Mnie jedno ostatnio rozwalilo... E-75.
Walilem do niego z E-50, wraz z T-54 i T-44.
Odleglosc jakies 20m...
No i najlepsze... mial 34% [gluteus maximus] schowana, wiec moglismy ostrzelac mu tylko przod i boki...
Zjechalismy go do 1% po czym wszystkich wykasowal :|
Lekkie przegiecie.. U mnie pojechal 40%, T-44 calkowicie, T-54 62%... Kuzwa w tym czasie co on wykonal swoje 6czy 7 strzalow przyjal ich chyba ze 20...
KIlka minut wczesniej w trojke bawilismy sie z E-100 i poszlo to szybko i sprawnie...
Male przegiecie z tym czolgiem. Az go chyba sobie wystrzelam ;]