-
Postów
1274 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jodlasty
-
Spoko sa tez uzywam. Tansze i wcale nie gorsze sa polsilvery. Czasami mam ochote wcale sie nie golic i zobaczyc jak moja facjata bedzie wygladac z broda :)
-
9800pro vs. 5900XT, czyli karta w granicach ok. 1200zl
Jodlasty odpowiedział(a) na Martinii temat w 2002: Sprzęt, podkręcanie, modyfikacje
Wybieram sie do Warszawy w niedziele i zobaczymy czy nadal są po 890zł bo ostatnio cena się zmieniła. -
Ninja :) http://www.personal.ceu.hu/departs/comp/eva/ninja.mpg
-
Asus A7n8x/-x/-e/-deluxe-porady Problemy
Jodlasty odpowiedział(a) na AndyN temat w Socket 462(A)/Slot A
Ja już walcze ale na razie jestem silniejszy hehe -
A jakie są lepsze manetki w kierownicy czy takie na kierownicy? Nie wiem jak sie one fachowo nazywaja.
-
Bo tutaj siedza tylko sami zawodowcy i czekaja na pytania od poczatkujacych uczestnikow. Pozdrawiam wszystkich zawodowcow na forum TWEAK :)
-
Half-Life 2 juĹź jest! Wiecej info na http://www.pclab.pl/art10108.html#comments http://www.handymodels.co.uk/downloads/ala...lydemo_2004.wmv Plik zajmuje ponad 14MB. Naprawde warto zobaczyÄ
-
Dlaczego? Bajki fajnie się ogląda z dabbingiem. Filmy tylko txt.
-
Jak przykleić radiatory na pamięci grafy?
Jodlasty odpowiedział(a) na Głąb temat w 2002: Sprzęt, podkręcanie, modyfikacje
Tasma termoprzewodzaca firmy 3M sporo ostatnio bylo na allegro cena to 7zł za 15cm szerokosc 3cm. Super sprawa polecam. Tasma sprawdzona na mojej R9700. Widze ze Rosio ma taniej :) Ja :) na karcie R9100. Ale nie polecam jak pozniej bedziesz chcial zdjac radiatory bo zostale slad po kleju. A w ogóle temat wałkowany tysiac razy. -
Asus A7n8x/-x/-e/-deluxe-porady Problemy
Jodlasty odpowiedział(a) na AndyN temat w Socket 462(A)/Slot A
nie nie 2 i 3 ale moze zobacze jak jest na 1 i 3 -
OC Sapphire 9800PRO (R360) 8k w 2003 i 22,8k w 2001 :)
Jodlasty odpowiedział(a) na yotomeczek temat w AMD
Leniwiec - jak byś przejżał cały artykulik to byś wiedział co to :D Potencjometr wieloobrotowy koszt ok 2,5PLN Tutaj dokładna rozpiska jakie potencjometry do czego http://www.pppmail.com/9800pro/pic86-big.jpg No to ja ślepy jestem. Dzieki za info. -
Asus A7n8x/-x/-e/-deluxe-porady Problemy
Jodlasty odpowiedział(a) na AndyN temat w Socket 462(A)/Slot A
Kilka juz wypowiedzi było o temperaturach na naszej płycie. Mowi sie ze ASUS zaniza je dos znacze. Ostatnio przeczytalem taki artykuł http://twojepc.pl/artykuly.php?id=zestawie...6b5000cdffec402 i o dziwo tam jest inaczej ASUS pokazuje dobrze temperatury przynajmniej w biosie 1006. Cholercia Hanu ja tez to musze zrobic i poprzestawiac te swoje pamieci. Moze ze slotu 2 przestawic na 1 zaraz pokombinuje. -
Nie bede oryginalny... Jak nie radek to niech lepiej kupic siakis 4200 albo ti200... a nie pchac sie w EFIKSY pokroju 5500 :? Mnie zalezy na obsludze DirectX9. Wiem ze FX mi cudownej wydajnosci w takich grach nie zapewni ale niech dziala i chce widziec wszystkie efekty.Teraz z moim directem7 nawet Prince of persia bez patcha nie rusza. No i druga sprawa ze Ti4200 nie kupie za 300zl... Na wszystkie efekty to nie licz. Szczególnie w PS 2,0, bo i tak gry przełączą na PS1,1 :)
-
Przy małej różnicy w cenie GF4200 jest lepszy A co do problemów w Far Cry i PainnKiler to wina sterowników. Trzeba wiedziec jakie zainstalowac i klopot z głowy. Moj kolega ma 9100 zainstalowal OMEGI 2522 i problemy zniknely.
