Skocz do zawartości

mikaelus

Stały użytkownik
  • Postów

    3147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mikaelus

  1. mikaelus

    Studia...

    Albo na ekonomię idzie się w pełni świadomie, bo się ją lubi - jak ja ;] ;p
  2. No raczey. :]
  3. Bo telenowele to życie ;) I tym bardziej nie rozumiem jak można to oglądać :P
  4. "Gierkę" od dobrej strategii odróżnia bardzo wiele czynników. Niezależnie od tego w jakim okresie toczy się rozgrywka dana gra musi wiernie trzymać się realiów pola bitwy w tamtym okresie. Nie chodzi tu o to, żeby obejmowała zdarzenia, które miały miejsce naprawdę - scenariusz nie ma znaczenia. Ważne, żeby gracz miał świadomość, że rzeczywistość np. średniowiecza czy starożytności jest prawidłowo przedstawiona i mógł sam też czegoś się nauczyć ;) No chyba, że rzecz dzieje się w świecie SF, ale i wtedy, choćby siła czy możliwości jednostek, powinny być dość logicznie zaprezentowane - jeśli nie mogą być rzeczywiste to powinny być przynajmniej prawdopodobne ;) Dlatego mnie np. do bólu wkurzał np. brak możliwości ustawianie formacji u Protossów w SC. Niby rasa wojowników, żyje dla wojny, ma silne na krótki dystans podstawowe jednostki, a gracz nie ma możliwości wykorzystania ich możliwości, więc sama rozgrywka sprowadza się do dysponowania niezbyt zorganizowanymi grupkami :/ ;) Ale to taki mały OT :P
  5. mikaelus

    Coś Na Słabe Kompy :)

