Tonic

Nie ma prześwitów, wszystko jest załatane gorącym klejem W środku, tzn. w środku shrouda? Tam jest pomalowane Co się Wam konkretnie nie podoba? BTW, nie jestem "ping ponkiem" jak to mawiał berkut :P Jakbym chciał, to bym zrobił ładniej (tu jeden z dowodów). Mi zależało na tym, żeby całość potrafiła wytrzymywać warunki panujące za oknem (mam zamiar wystawić chłodzenie za okno)

Budowniczym nudzi się, muszą coś robić w międzyczasie ;) Kolejne postępy, nagrzewnica niemal gotowa : Wstępnie wyszlifowane zbiorniki #1 Wstępnie wyszlifowane zbiorniki #2 Przymiarki do shrouda Po malowaniu Jeszcze muszę dorobić śrubki mocujące, przykleić nagrzewnicę do shrouda, to chyba tylko tyle

A gdyby istniała piaskarka do kanalików :roll: Wciągnęłaby nosem wszelkie kwasy Ponownie testowałem nagrzewnicę przy 2 barach, nie znalazłem tego przecieku, za to inny się znalazł, ale stwierdziłem, że jest na tyle mały, że nie ma się czym przejmować Zatem stwierdzam, że moja nagrzewnica jest "szczelna" i wytrzyma warunki, jakie panują w typowym układzie chłodzenia wodnego :P

Hehe, i tak bawiłem się w kowala (czyt. wyrównywałem młotkiem) Proporcje, jakieś 1.5 lub 2 torebki kwasku cytrynoweg na ~3-4 litry wody Tak fajnie nie jest, jak myślisz - kolor jest bardziej różowy niż miedziany i to się troche lepi, za to można w mig to poprawić szczotką drucianą lub płynami

A tu jest zdjęcie mojego palnika

Teoretyczne -180*C na R14? Czekam na dalsze postępy :)

No cóż, o tym maksimum się sam dowiedziałem empirycznie ;) Ale WC jest takie delikatne, moje chłodzenia sprężarkowe wytrzymały 24h przy 15 barach

Przegroda jest - zrobiłem z folii miedzianej i przylutowałem ją do zbiornika Jeszcze jedno - odkryłem coś ciekawego - przy 5 barach jeden zbiornik nadymił się dosłownie jak balon :lol: Zapewnie przy 6-8 barach byłoby pufffffff ;) Ten reduktor daje mi zakres do 15 barów, więcej nie da rady, bo zawór przepuszcza za dużo gazu i zawory bezpieczeństwa robią swoje :lol: Fotka tego balona jest, zamieszczę ją tutaj, jak wrócę do domu Palnik gLT-3 na gazie LPG, wstępnie lutuję samą dyszą o średniej średnicy, potem uzupełniam szczeliny przy nałożonym do dyszy grocie. Tu niektóre luty mi bardzo przypominają spawy wykonane spawarką migomatową, fajnie to wygląda :D Fotkę palnika również zamieszczę, ale dopiero jak wrócę Czyściłem głównie chemicznie, nagrzewnica leżała kilka dni w garnku z kwaskiem cytrynowym, później dokańczałem mechanicznie (brzeszczotem przepychałem kanaliki, chóć one były w dobrym stanie). IMO najlepsze czyszczenie daje piaskarka, muszę kiedyś z niej skorzystać. Grunt, że wywaliłem rdzę.

Przygotowywanie nagrzewnicy do rozlutowania Rozlutowany zbiornik Rrrrdzzza... Drugi zbiornik Całość po rozlutowaniu Tak to jest z palnikami, cyna jest jak woda.. Kapięl w mieszance wody i kwasku cytrynowego (na ogniu) Po 10 minutach Po jakimś dłuższym czasie Przepoławiona mosiężna złączka żeńska 3/8 cala Gotowe zbiorniki Przylutowany zbiornik nr.1 Zbiornik nr.2 Plaftorma testowa Przeciek Przy 5 barach były trzy przecieki - jeden większy załatałem to w mig, dwa pozostałe są malutkie (i znajdują się w kanalikach) - przy 2 barach widać bąbelki tylko przy jednym (zatem ten drugi przeciek widocznie jest maleńki) To tyle na dziś, jutro powalczę z przeciekami Pozdrawiam T

Kiedyś zrobiłem coś takiego : Normalnie tu wtykałem plus miernika, baaardzo wygodne rozwiązanie

No no, dorwałeś całkiem dobry kompresor, pojemność cylindra ~11 ccm Jakby co, Raven buduje agregat dla Adasi z takim samym kompresorem Co z resztą rzeczy, z skraplaczem, z zaworem rozprężnym, gazem i tak dalej?