-
Lepiej tego nie napisze. Troszke wiecej tekstu i wymiekasz? Jak ci sie nie che czytac to nie czytaj.
-
Tym razem dokładniej na temat solarium, o którym już nieco wspominałam w poprzednich artykułach. Przyznaję, że osobiście jestem całkowitym przeciwnikiem takiego sposobu opalania. Tak więc w tym tekście raczej nie znajdziecie porad jak opalać się bezpiecznie w solarium, gdyż moim zdaniem nie jest to możliwe. Dla mnie cała idea solarium jest paradoksem i sprzecznością. Z jednej strony tak bardzo martwimy się o stan naszej cery, szukamy coraz to lepszych kosmetyków, stosujemy kremy które mają nam pomóc zapobiec zmarszczkom, na które wydajemy zwykle masę pieniędzy, a z drugiej strony korzystając z solarium zapewniamy sobie gorszy stan cery, przedwczesne zmarszczki oraz zwiększone ryzyko raka skóry. W dobrych gabinetach kosmetycznych łóżka opalające nie powinny być umieszczane, w przeciwnym razie, można gabinety te wręcz posądzić, że najpierw szkodzi się w nich skórze naświetlając ją promieniami UVA, by potem za pomocą zwykle kosztownych zabiegów pielęgnacyjnych próbować naprawiać powstałe szkody. Spotkałam się nawet z określeniami, że solarium to "maszyna do robienia raka skóry". Może to zbyt mocne stwierdzenie, ale ma w sobie trochę prawdy. Zdaję sobie sprawę, że jeśli ktoś jest zwolennikiem solarium i mocnej opalenizny to moje słowa nie będą miały żadnego wpływu na jego przekonania. Każdy pomyśli- "Cóż strasznego może spowodować 5 czy 10 minut korzystania z solarium?"- a według mnie jednak może. Pisząc ten tekst chciałabym przede wszystkim wyprowadzić z błędu wszystkich, którzy uwierzyli w hasła na temat 100 % bezpieczności opalania w solarium i zapewnień, że jest ono jakoby bardziej pewne i mniej groźne niż naturalne opalanie na słońcu. Są to błędne informacje, które powstały w latach kiedy jeszcze nie wiedziano wszystkiego na temat promieniowania ultrafioletowego. Wtedy jeszcze wierzono, że istnieje coś takiego jak bezpieczne opalanie. Sądzono, że jeśli zredukuje się ilość promieni UVB, to dzięki solarium będzie można cieszyć się intensywną opalenizną bez jakichkolwiek konsekwencji i uszczerbku dla zdrowia. Tak więc celem tego tekstu jest to, że jeśli już ktoś wybiera solarium to niech chociaż robi to świadomie i pozna także jego wady. Jak się zaczęła historia z solarium? Pierwsze solarium pojawiło się na początku lat osiemdziesiątych, a jego wynalazcą był Fredrich Wolff. Idea solarium polegała na tym, by zredukować promieniowanie UVB, powodujące poparzenia słoneczne, a wzmocnić dawkę promieni UVA, które także przyczyniają się do uzyskania opalenizny, ale bez rumienia czyli zaczerwienienia i podrażnienia skóry. Poprzez zwiększenie dawki promieni UVA, w porównaniu z naturalnym światłem słonecznym uzyskano szybszy efekt opalenizny. Wszystko dlatego, że jak już pisałam w pierwszej części początkowo przez wiele lat uważano, że głównym winowajcą niekorzystnych zmian spowodowanych działaniem słońca, jest promieniowanie UVB. Dopiero pod w latach 90 zrozumiano, że promienie UVA mają w tym także duży udział. Obecnie wiemy, że to promienie UVA są główną przyczyną fotostarzenia się skóry oraz zmian nowotworowych. Po koniec lat 80 i na początku 90 moc promieniowania UVA w lampach stosowanych w solariach została zwiększona do bardzo dużych wartości, często nawet 10-krotnie przekraczających rzeczywistą moc promieniowania UVA jakiej jesteśmy poddani wystawiając się na działanie naturalnego światła słonecznego. Kiedy jednak zorientowano się