1) Nie rozumiem czemu taki przeciętny górnik zarabia więcej niż przeciętny człowiek z wyższym wykształceniem które zdobywał kilka ładnych lat.
2) Nie rozumiem także faktu, czemu uważasz, że bogaty = zły. Ludzie najczęściej dochodzą do pieniędzy ciężką pracą - zaczyna się od studiów, jedne, drugie, potem jakieś inwestycje na przykład w firmę. Nie rozumiem tutaj zdzierania z ludzi uczciwie zarabiających.