Konar

Czy ktoś może pamięta reklamę czekoladek bodaj Wedel kiedy to mały brzdąc przybiega do "ciotki", a to okazuje się być facet. Cytat z tego "Ojej, to nie jest ciocia". Jeśli ktoś mógłby mi podać linka bądź hasło pod jakim szukać byłbym wdzięczny.

Sporting ma z tego co mi wiadomo miejsce na głośniki w drzwiach, ja nie posiadam owych.

Chcę się was poradzić, tylko proszę nie wciskajcie mi na siłę wzmacniaczy, tub czy skrzyń gdyż nie mam na to pieniędzy. Otóż w swoim Puncie MK1 mam bardzo ubogie audio, chwilowo radiomagnetofon Sony 4x35 + 2 fabryczne pierdziawki z przodu. Daleko temu do odtwarzania muzyki w sposób akceptowalny. Chcę zmienić głośniki z przodu i wstawić głośniki na tył, wszystko pod Pionnerem DEH-2900MP. Chcę zasięgnąć porady w kilku sprawach: 1. Głośniki na przód to wielkoludy o średnicy 87mm, głębokość ok 4,5cm. Możecie doradzić mi co wybrać? Są Magnaty Car Fit 87, Alphardy Car Fit 897, Blaupunkty GTx 352 mk II i BOSCHMANNy G-3032S. Jestem świadom, że głośniczek o takim wymiarze nie zasypie mnie głębokim basem, ale nie chce też kupić byle badziewia. Możecie mi doradzić co wybrać z tych przytoczonych, bądź też jakiś innych, ale nie więcej niż do 100 złotych (Tak wiem, że hertze byłyby fajne, ale nie za 159 złociszy -.-). 2. Na tył w oryginalne miejsca mogę wstawić głośniki o średnicy 100mm. Jest także myk na 130cm z dystansami. W które tutaj zainwestować? Wydaje mi się, że 13stki byłyby wskazane bo lepiej odwzorują dźwięk, ale jednak chcialbym się upewnić. 3. Chciałbym też poznać wasze propozycję co do głośników do tyłu. Trzynastki jak i dziesiątki, bo tego jest tyle, że osobiście wymiękam. Też myślę, że wypadałoby się zamknąć w kwocie do 120 złotych. Generalnie ma być to zestaw, który na samym radiu pozwoliłby mi głośniej posłuchać muzyki w samochodzie, ale nie muszą mnie słyszeć 3 skrzyżowania wcześniej, że jadę. Chodzi mi o coś na czym da radę dość przyzwoicie posłuchać muzyki, nie wykosztowując się kosmicznie. Musi to grać jak najlepiej w warunkach jakie są dostępne czyli 2x87 + 2x10/13 + wspomniane wcześniej radio. Porady i propozycje mile widziane, z góry dziękuje.

Podepnę się pod temat. Otóż mam do wydania 6000 zł, ale to już musi być absolutnie, ze wszystkim wliczonym w koszta (opłata celna, rejestracja). Tutaj jeszcze kryteria zaczynają być problemem na spółkę z cena. Samochód ma być generalnie mój, ale haczyk jest taki oficjalnie będzie to drugi samochód w domu i ma nim tez poruszać się moja rodzicielka. Tu lekki zakręt w fabule gdyż mamusia lat 2x ma prawko, ale nie jeździła już kupę czasu. W związku z tym nie może być to coś dużego (niestety). Gabarytowo celowałem w Punto I i na nie byłem nastawiony, ale brak kandydatów do kupna powoduje, że skłaniam się do innych rozwiązań. Kryteria to nie wiem silnik benzyna/diesel, nie taki kobiecy samochód jak Micra, coś nie za drogiego w utrzymaniu (czytaj części, żeby podstawowe rzeczy można było zrobić samemu itp), niezawodne. Honda Civic odpada na wstępie, bo nie nakłonię matki za nic na japońca. Nic więcej mi do głowy nie przychodzi.

Dokładnie tak, pytanie zadałem ze względu na niepewność raz, a dwa dzisiaj koleś w Fabii na przejściu mnie puszcza. Ja sie mu przyglądam i widze cała dloń w gipsie i tylko mały palec na kierownicy. Ryzykować nie chce, niby to już tylko 3 tygodnie, ale juz raz sytuacja awaryjna się zdarzyła. Lepiej byc przygotowanym.

Panowie, mam pytanie z serii dziwnych. Otóż mam dwa palce w gipsie i czy to już automatycznie dyskwalifikuje mnie od prowadzenia samochodu w oczach policji? Mogę trzymać kierownicę i bez problemu radziłem sobie na parkingu itp. , jedyny problem w przypadku aut bez wspomagania. Na szczęście takim się nie poruszam. No, ale co prawo mówi na ten temat?

