smasher

Slice Lemon (od Coca-Coli) też dobry :) To pije zwykle albo do posiłków. Jak znajomi przyjadą to tylko piwko albo Komandosa (zielony rulezz) :D

Rozwiązanie z kabelkiem jest najtańsze i najlepsze dla kogoś kto nie zna sie na zabezpieczeniach, rodzajach sieci TN i innych elektrycznych sprawach. Po co kolega ma wydawać pieniądze i bawić sie w mostkowanie :wink: Kabelek też spełni swoje zadanie.

Weź kablek niezbyt gruby i ściągnij izolacje z obu końców przewodu. Na jednym końcu zrób pętelke. Odkręć śrubke z tyłu budy. Zawiń kabelek na śrubke i przykręć. A z grzejnika musisz zedrzeć troche farby - najlepiej pilnikiem i w to miejsce przymocować drugi koniec przewodu. :D Nic trudnego edit: jak nie chcesz mieć problemów z napięciem na obudowie to zrób sobie zapas tego kabelka z metra albo 2 i wtedy nawet przy przesuwaniu budy nie będziesz miał problemów.

Jeszcze tylko wtyczka w podparciu pod głowe i można wchodzić do Matrixa :D Hello Mr. Anderson :D

A jak nie masz bolca w gniazdku to połącz obudowe (część nie pokrytą farbą) za pomocą kawałka cienkiego drucika na przykład z grzejnikiem (fragmentem też nie pokrytym farbą). Ja zrobiłem tak u siebie. Wcześniej nieźle mnie buda "pieściła" przy pierwszym lepszym dotknięciu :D

Neoplan, Ikarus, Jelcz ... czasem Polonez kumpla :D

Znalazłem dzisiaj coś ciekawego więc postanowiłem się podzielić. Mianowicie rozchodzi się o monitorek LCD 19'' Actina LS 930N-B. Wiele osób dzisiaj nie wie co wybrać bo wszystko jest takie same ale jednak różne. Oglądając go byłem w szoku. Kąty widzenia ma naprawde najlepsze jakie do tej pory widziałem wśród monitorów do 1300zł. Chyba prawdziwe 170/170. Dwa głośniczki 2x1W wystarczą do windowsowych dźwięków :wink: Jasność 250cd/m2. Rodzielczość standardowa jak dla monitorków czyli 1280x1024. Przyglądając się bliżej nie zauważyłem ani jednej lampy podświetlającej matrycę, która by była widoczna. Wielu użytkowników low-endowych monitorów narzeka na widoczne podświetlenie. Tutaj tego nie ma!!! Złącza DVI jak i D-Sub no i oczywiście Line-In do głośników. Zasilacz nie jest wbudowany w monitor przez co jest on nieco cieńszy. Ma to swoje zalety i wady :wink: Stojaczek też całkiem miły. Minimalna regulacja góra/dół. Za to spora możliwość odchylania do przodu i do tyłu. Akurat był zapuszczony 3Dmark 2001. Smużenia żadnego. Czas reakcji matrycy pomimo 25ms wogóle niezauważalny. OSD niestety nie w języku polskim ale kto sobie nie da rady z czymś takim jak "Contrast" czy też przyciskiem słoneczka :) Przyciski umiejscowione w wygodny sposób. Łatwo współpracują. Gwarancja na 3 lata. No i przede wszystkim cena :D 1199zł w sklepie w moim mieście. Jak dla mnie takie parametry za taką cenę to bomba. Próbowałem sie dowiedzieć o tym monitorku czegoś więcej ale nawet na google nie ma go dużo :unsure: Albo co dopiero wszedł do sklepów albo jest już taki stary :wink: Jednak wydaje mi się że to pierwsze. Materiały użyte bardzo ładnie się prezentują. Nie ma mowy o jakichkolwiek odblaskach obudowy w słoneczne dni (jakie słoneczne dni - przecież my mieszkamy w Polsce :-P ). To po dłuższej krótce by było tyle. Takie tam moje spostrzeżenia... Może się komuś przydadzą i pomogą w decyzji :) Link do fotki i króciutkiego opisu danych technicznych: http://www.mfe.pl/index.php?CMD=SHOW_DET&ID=4678&IDP=55

A ja zapierniczam za 470 na miecha :D Daj mi jakieś dane do tej twojej firmy bo chyba sie marnuje :-P

PKO BP konto Student + Inteligo. Też 2 zeta miesięcznie. Przelewy bez prowizji. No i dostępność największa.

