Skocz do zawartości

ivanov

Stały użytkownik
  • Postów

    907
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez ivanov

  1. Teraz to mam konkretny roz*****, bo kartony ze sprzętem walają się po całym domu i są w każdym możliwym miejscu (w szafach, na szafach, a nawet na podłodze) i to w kilku pokojach ;) W tym tygodniu będę się przeprowadzał i w nowym lokum planuję wszystko elegancko poukładać na regałach przemysłowych. Jak uda mi się to ogarnąć, to zrobię fotkę. Na razie nie chce mi się robić zdjęcia, ale kolekcja Lightningów się ładnie rozrasta ;) 1x GTX 275 1x GTX 480 2x GTX 580 3x HD 5870 2x HD 6970 5x HD 7970
  2. ivanov

    Sklep darmacz.pl

    Update na temat sprawy. Sądzę, że po tym tekście nikt nie będzie na tyle nierozsądny, aby robić jakiekolwiek interesy z tym człowiekiem. Zamierzałem się wybrać do Darmacza od dłuższego czasu. Nadarzyła się dobra okazja do niezapowiedzianych odwiedzin po Poznań Game Arena, jako że z Poznania jest jednak sporo bliżej do Olsztyna, niż ze Śląska. Uzbroiłem się we wszystkie możliwe informacje i ruszyłem w bój. Sądziłem, że sprawa nie będzie taka beznadziejna, jako że słyszałem iż ludzie udający się do niego osobiście byli w stanie wyegzekwować swoje należności. Na pierwszy ogień poszedł sklep. Sądziłem że jest to normalny lokal, w którym cały czas ktoś urzęduje i go tam zastanę. Nic bardziej mylnego. Na drzwiach nie ma nawet wywieszonych godzin pracy. Sklep jest zamknięty na głucho, w dodatku jest to jakaś obskurna kanciapa / warsztat, a nie sklep. Tak to wygląda z zewnątrz (sorry za zdjęcie robione tosterem). Pod sklepem byłem w sumie 8 razy o różnych porach. Za każdym razem był zamknięty, aczkolwiek widać, że ktoś tam się musi pojawiać. W pewnym momencie paliło się w środku światło, jednak w środku nie było nikogo. Jak przyjechałem po kilku godzinach światło było zgaszone (jestem pewien, że świateł nie zapala / gasi automat). Pewnego razu w oknach pojawiły się kartony. W sąsiednich sklepach rozpytałem się o Darmacza. W monopolowym, spożywczym, zakładzie fryzjerskim, zakładzie kosmetycznym (była pizzeria) i piekarni. Niestety nikt nic nie wiedział, aczkolwiek wyglądało mi na to, że pani w piekarni coś ukrywała. Drugie miejsce jakie odwiedziłem, to sklep jego byłej żony. Okazała się ona sympatyczną osobą i wiedziała o co chodzi. Powiedziała, że spróbuje pomóc, aczkolwiek niczego nie obiecała. Wygląda na to, że nie udało się jej nic wskórać. Kolejnym punktem, do którego się udałem jest była lokalizacja sklepu w centrum miasta. Niestety był to zimny trop, gdyż na jego miejscu znajduje się obecnie sklep zoologiczny i nikt tam nic nie wie. Ostatnie i najciekawsze miejsce jakie odwiedziłem to mieszkanie, w którym Darmacz przebywa. Za pierwszym razem go nie było, aczkolwiek zapytałem o niego sąsiadów. Powiedzieli, że nic nie wiedzą, aczkolwiek nie wyglądali na przesadnie zaskoczonych, że ktoś rozpytuje o tego człowieka. Za drugim razem była godzina wieczorna. Darmacz był w mieszkaniu, ale nie chciał mnie wpuścić. Udawał, że to nie on (powiedział, że nie zna Dariusza Mączyńskiego), ale był bardzo mocno zestresowany. Po dłuższym dzwonieniu do drzwi i utarczce słownej zagroził, że wezwie policję. Dałem sobie spokój, bo nie chciałem w nocy robić cyrku na klatce schodowej i dodatkowo mieć kłopoty, tym bardziej że to ja