Nie miało miejsca żadne alcohol abuse także nie musicie się martwić. ^^

Dzięki za rady, nie mniej jednak metodą prób i błędów uzyskałem coś można było nazwać owymi perfumami. Woda + proszek + płyn do zmiękczania + spirytus, kilka prób i różne proporcje i wyszedł taki zjadliwy efekt choć nie jest to w pełni to co miałem na myśli, ale zdało egzamin.

To chociaż tyle cieszy. No nic przynosi ponieść konsekwencje swoich czynów, nauczka na przyszłość. Co do podanych sposobów to dzięki za rady jak i wmówienie nieco rozsądku, bo ja już rozważałem zdjęcie gipsu po kontroli za 9 dni.

Otóż nabawiłem się "typowej bokserskiej przypadłości" jak to określił lekarz po 20 sekundowej diagnozie. Rentgen tylko potwierdził jego tezę no i teraz mam złamany palec 4 i 5 (mały i serdeczny). Teraz najbardziej martwi fakt, że gips mam mieć na ręku przez 4 tygodnie, a jestem w klasie maturalnej i już rozpoczyna się okres, w którym sypią się rożnego rodzaju sprawdziany powtórkowe plus te na bieżąco. Od razu do głowy przychodzi jedzenie dużej ilości produktów z wapniem i witaminami. Tylko tu pytanie do was co dokładniej? Twaróg, mleko, jogurty? Owoce i warzywa - na jakich się skupić? Jeszcze jestem dość młody (18 wiosen), ale jak przyśpieszyć regeneracje? Nie mogę sobie pozwolić na zaległości przed maturą. PS. Post pisany jedną ręką przez jakieś 5 min - dużo za długo

Otóż sprawa jest wielce dziwna i przerosła już kilka osób i różne pomysły. Chodzi mi o to, że stworzyć we własnym zakresie perfumy o zapachu proszku. Wiem brzmi głupio, ale nos pewnej osoby sobie coś takiego zażyczył. Zostanawia mnie co zrobić, aby uzyskać po rozpyleniu owego roztworu zapach taki jak po wyjęciu ubrań z pralki. Do tej pory powstało kilka mikstur, ale efektem był zapach świerzo wypranych mokrych skarpet (czytajcie taki smrodek nijaki, a nie o to chodziło) albo mieszanka na mój małoczuly nos traciła w ogóle jakiekolwiek walory zapachowe.

Jedno "biedne" Enzo, a gdzie moje kochane 355 i 360? Ba nawet nie pogardziłbym 612. Gra się imo uwstecznia brakuje mi Focusa, Mazdy Mx5, Hondy Civic i jeszcze kilku. Widać kolejny kotlet zmielony z budą.

Nie wiem czy podpada, ale wydaje mi się, że tak. Oto jak ktoś skrzywdził Punto II Obok jak na złość właściwe światła. Jakość foty słaba, gdyż była robiona niemal w biegu. Czy sądząc po wściekłej żółtej barwie to jest sporting?

Spoko wszystko rozumiem i popieram, ale na myśli miałem, że od GTA4 nie należy wymagać grafiki jak z Crysisa. Fakt, że grafika będzie napewno swoje wymagała, ale pojecie fotorealistyczna to jeszcze nie to. Nadal trzymam się teorii, że R* tak czy tak ma w głowie takie pojęcie jak kompatybilność ze starszym sprzetem. Przypominają mi się czasy GTA3 jak to zacząłem je przechodzi na widoku z góry rodem z GTA/GTA2 na sprzęcie pokroju P2 233MMX. Nie chce wierzyć, że czwórka będzie nie grywalna na komputerach typu AXP3200+, 1GB ramu i 6800GT

Może inaczej, a czy kiedykolwiek R* tworzyło GTA jako killera grafik? Przecież tu chodzi o jak największą ilość sprzedanych kopii. To już samo wymusza słabszą (a nie słabą, napewno GTA4 > GTASA) grafikę nie wymagającą komputera z monolitu wykutego przez krasnoludów śródziemia, za który płaci się duszami ;D Mnie to cieszy, a jak wam mało to zawsze pojawią się jakieś Real Mody co wam poprawią grafikę (patrz Mafia i RM 2.0 co tnie sie nawet teraz) albo hd tekstury (vel pewien cinematic mod).

Jaka aukcja w ogóle: Pomocy dual core quad i demon przebijający 4870x2.