jak niebezpieczne potrafi być promieniowanie UVA oraz zrozumiano że jego przedawkowanie prowadzi do nieodwracalnych uszkodzeń skóry i zwiększa możliwość wystąpienia raka skóry wówczas zmniejszono jego moc. Mimo to nadal dawka promieniowania UVA w wielu lampach wykorzystywanych w solariach jest 2-krotnie wyższa niż zawartość promieni UVA w świetle słonecznym. To oznacza w praktyce, że w ciągu 15-30 minutowej sesji pod lampą opalającą w solarium(długość sesji opalającej zależy od mocy lampy, w przypadku lamp o większej mocy sesja taka trwa 5 lub 10 minut) skóra otrzymuje dawkę promieniowania UVA równą tej jaką otrzymalibyśmy po całodniowym pobycie na słońcu. Ponadto w odróżnieniu od naturalnego opalania - w solarium lampy emitujące promieniowanie UV znajdując się kilka centymetrów od skóry co także zwiększa ryzyko. W dodatku w solarium nie stosuje się żadnych kremów ochronnych anty-UVA. Tak więc nawet krótkie sesje opalania w solarium mogą wyrządzić wiele szkody skórze, a co najgorsze mogą przyczynić się do większego prawdopodobieństwa wystąpienia raka skóry po latach. Wielu dermatologów uważa, że łóżka opalające powinny być zakazane, jednak ponieważ solarium wzbudza wciąż duże zainteresowanie zwłaszcza wśród młodych kobiet i nastolatek, a to wiąże się z możliwością zarobku, dlatego wszelkie zakazy wiele by nie pomogły. Zresztą skoro ze względów finansowych nikt nie zakazuje produkcji papierosów, tym bardziej nikt nie będzie zakazywał używania solarium. Jeden z brytyjskich dermatologów dr.John Hawk zajął się stanem skóry ludzi, którzy korzystali z łóżek opalających. Przeprowadził on doświadczenie z wykorzystaniem solarium na grupie 30 ochotników. Wszyscy z nich otrzymali dawkę jaką zwykle stosuje się przy lampach o niższej mocy. Było to 30 minut, trzy razy w tygodniu przez 4 tygodnie. Połowa badanych odczuwała negatywne skutki uboczne czyli zaczerwienie, swędzenie, podrażenienie i znaczne wysuszenie skóry. Badania dr. Hawk'a wykazały, że UVA oddziaływuje także w pewnym stopniu na układ odpornościowy (immunologiczny) organizmu powodując jego osłabienie. Komórki, które normalnie pomagają bronić się przed infekcjami, po zakończeniu opalania były mniej liczne. Okazuje się więc, że ludzie po takich sesjach w solarium stają się bardziej podatni na infekcje wirusowe i bakteryjne . Co gorsze w jednym z brytyjskuch magazynów medycznych podano, że osoby korzystające z łóżek opalających były trzykrotnie częściej narażone na raka skóry niż osoby, które ich nigdy nie stosowały. Podobne rezultaty otrzymali amerykńscy naukowcy, którzy podali, że u ludzi używających solarium 2,5 razy częściej występowały bardziej zaawansowane zmiany w komórkach o charakterze nowotworowym oraz 1,5 razy częściej następowały mutacje czyli zmiany w komórkach, które w przyszłości mogą dać początek rakowi, w porównaniu z osobami nigdy nie korzystającymi z łóżek opalających. Faktem jest też to, że niestety wiele łóżek opalających stosowanych w Polsce jest bardziej przeznaczona na złom niż do użytku. Jeśli solarium jest dodatkowo w złym stanie, to oprócz groźnej dawki UVA, którą zapewnia nam łóżko opalające nawet w dobrym stanie, otrzymujemy jeszcze dodatkowo dawkę promieni UVB co grozi poparzeniem skóry, także bardzo niebezpiecznym i zwiększającym ryzyko raka skóry. Trzeba przyznać, że co prawda nowe łóżka opalające są już bezpieczniejsze, ale nadal nie są całkowicie bezpieczne. Niektóre nowe lampy wyposażone są w filtry, dzięki którym lampy te emitują promieniowanie z