Skocz do zawartości

mikaelus

Stały użytkownik
  • Postów

    3147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mikaelus

  1. W Iraku to wygląda dla zwyczajnych ludzi (mniej więcej) tak jak w ZSRR i bloku wschodnim za komuny - wszystko jest ograniczone, a prawa naginane przez naczelną dyktaturę (w obu przypadkach jednak z zupełnie innych powodów). Ludzie się do tego przyzwyczaili i jeśli się nie wychylają i siedzą cicho to nic złego im się nie dzieje. Już największym absurdem jaki tu przeczytałem to jest to, że Stany nie są zainteresowane polami naftowymi (cytat 'lewy') 8O Nie, wcale ich to nie interesuje... phi... Tu nie chodzi o uniezależnianie się od świata arabskiego tylko maksymalne wykorzystanie jego surowców, a u siebie zachowanie jak największych rezerw. Przy okazji rozkręcą sobie gospodarkę tak jak skorzystali na obu WW - przemysł zbrojeniowy i hutniczy wyciągnęły zadłużoną w Europie niedawną angielską kolonię na pozycję lidera światowego. Irakijczykom wcale nie będzie się żyło lepiej dlatego, że Stany nie wpakują tam żadnego dolara, na którym będą mogli zarobić. Zarobi na tej wojnie tylko Ameryka, a jedyne co zaoferuje irakijczykom to "korzystne" pożyczki. Wracając do IWŚ to m.in. z winy USA i Angli doszło do WWII. Nie posłuchali Francuzów, którzy chcieli zaanektować Nadrenię ustalając granicę z Niemcami na Renie. Po drugie nałożone na Niemcy zobowiązania wyniosły bodaj 1 mld. dolarów, ale USA dały tymże prusakom 1,5mld. pożyczek. Po trzecie nie wiedzieć czemu alianci sami zaczęli niszczyć wyposażenie wojskowe - skoro Niemcy muszą się rozbroić to trzeba zachować równowagę? Nie ma nic białego ani czarnego - wszystko jest szare, jak nie wyprane gacie....W Iraku to wygląda dla zwyczajnych ludzi (mniej więcej) tak jak w ZSRR i bloku wschodnim za komuny - wszystko jest ograniczone, a prawa naginane przez naczelną dyktaturę (w obu przypadkach jednak z zupełnie innych powodów). Ludzie się do tego przyzwyczaili i jeśli się nie wychylają i siedzą cicho to nic złego im się nie dzieje. Już największym absurdem jaki tu przeczytałem to jest to, że Stany nie są zainteresowane polami naftowymi (cytat 'lewy') 8O Nie, wcale ich to nie interesuje... phi... Tu nie chodzi o uniezależnianie się od świata arabskiego tylko maksymalne wykorzystanie jego surowców, a u siebie zachowanie jak największych rezerw. Przy okazji rozkręcą sobie gospodarkę tak jak skorzystali na obu WW - przemysł zbrojeniowy i hutniczy wyciągnęły zadłużoną w Europie niedawną angielską kolonię na pozycję lidera światowego. Irakijczykom wcale nie będzie się żyło lepiej dlatego, że Stany nie wpakują tam żadnego dolara, na którym będą mogli zarobić. Zarobi na tej wojnie tylko Ameryka, a jedyne co zaoferuje irakijczykom to "korzystne" pożyczki. Wracając do IWŚ to m.in. z winy USA i Angli doszło do WWII. Nie posłuchali Francuzów, którzy chcieli zaanektować Nadrenię ustalając granicę z Niemcami na Renie. Po drugie nałożone na Niemcy zobowiązania wyniosły bodaj 1 mld. dolarów, ale USA dały tymże prusakom 1,5mld. pożyczek. Po trzecie nie wiedzieć czemu alianci sami zaczęli niszczyć wyposażenie wojskowe - skoro Niemcy muszą się rozbroić to trzeba zachować równowagę? Nie ma nic białego ani czarnego - wszystko jest szare, jak niewyprane gacie....