Wybaczcie, że bawię się w archeologa, ale dziś jednak padło na mnie w sprawie porządnych firm. Otóż mój kochany Logitech MX518 zapadł na znaną przypadłość szalejącego LPM. Każdy normalny człowiek zaniósłby go na gwarancje jeśli ją posiada. Mój przypadek jest/był nieco bardziej dziwny gdyż mysz zakupiłem w ZNAKu, a tam w gwarancji wyszczególniony jest punkt o tym, że towar należy dostarczyć w kompletnym opakowaniu. Bardzo logiczne szczególnie po 2 latach użytkowania myszy. Jeszcze bardziej sprawę komplikowało to, iż numer P/N i S/N umieszczony na górnej naklejce myszy () był niewidoczny. Nie wróć, nie było go bo naklejka się nieco naderwała i częściowo jej nie było z lewej strony. ZNAK na fakturze/gwarancji też dał ciała bo napisał nie wiadomo skąd sobie jakiś numer typu 05685123. Kiedyś czytałem o tym jak ktoś z zagranicy kupił kierownicę Momo i coś tam związanego z zasilaniem w niej padło. Napisał do Logitecha, a że oni nie mieli tej [ciach!]ły to kazali mu odciąć końców kabli do podłączenia i przysłać do nich po czym przysłali mu zupełnie nową kierownicę. No to ja postanowiłem spróbować kontaktu z supportem firmy. Oczywiście polska filia od razu odpadła, bo nie obrażając nikogo, ale użerać się się nie miałem zamiaru. Szkoda nerwów moich i tej osoby, która by mnie obsługiwała. Na stronie Logitech trochę trudno było znaleźć odpowiedni namiar. Wreszcie trafiłem na forum supportu bodaj oddziały Wielkiej Brytanii. Napisałem do nich przedstawiając całą sytuacje + załączyłem rachunek/gwarancje. Dzień później odpisała mi pani Olivia mówiąc, że przekieruje mnie do właściwego brancha firmy. Tu już myślałem, że dadzą sprawę polskiemu oddziałowi. Otóż nie, odpisał mi niejaki pan Mohammed N. (bardzo pomocny i szybko reagujący swoją drogą), reprezentujący European Customer Support i poprosił mnie o przedstawienie sytuacji z podaniem stosownych detali. W kolejnej odpowiedzi podał mi kilka kroków, żeby sprawdzić mysz. Oczywiście rezultat nadal ten sam, o czym poinformowałem. W odpowiedzi dowiedziałem się, że otrzymam nową mysz w terminie od 5 do 10 dni roboczych. Po prostu jestem zaszokowany. Wywarło to na mnie ogromny wrażenie po tym jak ThermalTake zażądał sobie 13Euro + koszty przesyłki za 4 durne śrubki i nakrętki. Panowie z Logitech mają u mnie plusa jak stąd do Marsa. Zapewne w edicie pojawią się zdjęcia nowo przybyłej myszy. Edit: Jak mówiłem, przyszła nowa mysz. Z tą różnicą, że to rev. 2 co równa się 1800dpi + zmieniony spód (obszerniejsze ślizgacze i koniec problemów z naklejkami).

To teraz zacznie się stres jak obok nikt nie będzie kontrolował xD Gratz!

Snickersy to podstawa ;) Polecam jakoś muzykę ulubioną jak będziesz czekał na jazdę (byle nie usypiającą). Bądź konsekwentny w tym co robisz i rób to pewnie. Zmieniasz pas to zmieniaj, oczywiście wszystko z kierunkiem, lusterkiem i uwzględniając warunki na drodze. Gdyby coś to kłóć z instruktorem może Cię zjechać, ale z drugiej strony zauważy, że jednak coś Ci z tej teorii zostało w głowie (jak w moim przypadku na zakorkowanym skrzyżowaniu i kłótnia o to, że nie ma miejsca, żeby przejechać dalej). Szerokości ;D

Także dopisze się do tej prośby.

http://www.wrzuta.pl/audio/1JlWSqQvD5/house_music Królestwo i kilka Maybachów dla osobnika lub osobniczki, która powie mi tytuł i wykonawce tego utworu. Sugerowanie się tym co jest na wrzucie odpada ;p

Wróciłem wczoraj z wyjazdu zarobkowego i poprosiłem rodzicielkę, żeby skoczyła po moje prawo jazdy (sam nieco kontuzjowany). Już wielce zadowolony, że wreszcie będę miał ten plastik w rękach, a tu niespodzianka wielkości grubej berty. Ktoś dał ciała i sknocił mi adres na prawku. Znowu 10 dni czekania... Teraz pytanie czy ja mogę swobodnie jeździć z tym prawkiem, gdyż pani w urzędzie komunikacji odpowiedzieć nie potrafiła?

Aż się łezka w oku kręci jak to w jedynce grając Soldierem zawsze wyrywało się Bastilę ;D, albo Basia i Mission kłócą się na Tatooine i nagle Force Push i Mission leży. No i oczywiście nasz ulubieniec HK47 i jego meatbag. Te smaczki + fabuła i mamy hit. Jeśli KotOR3 będzie nadal trzymał się tej ścieżki + MMO to ja już się boje o swoją maturę xD

Ewidentnie palant. Przy następnej okazji zapytaj się czy wykupi Ci godziny spożytkowane na zakupy.

I to jest esencja tego tematu ;)