zakresu UVB i UVA - II tj. fale krótkie czyli jest to promieniowanie bardziej zbliżone do naturalnego promieniowania słonecznego. Jednak takie lampy mogą z kolei w większym stopniu spowodować poparzenie skóry. Być może poznanie negatywnego i rakotwórczego działania promieni UVA zmusi wytwórców solarium do opracowania nowej metody ochrony przed ich działaniem. Miejmy nadzieję, że tak. Jednak póki co łóżka opalające są nadal niebezpieczne. Według wielu naukowców opalanie w solarium jest nawet bardziej groźne w skutkach niż naturalne opalanie na słońcu. Kiedy nie wolno korzystać z solarium Są takie przypadki, w których używanie solarium jest zupełnie wykluczone. Nie wolno korzystać z solarium, gdy: jest się w ciąży lub po urodzeniu, zwłaszcza gdy karmi się piersią, choruje się na tarczycę, nerki lub serce ma się rozległy trądzik, dużo pieprzyków i brodawek na skórze występują znamiona barwnikowe, blizny lub ktoś z rodziny miał nowotwór skóry ma się objawy trądziku różowatego lub opryszczkę dotyczą nas problemy z rozszerzonymi naczynkami na ciele lub twarzy bierze się leki fotouczulające lub używa kosmetyków ze składnikami fotouczulającymi. Natomiast w przypadku wszystkich pozostałych osób, których te powyższe zakazy nie dotyczą, decyzja czy ryzykować i opalać się w solarium czy nie zależy już od nich samych. Tanoreksja - uzależnienie od opalania Okazuje się, że uzależnienie od opalania to już obecnie duży problem. Chorobę tą nazwano tanoreksją od angielskiego słowa "tan" -opalać się. Jak się można spodziewać obsesyjny nałóg opalania dotyczy głównie kobiet. Początkowo kobiety te korzystają z solarium raz w tygodniu, potem dwa, trzy, a z czasem i codziennie. Stan ich skóry dosyć szybko ulega zauważalnemu pogorszeniu, jednak starają się one tego nie dostrzegać. Wydaje im się, że kolejny krem czy zabieg kosmetyczny będzie rozwiązaniem tych problemów, jednak z czasem przy codziennym korzystaniu z solarium szkody w skórze są już nieodwracalne i żaden zabieg już nie pomoże. Oprócz zniszczonej skóry, grozi im oczywiście rak skóry. Osoby takie jeśli przerwą codzienne sesje opalania czują się niespokojne i nerwowe. W tanoreksję, jak we wszystkie inne typy uzależnień, wpada się nieświadomie. Myślimy wtedy tylko o zaletach i przyjemności opalania oraz pięknej opaleniźnie, natomiast wogóle nie wyobrażamy sobie jakie to może przynieść szkody i zagrożenia. Kondycja skóry osób, które niemal przez cały rok często się opalają czy to na słońcu czy w solarium bardzo się obniża. Skóra staje się gruba, szorstka, twarda, mało sprężysta, często z rozszerzonymi naczynkami. Doświadczona kosmetyczka od razu rozpozna skórę zniszczoną opalaniem. O tym co dokładnie dzieje się w skórze i efektach fotostarzenia była już mowa w pierwszej części serii na temat słońca. Opalenizna W sprawie solarium należy się jeszcze jedno wyjaśnienie. Spotkałam się z opinią, że opalenizna uzyskana w solarium nie powstaje na takiej samej zasadzie jak ciemny kolor skóry pojawiający się pod wpływem naturalnych promieni słonecznych. Nie jest to prawdą. Oba typy opalenizny zarówno ta naturalna, jak i ta uzyskana w solarium powstają dzięki tym samym procesom melanogenezy czyli tworzenia melaniny zachodzącym w komórkach skóry. To sprawiło, że początkowo sądzono, iż opalenizna uzyskana w solarium może stanowić ochronę przed promieniami UVB w naturze i w ten sposób zwiększać odporność skóry, kiedy wystawiamy się na działanie naturalnego słoneczka. Jednak ponieważ lampy w większości solarium