  2. A gdzie ja <span style="color:red;">[ciach!]</span>a bronie Husajna?!?! No gdzie!!! Ale naloty i akcja wojskowa, połączona z przejęciem kontroli pol naftowych i wprowadzeniem marionetkowego rządu proamerykańskiego TO NIE JEST ROZWIĄZANIE SYTUACJI! Powiem ci jedno : Historii dziecko się niuczyło . Masz, poczytaj sobie , może coś wywnioskujesz z tego :http://wiem.onet.pl/wiem/012557.html WYPRASZAM SOBIE TAKIE UWAGI! :evil: Powiedz mi czy Chirac NIE chce rozbrojenia Iraku? Po drugie Chirac doskonale pokazał nam gdzie jest NASZE miejsce w szeregu - choć tu powiedział to językiem mało dyplomatycznym - to nie my stoimy na czele Europy i nie tylko my decydujemy o tym czy nadajemy się do tworzenia wspólnej Europy. Jak widać rzeczywiście się nie nadajemy skoro tak łatwo przyszło nam wsparcie Stanów, które tak naprawdę mają nas głęboko w d***. Po IWŚ to Francuzi naciskali na zajęcie Nadrenii po to, żeby Ren odgradzał ich od Niemców (Paryż był w ciągu 100 lat 6 czy 7 razy oblegany przez wojska pruskie) - reszta aliantów się nie zgodziła. Okupacja to było za mało i tym samym Niemcy mogli zgromadzić wojska za Renem gdzie znacznie łatwiej mogli się przebić. Nie wiem jaką tu widzisz analogię do obecnej sytuacji może poza samym przyzwoleniem na zbrojenie się wroga. Jak byś czytał uważniej to byś doczytał, że ja całkowicie popieram postulaty rozbrojenia Husajna i najlepiej pozbawienia go władzy, ale absolutnie nie godzę się na to, żeby, bądź co bądź wolny, naród iracki był pod praktyczną kontrolą USA. Poza tym gdybyś troszkę więcej się uczył to byś wiedział, że Irak pod kontrolą Amerykanów wcale może nie być takim wspaniałym krajem dla swoich obywateli - poczytaj o działaniach CIA w Gwatemali. A może mi jeszcze ktoś powie dlaczego Stany nie angażują się w sytuację w Afryce - skupisku najgorszych chorób, terroryzmu i prawdziwym piekle dla wielu czarnych mieszkańców czarnego lądu, traktowanych wielokroć gorzej od irakijczyków? Bo tam nie ma ropy....
  3. LOL, w jakim ty świecie żyjesz? Chodzi mi o to, że się nie rzucają na Irak na czym stracą tylko i wyłącznie cywile. Swoją drogą Ruscy też nieźle powinni oberwać za Czeczenię... Heh, to raczej można by rzec że USA jest motorem światowej gospodarki; ogromna siła oddziaływania ameryki wiąże się głównie w ogromnej ilości aktywach jakie stany mają na całym świecie. Wątpie by jakikolwiek kraj pozwoliłby sobie na straty idące w miliardy dolarów z powodu chęci izolacji od amerykanów, owszem niechęć społeczeniestwa w pewnym sensie może się odbić niekorzystnie na sytuacji gospodarczej zainteresowanych krajów, ale naburmuszyć się każdy może a z ogromnej kasy nikt łatwo nie zrezygnuje. Hmm... zapewne trochę racji masz, ale Chirac nie zaryzykuje po pierwsze ataków terrorystycznych, a po drugie drastycznych efektów wewnątrz Francji (w końcu mnóstwo tam ludzi pochodzenia arabskiego). No cóż taki wybór. Ale chyba nie chcesz byśmy stali sobie ładnie w szeregu i nie wychylali się zanadto, by nie narazić się bogatszym. Postawa francji już sama w sobie narzuca iż nie mowy o żadnym kompromisie, albo jesteś z nami albo przeciw. No i tu trzeba się zastanowić czy żyjemy w Europie i czy chcemy z innymi Europejczykami tworzyć wspólnotę, czy też w imię głupich interesów i większej kasy zdradzimy na rzecz USA. Naszymi sąsiadami są wszak Niemcy, a nie Amerykanie. Chirac jest bardzo niezręczny w tym co mówi, ale ma sporo racji.