Matsushita.. heh, przypomina mi się myk z podawaniem tej nazwy na forum XS ;) Chciałem się pochwalić się tym, że mój główny agregat wytrzymał 15 barów przez całkowicie 24 godziny, a drugi też tak samo miał, ale dłużej, ok. 26 godzin :mrgreen: Na allegro sprzedaję parę rzeczy i całkiem dobrze mi idzie - zatem w tym lub przyszłym tygodniu powinien kupić olej i kielicharkę (poprzednia okazała się być bublem, tak samo jak inne egzemplarze, które panowie z Berlinga sprawdzili, mowa o modelu FT - 195M. Rozczarowałem się na tym, miałem nadzieję, że poszaleję z połączeniami rurek za pomocą kielicharki i trzpienia do roztłaczania, no ale cóż, zbieranie i kupowanie narzędzi to chyba najdłuższy etap i najdroższy w tym hobby

Zgadza się, chłodnictwo powoli się ewoluuje, na ogół szlifuje swoje dorobki Ale przynajmniej aktywność polskich budowniczych FC do PC ostatnio wzrosła, ja tak to odczuwam :) Ciśnienie ciągle utrzymuje się przy ~15 barach od godz. 17.40, czyli w sumie upłynęło 5 godzin.. całkiem, całkiem, ale poczekam, aż upłyną całkowicie 24 godziny, może nawet więcej, żeby mieć dużą pewność. Potem zabiorę się za katowanie drugiego agregatu, a w międzyczasie poczekam aż dostanę jakąś forsę na olej do kompresorów :P

Moje nowe zabawki :D Widać stację manometrową, kielicharkę, trzpień do roztłaczania rur, zawór do węży serwisowych i termostatyczny zawór rozprężny. I cenniki oraz katalogi którymi mnie obdarowali panowie z sklepu ;) Reczy zakupione w Berlingu :) Bardzo fajny sklep, można dojechać busem (ale podmiejskim!), ceny mają dobre, są od czasu do czasu promocje no i przede wszystkim obsługa klienta godna pogratulowania ;) Platforma testowa, tu badam nieszczelności Parownik zanurzony w garnku napełnionym wodą. Nie widać bąbelków powietrza, całe szczęście.. Ciśnienie statyczne, ~15 barów, używam dwutlenku węgla

Taki parownik jest w porządku Ta rura do baterii łazienkowej ma w środku teflon, nie dość, że to nie wytrzymuje warunków panujących na ssącej (zmiany ciśnień + temperatur), to jeszcze połączenia nie są mocne, będzie przeciekać

Dalsze postępy z moimi agregatami. Oba są całkowicie zespawane i szczelne, a czy wytrzymają, to się okaże :D Brakuje mi również oleju do obu agregatów i kompresora serwisowego, może mi się uda go zakupić raze z stacją manometrową w poniedziałek w berlingu Gaz mam, będzie to propan + ew. resztki butanu z ochłodzonej butli z gazem do palnika Ogólnie mówiąc, niewiele brakuje do końca :D