Ja miałem podobnie ale w dalekim dzieciństwie. Zupełnie bez powodu krew mogła mi lecieć z nosa przez dobre 15 minut. Pojechałem dawno dawno temu do małej wioski Orle czy jakoś tak (dawne wojewódźtwo białostockie). Tam mieszkała taka starsza kobiecina co leczyła ludzi za darmo. Usiadłem po środku kuchni w jej wiejskim domku, ona połozyła mi na głowie jakąś szmatke lnianą, potem wzięła jakiś kłaczek (nie wiem co to było chyba włókna jakiejś rośliny), spaliła go nad moją głową zapalniczką, mówiąc jakieś słowa których nie rozumiałem. Problem zniknął jak ręką odjął. :D To wydarzyło sie naprawde. P.S. popróbuj z workiem lodu, przykładaj na nos, na okolice ponad nosem i między brwiami i na kark jak ci sie łączy kręgosłup z podstawą czaski.

Topic o Silencerze czytałem i właśnie troche sie obawiam. Może ktoś doradzi jakąś alternatywę zamiast tego Silencera ? Żeby było ciche i łatwe w montażu :wink:

Jaki wentylatorek możecie polecić na Radka 9550 Sapphire? Wkurza mnie już ta mała seryjna suszarka bo jest najgłośniejsza z całego kompa <_< Żeby był nie za drogi i nie było problemów z założeniem i użytkowaniem. Może Arctic Silencer rev. 3 ? Tylko czy wejdzie ? Fotka załączona niżej :wink:

Pięknie, pięknie... Ładnie będzie sie Polska prezentowała za granicą z prezydentem który wszędzie będzie musiał jeździć z tłumaczem bo nie zna angielskiego w stopniu chociaż podstawowym :lol: No i ta urocza wada wymowy :-P Trafny wybór :lol:

Ja walcze z życiem :-P

No niejasno sie chłopak wysłowił :wink: wybaczysz mu IGI :D proszee ??? :lol:

Zgadzam sie z kolegą w całkowitej rozciągłości. --------------------------------------------------------------- Spróbujcie zinterpretować biblię na sposób bardziej naukowy. Wcielcie sie w postać prostego prymitywnego człowieka który to dopiero zaczął odróżniać gó*** od jedzenia a tu nagle ląduje mu jakiś (przypuśćmy) helikopter. Tak mogą wyglądać słowa owego człowieka: "Znad horyzontu dostrzegłem niewyraźną sylwetkę wielkiego ptaka. Zbliżał sie coraz bardziej a razem z nim odgłos biegnącego stada koni. I wylądował niebiański ptak, który z wielkim łoskotem, wzbijając tumany kurzu opuścił się na ziemię. A jego skóra lśniła niczym powierzchnia wody w blasku słońca." Tak oto może wyglądać opis lądowania helikoptera. Przypadki takie zdarzały sie na niektórych nieodkrytych wyspach podczas I czy II Wojny światowej. Gdy pewien samolot w celach naprawczych wylądował na wyspie zamieszkanej przez prymitywnych ludzi. Piloci byli dla nimi bogami. Przybyli z nieba !!! Pokazali im 'broń miotającą płomienie, potrafiącą położyć niejednego siłacza z wielkiej odległości'. Bogowie również za pomocą jednego palca 'potrafili wskrzesać ogień a w nocy z czarodziejskiego patyka (latarka) wydobywał się blask który rozjaśniał mrok'. Przekazali im wiedzę na niejeden temat i co najważniejsze... zapowiedzieli swój powrót !!! Co do piramid to istnieje hipoteza że bloki 'odlewano' co tłumaczyło by wielką dokładność w ich dopasowaniu. Łatwiej przecież zrobić prawie-idealną formę odlewniczą niż za pomocą kawałka metalu i czegoś w rodzaju młotka wykuwać milimetr po milimetrze. Kill me :D

@Lobo napsiał Oczywiście :D Nie takie rzeczy wymyślano ..... Mitologie (i ich bogowie) są stworzone na potrzeby ludzi i przez ludzi - nie doceniasz ludzi jako stada :D Sama Biblia wspomina o 'gigantach' i 'herosach'. Herosi byli synami którzy narodzili się ze związków 'Synów Nieba' z ziemskimi kobietami. Dopuśćcie również myśl że obecnie panująca wiara chrześcijańska czy jakakolwiek inna za 2000 lat również będzie 'mitologią'. Następne pokolenia będą patrzyły ironicznie na naszą wiarę, tak jak my patrzymy ironicznie na bogów Egiptu czy starożytnej Grecji. Bo przecież 'nasz' Bóg jest najlepszy i najprawdziwszy. Grecy czy Egipcjanie kiedyś też tak myśleli.