jestem poszkodowanym, a nie on :P Podczas trzeciej wizyty, gdy inni mieszkańcy bloku byli w pracy, z kolei udawał, że nie ma go w środku, choć ewidentnie był (odebrał domofon, a przez drzwi słychać było kaszlnięcia). Pomimo próby nawiązania kontaktu nic z tego nie wyszło. Nie odbierał też telefonu, ani nie odpowiadał na SMSy. Dałem mu wyraźnie do zrozumienia, że lepiej będzie, jak odda mi kasę, albo jego równowartość w sprzęcie ze sklepu i jakoś się dogadamy, a jak nie to zakładam sprawę cywilną. Po tym co natknąłem na miejscu, jestem praktycznie pewien, że ten człowiek jest w bardzo głębokiej d***. Tym bardziej, że ma też inne sprawy sądowe niezwiązane ze sklepem. Gdyby tylko miał możliwość, sądzę że próbował by się jednak jakoś dogadać. Gdyby odpowiednio długo czatować pomiędzy blokiem, a sklepem, w końcu pewnie dało by się na niego natknąć. Tylko co dalej :P Nawet jak go spotkam, to co? Nie zamierzam wchodzić w konflikt z prawem i łamać mu nóg. Z resztą z kamienia łez nie wyciśniesz. Gość nie ma absolutnie żadnej kasy i tyle. Inna sprawa jest taka, że nie mam pojęcia jak jego sklep jest w stanie funkcjonować, skoro przemyka się do niego na chwilę tylko nocami. Wydaje mi się, że każdy zdroworozsądkowy człowiek po zapoznaniu się z tym tekstem nie będzie miał ochoty mieć do czynienia z tym indywiduum.
  3. Złączki masz 8/10, a wąż 10/16. Coś nie halo :P
  4. Zobacz sobie w dziale, w którym piszesz, powinieneś się nieco dowiedzieć ;) Kilka osób na tym forum dziergało swoje bloki i ma pozakładane wątki w związku z tym. Zależy na co chcesz robić blok. Jeśli na CPU, to raczej odradzam Ci taką dłubaninę (chyba, że koniecznie chcesz się w tym babrać 4 fun). Jeśli jakiś niestandardowy na NB / SB, to sens jak najbardziej jest, tym bardziej, że i tak nie potrzeba szalonej wydajności bloku w takim przypadku. Inna sprawa jest taka, że jeśli zadajesz tego typu podstawowe pytania, jak np. o zapinkę, to może lepiej jeszcze raz przemyśl całą sprawę. To nie jest złośliwość, tylko szczera porada.
  5. Z tego co wiem, to Duniek / Maniakalny już skończył zabawę w struganie bloków. Z kolei Darmacza nawet nie tykaj kijem. Ogólnie ludzie przestali się tym zajmować, bo są duże koszty, a w dodatku klienci są "trudni" ;)
  6. Zwróć uwagę, że 4790K ma już bazowo wysokie taktowanie. W przypadku słabszych sztuk nawet OC na ciekłym azocie nie daje zbyt imponujących wzrostów zegarów właśnie ze względu na to, że fabrycznie są one naprawdę wysokie. Skoro Twój nie chce przyspieszyć, to albo robisz coś źle, albo masz wyjątkowego pecha i trafiłeś na dziadowską sztukę. Ewentualnie i jedno i drugie :P
  7. Sloty RAM są bliżej, więc ścieżki są krótsze, a więc i ekstremalne OC RAMu jest trochę lepsze ;) Aczkolwiek fakt, że brak kompatybilności to istotnie niemiła niespodzianka.
  8. LC jest super przygodą, ale widzę że jesteś kolejną osobą, która myśli, że kupując WC będzie mieć super wydajność chłodniczą przy stosunkowo niskim nakładzie kosztów. Chłodzenie wodne w dzisiejszych czasach to bardziej zabawa dla entuzjastów wyglądu (tym bardziej w przypadku Haswelli, gdzie odprowadzanie ciepła z rdzeni jest dosyć słabe). Gwarantuję Ci, że jak kupisz najwydajniejsze na rynku chłodzenie powietrzne i do tego za zaoszczędzone pieniądze kupisz po po prostu szybsze podzespoły, to będziesz bardziej zadowolony.
