poczytaj sobie ten wątek, zajrzyj koniecznie do działu FAQ na forum i w mig będziesz oświecony ;) Jak pójdzie ci zasilacz to różnie może być. W najlepszym wypadku nic się nie stanie, w najgorszym może ocaleje jedynie stacja dyskietek, lepiej nie ryzykować. Nie mniej, jeśli dotychczas zasilacz zachowywał się poprawnie i jesteś skłonny przyjąć małe ryzyko (coś jak jeżdżenie maluchem po autostradzie :P nie musisz rozstawać się z obecną zasiłką. Polecam najnowszy modowany bios, cheepo lub honeyX (linki w FAQ) - więcej opcji w tym do podkręcania, lepsza stabilność. Athlon XP2200+ jedzie na FSB 133/133, na podanych przeze mnie biosach będziesz mógł go spokojnie podkręcić, podnosząc FSB na 147/147 lub 150/150 do okolic XP2600+ :)
-
Ja tam się zabawiłem w snajpera i z maksymalnego dystansu ostrzeliwałem je z kuszy, wszystkie były martwe zanim zdążyły zrobić muuuuu :)
-
Też tak miałem, pomógł update biosu :)
-
Oświeć nas, co to za diabelskie zagrożenia niesie ze sobą iter? To że ziemia nie zamieni się w słońce już ustaliliśmy, zresztą bomby wodorowe, wykorzystujące tą samą energię, tyle że w niekontrolowany sposób, poza odparowaniem paru atoli nie przyniosły większych szkód i jakoś w latach 60' nie skończyła się historia ludzkości Mogę cię zapewnić że wiemy o ich bezpieczeństwie tyle samo. Wypadek w Czarnobylu był spowodowany raz przez złe założenia projektowe (każdy inny typ elektrowni by się po prostu wyłączył) dwa jakiś matoł kazał zrobić eksperyment, który my komputerowcy mogli byśmy porównać do chwilowego zdjęcia qlerka z pracującego procka, no i skończyło się jak skończyło. Jeszcze tak na marginesie powiem że stężenie radioaktywnych pierwiastków w atmosferze było w okresie intensywnych napowietrznych prób jądrowych kilkakrotnie wyższe niż po awarii w Czarnobylu.
-
Muszę cię niestety zmartwić, ale ziemia jest trochę za mała i ma nie taki skład by podtrzymać reakcje jądrowe, nawet Jowisz mimo że ma dość wodoru jest 80 razy za mały by być choć brązowym karłem ;) Właściwie to by być full ekologicznymi trzeba by było się wynieść z powrotem do jaskiń, bo każde sensowne źródło energii powoduje ingerencję w środowisko, właściwie nawet jaskiniowcy wcale tacy ekologiczni nie byli. Wyjadali mamuty, używali ognia, więc pewnie nie jeden lasek spalili, ponoć także roznosili choroby :P
-
nic kosmicznego w sześciofluorku siarki nie ma (mimo groźnej nazwy jest to gaz równie nieszkodliwy jak hel). Powszechnie stosuje się go w stycznikach wysokiego napięcia, do "zdmuchiwania" łuków elektrycznych. Co do puszczania łódek to taki jeden doktorek pokazywał to u mnie na uczelni na laborkach z elektryki.
-
Chrzanicie tu jak połamani, wyjmować GTL z szuflad i jazda na tor! :D Wczoraj zrobiłem sobie po sporej przerwie wieczorek z GTL i było całkiem fajnie, serwerów ciągle dużo, graczy też. W razie czego ukrywam się pod nickiem KRW! Mam tylko jedno pytanko, na jakim czacie ukrywają się głównie Polacy? Bo znaleźć kogokolwiek ciężko, a jakiegoś chama - coś tam nie chce mi się instalować :P
-
nie wiem co ci jeszcze pomóc, czy podniosłeś FSB Termination voltage? Ustawiłeś na sztywno częstotliwość PCI-E i PCI? Zajrzyj może na pierwszą stronę tematu o asusie P5B deluxe/wifi, zastosuj wszystkie ustawienia biosu zalecane do oc, możesz też się zapytać co i jak, bo FSB 350 jak już mówiłem to betka dla naszej płyty.
-
co to za dzikie timingi?, z tego co u siebie zaobserwowałem niektóre kombinacje nie są stabilne przy wysokich FSB. Żadnych problemów nie mam np. przy ustawieniach: 4-5-5-14 5-6-6-17, o dziwo np. 6-6-6-18 pozwoliło tylko na około 400MHz, dokładnie tak samo jak 4-4-4-12. Co do V-moda, może ten topik coś pomoże, (choć nie jestem do końca pewny, że drugi koniec kabelka można równie dobrze umocować do obudowy, lub jak radzi devilek do mocowania płyty.)
-
Zapytam się jeszcze raz, masz wgrany najnowszy bios, bo problemy które opisałeś zaobserwowałem u siebie tylko na fabrycznie wgranym zabytku.
-
bez problemu można znaleźć E6300 który popędzi 3GHz z 1,275V, np mój egzemplarz :) @Milek29a asus P5B dostaje ściany na FSB zazwyczaj przy 480-520MHz, dziur w przedziale 266-450 żadnych z pewnością nie ma, dalej płyta już trochę szaleje, ale nie groźnie. Updatowałeś bios?, ustawiłeś pamięci na 1:1? może pamięci nie wyrabiają, dokarmiasz je dobrze voltami? próbowałeś luzować timingi?
-
Jak chcesz mieć stałą pogodę i brak jakich kolwiek zmian klimatu to musisz przeprowadzić się do P. Twardowskiego na księżyc, tam nie ma atmosfery, więc nie ma i pogody klimatu itp. Klimat i pogoda na ziemi są zmienne, a wszelkie "wybryki" jak najbardziej normalne. Co do zmian klimatu niestety trzeba będzie się przystosować tzn. wynieść się z zagrożonych obszarów np. z Nowego Orleanu, pobudować odporną na warunki atmosferyczne infrastrukturę itp. Klimat rządzi się własnymi prawami, być może za parę tysięcy lat w miejscu w którym mieszkam będzie zalegać paro kilometrowa warstwa lodu, bo jak widać po porozwalanych tu i ówdzie okrągłych granitowych kamorach "z importu" już tu takie zjawiska były i to wiele razy, a na domiar złego wcale nie tak dawno temu.
-
Jak Wykonać V-moda, By W Razie Czego Nie Było śladu
M4TEUSZ odpowiedział(a) na M4TEUSZ temat w Modyfikacje
ten chwytak naprawdę mi się podoba. Samego potencjometru jako nie doświadczony "elektronik" trochę się boję, źle ustawię i bach nie ma płyty lub pamięci, więc może do układu dołożyć szeregowo dla bezpieczeństwa np 5K Ohm opornik? -
Powoli zbieram się do zrobienia modów na moim asusie P5B (głównie z powodu żałosnego vdimm wynoszącego 2,1V) i potrzebuje parę rad dotyczących techniki lutowania, by w razie awarii płyty (ponoć te asusy lubią paść i bez v-moda) można było płytę przywrócić do stanu pierwotnego i nie było problemów z gwarancją, tj. by się w serwisie nie kapnęli. Pierwszy z modów, ponoć można też zamiast masy na płycie użyć budy, co zredukuje punkty lutowania do jednego (na nóżce tego chipa). do moderacji: NIE MAM NAJMNIEJSZEGO ZAMIARU ZEPSUĆ PŁYTY I DOŁOŻĘ WSZELKICH STARAŃ BY WYSZŁA Z VMODA CAŁA.