-
Postów
1736 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez TrueVanDal
-
A może Commandos 1,2,3 ;). Ale może nie spełniać warunku bycia "łatwej"...
-
Jak się okarze że to demko tylko na PS2 to się popłaczę :cry: . A miało być tak pięknie.... Co do wymagań to te 10 GB straszy i to bardzo....Reszta wymagań niska. No i śmieszy mnie to że wymagają grafy z TnL i piszą np. GF3....przecież TnL miał już GF256 (pierwszej generacji a GF2 miał TnL drugiej generacji). Ogólnie to cieżko dzisiaj znaleźć grafikę która tego NIE obsługuje ;). Ktoś to przeczyta i pomyśli że mu pójdzie (np. mając GF4 MX) a tam się okaże że Shaderów wymaga i co? Niedokładne te wymagania (oczywiście nie wiem czy na GF2/4 MX to pójdzie, jak tak to luz, po prostu lepiej być ostrożnym ;) ). Pozdro.
-
@Crosis Mam ten sam dylemet co ty. Już nie wiem czy wysłupłać kaskę na "kolekcjonera" czy czekać na "zwykłą". W porównaniu do cen w Europie to u nas jest tanio jak barszcz ;). Sprawa się decyduje, niby nie chcę wydać tyle kasy ale z drugiej strony nie chce mi się czekać. Zobaczy się...Narka.
-
Zajedwabiste info! A już myślałem że dzisiaj niczego ciekawego się nie dowiem :). Pozdro 4 All.
-
Khem, jakby to powiedzieć...Cenega trochę nie teges ma pomysły. Może i 160 zł za edycję kolekcjonerską to nie dużo ale jakoś nie wyobrażam sobie, że lecę do sklepu aby wydać 160 zł na grę....120 to już sporo (choć tyle bym jeszcze dał za "zwykłą" wersję...wprawdzie też z bólem ale...). Mnie te bajery z EK nie interesują, fajne to one są ale z mojego punktu widzenia są zbędne. Ale może jednak będzie i zwykła wersja wcześniej? Ja nie wyczytałem że "zwykła" wyjdzie później :unsure: .
-
Gadki o tym co lepsze, komp czy konsola, to chyba raczej na osobny temat się nadają ;). Ja zmieniłem kompa i nie powiem, kosztowało mnie to wiecej niż X360 Core (ale jeszcze nie opyliłem starych części ;) ) i zrobiłem to m.in. dla Obliviona. Wiem że nie będzie chodzić rewelacyjnie i po detalach się pojedzie ale co mnie to? W RPG chodzi chyba bardziej o fabułę i frajdę z gry...grafa jest tylko dodatkiem choć też całkiem ważnym. Wiele razy jest tak że coś może ładnie wyglądać a być denne jak nie powiem co a i tak wiele osób właśnie tą grę wybierze "bo ma zajedwabistą grafę". Gdy zaś gra wygląda przeciętnie to schodzi na dalszy plan w oczach a często zdarza się że to właśnie ona jest bardziej grywalna. Ja nie należę do osób które zamiast grać w grę robią z niej benchmarka i ogólnie nie mam przyjemności z wpatrywania się w ścianę i oceniania jakości tekstur ;). Gra musi mieć coś takiego jak GRYWALNOŚĆ! Nie można tego zdefiniować w jakiś konkretny sposób bo każdy spogląda na to inaczej. Ogólnie gra musi mieć coś co do niej przyciąga ale czy jest to grafa? Gram bo gra ładnie wygląda? Zależy jak dla kogo i każdy ma prawo do swojego spojrzenia na to, nie bronię. Mam też takie wrażenie (nie twierdzę że słuszne w 100%), że osoba która gry nie odpali w max detalach (czyli osoba ze sprzetami nie High-endowymi) będzie mogła łatwiej "wyłuskać" inne zalety (albo też wady) danej konkretnej gry bo grafika nie będzie jej "przesłaniała" reszty. Tak jest (nie)stety że najpierw dociera do nas światło (obraz->oczy) a dopiero później dźwięk (muza itp.->ucho) a już na końcu trafiaja do nas te "inne" bodźce i inne "rzeczy" jak np. fabuła czy ogólnie wartośc merytoryczna danej produkcji. Jeżeli obraz nas nie odrzuca to dajemy jej szansę i przechodzimy o krok dalej...tylko czy w ten sposób nie omijają nas przypadkiem inne równie ciekawe (choć nie tak urodziwe) produkcje? (to takie pytanko retoryczne ;) ). Jak przechodziłem "Morro" to miałem GF2 MX400 więc np. o shaderach mogłem zapomnieć (słaba woda) i detale musiałem zmniejszyć a i tak przycinało w miastach (z 15 FPS wtedy to max chyba) ale jakoś mnie to nie odstraszało i grę przeszedłem. Myśle że teraz też dam radę i nie ważne jak to będzie chodzić i jak wyglądać wystaczy żeby mnie wciągneło jak Morrowind a ja już będę zadowolony na maxa. PS: sorka że ten post taki Off Topowy ale napisałem co myślę. Pozdro.