Moim zdaniem lepiej złożyć tańsze, prowizoryczne FC, żeby zobaczyć jak to wygląda, jak działa, ogólnie mówiąc, żeby poznać empirycznie działanie chłodzenia sprężarkowego. Trudno jest złożyć konkretne chłodzenie freonowe bez chociaż minimalnej wiedzy praktycznej Kompresor nada się, na tym Celeronie powinienieś wycisnąć coś poniżej zera pod obciążeniem Skraplacz też, z np. izobutanem uda się, ale ze względu na znacznie większe obciążenie, jakie daje procesor, w porównaniu do lodówki, nawiew jest jak najbardziej wskazany Reszta potrzebnych rzeczy niewiele kosztuje, filtr dorwiesz za ok. 5zł, rurki od 6mm OD, 8mm OD kosztują ok. 8zł/1m, kapilara 0.8mm IDok. 5zł za metr, długość zależna od obciążenia, dowiedz się ile ono wynosi, a zobaczę ile powinna wynieść długość Parownik można zrobić też za niewielkie pieniądze, wystarczy pójść do sklepu z metalami kolorowymi, poprosić o płaskownik miedziany o gr. 3mm lub 5mm, o wymiarach 10cm x 5cm, koszt ok. 5zł. Później idziesz do jakiegoś megamarketu związaneo z domami, ogradami itp. np. OBI, szukasz działu hydraulicznego i tam powinienieś znaleźć zaślepkę miedzianą, im bliżej jej średnicy do 5cm, tym lepiej, koszt też niewielki, parę złotych. Jeszcze parę drobiazgów do kupienia, ale o tym niżej Aby uprościć, napiszę listę rzeczy potrzebnych, by zbudować agregat : - kompresor (na stanie) - skraplacz (na stanie) - rurka kapilarna 0.8mm ID, XX m, ~5zł/1m - rurka miedziana miękka 6mm OD lub 8mm OD, ~8zł/1m - materiały do parownika, ~10zł - filtr, ~5zł - dwa zawory serwisowe do kupienia w sklepie klimatyzacyjnym, ~15zł za oba - izobutan w butli do napełnienia zapalniczek, ~10zł za 300ml/500ml (np. Ronson) - dodatkowy kompresor serwisowy do opróżniania układu, koszt może z 30-50zł? Zależy, gdzie go poszukasz - wąż serwisowy, ~35zł, najlepszy byłby z wzbudowanym zaworkiem, ale u mnie kosztuje ok. ~80zł, u innych dwukrotnie mniej Jak zbudujesz prowizoryczny agregat, zobaczysz jak działa, nauczysz się radzić z ewentualnymi problemami (a ich na pewno nie zabraknie na począku :D Chociażby napełnianie agregatu odpowiednią porcją gazu) i tak dalej, wtedy możesz pomyśleć o konkretnym, znacznie mocniejszym agregacie. W międzyczasie proponuję dorobić sobie narzędzia (przecinarka do rurek ~15zł, palnik 100-200zł, stacja manometrowa ~150zł i wiele innych) Znam jednego budowniczego z Nowej Huty, jest nim Jelen. Tylko ostatnio ucichł i nie wiem, czy Ci się uda z nim skontaktować Pozdrawiam T

Zapewnie na R12 to jest, Mińsk był produkowany w czasach ZSRR i lodówki w Europie były głównie z takim gazem O mocy raczej nie powiem, bo nic nie wiem właściwie o tym kompresorze, a rosyjskie znaczki mi nie za bardzo coś mówią. Informacja o tym zwykle znajduje się na nalepce/tabliczce na lodówce od tyłu Olej jest zależny od tego, jakiego gazu masz zamiar użyć, dam małą pomoc :

Nada się na małe fc, popo zrobił właśnie na takim kompresorze, tylko pewnie innej mocy (są różne modele kompresorów Minsk, 150-200W..) BTW, też używam takiego kompresora jako serwisowego ;)

Sam wiesz zapewnie, że im wyższy mnożnik, tym trudniej jest osiągnąć FSB > 240 :D Jestem doprawdy zachwycony, APIC Disabled, aktualizacja biosu w sposób całkowity (wcześniej robiłem ALT+F2 i aktualizowały się niektóre bloki biosu) oraz chłodzenie MOSFET'ów za pomocą wentylatora 8 podpiętego do 12V Tylko z Prime95 jest gorzej, niemal natychmiast pada komunikat, nie wiem czy coś się pogorszyło (sprawdzę ponownie 16M w SuperPI), pracuję nad stabilnością

D27 619R2 by Trats (1T) 10.5x250 2.1V, 2x256 hynix, 2.5-3-4-11 Zaliczone 16M w SuperPI http://img.photobucket.com/albums/v613/Cin...king/16M_10.png W Everest transfer w odczycie - ~3700 MB/s, w zapisie ~1400 MB/s Not bad :]

Ładny manometr, ile kosztował? astray, 3 metry kapilary 0.8mm ID będą dobrym zaworem dławiącym na obciążenie 150-200W

Co to za kompresor, astray?

Tylko pewnie im się nie chce, to jest co nieco zrozumiałe ;)

No, no, parownik zapewnie dużo da, będzie lepszy niż ten, który kilkukrotnie porządnie utleniłeś :D Marudzisz :) Niewiele Ci brakuje do 5 Ghz, myślę, że z nową rewizją FC Lancera może Ci sią udać :D Przy okazji, mój agregat jest niemal cały - rurki są gotowe i wymagają jedynie spawów - powinien jutro pójść do jednego faceta, który posiada palnik na acetylen i tlen (moim nie chcę próbować, nie przy spawaniu rurki kapilarnej do parownika i ssącej do kompresora). No i mam forsę na wąż serwisowy ;) W międzyczasie pobawię się z elektryką i sprawami kosmetycznymi.. modlę się o to, żeby mi się udało go odpalić w tym tygodniu