Szawel

No więc doszedłem do 2 mapy i wykonałem tu już też kilka misji. Gra się całkiem przyjemnie. + palimy co nam się zachce. + otwarta przestrzeń + swoboda + lotnie + wymagania dość przystępne + grafika nawet niezła - bohater to niemowa/memeja, ale potrafi się leczyć kombinerkami, zapalniczką, czy czym tam ma pod ręką ;) - fabuła - fabuła - fabuła - wątek fabularny ;) - dostań się z A do B i wytnij wszystkich. Względnie wytnij wszystkich i załatw dobie dropsy na pechowo załapaną malarię. - nikt nas nie lubi. Poza głównym miastem gdzie do nas nie strzelają, ale raczej dlatego, że nie wolno. Więc nadal nas nikt nie lubi ;) - sprowadza się to do: widzisz, że coś się rusza na horyzoncie w twoim kierunku, więc lepiej czym prędzej wyślij w tamtą stronę porcję ołowiu zanim sam otrzymasz taką przesyłkę. - questy - monotonia - liniowość - przewidywalność - mimo maczety nic nie można nikomu odmontować - nadał by się mały samolocik - łuski atakują nas, bo partyzanci przerobili wszystkie otwory wylotowe broni na lewo. W telegraficznym szorcie: "Killem all or daj!!!" Czyli lekki i przyjemny slasher, usilnie udający, że ma jakąś fabułę. ;)

Panowie zauważyłem SOLO-3 STEREO. To jakiś młodszy brat Solo 7c ? Niestety nie widzę wymiarów ani parametrów tych pierwszych. Tylko ta gałka głośności na tyle ;/

Osobiście tego nie miałem, ale spotkałem się z taki efektem powodowanym OC. Sprawdzałeś czy zejście z zegarów coś daje?

Na papierze, to lepiej wypada Nokia Morph ;) Co do zamkniętych systemów z GPS, to dograj tam sobie POI, czy radary, już o dobrym pokryciu polski nie mówiąc. Nie jestem ich przeciwnikiem. Jak jest, to czemu nie, fajnie. Ale gdybym kupował koma ze względu na GPS, to nie był by to SE. P.S. Za 500zł można dostać używkę 6210 Navigator.

Hola hola, nie porównywałbym Nokii na S60 z SE na niczym ;) Na nokie można wstawić Garmina. Z kolei mój znajomy wolał po przeprawach z C702 ostatecznie kupić GPS osobno.

W BF3 będzie nieskończone ammo i samo naprawiające się pojazdy ;) To będzie poczekajka przed BF4.

A-GPS za darmo? Jaki operator daje GPRS za free? Nie chodzi o mapy. Sam sygnał jest tu lokalizowany za pomocą anten GSM. GPS (obecnie z SiRF III) sam ustala TTFF. Natomiast A-GPS robi o za pomocą najbliższej stacji bazowej, inaczej większość energii baterii szła by na obsługę GPS. Poza tym W SE to jest D*pa nie GPS ;) Chyba, że już można wgrywać AM. Jak ostatnio sprawdzałem, to jeszcze tego nie opanowali. A odpowiadając na pytanie: C702.

Tylko czy na pewno tędy droga? Za jakiś czas ktoś wpadnie na pomysł, że można by wprowadzić kary za co innego. Wiem, że to najprostsze rozwiązanie. O wiele trudniej wprowadzić równe możliwości dla jednych i drugich. Tak np. w szkołach (gdzie już mamy pełnoletnich ludzi). Dlaczego nie ma tam palarni, skoro i tak większość pali za budynkiem albo po toaletach. Nauczyciele też palą. Chodzi mi cały czas o ten absurd, że skoro coś jest legalne, to ograniczenia same przeczą temu prawu. Zwyczajnie dla mnie ociera się to o dyskryminację. Bardziej jednak irytuje mnie problem religii w szkołach niż problem palenia. (Tak, tak, przyznaję się bez bicia, jestem ateistą. Do tego nie mam nic przeciwko żydom i wszelkim mniejszościom. Za to jestem przeciwnikiem wywierania presji przez większość, zwłaszcza w tak zakłamanym kraju jak nasz).