  9. Performance PCS to sprawdzony sklep. W USA tacy oszuści jak Darmacz dawno by gnili w więzieniu, albo nikt by u nich nie kupował :P
  10. Inna sprawa, że póki procka się nie zgilotynuje i nie zmieni pasty pomiędzy rdzeniem, a IHS, to zbytni nacisk na wydajność i tak nie ma większego sensu :P H220 jest istotnie dobry, tylko jest ten problem, że nieco ciężko go dostać ;)
  11. Armageddon jest o tyle dobry, że można do niego dokupić takie wentylatory, jaki się chce. Aczkolwiek wentylatory w przytoczonych modelach Noctua i Thermalright mają całkiem przyzwoitą kulturę pracy.
  12. Dosyć istotną rzeczą jest budżet. Jak jest wysoki może być np. Noctua NH-U14S, Prolimatech Armageddon albo Thermalright Archon.
  13. Thermalright Macho.
  14. Modele 480 nie są dużo droższe od 360. W dodatku 360 to jednak IMHO absolutne minimum przy chłodzeniu CPU + GPU. Gdy w grę nie wchodzi ograniczenie przestrzeni to po prostu nie widzę sensu nie wzięcia 480.
  15. Brałbym XSPC Raystorm. Ale to już Twoja decyzja. Blok jest o 1/2 droższy od LTX i jest na pewno od niego wydajniejszy, ale różnica z pewnością jest bardzo daleko od 50%. Jednak tak czy inaczej, lepiej weź większą chłodnicę zamiast lepszego bloku, bo tu różnica wydajności będzie już spora. Chłodnica najbardziej wpływa na wydajność LC i biorąc 360 przy praktycznie nielimitowanej przestrzeni popełniasz spory błąd. Zawsze powtarzam, że WC na które zbyt skąpimy jest dużo droższy od topowego chłodzenia powietrznego, a wydajność ma na podobnym poziomie. Mówię Ci bierz 480, albo 560. Katody są absolutnie do niczego. Są bardzo delikatne, czasami psują się same z siebie, wymagają inwertera, który zajmuje miejsce i nie da się ich tak dobrze dopasować do obudowy jak paska LED. Jednak podstawowa rzecz to trwałość. Tutaj katody totalnie ssą.
  16. A gdzie blok na grafę? Blok na CPU dosyć budżetowy. Wydajnością odstaje od najnowszych konstrukcji. Chłodnica 360 dla chłodzenia CPU + GPU to wariant absolutne minimum. Skoro nie jesteś ograniczony wielkością budy (chłodnica na zewnątrz) weź 480, albo jeszcze lepiej 560. Nie bierz katod. To totalny chłam. Kup wodoodporny, samoprzylepny pasek z diodami LED. Są pod każdym względem zdecydowanie lepsze. Nie miałem nigdy z nimi styczności, ale obawiam się, że te wentylatory Arctic nie są najlepszej jakości. Weź np. jakieś NoiseBlocker.
  17. Wentylatory przeszkadzają w poprowadzeniu kabla za tacką płyty głównej, czy przeszkadzają we wpięciu wtyczki w płytę? Niestety w przypadku chłodnic najbardziej liczy się ciśnienie statyczne wentylatorów (im wyższe, tym lepiej). Im wentylator grubszy, tym ciśnienie wyższe, a im cieńszy, tym niższe. Tak więc te cienkie wentylatory będą powodować niską wydajność chłodnicy.
  18. BQ na pewno będzie cichszy, aczkolwiek należy pamiętać, że nie należy porównywać głośności wentylatorów w ten sposób. Każdy producent mierzy głośność w inny sposób, więc ten parametr nie jest miarodajny :P
  19. Rozumiem jak byś się pytał przed kupnem, czy warto. Teraz to już pozamiatane :P Z tymi kartami jest ten problem, że mogą mieć straszliwie skatowaną sekcję zasilającą. No i ostatnio wychodzi coraz więcej przypadków zimnych lutów na tym modelu.