  4. Na litość boską! Tu przecie nie chodzi o rozbrajanie Iraku! Zresztą Amerykanie wciągają w ten konflikt nie tylko siebie, ale cały "zachodni świat". Co do Rosji i Francji - jasne, że im też właśnie na ropie zależy, ale nie chcą nakręcić przy tym swoich gospodarek kosztem biednej cywilnej ludności. Reperkusje dyplomatyczne po tej akcji USA będą potężne - nikt zdaje się nad tym nie zastanawiać. Przy takim ochłodzeniu stosunków z Niemcami, Francją, Rosją i Chinami Amerykanom będzie ciężko współpracować w innych przedsięwzięciach. To może dalej doprowadzić do względnej izolacji USA od większej części Europy (Chińczycy szybko zmiękną, bo jakby nie było zależy im na raczej pozytywnych stosunkach z Waszyngtonem) co w konsekwencji może wywołać głębokie podziały na naszym kontynencie (Niemcy, Francja, Belgia, Holandia - po jednej stronie, a reszta albo neutralna albo po stronie Stanów). W tej chwili IMO praca NATO zostanie znacznie utrudniona (w końcu to jest masowy sojusz wojskowy), a jedność Europy conajmniej naruszona. Nie unikniemy takich czy innych konsekwencji, ale uważam za conajmniej głupie występowanie części krajów starego kontynentu (w tym Polski) w opozycji do Chiraca czy Shroedera, bo w końcu chcemy stanowić jedność i Europa cała (nie tylko kraje Unii) powinna się zebrać i dogadać w tej, jakże poważnej, sprawie i ustalić w miarę kompromisowe stanowisko. Ja się obawiam, że USA jak zdobędzie zanadto terenu,wojsk,ammo,broni to moze cos amerykańcom coś odbije i zachce im się panowanie nad całym światem pod pretekstem, ze chcą zwalczyć terror :cry: :cry: Zwłaszcza pod przewodnictwem takiego debila jakim jest Bush.....
  5. Na litość boską! Tu przecie nie chodzi o rozbrajanie Iraku! Zresztą Amerykanie wciągają w ten konflikt nie tylko siebie, ale cały "zachodni świat". Co do Rosji i Francji - jasne, że im też właśnie na ropie zależy, ale nie chcą nakręcić przy tym swoich gospodarek kosztem biednej cywilnej ludności. Reperkusje dyplomatyczne po tej akcji USA będą potężne - nikt zdaje się nad tym nie zastanawiać. Przy takim ochłodzeniu stosunków z Niemcami, Francją, Rosją i Chinami Amerykanom będzie ciężko współpracować w innych przedsięwzięciach. To może dalej doprowadzić do względnej izolacji USA od większej części Europy (Chińczycy szybko zmiękną, bo jakby nie było zależy im na raczej pozytywnych stosunkach z Waszyngtonem) co w konsekwencji może wywołać głębokie podziały na naszym kontynencie (Niemcy, Francja, Belgia, Holandia - po jednej stronie, a reszta albo neutralna albo po stronie Stanów). W tej chwili IMO praca NATO zostanie znacznie utrudniona (w końcu to jest masowy sojusz wojskowy), a jedność Europy conajmniej naruszona. Nie unikniemy takich czy innych konsekwencji, ale uważam za conajmniej głupie występowanie części krajów starego kontynentu (w tym Polski) w opozycji do Chiraca czy Shroedera, bo w końcu chcemy stanowić jedność i Europa cała (nie tylko kraje Unii) powinna się zebrać i dogadać w tej, jakże poważnej, sprawie i ustalić w miarę kompromisowe stanowisko.
  6. Hmm... gdyby zawczasu wszystko przygotować to całkiem porządne złożenie kompa zajęłoby mi ze 30-40 min. W praktyce zawsze mam niezły burdel, więc... :)
  7. Najlepsze jest to, że jeszcze tyle ludzi wierzy, że chodzi o rozbrojenie Iraku.... Gdyby naprawdę o to chodziło to inspektorzy dalej by spokojnie pracowali, a Saddam mógłby <span style="color:red;">[ciach!]</span>o zrobić. Wy wszyscy, którczy popieracie wojnę to może sami pojedziecie do Iraku powalczyć, a nie na ciepłym krzesełku przed kompem czy przy biurku morde drzecie...