Demonizujesz sytuację. Przynajmniej w takim Poznaniu nie spotkałem się z sytuacją by na przystanku, to ci palący byli w większości. Zawsze jest to mniejszość i prawie zawsze trzyma się na uboczu. Więc porównanie 99 palących i 1 nie palący jest nadużyciem. Wiele przystanków, a nawet większość jest umiejscowiona przy pasach, więc jednocześnie światłach. Ciekawe, czemu nikt nie narzeka, że stoi tam po 20-50 aut i smrodzą na przystanek. To nikomu nie szkodzi? No i te nieszczęsne "miejsca publiczne". Teoretycznie każde miejsce poza własnym domem można by uznać za publiczne. To strasznie ogólne określenie. Nie musi palić, no tak. Ale może. Może, bo pozwala mu ta to prawo. Papierosy są legalne, więc zabranianie palenia puki co wg. mnie było by hipokryzją rządzących. Chcemy czerpać dochody z papierosów, ale zabraniamy ich palić. Wg. mnie chodzi bardziej o kulturę palenia, a nie samo palenie. Tego nie zmieni się zakazami. Tacy są ludzie, a Polacy to już szkoda gadać. Mamy taką mentalność, że gdy się nam czegoś zabrania to robi się to jeszcze bardziej atrakcyjne i kuszące. System kar i nagród jak proponujesz, może i by coś zmienił, ale nie wierzę, zwyczajnie nie wierzę aby w tym kraju znalazł się ktoś kto by tego sprawnie dopilnował. Poza tym wcale nie jest to jak twierdzisz najlepsza metoda. Świadomość społeczna, edukacja, to jest metoda. Ludziom trzeba pokazać konsekwencje. Nie coś typu "palenie zabija", a co nie zabija? Życie zabija. Co do "miejsc na świecie" gdzie nie można znaleźć lokali dla niepalących. No przepraszam najmocniej, ale obwinianie za to palących ociera się o absurd. U mnie nie ma lokalu z dobrą muzyką, wszędzie samo "umpa umpa". Kogo mam za to obwiniać, że trudno znaleźć lokal z dobrą muzyką? P.S. Pytasz kim jestem. Co tu kryć. Jestem pedagogiem resocjalizacyjnym, a obecnie staram się jeszcze zostać psychopatologiem.

Drogi dziurawe, albo ich wcale nie ma, bezrobocie, ceny idą w górę (papierosów również), kryzys mamy... a Wy się rozdrabniacie nad zakazem palenia. Co do zakazu palenia na przystankach, to u mnie jest i dobrze działa. Jednak ktoś pomyślał i obok (nie tak zaraz, ale kawałek dalej) przystanku zawsze jest kosz z popielniczką. Na samym przystanku się nie pali, ale jak się komuś zachce, to sobie idzie do kiepiary i zapali. Nawet ma gdzie peta zgasić. Co do zakazu zasadniczego palenia w miejscach publicznych (czyli wszędzie) to jestem stanowczo na nie. Kolejne martwe prawo jest nam do niczego nie potrzebne. Niby jak to by było kontrolowane? Za każdym palaczem będzie chodził szpicel i czekał aż żuci kiepa na chodnik, albo sięgnie do kieszeni po paczkę? Co do lokali i restauracji, to o tym powinien decydować właściciel jak do tej pory. Nie chce palaczy, zakazuje i wszystko. Jeśli nie zakazuje, to znaczy, że jemu to nie przeszkadza, a to jego lokal. Jeśli komuś nie odpowiada, to nikt go do środka nie wpycha. Chodzi o możliwość wyboru, a nie o zakazy. Zakazy niczemu dobremu nie służą. To, że marihuana jest nielegalna, to znaczy, że nikt jej pali? W co drugim liceum czy gimnazjum jak nie lepiej. Do puki coś nie narusza wolności drugiej osoby, powinno być legalne. Zaraz niepalący się odezwą, że chcą wejść do lokalu, ale tam się pali. No tak, bo to lokal dla palących. Tak jakby palacz marudził, że nie może zapalić w miejscu dla niepalących. Ta sama sytuacja. Bo to miejsce dla niepalących. Chodzi o wolność obydwu, a nie widzimisie jednych. Reasumując: TAK - w określonych miejscach jak przystanki, budynki publiczne, dworce, szkoły (zwłaszcza toalety). Czyli standard. NIE - w lokalach i na ulicy. Czyli tam gdzie paliło się od zawsze. Wg. mnie będzie to zwykła dyskryminacja. Coś w stylu ludzie bez prawa jazdy chcą zakazać kierowcom jeździć, bo nie mogą bezpiecznie przejść przez pasy i samochody zatruwają. Tylko dlaczego w takim razie papierosy i samochody są legalne? Hmm? Czy można zabraniać czegoś, co wg. prawa jest legalne? P.S. Zgadzam się z Pigmej z posta #97 @benek, Każdy socjolog, psycholog, pedagog Ci powie, że nie tędy droga. Ludzie źle reagują na zakazy i tego nie zmienisz. Przynajmniej jeden mówi Ci to teraz. Kampanie uświadamiające społeczeństwo moim zdaniem dały by lepszy efekt. Kwestia tylko jak będą przeprowadzone. Polacy nie mają talentu do kampanii z polotem. Raczej skupiają się na socjalistyczno brzmiących hasłach typu "każdy Polak pije mleko". To ma kogoś porwać? Albo inaczej. Młodzi Polacy mają (sam znam kilka takich osób na kilku ASP), jednak ich projekty żaaadko kiedy przechodzą przez polityczne sito.

Większość, które nadal mają ekran za plastikiem/szybką. Już dawno standardem powinna być osłona stale złączona z ekranem. Nawet mój K850 tak ma. Natomiast w nowszym K702, już chyba znowu jest szybka... żal.

Zamów części w sklepie internetowym i poskładaj. Filozofii wielkiej nie ma. Zestawy z Alledrogo = Fail.