-
A co to On? Samobójca ;). To już ja nie zapuszczam 06 bo po co się dołować :lol: . Najlepiej 03 i 05 a jak starczy czasu to 06...tak dla picu ;).
-
A może jakieś potwierdzenie tej (jak dla mnie) dobrej wiadomości? Bo dalej w planach wydawniczych Cenegi "nie widzu" Obliviona :unsure: . Narka.
-
Tyle że wtedy cena by poszła w górę. Ale raczej pewne jest że NV wprowadzi wersję ze 128-bitową szyną, ale kiedy, nie wiem. Zresztą mentalnośc ludzka już taka jest że jak karta ma 64 bity to jest be ale jak ma 128 to już nie...Niby mają rację ale mogę się założyć że wielu userów widzac kartę z pamiątkami 800MHz i 64bity i drugą z identycznym GPU (te same takty) ale z pamiatkami 400MHz ale za to 128 bit powiedziałoby że ta druga jest lepsza bo "ma 128 bit" chociaż przepustwość obu jest taka sama (teoretycznie i praktycznie chyba też). Anyway, grafa jest "tania i dobra" i na pewno znajdzie nabywców jako właśnie taka karta. BTW: Komuś się nie podobało PCB tej karty, że niby biedne jest...no cush prawda to ale gdzieś te cięcia musza być ;). Pozdro.
-
Może i nie głupi pomysł ;). Chodzi Ci o pre-order ale u naszych rodzimych sprzedawców czy może z jakiegoś zagranicznego sklepu? No i w takim razie mam pytanie jaką dokładnie wersję się dostaje? W pełni Angielską (w tym instrukcja po ang) czy może np. z Niemiec (gra po angielsku ale Manual po niemiecku)? Wiesz, pytam bo nigdy tak gier nie zamawiałem ;).
-
Black jest git i tyle wam powiem ;). Coś jak nasz Painkiller który na dobrą sprawę też ma fabułę z d**y...ale fajnie się zabijało te potworki co nie? I tak też jest z Black, ma się grać przyjemnie, bez stresa, dla czystej przyjemności. Ja BARDZO żałuję że nie ma i nie będzie tego na PC. Peace!
-
Ale skad go wytrzaśniesz? Zamówisz w jakimś sklepie zagranicznym :unsure: . Też nie chcę czekać bo ogólnie polskie wersje mnie za bardzo nie obchodzą (nie po to uczyłem się angielskiego żeby z tego nie korzystać ;) a do tego granie po angielsku to też forma nauki języka IMO). Fajnie że są robione lokalizacje i to na coraz lepszym poziomie ale problem w tym że musimy czekać i to mnie wnerwia....Pozdro.
-
Coś ktoś kiedyś tam mówił (no raczej pisał) o demku Gears of War. Wyszło już? A jak tak to czy już ktoś grał? Nara.