emitują zwiększoną dawkę promieni UVA, okazało się, że jednak to zwiększanie odporności skóry na słońce nie jest tak do końca prawdą. Dowiedziono bowiem, że UVA potęguje rakotwórcze skutki działania UVB- stąd wcześniejsze opalanie w solarium może zwiększać ryzyko oparzeń i nowotworów skóry wynikających z późniejszego, naturalnego opalania na słońcu. W przypadku osób o skórze bardzo nieodpornej na słońce w ostateczności jedna lub dwie wizyty w solarium mogą być pomocne, pod warunkiem, że jest to solarium emitujące promieniowanie zbliżone do naturalnych promieni słonecznych, a nie lampy emitujące 2-krotnie większą dawkę UVA, gdyż wtedy efekt może być odwrotny. W tym jednak przypadku chodzi tu bardziej o lecznicze działanie niż samo opalanie. Zdrowe opalanie Według mnie dużo "zdrowsze" jest naturalne opalanie, ale oczywiście nie "leżenie plackiem na pełnym słońcu" i to jeszcze w godzinach największego nasłonecznienia. Mam tu na myśli umiarkowane opalanie, w połączeniu ze skuteczną i wysoką ochroną jaką dają preparaty z filtrami. Najlepiej jeszcze, gdy będzie to pobyt na słońcu połączony z aktywnością fizyczną. Dlaczego "zdrowsze"? Owszem, promieniowanie ultrafioletowe emitowane przez słońce jest niebezpieczne o czym już dokładnie była mowa, prawdą jest, że może zwiększać groźbę nowotworu skóry i przyczyniać się do przedwczesnego starzenia się skóry. Jednak jeśli mam wybierać między solarium a słońcem to wybieram aktywny pobyt na słońcu. Poza tym nikt tu nie mówi o wielu godzinach spędzonych na pełnym słońcu. Sam fakt, że przebywamy na świeżym powietrzu już jest zdrowszy i bardziej korzystny dla naszego organizmu niż bierne leżenie w łóżku opalającym. Najlepszą opcją jest połączenie pobytu na słońcu z aktywnością fizyczną, dzięki takiemu pobytowi nasza skóra złapie trochę promyków słońca i delikatnej opalenizny, a my nabierzemy kondycji spacerując, jeżdżąc na rowerze, jeśli przebywamy nad wodą możemy popływać czy choćby pobiegać trochę w wodzie. Odbije się to na pewno korzystnie na naszym zdrowiu fizycznym, a także psychicznym, bo przecież pobyt na słońcu poprawia nastrój i samopoczucie. W dodatku odmiennie niż w przypadku większości spotykanych solarium w naturze jesteśmy poddani mniejszej mocy promieniowania UVA. Mamy ponadto możliwość choć częściowej ochrony przed ich niebezpiecznym działaniem stosując kremy ochronne. Ważne jest też, aby z nadejściem lata zwiększony pobyt na słońcu dawkować stopniowo, by nie dopuścić do poparzeń i podrażnień skóry oraz by powoli przyzwyczaić skórę do słońca, zwłaszcza dotyczy to osób o jasnej karnacji. Ten sposób wydaje się być bardziej bezpieczny, niż przyzwyczajanie skóry niezabezpieczonej filtrami w solarium. Niektórzy z was może zaprotestują twierdząc, że w ten sposób to oni się nie opalą w takim stopniu jakby chcieli. No cóż, dla mnie "zdrowa" opalenizna to skóra lekko "ozłocona" promieniami słońca czyli z lekkim odcieniem brązu. Odcień ten zależy już oczywiście od naturalnej karnacji. Nawet wielu mężczyzn uważa, że zbyt ciemny kolor skóry bardzo postarza kobietę i sprawia, że wygląda ona nienaturalnie, a już zwłaszcza dotyczy to kobiet o naturalnie jasnej cerze. Natomiast dla osób usilnie preferujących mocniejszą opalniznę pomocne będą preparaty przyspieszające opalanie, dzięki którym czas opalania zostanie skrócony. mgr Barbara Kwiatkowska biotechnolog
-
Opalenizna z solarki jest nienaturalne czyt. brzydsze. Używanie solarki jest szkodliwe dla skóry, zapytajcie dermatologa to sie nasłuchacie.
