wiec tak.
dysk 2.5", seagate momentus w obudowie zew. jedna partycja 596GB w FAT32. po podlaczeniu pod kompa, windows zaleca format w celu uzywania dysku :lol2: w zarzadzaniu dyskami widoczny jako lysa partycja 596GB RAW. tak jest na dwoch W7 i XP. 20ch laptopach i jednym stacjonarnym. po wlozeniu do lapka i probie upchniecia nań jakiegos OS od MS. dysk nie jest wykrywany.
mialem tak ze 3 razy gdyz dysk kreci sie miedzy PC i konsolami. jednak ponowne podpiecie do windowsa skutkowalo.
a najlepsze jest to, ze dysk jest widoczny z poziomu PS3, jest widoczna struktura katalogow, moge na niego i z niego kopiowac zawartosc.
nie mam pojecia jak go ugryzc od strony windowsa. format odpada bo caly dysk jest zapchany danymi, a nie bardzo mam to gdzie zrzucic. na dodatek za pomoca konsoli :)
po upchnieciu do lapka, zabootowaniu softu z plyty dysk wyglada tak :/