-
Cenaga od dawna sobie w kulki leci :mur:. Praktycznie każda gra która wychodzi na świecie u nas wychodzi najwcześniej po miesiącu :angry: . Nie kumam tego. Nie wiem czy wypuszczą wcześniej wersję Full Ang czy nie ale jak nie to mogą mnie pocałować...sami wiecie gdzie. Jesteśmy w UE i dalej jesteśmy traktowani jak jacyś "outsiderzy" którzy na wszystko muszą czekać bo nasz wydawca tak sobie chce :mur:. Tak było z SC:CT, tak było z PoP:T2T (u nas dopiero teraz wychodzi...normalnie LOL...do tej pory w niego nie grałem a inni już dawno poprzechodzili tą grę "z zeszłego roku") teraz tak będzie z TR:L i pewnie z SC:DA też tak będzie bo oni muszą sobie to przetłumaczyć (nie powiem, SC:CT był świetnie zlokalizowany ale i tak najpierw przechodziłem go w "oryginale" a później jako ciekawostkę po polsku). Mało tego, czekam na TES IV Oblivion i wszystko wskazuje na to, że go chyba nie zobaczę zaraz po światowej premierze bo pewnie znowu coś będą lokalizować (chwilowo to nawet zniknął on z planów wydawniczych więc co, może w ogóle go nie wydadzą <_< ). Mieszkam w tej "dziwnej" Polsce z "dziwnymi" wydawcami i na wszystko muszę czekać 3 razy dłużej od innych....to nie jest za bardzo fair. Wiem, wiem, inni mają gorzej ale... Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dalczego tak się dzieje? Czy ma to zwiazek z tym że gdyby gry u nas wychodziły w tym samym czasie to musiałyby kosztować tyle co gdzie indziej (czyli więcej) bo jak wychodzi coś w naszym języku to tylko my możemy to zakumać a taki anglik czy niemiec już nie? (i daltego nie kupią u nas pomimo lepszej ceny bo "nie zakumają" i mamy mniejszą cenę). A może jest jakiś sposób żeby mieć grę w miarę tanio i szybko? Niektórzy mieszkający w Polsce forumowicze również grali w niektóre tytuły szybciej (vide PoP:T2T) a ja nie wiem skąd oni mieli swoje wersje :unsure: ....Narka.
-
Fajnie by było żeby to wyszło tego 20-ego marca....Jak nie to się do nich z paroma granacikami przejadę :twisted: :).
-
Zaczynam się wnerwiać :mur: . W PSX Extreme przeczytałem w "pigule" że Oblivion do Europy zawita 30 kwietnia....Wprawdzie gazetka traktuje o konsolach ale może i tyczyć się to wersji PC. Do tego w planach wydawniczych Cenegi trudno w tej chwili doszukać się Obliviona W OGÓLE!!! Nie ma go nawet w "Dalszych premierach"! Zniknął z lity!!!! Już myślałem że w marcu zagram w tą grę a tu taki ZONK. Co się dzieje??? A może nastapiła nagłą zmiana wydawcy :unsure: (wątpię ale...). Jak ktoś coś wie to niech pisze. Narka.
-
Z tymi padami to może i być tak że BigN wprowadził wibracje jako pierwszy. Chociaż konsola N64 startowała z rok po starcie PSX to o ile wiem początkowo coś takiego jak DualShock w ogóle nie istniało i PSX był sprzedawany ze zwykłymi padami pozbawionymi nawet drążków analogowych. Dopiero chyba przy modelach SCPH-5xxx pojawiły się DualShocki w zestawach + oddzielnie w sprzedaży. Pamiętacie np. "Residenta 2" a później wersję "DUAL SHOCK EDITION" ? Powstała bo dopiero po RE2 wyszedł ten DeeSik...Ale mogę się mylić :unsure: . A jak z tym patentem jest to też nie wiadomo do końca bo rzeczywiście wiele róznych "tanich" firm ma w spzredaży pady z wibracjami i co? Płacili też kaskę za patent?? A może jakoś te wibracje inne były.....Jak dostanę "bumeranga" bez "trząsawki" to nie będę lamentował po nocach bo sam zazwyczaj na PSX wyłączałem wibrację ;) ale patrząc na sprawę z punktu widzenia ogółu to głupio byłoby gdyby te nowe pady się nie "trzęsły". Nara.
