Skocz do zawartości

guziq

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    939
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez guziq

  1. OD siebie dodam cos jeszcze:

    przed chwila wróciłem z przejazdzki Mitsubishi Lancer Evo VIII, delikatnie dłubnietym. Kompletny wydech 3" HKS, sportowe wałki rozrządu, zmienione oprogramowanie. Moc 360 koni. Do 100km/h przyspiesza w 4,3 sekundy.

    I powiem tyle - coraz bardziej nie chce diesla. Takiego łupniecia jeszcze nie czułem w życiu - gdy rusza z miejsca, strzelajac ze sprzegła przeciazenie jest takie ze na chwile przestaje sie myslec i czuc cokolwiek. Potem jest juz tylko basowy ryk. I 230 km/h pojawia sie jak z bata strzelił. Potem niestety trzeba hamowac.

  2. porownanie wysokoobrotowej pb do diesla jest go..warte jak juz porownywac todo zwyklej pb.

    zawsze prownujecie turbo diesla do nieturbo benzyniaka i mówicie ze tan pierwszy jest lepszy. Teraz, jak znalazł sie nieturbo benzyniak który łyka kazdego turbodiesla 2,0 to juz jest porownanie z [gluteus maximus].

     

    Shantillas

    Zanim sie lekko bujniesz hondziawa bedzie ładnych "pare" metrów przed tobą to po 1. Wystarczy silnikowi nie pozwolic "wyłączyc" V-Teca i bedzie szła caly czas jak głupia.

    Po drugie jak sie zamachasz wajcha? U siebie w dieslu nie masz biegów? Nie "wajciach!esz? A moze ruszasz z 5?

  3. "W ktoryms z moich postow pisalem o wirusach mialem na mysli programy sterujace silnikiem.

    Tu diesle maja sporo przewage wrecz kolosalna spokojnie z kazdego silnika da sie wykrzesac okolo 20-25% wiecej mocy i momentu"

    Dobry chip w benzynie turbo da ponad 25% :P

     

    PS. Macie benzyniaka bez turbo któremu nie podkoczy zaden diesel o zblizonej pojemnosci:

    http://www.admoto.pl/pub/art.asp?g=GS&...p;f=gh_3358.xml

    Elastyczny jest, pali tez wzgelednie mało - a benzynowy.

  4. ...John

    A jak już patrzycie w przyszłość, to najpierw do diesla będą montować podójne doładowanie, to jest jedyny środek na unicestwienie turbodziury. Tylko pasowało by się wyrobić przed wodorem. Pierwszym krokiem na przód, była jednostka 2,0tdi (204KM) z vw-audi (podobne rozwiązanie jak w tsi), a drugim krokiem jest zapowiadany silnik bmw, czyli już niedługo. Do tego dodajmy 7-biegowy dsg...

    oj mi sie jednak wydaje ze pierwszym krokiem był silnik BMW 3,0 biturbodiesel 272 konie
  5. fipa

    pytałes w czym jest 3000 rpm na 4 biegu przy 80. Otóż jest to w fiacie doblo 1,3 JTD. Silnik pracuje cały czas na Shellu V-Power Diesel.

     

    Odnosnie moich odczuc w dostawczaku z malym dieslem - jechałem takim doblo z silnikiem 1,4 w benzynie (77kucy) i w porównaniu do ww. diesla jest znacznie szybszy. I ma jakies ludzkie obroty na których dobrze pracuje (wraz ze wzrostem obrotów lepiej przyspiesza) oraz ma wiekszy ich zakres

     

    ULLISSES

    własnie o takie cos mi chodzi - porównanie turbo Pb do turbo ON

     

    PS. I tak wg. mnie turbo benzyna jest najlepszym wyjsciem.

  6. Wytlumacz mi prosze na jakich obrotach i z jaka predkoscia jedziesz te 90-100km/h kiedy jak tylko zaczynasz wyprzedzac to Ci sie obroty koncza? Chcesz powiedziec ze jezdzisz w trasie na trzecim biegu? Zagalopowales sie troche.

    Niezagalopowałem sie. Przy predkosci 80-90 na czwórce mam ponad 3000 obrotów - 0 przespieszenia. Trzeba wbic 5, obroty spadna do ok. 2400 i wtedy mozna wyprzedzac.
  7. Zapomniałem o tym wspomniec.