-
A pozniej beda sie pojawiac tematy typu "Po co mi to bylo- FX5200" albo "Zdołowany-FX5200" :lol:
-
Nie wiem jak to jest z FX5200 ale na R9700 wiekszego kopa daje podbicie rdzenia. Jezeli mozesz tego FX5200 podkrecic lepiej niz FX5500 to chyba lepiej brać FX5200. Jak do ATI ciebie nie ciagnie to nie bede przekonywal do Radków. :)
-
Trzeba instalowac DX9 bo inaczej w nowe gry nie pograsz. Widze ze chcesz zmienic karte na inna. Dobrze sie zastanow. FX omijaj z daleka. Poczekaj jeszcze troche bo karty Ati zaczynaja taniec to moze zamiast R9100 kupisz np: R9600pro
-
Msi kt3-ultra2 na KT333 i dzielniki
Jodlasty odpowiedział(a) na barbaros temat w Socket 462(A)/Slot A
Ustawiasz w biosie jakas wartosc FSB, wchodzisz do windowsa i sprawdzasz jakie masz PCI np: programem Sandra. Innej rady nie ma. Poszukaj moze gdziesz na stronie producenta jest jakas wzmianka. Jak dobrze pamietam to ten dzielnik jest od 15XMhz nie pamietam dokładnie. Jak twoja karta graficzna jest wrażliwa na wysokie AGP to poki nie wskoczy dzielnik 1/5 bedzie sypac artami w biosie. -
Zainstaluj sobie program Taskinfo i zobacz jaki proces zajmuje ci 100% procesora. A moze kolega woli miec agresywne timingi i 180Mhz niz slabe i 200Mhz.
-
OC Sapphire 9800PRO (R360) 8k w 2003 i 22,8k w 2001 :)
Jodlasty odpowiedział(a) na yotomeczek temat w AMD
yotomeczek: Powiedz dokładnie co to za część, co mam kupić w sklepie elektronicznym i ile to kosztuje? -
9800pro vs. 5900XT, czyli karta w granicach ok. 1200zl
Jodlasty odpowiedział(a) na Martinii temat w 2002: Sprzęt, podkręcanie, modyfikacje
Moj kolega kupił na WGK właśnie Sapphire wersja OEM, okazało sie, ze ma rdzen 360 wgral bios od XT i jeszcze ja podkrecił. Na tą chwile nie widze lepszej karty za ta kaske do kupienia. -
wynik jest lepszy na biosie od XT od biosu FX 5950 tylko dlatego, ze w tym drugim obnizane sa timingi pamieci. W przypadku FX 5950, ktory ma pamieci 2.0 ns taki zabiego nie jest potrzebny, wiec bedzie szybszy. Ale zaraz to co bios rozpoznaje typ pamieci i obniza timingi? Chyba nie, czyli jezeli te wymiki sa dobre to po co zmieniac bios na 5950?