-
Idei to oni nie zepsuli bo zasady to będą chyba te same...tylko te czasy :/. Chyba trochę się boimy tej przyszłości ;). Zresztą Dice samo pod sobą dołek wykopało bo o ile byli z czasem "do tyłu" to było wiadomo że można zawsze iść "do przodu" (aż do teraźniejszości) ale skoro BF2 jest w "naszych" czasach to gdzie mogą iść?? Albo "w przyszłość" albo "w przeszłość" a że pewnie ludzie wolą strzelać teraz z M4 i Kałacha (bo mogą, mają grę która im na to pozwala) to za bardzo nie będzie ich już ciągło do np. Battlefielda w czasach I Wojny Światowej i pierwszych "czołgów" oraz ciachania się bagnetami. Nie wiem czy na nowym wyjdą dużo lepiej, czas pokaże...A tak BTW: To czy to jest w ogóle zupełnie nowa gra robiona przez nich, czy tylko jakiś mod? A może to jakiś Fan-mod? Pytam bo tak naprawdę to nie słyszałem o takim projekcie jak BF 2142 ;). BTW2: Ktoś zapodał pomysł zrobienia gry w czasach Średniowiecza. IMO to w formie jaką prezentuje BF nie przejdzie. Raz że żeby poczuć się częścią wielkiej bitwy trzeba stanąć u boku ZDYSCYPLINOWANYCH (a zawsze jakieś, za przeproszeniem, ciołki się znajdą którzy zamiast grać robią trzodę) towarzyszy i to najlepiej licznych (ponad setka po jednej stronie...nie wyobrażam sobie tego, teraz można grać w 64 osoby na jednym serwie a gdzie tu do np. 200), i walki musiałby się toczyć w "tłoku" bo przecież nie "tłukli" się stojąc 3 km od siebie tylko "ramie w ramię"...który komp uciągnie 200 chłopa na jednym ekaranie (albo cięcia w enginie albo czterordzeniówki i quad-SLI ;) ). No i miałby to być FPP?? Już to widzę, walki na miecze przypominające to co widzimy teraz gdy dwóch kolesi próbuje się pozabijać nożami (raczej komicznie to wygląda ;) ) chociaż gdyby postacie były cięższe (zbroje ważą) i nie można by było skakać, oraz gdyby dodać jakieś bloki i kilka rodzai cięć.... Albo gdyby był to TPP to może coś i by się dało wykombinować ale nie jestem pewien...no i czy to byłby dalej Battlefield?...
-
W specyfikacji konsoli jest chyba podane, że płyty CD-R i DVD-R czyta więc tutaj nie widzę problemu. Oczywiście masz rację że robiłoby to jakieś furtki dla piratów ale może po prostu konsola mogłaby odczytywać jakieś specjalne dane z demka które mówiłyby "to tylko demo więc moża to puścić"...tyle że piraci mogliby odkryć co musi być na płycie żeby ta była uważana za "dobrą" i tu leży pies pogrzebany.
-
Dzięki. A wiesz może (albo ktoś inny) jak jest z tymi demkami, czy można je ściągnąć i wypalić na kompie (np. posiadacze wersji Core nie mają na co tego ściągnąć-brak HDD). Nara.
-
Po prostu niezła karta (w stosunku do ceny) ;).
-
Mam pytanie za 100 Punktów. Jeżeli ja np. mam zrypanego neta (sieć osiedlowa) i z adminami raczej nie zawalczę (a jest o co...firewalle i inne badziewa przez które w żadną grę po necie nie mogę zagrać bo mnie wypier...eee znaczy się wyrzuca ;) z serwa) to czy dałoby sie w ogóle jakoś u mnie podłączyć Net do X360 i żeby to działało? Potrzebny byłby przydział IP, można zrobić przekierowanie z kompa ale to trochę głupie (nie po to się włącza konsolę żeby i kompa również ;) ), lepiej jakoś bezpośrednio do konsoli (ja dostaje IP na podstawie adresu MAC karty sieciowej, nie wiem czy jest takie coś w X360 też, chyba tak ale jak to "wyciągnać"). No i czy ktoś może mi wytłumaczyć co daje "srebrny członek" usługi LIVE! (rozumiem że jest darmowy i ma pewne ograniczenia ale jakie konkretnie? Można np. te demka ściągać czy tylko jak ma się usługę płatną?). I ostatnie, czy można np. takie demko ściągnać z neta ale na kompie i wypalić na CD/DVD i puścić na X360 czy nie da rady??? To taka seria pytań "a propo" bo mnie ciekawi. Pozdro. PS: Nie kłóćcie się ;).
-
Sony poleciało w kulki :mur: . Jeżeli do tej pory nic nie pokazali to już nie pokażą na tych targach.... Pies ich j***ł :angry: .
-
Okrojona? No nie wiem. 64 bity i Turbo Cache owszem nie wróży dobrze ale jak na kartę BUDŻETOWĄ chyba i tak nieźle ;). Ale fakt że jakieś testy by się przydały bo tak naprawdę to jedynym plusem teraz jest HDR+ SM3.0...tylko czy w ogóle da się na takiej karcie pograć z tymi efektami (pewnie gdzieś koło low details). Nikt nie oczekuje cudów za tą cenę. Mimo to ciekawi mnie co to potrafi ;). A tak BTW to za 2-3 lata to chyba nie będzie się opłacało nowszych gier nawet włączać...no chyba że na lowest i z 5-cioma FPSami ;). Pozdro.
-
Albo to prawda albo po prostu MS stosuje teraz politykę "co złego to nie my" ;).