    Kolejnym przykłądem jest S400CDI, badź tez BMW 740d - samochody za wiecej niz 250 000 i w dieslu. I sie tak zastanawiam:

    skoro tych ludzi stac na auta za taka kwote to dlaczego chca oszczedzac na paliwie? U mnie budzet na samochód jest skromniejszy ale starzy chca benzyniaka

  8. Doblo i ten silnik to jakies nieporozumienie prawie 1400kg wagi plus ladunek i 75KM porazka. A co do Octavii to dobre auto z tymze przeznaczoen do zupelnie innych celow. Fiat ktorym jezdzisz to wol roboczy a Octavia to auto "reprezentacyjne". Oba silniki maja zupelnie inna charakterystyke. Jeden to moment a nie moc (fiat) a 2gi to wiecej mocy niz momentu (skoda).

    tylko ze octavia w dieslu zachowywała sie tak samo do [gluteus maximus]

     

    BTW co jest wazniejsze przy przyspieszaniu wedlug Ciebie moc czy moment obrotowy??

    Gdzie jest wazniejsze posiadanie duzej mocy w silniku do samochodu minidostwaczego czy moze limuzyny??

    prosze, przeczytaj to:

    http://www.technikajazdy.info/mocvsmoment.php

     

    Kaeres

    własnie to jest najbardziej wkurzajace w dieslu - na logike - Jak mozna zbudowac taki silnik który w celu lepszego przyspieszenia bedzie wymagał wrzucenia wyzszego biegu?

  9. widze ze remix wzorowo rozumie to o co mi chodzilo w mojej wypowiedzi i mysli tymi samymi kategoriami.

     

    AKa - masz zapewne TDI o pojemnosci 1,9 - one były duzo oszczedniejsze i przyjemniejsze w eksploatacji. A te nowe, 2,0 so szczeze mówiac o kant [gluteus maximus] potłuc.

     

    Dobrym przykładem elastycznego silnika jest 3,0 biturbo od BMW (silnik BENZYNOWY). Testowali go w wielu programach i w kazdym prowadzacy byli zachwyceniu tym ze nie zaleznie od predkosci i obrotów silnik ciagnął identycznie

     

    AKa

    Co do porównania diesel-pb. Na takim samym biegu, benzyniak dostaje po dupsku...

    jesli jedziesz np. benzyniakiem na 5 120 i dieslem na 5 120 to tak. Ale jesli jedziesz benzyniakiem na 3 100 i dieslem na 3 100 to szybszy bedzie benzyniak.
  10. ...John

    charakterystyki silnika 1,3 nie zmienisz przez zmiane jego "obudowy" i masy auta. Niazaleznie czy bedzie to doblo, punto czy panda to i tak zakres uzytecznych obrotów bedzie załosny. Jak pisałem na poczatku nie chodzi mi tu o osiagi typu sprint do 100, tylko o ukazanie jak bezmyslny jest zakres obrotów uzytecznych w dieslach.

     

    2.0 pali może z litr mniej od 3.0tdi, ale mocy już ma 2 razy mniej.

    zacznij zyłowac to 3,0 tdi to wtedy pogadamy

     

    Porównaj sobie golfa 2.0 z DSG z fokusem to się przekonasz co to dynamiszny diesel. Nawet gdyby miał ręczną skrzynię biegów, przy 100km/h na najwyższym biegu wciśni gaz to focus by nie pierdną przy golfie. To jest właśnie elastyczność.

    Elastycznosc rozumiem przez przyspieszenie z bardzo niskich obrotów (czyli od ok. 1000) a wtedy diesel nie ma za duzo do powiedzenia. Poza tym w benyniaku moge przy tej predkosci zredukowac do 3 i bedzie ładnie ciagnal. A diesel bedzie juz wtedy wyraznie słabszy.
  11. Witam.

    Od 16 maja podjąłem prace i dostałem słuzbowy wóz - Fiata Doblo MAXI 1,3JTD MultiJet. Już same dane silnika nie wróżą że bedzie to rakieta (75 koni i 190 Nm). Jednak nie to jest najgorsze. Najtragiczniejszy jest zakres obrotów naprawde uzytecznych. Zaczyna sie on ok. 1900rpm a konczy w okolicach 3000rpm. co daje na troche ponad 1000 obrotów dobrej zabawy. Jak to wyglada w praktyce?

