-
Postów
3998 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez BLANTMEN
-
Tia, ale mi chodzi o to, żeby zobaczyli to na własne oczy - będzie szybciej :P
-
Tia. Dodzwoniłem się do jednej firmy i zaproponowali mi raport za 2k :D Już znalazłem coś co mnie mniej więcej interesowało na Money.pl ale temat dalej aktualny :)
-
Mam prośbę wielką :) Piszę sobie pracę dyplomową. Już od dłuższego czasu usiłuję znaleźć wykres bądź też tabelę który/a będzie obrazować jak rozwija się w Polsce bankowość elektroniczna. Chodzi mi o zakres lat, że np. w 2000 było to 5% a w 2006 15% - coś w tym stylu. Googlowałem już jakiś czas i nie potrafię nic znaleźć. Każda pomoc mile widziana :)
-
Potrzebna Pomoc! Macie Jakiś Szybki Sposób Uczenia Sie Słowek Z Języka Obcego
BLANTMEN odpowiedział(a) na kaluzaaa temat w Ośla łączka
Łohoho :D Nie chciałbyś widzieć mojej ksiązki z angielskiego B) -
Potrzebna Pomoc! Macie Jakiś Szybki Sposób Uczenia Sie Słowek Z Języka Obcego
BLANTMEN odpowiedział(a) na kaluzaaa temat w Ośla łączka
Pfffff ... 4000 słów to dla mnie pikuś :) 4 i 5 z matury z angola, najwyższy poziom wtajemniczenia na studiach ... Łykam angielski jak wodę ;) -
Nie wiem czy zauważyłeś, ale dzisiejsza młodzież wygląda na dużo więcej niż faktycznie mają. Pytanie moje jest takie - gdzie najlepiej zgłosić takie działania, że babka w sklepie sprzeda fajki, wódke itp. obojętnie komu ? Nie chodzi o to, by robić komuś koło [gluteus maximus], ale sorry ... Ja na takie coś nie chcę patrzeć. Kiedyś też się tak zachowywałem, że kupowaliśmy z kolegami wino bez dowodu, w wieku 16 - 17 lat. Ale widząc co teraz dzieje się z młodzieżą to wiecie ... Wypije za dużo i wielki chojrak :? Potem latają z nożami po osiedlach i sieją strach :P
-
Zeszliśmy na sprawy dowodowe. Pytać o dowód powinna się każdy sprzedawca papierosów i alkoholu. Mnie też się zapytała kiedyś, i bez oburzenia itp. pokazałem jej, jaki to jestem "stary".
-
Podbijam trochę ;) Problem prawie że rozwiązany. Komputer dobrze skonfigurowany, siecówka bezprzewodowa też. telefon spoko śmigał po necie, ale jakoś od wczoraj chyba zima. Znajduje sieć WLAN ale nie może się z nią połączyć :?
-
A ja znam sklep, w którym spokojnie 10 letnie dziecko kupi: fajki, piwo, wino itp. Sytuacja sprzed kilku dni - wychodziłem z niego, to jakiś mały szczyl stał narąbany z winem w ręce. Może miał z 14 - 15 lat. Po pierwsze - gdzie są rodzice ? Po drugie - skąd to ma ? Babka oczywiście widziała go jak się zatacza i powiedziała z uśmiechem - a weź się nie wygłupiaj .....
-
No a własnie u nas był problem. Zdarzało się, że ludzie zamawiali sprzęt "niecodzienny" i potem nie odbierali i stało to to do usranej śmierci. Do dzisiaj ponoć na sklepie lezy klawiatura z głośnikami wbudowanymi, którą jakiś koleś zamówił.
-
Problem wygląda następująco: Kolega zakupił sobie kartę bezprzewodową na USB BLUETAKE BW100 i chce podzielić za jej pomocą łącze w domu. Jego komputer łączy się z internetem za pośrednictwem sieci osiedlowej. Chce, aby jego komórka łączyła się z internetem za pośrednictwem komputera stacjonarnego. Komórka posiada kartę bezprzewodową, pozostaje kwestia skonfigurowania tego tak, aby działało ;) Z tematyki dzielenia łącza jestem noga, to też proszę o pomoc w jego imieniu :) Chodzi mniej więcej o coś takiego: Klucz na usb jest ustawiony w trybie Acces Point.
-
No bo jak się coś zamawia to generalnie zostawia się zaliczkę. :P
-
Skąd ja to znam :rolleyes: ;)
-
Ja kupiłem w Cropp'ie. No ale nie obesżło się bez przyklejenia do mnie obsługi i wciskania białych adidasków a'la wieśmac. Jakieś takie białe i niemrawe .... Tylko czarne ;)
-
Noooo ... Brat sobie kupił w tym "sklepie" spodnie. Wyglądają na nim jak na wieszaku :lol: Butów normalnych też tam nie dostaniesz ... Jedynie jakieś super ql i trendi trampki a'la Blog 27 :lol:
-
Galeria Zdjęć Użytkowników PurePC
BLANTMEN odpowiedział(a) na Szymoon temat w Fotografia, Grafika Cyfrowa
Filtr gwiazdka sześcioramienna. Kupiony na Allegro. -
Odnośnie traktowania klientów przedmiotowo ... Przypadek z życia wzięty. Dzwonił do nas koleś (kupił kamerkę internetową, nie dostał kabla) i zaczął coś bełkotać do telefonu. Coś w stylu Błe be błebełe bełebłe ... Koledzy go wyśmiali ... Ale potem otrzymałem od niego maila, że jest po wylewie i że przez telefon ciężko jest się z nim dogadać ... Im się głupio zrobiło, a na myśl przychodzi powiedzenie: nie oceniaj książki po okładce ...