  20. Powiem Ci, że jak na pierwsze LC, to używanie rurek jest ambitnym pomysłem. Ale jak to mówią, do odważnych świat należy ;) Chętnie zobaczę workloga z Twoich prac :)
  21. Z układu cały czas odparowuje troszkę wody, choćby był nie wiem jak szczelny. Jest to około 40 ml / rok. Niby niedużo, ale po pewnym okresie czasu pompka będzie się zapowietrzać, a wody nie ma jak dolać :P Pompki w tych zestawach są głośne, a do tego mamy dwie możliwości jeśli chodzi o wentylatory. Ustawiamy je na wysokie obroty (czyli zazwyczaj około 2500 RPM) i układ jest w miarę wydajny, ale bardzo głośny. Ustawiamy je na niskie obroty (około 1000 RPM) i wówczas i tak pompka jest głośna, a układ ma beznadziejną wydajność (w absolutnej większości przypadków zestawy All In One mają chłodnicę o wysokiej wartości FPI, więc niskie RPM powodują drastyczny spadek wydajności, która i tak nie stoi na wysokim poziomie). Ogólnie jestem zdecydowanym przeciwnikiem gotowych zestawów. Bo nie dość, że nie są zbyt dobre, to do tego producenci chcą za nie horrendalne kwoty. BTW Dziś publikujemyna OVC artykuł o All In One (m.in. Antec H2O 1250 i Enermax Liquitech 240). Pod względem wydajności i hałasu wszystkie przegrały z NH-D14, która jest zdecydowanie tańszym produktem.
  22. Daj spokój, te wszystkie gotowe zestawy to kompletne dziadostwo. Głośne, drogie, mało wydajne i nie da się uzupełnić płynu, który cały czas paruje. Jedynie w miarę sens ma Swiftech H220.
  23. Kurcze, nie jestem pewien, czy Ci to wyjdzie. Jak się chce, to można zbudować całkiem niezły układ za niezbyt dużą kasę, co pokazał choćby aerial swoim ostatnim LC. Tylko trzeba się serio znać na rzeczy i nie kupować rzeczy przypadkowo, tylko dla tego, że tanio. Niestety, jak się za mocno oszczędza i / albo kupuje sprzęcior bez odpowiedniego rozeznania, to układ za 500 zł może się okazać mniej wydajny i głośniejszy od coolera za 250 zł. Życzę Ci powodzenia z LC, bo to super sprawa, aczkolwiek obawiam się, że przez zbyt duży nacisk na budżet możesz odbić się od WC, gdyż po prostu nie spełni ono Twoich oczekiwań. 500 zł to z jednej strony sporo (a z drugiej w przypadku LC mało) i chyba trochę głupio je wydać na coś, co okaże się niewypałem. To tylko takie moje luźne przemyślenia. Bez spiny.
  24. Życzę powodzenia :P Póki nie zgłosisz tego na policję, albo sam nie pojedziesz do niego osobiście, to nic nie załatwisz. Ech, kolejna osoba zrobiona w balona przez Darmacza... Zastanawiam się co w tym państwie trzeba zrobić, żeby w ogóle ponieść jakąś odpowiedzialność karną. Przecież chyba póki nie wykiwa jakiegoś syna ministra, albo gangstera, to będzie ciągnął w nieskończoność tą swoją oszukańczą działalność, pomimo mnóstwa spraw na policji i całego tabunu niezadowolonych klientów...
  25. Polsal ma 100% racji. Od Darmacza nie bierz nic nawet za darmo. Nie wspieraj oszusta. W mojej opinii zasilanie 230V jest zbyt niewygodne. Albo musisz pamiętać, żeby za każdym pompkę osobno włączać i wyłączać (gorzej jak kiedyś zapomnisz jej włączyć :P), albo musisz kombinować z przekaźnikiem, który będzie ją włączał automatycznie przy starcie kompa. Poczekaj na dobrą okazję pompki 12V na allegro, albo w dziale kupię/sprzedam na jakimś forum. Inna sprawa, to czy np. NH-D15, Silver Arrow SB-E, albo PH-TC14PE nie będą wystarczające. Te coolery zapewniają bardzo dobrą wydajność, przy niskim poziomie hałasu i cenie niższej niż 450 PLN.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...