Skończyłem. Ten potwor na koncu imo do d.upy ;]
Ale widoczek jak stałem i patrzyłem się na całe zajście przy śmigłowcu (nie pisze szczegolowo zeby nie zdradzac :] ) mnie przygniotło. Może nie było jakies extra, ale przyjemnie bylo popatrzec na ciemne miasto z lampkami i to wszystko odbijalo sie w wodzie :]