-
Galeria Zdjęć Użytkowników PurePC
BLANTMEN odpowiedział(a) na Szymoon temat w Fotografia, Grafika Cyfrowa
Nieostre ;) A odemnie coś takiego: -
Mój kolega z pracy też miał nalot, ale to byli tylko kolesie z sieci, którzy złapali go za to, że ma podłączonego kompa na lewo do neta ;)
-
Wiesz ... W Housie chciałem sobie kupić bluzę jakąś. Podchodzę do sprzedawcy i się pytam czy coś mają. A on z głupim uśmiechem - "Takich wielkich nie sprzedajemy" :blink:
-
Wiesz, jak się mówi do sprzedawcy DZIEŃDOBRY i "ochoczo" (:P) patrzy na niego to raczej on powinien się zapytać czego chcę. Mógł chociażby powiedzieć, żebym zaczekał sekundę żeby skpończył coś tam pisać i że zaraz do mnie podejdzie. Ja bynajmniej tak robiłem, jak pracowałem jeszcze w handlu i może dla tego też tego oczekuję. Wymóg był taki, żebyśmy każdego wypytywali kilkarazy co chce. Nawet jak stoi i nic nie ogląda albo nie wygląda jakby chciał cokolwiek obejżeć. Jeśli klient stał o 30 sek. za długo to zaraz awantura była, że go nei obsługujemy. Jak ktoś chce, to niech walczy o sprzedawcę, ale to nie tak powinno być. O klienta trzeba walczyć, nie ważne czy wygląda na kupującego czy nie. A co do upierdliwości niektórych sprzedawców - zapraszam do Cropp'a ;)
-
Bilet jednodniowy, o różnych wartościach, na trochę innym papaierze :lol:
-
Zdjęcie jest stare jak świat :P Obecnie wyglądam na kilenta, który chce kupić telefon za prawie 2k. @jauhis - IMO jak się podchodzi do lady, patrzy się na sprzedawcę, mówi ładnie dzieńdobry, to raczej nie powinienem czekać, aż on sobie coś tam poklepie na klawiaturze. Mógł chociaż się zapytać, czy może w czymś pomóc. A co do "wyżalania się" na forum. Nie chcę się wyżalać, tylko zwrócić uwagę na to, co się dzieje. :P
-
W Vobisie na pewno bym nie kupił bo drogo jak skurczybyk ;) Swoją drogą. Jak jeszcze pracowałem w sklepie komputerowym koleś przyniósł nam fakturę za kompa, którego kiedyś tam kupił i pytał się, czy da się go jakoś sensownie rozbudować. Jak zobaczyliśmy z kolegą ile dał za niektóre podzespoły ..... Matko przenajświętsza. Szczerze powiedziawszy - żerują na kliencie jak sie da :P
-
Nie mam słów po prostu ... Będąc dzisiaj w M1 wpadłem sobie do Vobisa zobaczyć co tam ciekawego mają. Głównie zainsteresował mnie telefon do którego się skłaniam - Nokia E65. Widziałem go zza szyby więc wszedłem do środka. Najpierw totalna olewka przez kolesia, który stał za ladą. Czekałem dobre 15 minut aż skończy klepać coś tam na klawiaturze i się mną zajmie. W między czasie wszedł jakiś szczeniak i pytał o myszkę komputerową - oderwał się od klawiatury i zaczął mu pokazywać co to oni tam nie mają ... Mój wyraz twarzy zmienił się na lekko w[ciach!]iony. Zauważył to, podszedł i z super chamskim uśmiechem - słucham Pana .... No więc mówię mu, że chciałbym zobaczyć owy telefon. Jak leży w ręce itd. Po prostu chciałem się mu przyjżeć z bliska. Pytanie kolesia zwaliło mnie z nóg - jest Pan nim zainteresowany i chce go kupić czy tylko zobaczyć ? (tak jakby mnie nie słyszał co mówię ...) Zobaczyć. Poszedł postukać coś na klawiaturze, udał że szuka klucza (który leżał przy jego ręce) i z WIEEEEELKĄ łaską otworzył gablotę i dał mi telefon do ręki. Zapytałem czy mógłby mi go włączyć i padło hasło: "Niestety, jeśli nie chce go Pan kupić - nie mogę go włączyć. Potem klienci mogą narzekać że coś było przy nim majstrowane" (pomijam fakt, że obudowa była lekko starta). Nie wiem czy koleś ma takie podejście do wszystkich, czy po prostu nie uznał mnie jako potencjalnego kupca ... Mało tego - strasznie panikował jak trzymałem ten telefon w ręce. Pewnie był wart 2 jego wypłaty albo coś. Z takim podejściem do klienta to .... Ah ... Szkoda słów.