     

    Silnik do predkosci 60-70 km/h jest dos zrywny (czuc ze jakos sie zbiera). Powyzej tej predkosci zaczyna przespieszac juz dosc slamazarnie. Gdy np. jedziemy 90 na 4 biegu i chcemy wyprzedzic samochód jadacy przed nami to musimy "zredukowac" bieg na 5 (celowo uzyłem tego słowa) aby silnik zszedł z obrotów powyzej 3000 na jakiej 2400. Wtedy mozemy jakos przyspieszyc jednak gdy np. w samochodzie wyprzedzanym siedzi cham i zacznie przespieszac to nie mamy co robic. Po przekroczeniu 3000 na 5 biegu mozemy pomarzyc o jako takim przyspieszaniu i zaczyna sie powolna człapanina. A wyzszych biegów juz niestety nie ma wiec nie ma na co "redukowac".

     

    Elastycznosc nowych silników diesla tez jest bzdura. I nie mówie tego tylko na przykładzie ww. Doblo ale równiez opierajac sie o przejazdzke Octavią II 2,0 TDI 140 koni. Silniki te wogole nie mają dołu. Pomiedzy obrotami biegu jalowego a tymi 2000 rpm silnik ma taka dziure w mocy ze przyspieszenie praktycznie nie istnieje. Gdzie jest ta elastycznosc pytam sie? Przyspieszenie (moment obrotowy) pojawia sie nagle w okolicach rzeczonych 2000 rpm i czesto, na [ciach!]ianym asfalcie powoduje pisk opon na pierwszych 2 biegach. Gdy juz zaczynamy jako tako przyspieszac to nagle "siła ciagu" znika bez sladu i znowu mamy dziure w obrotach. W Fiacie wystepuje to przy 3000 w Octavii przy 3500 rpm.

     

    Kolejną bolączka diesli jest brak mozliwosci szybkiego ruszenia z dołu obrotów. Gdy MultiJetem chcemy ruszyc dynamicznie to chwile przed ruszeniem musimy wcisnac gaz zeby obroty silnika wskoczyły na przynajmniej 2000 obrotów po czym tez nie za agresywnie puscic sprzegło. Gdy zrobimy to za wczesnie silnik dostanie czkawki (obroty zejda do jakich 800) i zamiast ruszyc z piskiem bedzie sie cały trzasł próbujac wygrzebac sie z dołu. Gdy zrobimy to natomiast za szybko obroty gwaltownie spadna do ok. 1500 i silnik bedzie musiał sie znowu wkrecic na obroty zadziałania turbo.

     

    W benzyniaku sprawa wyglada inaczej. Omówie to na przykładzie Focusa 2,0 moich starych (130KM, 178Nm) gdyz silnik ten jest według mnie przykładem bardzo dobrej, elastycznej, wolnossącej benzyny. Podepre sie równiez Swiftem 1,3 gdyz tez jest niczego sobie pod wzgeledem silnikowym.

     

    Pierwsza sprawa to zakres uzytecznych obrotów. Focus ma je w zasadzie od obrotów biegu jałowego az do odciecia. Gdy jedziemy rzeczone 80-90 km/h na 4 biegu mamy 2 mozliwosci - zredkowac na 3 i wtedy mamy "rakiete", ew. nie redukowac tylko wcisnac gaz. (nawetn jak wrzuciymy 5 to i tak bedzie "szedł") W zadnym z tych przypadków nie musimy sie obawiac ze jak samochód wyprzedzany zacznie przyspieszac to zbraknie nam obotów "dobrej zabawy". Dzieje sie tak dlatego ze silnik: - kreci sie do 7000rpm, - moc ma w calym zakresie a nie w waskim przedziale.

     

    Elastycznosc. Tutajk tez benzyniaki wypadaja lepiej. W Fordzie moge zapiac 5 przy 50 i wcisnac gaz - silnik bedzie dzielnie szedł do przodu z najnizszych obrotów, bez chwili zachawania, gwałtownych zrywów/skoków momentu obrotowego itp. W suzuki mozna 5 zapiac juz przy 60 i tez nie odczujemy strasnzego zmulenia i jeków silnika który "nie moze". Dodam ze 5 jest nadbiegiem czegi nei trzeba tłumaczyc.

     

    Agresywne ruszanie. W benzynie nie musimy wczesniej robic jakichkolwiek przygazówek. Wystarczy ze w momencie checi szybszego startu bardzo szybko puscimy sprzegło równoczesnie bardzo szybko wciskajac gaz. Niazaleznie od obrotów wóz ruszy dynamicznie. Nie potrzebne jest utrzymywanie "wysokich" obrotów czy ostrozne puszczanie sprzegła. Wszystko robi sie w zasadzie samo.