Wreszcie wszyscy fani tej gierki doczekali sie kontynuacji :D Ciekawe co to będzie :D Demka nie ściągam bo nie chce sobie robić smaku :wink:

@ Solid Snake QUOTE Fakt. "Kod Leonarda da Vinci" po części jest mitem i przekłamaniem ale nie w całości. Istnieje wiele przesłanek które potwierdzają hipotezy autora choćby w części. tak, wiele przesłanek? Jakich? Widziałem filmik w TV w którym Dan Brown przedstawiał swoje hipotezy. Nie pamiętam wszystkich ale pamiętam jedną. Podczas jakiejś uczty/uroczystości Maria Magdalena obmywała bodajże nogi Jezusa a potem wycierała je własnymi włosami. Według Brown'a ten zwyczaj był nieodłącznie związany z małżeństwem tudzież jakimś bliższym stosunkiem między dwoma osobami. Nie jest to wymysł autora tylko tradycja potwierdzona naukowo w owych czasach. Myślę że to zachowanie kobiety wobec Jezusa to sposób ukazania oddania, wierności a kto wie czy nawet nie miłości. :wink:

Fakt. "Kod Leonarda da Vinci" po części jest mitem i przekłamaniem ale nie w całości. Istnieje wiele przesłanek które potwierdzają hipotezy autora choćby w części. P.S: Wróciłem z roboty :D no i kasiorki przybyło :D Igi napisał: (...) czas jest nieistotny - dla nas jest wazny ale dla Boga nie ma zadnego znaczenia. Ja to tłumacze zjawiskiem dylatacji czasu. Im szybciej sie poruszamy tym wolniej płynie czas. Myślę że dlatego Bóg zapowiedział ponowne przybycie na Ziemię. Dlatego właśnie dla Boga 2000 lat ziemskich może trwać kilka minut/godzin/dni/tygodni itd. Dlatego czekamy na niego już 2000 lat a on powróci w swojej 'pierwotnej' formie dzięki temu zjawisku. P.S 2: A teraz ide spać :-P

Sorry Domik jeśli cie uraziłem :wink: Ale nie pisałem o Tobie. Tylko tak z kontekstu wynikło. Mój błąd :D Teraz już niezbyt mam czas na rozpisywanie się bo do roboty czas iść :sad: Nie studiowałem jeszcze dokładnie całej Biblii tylko sam wstęp. Brak czasu po prostu. Pomimo tego że ja już kończe dyskusje na dzisiaj to Wam życze miłego i kulturalnego rozwijania tematu. Narkens

Domik, ja też dopuszczam taką możliwość. Ale niestety (a może i stety) mam troszke szersze horyznoty myślowe i dopuszczam do głosu także inne opcje wytłumaczenia tego tematu. Błedy kopistów, archaiczny język, posklejane fragmenty, dopasowywanie znaczeń wyrazów do danej epoki - wszystko to jest możliwe. Dzięki fanatykom religijnym i innym psycholom, którzy niszczyli wszystko czego nie rozumieli prawdopodobnie nie dowiemy sie tego nigdy. Nie rozumiem tylko dlaczego inni nie mogą dopuścić również możliwości że Bóg mówił nie "Ja" tylko "My", że nie jest on Jedyny.

Moim zdaniem wielu naukowców analizujących teksty nie może zaakceptować tego że Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej ponieważ jest to niezgodne z ich przekonaniami wpojonymi za młodu w ławce szkolnej. Wszystkie te próby wyjaśnienia sensu użycia liczby mnogiej są tylko domysłami owych naukowców. Dostrzegłem już chyba kilka jak nie kilkanaście prób wyjaśnienia tego ewenementu. Równie dobrze mógł to być błąd kopistów ponieważ Biblia to kopia kopii spisywana z jeszcze wcześniejszych kopii i dopasowywana do panujących w danej epoce przekonań. Moim zdaniem mówienie tu o Słowie Bożym to już podchodzi troche pod hipokryzje. Oczywiście nie zaprzeczam że naukowcy mają rację... Ale co jeśli by jej nie mieli... Ja na przykład nie boje sie zadać tego pytania.

Czyli wynika z tego że w piśmie świętym występują niemałe sprzeczności. Raz jest jeden Bóg a raz ten 'jeden' Bóg przemawia w liczbie mnogiej. Akurat na to nie mam prostej odpowiedzi. Nie przemilczam kontrargumentów. Po prostu pisze akurat o tym o czym wiem więcej :wink:

"a kontekst wskazuje" , "inni sądzą" to mi sie najbardziej podoba :D Może jedyny Bóg był komunistą ??? :lol: My władza, wy towarzysze :lol: Stalin i Lenin też używali liczby mnogiej w sensie liczby pojedynczej :wink: Dla mnie marne wytłumaczenie.