    Nożesz właśnie chciałem pisać ;) TTD - gra mojego życia, nie ma lepszej :P xD
  6. Bardzo dobry cytat z pierwszej wiadomości Anzelma: "Czas pism fanowskich - wrecz w zinowym klimacie - takich jak Secret Service, Top Secret czy Gambler, minal bezpowrotnie. Byly to bowiem magazyny, ktore towrzyly ze swoimi Czytelnikami jakies porozumienie - nie tylko czysto handlowe, ale wrecz na swoj sposob kumpelskie. Byly to magazyny tworzace kulture gier komputerowych w Polsce - tak, jak tworzyla ja de facto Gielda przy Grzybowskiej, gdy byly to jeszcze czasy sprzed Ustawy. Przyszlosc nalezy do kogos innego. Do plastiku i skondensowanych informacji, ktore kazdy glupi zrozumiec bedzie umial." Cała prawda, a post pisany 3 lata temu ;) Solid - patrz priv ;)
  7. Ale tu nie chodzi o niemiecką mafię. Przecież to ludzie decydują czego im trzeba i najwyraźniej niespecjalnie drażni ich poziom tekstów. Może gdybym też zaczynał od CDA, a nie SS to bym inaczej patrzył na sprawę - nie znając innego podejścia. Ale je znam i mogę ocenić, że CDA ma się nijak poziomem do Secreta czy innych starszych gazet. Co do AoE2 to właśnie trzeba wymagać wysokiego poziomu od producentów gier. Jeśli silą sie na osadzanie ich w realiach określonej epoki to niech to zrobią pożądnie, a dobry recenzent powinien wychwycić takie niedociągnięcia i wytknąć nieścisłości. Swoją drogą, pamięta ktoś "Moje Boje"? Ehh... gdzie jest SS? :( Btw. jeśli ktoś nie wie jak doszło do upadku SS i dlaczego doszło wcześniej do rozpadu to tu się dowie: http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&t...i.pl%26rnum%3D4
  8. LOL, redaktorzy z TS i SS przez 10 lat pisali kapitalne recenzje, a byli to ludzie nieraz wszechstronnie wykształceni, więc mogli spojrzeć na grę z nieco innej pozycji, wytykając jest błędy lub podkreslając szczególne zalety, więc argument o końcu ich weny twórczej jest wyjęty z [gluteus maximus]. Argument, że SS i TS upadły, bo nikt tego nie czytał jest beznadziejny. Problem w tym, że tam recenzje były bardzo dobrze napisane, ale ludzie (masa) nie doceniają pracy włożonej w przygotwanie dobrej recki. Wiem o tym trochę, bo w swoim czasie pisywałem dla jednego z serwisów o grach (ś.p. już niestety, choć redaktorzy wkładali pracę w ich napisanie, nie ograniczając się tylko podania suchego info i wrażeń z 2h grania). Recenzje w SS były świetne, nieszablonowe, zawsze czymś zaskakiwały, a oceny zawsze były znakomicie uzasadnione. SS był zawsze robiony z jajem, ale w pełni profesjonalnie i rzetelnie. Debilne teksty Smugglera są na poziomie 10 latków, a jak ktoś nie czytał SS to niech nie wypowiada się na jego temat. Tak się składa, że ja czytałem i TS, i SS, i Gamblera ciut, i Reseta, i wreszcie CDA (całkiem sporo miałem tych numerów, więc mogłem doskonale ocenić różnice w jakości). CDA z polskimi pieniędzmi nie istniało w konkurencji z SS, dopiero od przyjścia Bauera mogli niszczyć konkurencję jadąc poniżej kosztów. Pewnie, że kiedyś CDA miało nieco wyższy poziom - w czasach kiedy poziom tekstów jeszcze się liczył. Tyle, że wtedy SS cały czas był największą i czołową gazetą o grach w Polsce. SS upadł kiedy nie mógł wytrzymać konkurencji na dodatki z CDA. CDA nie upadnie, bo ma niemiecki kapitał za sobą. Tyle, że poziom ma żałosny, właśnie przez maksymalne cięcie kosztów co odbija się na jakości tekstów najbardziej (bo przecież z dodatków nic nie obetną). No, ale poziom ma taki jak czytelnicy, bo to oni decydują czego chcą. Dlatego spora rzesza ludzi płacze po SS czy Resecie i nie zamierza kupować kolorowych gazecinek.
  9. Co do tych "zamroczeń" to mnie też się zdarzają. Czasem jak z łóżka za szybko wstanę, albo jak za długo przy kompie siedzę i musze wstać wreszcie ;) To chyba troszke spowolnione krążenie, tudzież odpływ krwi z mózgu. W sumie nie przejmowałem się tym tak bardzo :P
  10. Prawda jest taka, że SS to był polski kapitał nie mogący się równać z niemiecką machiną w stylu Axel Springer i innych. Prosta sprawa. Model zachodni prędzej czy później i tak by wszedł. A SS miał się doskonale po rozpadzie - poziomu nie stracił, bo większość redaktorów została, a twory Martineza w stylu reanimacji TS szybko padły. Chciałbym przypomnieć, że SS jako pierwsze zaczęło oferować CD - od 97 roku bodaj, gdy net prawie nie istniał, a płyty były droższe niż DVD teraz. Materiał był obfity i najwyższej jakości, a za poświęcony czas trzeba było ludziom zapłacić, bo możliwości technicznych nie było takich jak teraz (wiadomo, że jak jest łatwiej to koszty lecą w dół). To mniej więcej tak jak z polskimi wędlinami po wejściu do EU, gdzie można dodawać do mięsa 3 razy więcej fosforanów trzymających wodę - efekt = ceny niższe, jakość dużo gorsza. Podobnie ma się sprawa z hipermarketami i innymi. Studiuję ekonomię i doskonale to rozumiem, ale niestety