  8. Powiedzmy ze masz racje bo masz racje ;/ Co do wojny to jestem przeciw. W 91 mozna to bylo jeszcze jakos zrozumiec, swojako US walczylo za rope nasza i wasza ;). Co do Zydowskiej masoneri powracajac to jest txt bardzo lubiany na antenie radia M wiec nie bede komentowal;/. A tol ze nasz rzad paporl USA to blad!, wielki blad, ale jakby nie bylo to tylko SLD i Kwasniewski potrafia rzadzic panswem, PO to krzykacze ktorzy uciekli z AWS'u wielkie mi co, podobnie PiS. AWS pokazalo nam juz "dobrobyt " za czasow Buzka. Noooo ja bardzo przepraszam - jesteście albo ślepi albo głupi. A może mi powiecie kto ma większy interes w wojnie z Irakiem jak nie właśnie Żydzi (którzy notabene zasiadają na najwyższych stołkach największych firm USA). Po pierwsze złoża ropy - wielki interes, bo Irak ma drugie na świecie co do wielkości. Poza tym o dostęp do nich starały się firmy rosyjskie i francuskie - a oni mogą to łatwo zagarnąć siłą bez umów i negocjacji. Izrael i Palestyna - Irak był (niby jeszcze jest) JEDYNYM poważnym zagrożeniem dla Izraela, a tak można go usunąć i pozbawić Palestyńczyków jakiegokolwiek wsparcia. Radia M nie słucham, bo o. Rydzyk ma jak dla mnie za dużo za uszami. Aha, nie wiem czy wiecie, ale przepowiedziano drugi Holocaust - tak, to się inaczej nie może skończyć....
  9. Poza tym "interwencja" w Iraku to nie wojna - to dopiero pierwsza bitwa... :?
  10. Jak dla mnie gierka super! :D ;) Oj, coś czuję, że trochę sobie pogram :D :D :D Fajna zabawa... ;)
  11. Dokładnie! Poza tym sama świadomość, że kolejnym okradzionym mogę być ja, i że ktoś może zbierał długo np. na komórke czy kompa, a jakiś <span style="color:red;">[ciach!]</span>lony debil mu to ukradł, bo mu się nie chciało, a ja to teraz kupuje, byłaby nie do zniesienia
  12. Hevelius Kaper, Amsterdam Maximator, Guiness :)
  13. Tego się boję... :? Pieprzony debil Bush, pchany przez żydowską masonerię na czele wielkich koncernów paliwowych, doprowadzi(ł - bo wojna zaczyna się właściwie już jutro) do światowego kataklizmu. W tej wojnie nikt nie wygra - Amerykanie dopiero się przekonają co to znaczy wojna. Właściwie jedyną wojną jaką mieli to była wojna domowa. Oni nie przeżyli II wojen światowych w ciągu 30 lat, w których straty były przeogromne. Łatwo jest niszczyć i zabijać z dala od swoich domów - ale teraz nie wiadomo czy zarzewie konfliktu nie przeniesie się na amerykańską ziemię - i nie obronią ich Abramsy i F-22. Wojna rozpocznie się w ciągu najbliższych dni - USA, Wlk.Brytania i Hiszpania nie będą forsować nowej rezolucji, Bush zapowiedział na jutro (czy nawet jeszcze dziś) orędzie do narodu, a Koffi Annan zarządził ewakuację inspekorów rozbrojeniowych z Iraku. war.... war never changes......
  14. mikaelus

    ktos slyszal :>

    No właśnie........ :? ;)
  15. Oooo, Królewskie! :D "Czy szczeliłem" :D A Pepsi jest niezła, ale lepsza jest jej druga część z Rivaldo na koniu :D
  16. Pijmy, bo się ściemnia :)
  17. Fajnego masz Pentka :D
  18. 6220 jest całkiem fajna.
  19. W taryfach w USA to kolesie montują sobie albo kulodporne szybkia albo taki system, który robi kilka zdjęć kolesiowi przy wsiadaniu. Swoją drogą słyszeliście o takiej akcji policji ostatnio - na parkingi pod hipermarketami podstawiali chyba Transity z towarem wyposażone w ukryte kamerki i nadajnik GPS :). Pierwszy Ford poszedł już w 0,5h 8O, ale oczywiście dopadli gości
  20. Nie badz taki, to ciekawe. Opisz :) Właśnie, właśnie! :D Ja bym chętnie poczytał :D LOL :D
  21. A nowe reklamy Wranglera? :D
  22. PCI 53MHz WOAH!!! 8O To się nazywa harcore'owe podkręcanie :D
  23. Polska jest odporna na takie epidemie. Pamiętacię epidemię dżumy (XIV-XVw.)? Dotarła do każdego zakątka Europy poza Królestwem Polski :D
  24. A zobaczcie sobie całą stronę kurde.pl :D
  25. http://www.kurde.pl/gry/wladca/wladca_pierscienic.html Ja leżę i kwiczę :lol:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...