     

     

    Na podsumowanie dodam ze te 2 tygodnie jazdy dislami zniecheciły mnie całkowicie do tego typu napedu. Jedyna zaleta dieslam jest niskie spalanie aczkolwiek tutaj tez nie jest to takie pewne. Fiat przy dunamicznej jezdzie pali mi 7,5 litra na 100km, Octavia przy równiez takiej samej jezdzie wciaga ok. 12 litrów na setke. Focus natomiast podczas takiego samego traktowania weznie maksymalnie 13 - zapewniajac duzo przyjemniejsza, płynniejszą jazde.

    Od dzisiaj dieslom mówie stanowcze NIE i w swoim samochodzie widze jedynie duzego benzyniaka lub benzyniaka turbo.

     

    PS. Na zakonczenie: nie rozumiem dlaczego ludzie sie tak zachwycaja np. tym ze VW z silnika 2,0TDI wycisnał 170KM (BMW ma juz w planach 2,0d biturbo o mocy 204KM - http://www.motorauthority.com/cars/bmw/400...iesel-from-bmw/ ) czy tez 3,0d biturbo (272 konie). Przeciez te silniki maja TURBO. Bez niego miały by tak smiszne moce ze nawet na papierze glupio by wygladały. Honda 190 koni potrafiła wycisnac z silnika 1,8 BEZ TURBO. W Lancerze Evo IX 340 koni mamy z silnika 2,0 z TURBO. Jak wiec widac super hiper wyzyłowane diesle i zachwyty na ich temat i mówienie ze sa mocniejsze od benzyniaków sa smieszne. Jak porównywac to diesla z turbo do benzyny z turbo, a benzyne bez turbo do diesla bez turbo.

  12. pułap cenowy to 70 000, no maksymalnie 80 000 złotych polskich wiec nie szalejcie za mocno.

     

    Avantime i VelSatis raczej odpadaja. Mojej matce strasznie podobaja sie wozy robione dla amerykanów. Od amerykanskich SUVów, poprzez tytułowego HHR-a, po pickupy typu Lincoln Blackwood, Dodge RAM, Nissan Titan

  13. A wiec po kolei:

    - Czy człowiek nie moze juz sie wyrózniac na ulicy? Rozumiem ze ma zyc jak szaraczek, najlepiej w M3 w bloku, jezdzic Skoda Octavia ew. Volkswagenem Passatem miec 1 działeczke 300 metrów kwadratowych z altanka i bron Boże nie wychylac sie z tłumu?

    Ludzie, opanujcie sie. Po to moi starzy zarabiaja pieniadze zeby je wydac - a ze chca byc przy tym indywidualni i miec fure MOCNO wyrózniajaca sie z tłumu to ich sprawa.

     

    Nowa Honda Civic jest dosc czesto spotykana na ulicy wiec indywidualnosc zatraciła troszeczke.

     

    Ford i Lincoln tez całkiem w deche:)

  14. Jesli chodzi o kupe złomu to tyczy sie to tylko PT Cruisera. HHR jemu również sie podoba.

    Jednak juz spiesze wyjasnic co rozumiemy przez slowo "podoba". Chodzi tu o samochód który nie bedzie anonimowy na ulicy, nikt nie przejdzie kolo niego obojetnie, bedzie żadko spotykany itp.

     

     

    Siarczysta

    Fury które podałes tez sa całkiem w deche :) Bedzie trzeba rodzicielce pokazac.

     

    Odnosnie silnika w HHR-ze to sa chyba 3 wersje:

    2,0; 2,2 i 2,4. Nie ma wiekszych.

     

    Miałbyż być to minivan, jak rozumiem?

    Nie, ma to byc samochód inny niz wszystkie spotykane u nas na ulicy.
  15. Witam.

    Moja matka koniecznie chce zmienic samochód. Strasznie podoba jej sie PT Cruiser (ale stary mówi zeby sobie wybiła go z głowy, bo jest obrzydliwy i wyglada jak z gluteus maximus) i Chevrolet HHR.

     

    Czy ktos miał okazje blizej obcowac z tym wozem?

    Co mozna o nim powiedziec?

    Wady/zalety?

    itd.

    itp.

     

    PS. O to chodzi:

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

×
×
  • Dodaj nową pozycję...