tak jak mogą istnieć ekskluzywne sklepy z dobrą żywnością tak niestety brak miejsca na wydawnictwa niszowe, o dobrej jakości tekstach. Większość redaktorów przeniosła się do świata wirtualnego, gdzie koszty wydawnicze nie istnieją, więc można dorzucić trochę do jakości (na GOLu pracuje parę os. m.in. z SS). Ale my nie rozmawiamy tu o realiach rynkowych tylko o tym, że CDA nie może się równać z SS, TS czy Resetem - taka prawda. Poziom tekstów jest żenujący, ale niestety masa przeciętniaków żąda raczej kolejnych fullwersji, darmowych płytek i 300stron (jakby to ilość się liczyła :roll:), dlatego nieco ambitniejsze gazetki nie mają prawa się utrzymać. Jeśli powołujesz się tu na "podstawy ekonomii" kolego 'lukk' to na pewno wiesz co to jest dumping cenowy. Gdyby nie przeczytał parę razy CDA, to by się nie mógł wypowiadać w temacie :] Tak samo ja, tyle, że mnie zdarzało się kupować to jedynie dla płytek - nie miałem neta (albo modem w końcu), a czasem były ciekawe demka. Tyle, że sama gazeta kończyła po 10minutach w koszu.
  11. SS przez 8 lat miał praktycznie niezmienioną oprawę (poza okazjonalnym face-liftingiem) i nie musiał nic zmieniać. Miał genialną zawartość, w każdym numerze czytałem prawie wszystkie teksty, a do dziś czasem sobie przeglądam, bo mam w domu prawie wszystkie numery jak i 4 Kompendia Wiedzy. Ekipa, która go tworzyła była bodaj najlepszą w historii polskich (i podkreślam - polskich, bo to co jest teraz wydawane jest przez wielkie niemieckie wydawnictwa, przy minimalnych kosztach i zatrudnianiu w redakcji kolesi, którzy tylko zbiorą informacje i sklecą parę słów, żeby nie żądali zbyt wiele kasy) gazet o grach. Ludzie z TS, Gamblera i też parę nowych twarzy stworzyło i współtworzyło Secret Service. SS tworzył specyficzny klimat, w recenzjach zawsze było sporo "dodatkowych" informacji, takich jak podałem wyżej. Jego upadek był przesądzony od momentu gdy to nie teksty, a dodatki zaczęły się liczyć. Zresztą o sile oddziaływania na ludzi takich gazet jak SS, TS, Reset czy Gambler niech świadczą powstałe serwisy ludzi, którzy na tych gazetach się wychowali i olewają rynek papierowych szmatławców (http://www.ss-ng.com/ppk.php- jeszcze pamiętam jak SS-NG zaczynał jako Sikretia, na darmowym serwerze, z podpiętą domenką prv.pl). Dlatego przyciąga się papką. Widać to po intelektualnym ubożeniu społeczeństw. Wyborcza już teraz co tydzień chyba dodaje jakąś książkę do swoich wydań, a ludzie polują, żeby dostać coś taniej i nie interesuje ich gazeta tak naprawdę. A porównanie CDA do Faktu jest bardzo trafne. Przed jego wejściem krajowy rynek tabloidów praktycznie był zdominowany przez SE i jedynie lokalnie pojawiały się jakieś "sensacyjne" gazetki. Efekt jest taki, że teraz obie gazety prześcigają się w zmyślaniu historyjek, zabawy w konkursiki, bajerowaniu ludzi specjalnymi dodatkami i obniżce cen (chyba jedyny pozytyw, ale to tylko na krótką metę, bo cięcie kosztów oznacza odchodzenie co lepszych ludzi, a nawet w takich "gazetach" tacy się znajdą). Prawda jest taka, że profesjonalizm w pismach komputerowych się skończył, a największa destrukcja dokonała się w gazetkach o grach.
  12. Żałosny jesteś. Poziom CDA jest dramatycznie niski, jak zawsze był. I nie masz absolutnie racji, teraz liczy się tylko masówka, dlatego ciągle mnożą się jakieś Playe, Clicki, Komputer Światy itd. Secret'a tworzyli jeszcze ludzie z TS, to była zupełnie inna jakość. Recenzje w pełni profesjonalne (że choćby wspomnę Bergera, historyka wojskowości z wykształcenia, który był i jest jednym z najlepszych recenzentów strategii w Polsce). Przedstawiali właściwości gry z innych punktów widzenia, a skoro o Bergerze to taki przykład. Pamiętam recenzję AoE 2 - ocena w CDA 10/10, supermegazajebista. Ocena w SS - 8/10, dobra gierka, ale... I tu Berger właśnie pisał o zbyt dużej sile jednostek strzelających, wspominał o koronnym znaczeniu piechoty w tamtym okresie, z łucznikami tylko jako jednostkami wsparcia. Niby niewiele a robi różnicę. Zresztą to tylko jeden z setek przykładów jakie można by tam znaleźć (już sobie przypominam zachwyty nad FIFĄ 2004, największym gniotem wydanym przez EA od początku serii). Powiedzieć ci dlaczego SS i Rst upady? Bo nie były wydawane za niemiecką kase, która pozwala wszystkim obecnym teraz na naszym rynku szmatławcom na dumping kosztowy, dorzucanie X płytek, plakatów i kolejnych stron wypełnionych beznadziejną papką. Jak SS chciał niemrawo konkurować swoim SS CD, to zapełniał go materiałem wyjątkowym, albo exclusive, albo trudno dostępnym na necie itd. Zawsze chcieli trzymać najwyższą jakość, ale się nie udało. A potem Pegazz roz[ciach!]lił redakcję praktycznie i SS upadł praktycznie z dnia na dzień (już był projekt okładki nru 96, spis zawartości etc. i nagle [gluteus maximus]).
  13. mikaelus