Humor, humor, humor i jeszcze humor. Tylko to może uratować ten tytuł. Jeśli tego zabraknie i pozostanie tylko "idź i siej zniszczenie", to gierka przejdzie do historii odwrotnie proporcjonalnie szybko do tego ile ją robili. (W sensie, że zostanie zapomniana - tak dla jasności :P)

Gdyby w 2 części sklepali wszystkie mapy w 1, albo przenieśli akcję do zniszczonego miasta, to bym się cieszył. Jednak podstawa to dla mnie teren bez przeładowań. W obrębie budynków czy podziemi niech sobie będą, ale na zewnątrz lepiej żeby ich nie było. No i na Boga, wreszcie mogli by dać ten śpiwór w pakiecie ;) Reszta i tak będzie rozwiązana modami... jak to było dotychczas (wersja grywalna po 5 patchach i 3 modach - tak powinni na pudełku pisać :))

Jeśli faktycznie dają za free 1 część, to moim zdaniem bardzo dobra zagrywka. Przypodobają się ludziom, a tytuł ma szanse zagościć nawet u tych, którzy wcześniej go pominęli. Dzięki czemu zyskają nowych graczy na Stalkera 2. Przynajmniej we mnie taka zagrywka budzi chęć kupna 2 części. Zupełnie inne podejście od reszty producentów, którzy wyciskają każdy grosik nawet gdy tytuł jest już stary. EDYTA: Mam na myśli S.T.A.L.K.E.R. 2, nie CS czy CoP.

00h 06m 49s - Intel DC T2370 http://img132.imageshack.us/img132/1694/clipboard01t.jpg Acer Extensa 5620Z

Stary, słaba bateria, kiepski ekran. No ale czego oczekiwać od PDA z 2003 roku. Kiedyś toto chyba z Ery miałem, ale nie przypadło mi do gustu. Pewnie ze względu na brak klawiatury (w MDA III już załapali, ale im nie wyszło) ;) Ale chyba najbardziej mnie bolała ilość kolorów wyświetlacza. A słyszałeś o XDA Orbit? Taki mniejszy Compact III. Ekran jednak chyba dopiero w MDA IV zmienili. (Jednak ten już ma cenę dość pokaźną jak na używkę). Vario III też mi przypadł do gustu. Wreszcie bateria Li-Poly, 3Mpix, 400MHz, WM6... Jednak cały czas ten ekran... ciemno wszędzie... W słońcu się pociąć można.

IMO odkurzacz powinien pomóc. Jednak mogą być też zawalone łopatki co wiąże się już z rozbebeszeniem. Nie wiem jaki jest do niego dostęp, ale u mnie zdjęcie klapy nie powoduje utraty gwarancji, bo tą samą klapą dochodzi się do dysku i ramu.

Wielkich oczekiwań nie mam, bo przypuszczam, że większość nowości i zmian zostanie zachowana na potrzeby Stalker 2, jednak to czego oczekuję od COP, to znacznie większe mapy ze znacznym stopniem zabudowy. W CS wprawdzie powiększyli mapy, tylko co z tego skoro w większości miejsc jest zwyczajnie łąka. Nic do penetrowania, eksplorowania. Mam już nawet własną wizję na Stalkera 3 ;) (Awaria elektrowni w jakimś wieeelkim mieście). Wtedy dopiero musieli by się wykazać możliwościami silnika. Takie GTA IV po katastrofie nuklearnej ;) (chodzi mi o rozmiary miasta). Wiem, wiem... nasuwa się Fallout od razu. Jednak F3 nie ma tego klimatu.

Ja z niecierpliwością czekam na jakiś sensowny gameplay.

Mogli by "odgrzać" 4870 w 40nm, a stary wycofać. Do jakichś większych nowości w stajni ATI przyjdzie nam pewnie poczekać do wydania HD5xxx. p.s. Przed chwilą na benchmarku wyczytałem, że ktoś w Gdańsku kupił 4770 z pełną sekcją zasilania za 385zł. @ZwieRZakwawa, Wysoce prawdopodobne.

Muzyka z telefonu przez głośnik: "U Doing It Wrong", względnie "Fail" ;) Na łące czy w lesie można odpalić odtwarzacz w samochodzie. W parku nie mam pojęcia... Ja kiedyś zatargałem gramofon nad Warte (tak, dobrze czytasz ;) co prawda w mieście), ale żeby grupowo onanizować się muzyką z głośniczka telefonu komórkowego do głowy mi nie przyszło. ;) U nas to raczej wolimy sobie pośpiewać różne pieśni pod wezwaniem "wymyśl najgłupszy tekst jaki potrafisz, a my go i tak powtórzymy" ;) Co do KU990, znajomy go wziął chyba w Play i po tygodniu poszedł w sprawie zakurzonego wyświetlacza, a Pani mu na to, że "przecież telefon działa..." LOL. Osobiście dla mnie dyskwalifikuje go brak klawiatury. Sam myślę nad SE Xperią. Czy ktoś ma/miał i może coś napisać?

Nawet jak wyjdzie, to mam już do niej taką niechęć, że pewnie oleje ją ciepłym moczem.

Gautling Rife ???

Mi się z kolei wydaje, że jak już się wysypie, to szybko zejdzie do 350zł. Tymczasem bardziej kusi 4850 DDR5.