    Ocenki ;]

    Sesja zimowa: Socjologia - 5 Historia gospodarcza - 5 Geografia gospodarcza - 5 Filozofia - 4 Sesja letnia: Informatyka - 5 Psychologia społeczna - 4,5 Prawo cywilne - 4,5 Matematyka - 4,5 Makroekonomia - 5 I rok, ekonomia UG :P
  14. Puta CDA. Ta gazecina nigdy nie była na poziomie i tak wlasciwie to ona rozpoczęła dzieło zniszczenia na polskim rynku prasy o grach. Darmowe płytki i słabiutkie teksty zaczęły dominować, bo ludzie zaczęli kupować tylko dla CD, przez co upadły takie wydawnictwa jak SS czy później Reset, gdzie oprócz recenzji gierek (i to prawdziwych recenzji, a nie przeglądu obrazkowego) było jeszcze dużo świetnych tekstów na inne tematy. Ja się na SS wychowałem, kupowałem wszystkie numery od 26, mam też kilka wcześniejszych - zupełnie inna klasa. Nie ma już takich gazet :/
  15. Ja płacę na miech 100zł za prąd, a mam kuchenkę elektryczną i bojler na wodę, a komp chodzi 8-14h dziennie.
  16. Ostatni raz podbiję ten temat. Naprawdę nikt nie zna programu, który z listy adresów umożliwiałby drukowanie ich na nalepkach?? Bo w Wordzie wklepywać 1000 to marna robota :P
  17. Nikt nie pomoze? :(
  18. Hej, znacie jakiś programik, który pogrupował i podzieliłby mi listę 1000 różnych adresów w gotowy do druku plik? Chodzi o to, że mam bazę z adresami (w Excelu) i szukam programu, który by mi zebrał te adresy tak, żebym mógł wydrukować je na nalepkach. Niespecjalnie mi się chce to kopiować do Worda, a wiem, że takie programy istnieją. pzdr :)
  19. No ba, i to od dawna ;) Dzięki za info o tych marketach bruce, zajrze sobie jutro do Geanta ;)
  20. O kurcze, wlasnie sie o tym dowiedziałem i aż uwierzyć nie mogę :blink: A co do cen to akurat nigdy nie zauważyłem jakiejś specjalnej oferty u nich, a juz w porównaniu z Allegro to żadnej okazji. Tyle lat na rynku i takie coś. Szok. Może się Komputronika w Centrum Kwiatkowskiego przestraszyli? :D
  21. Hej, mam pytanko. Jako, że z kumplami będziemy świętować w sobotę mistrzostwo Hiszpanii dla FCB, chcieliśmy sobie przefarbować włoski na kolory klubowe. Czy ktoś z was może wie jak i gdzie to zrobić? Może są jakieś farby do domowej zabawy? Może jest jakaś oferta na necie? :)
  22. mikaelus

    Dla webdesignerow...

    http://www.beksinski.pl - dla inspiracji. Jak dla mnie genialna, klimatyczna strona we flashu. http://www.kubicki.info - mozecie zobaczyc inne prace autora stronki wyżej. http://www.maxweber.com - naprawdę niezła agencja robiąca stronki i nie tylko, we flashu. Wszystko dla inspiracji ;)
  23. Word = :lol: Tylko Corel - robiłem w wakacje w drukarni i wszystkie wizytówki szły z niego właśnie.
  24. A może sportowe Ecco? Firma robi naprawdę znakomite buty (wysokie zimowe mam 6 lat, przetrwały 3 wyjazdy w góry i łażenie po lesie; codzienne buty wiosna/jesień miałem ponad 3 lata), choć nie kosztują mało (za jakość trzeba zapłacić ;)). http://www.ecco.pl/produkty/casual/men/produkty.html - może coś tu? :) http://www.ecco.pl/produkty/casual/men/produkty1.html - i tu ;)
  25. A GUS tak, ściągnąłem sobie mały rocznik stat. ;) Mogłyby być też stronki o regionach upraw czy wydobycia, coś takiego ciężko znaleźć (chodzi o świat ;)). Jak coś wiecie to będę dźwięczny ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...