IGI

no i [gluteus maximus] ... Konkluzje - boimy sie angoli co widac bylo na poczatku ... Potem jakos odzyli nasi ... Nagorsze zo mnie razi razilo i bedzie pewnie razic w grze naszych to brak powrotow ... Mie wiem czym to jest spowodowane lenistwem czy brakiem kondycji ale tak nie moze byc ... Nie wiem czy widzieliscie ale przed akcja angoli ktora dala im druga bramke jak angole wyprowadzali akcje z swojej polowy na ekranie mignelo z 3 pilkarzy w bialych podkoszulkach i ani jeden w czerwonych ... Ogolnie i tak bylo niezle

FRANEK LOWCA BRAMEK ! GOOOOL :D

moja kobieta musi dzisiaj poczekac nawet :] POOOOLSKA GOOOOOLAAAAA !!!

ja bym walczyl - szkoda ze sie tak latwo poddajecie ... Jak nie chca uznac to do rzecznika, do sadu itd. Sklepy olewaja takie sprawy bo to dla nich dodatkowy koszt - musza ta pamiec wyslac do servisu za wlasne pieniadze ... Swoja droga jak ktos was tak potraktuje to trzeba przestac u niego kupowac i narobic mu smrodu kolo d... - mowic kolegom co i jak sie tam dzialo ... Ja kupuje w sklepie u znajomego i nigdy nie mialem problemow z gwarancja - nawet jak upalalem sprzet z mojej winy ... Oddawalem plyty procki pamieci grafy popalone po awarii zasilacza, oddawalem dyski z kraterami w chipach uszkodzone przez zasilacz czy padnieta kieszen i zawsze towar wymieniano na nowy ...

szembor naprawde jak sobi chcesz w to wierzyc to sobie wierz - nikt ci tego nie zabroni, tak samo ty vortex i inni ... Ale co jezeli w to co wierzycie sie nie spelni ??? co wtedy powiesz ?? Bo ja sie obawiam ze tak jak napisal under- zaczniecie liczyc, badac, modyfikowac dane i przedstawicie kolejna date konca swiata ... I jak ty mozesz pisac o wierzeniach moich przodkow ??? Jezeli jestes potomkiem majow to sobie wierz w to co przepowiedzieli i pisz ze to sa twoi przodkowie ... Zapewniam cie ze moi przodkowie nie wierzyli w to ze koniec bedzie w 2012 roku ...

a ja mam propozycje zeby nowi uzytkownicy nie mogli tworzyc nowych tematow na oslej laczce przynajmiej do czasu az nie nazbieraja tych 20 postoow ... Dziki temu unikniemy w przyszlosci takich idiotycznych tematow jakie ciagle sie tutaj pojawiaja i w wiekszosci zakladaja je uzytkownicy bez postow na koncie ...

I ty nam to wytykasz ? ty ktory jestes gluchy na to co mowi nauka czy zdrowy rozsadek ? Poczytales zasady fizyki dla ktorych nubiru nie moze krazyc po takiej orbicie jaka uwazacie ? przeczytales jakie kolwiek opracowania na ten temat ? chcociaz sprobowales ? Wierzyc w [ciach!]ly jest latwo ale zeby sprawdzic czy sa prawdziwe to niestety trzeba juz pewnego wysilku ... My ten wysilek podjelismy - wyszlo ze to sa farmazony - ty niestety nie ... Und3r ma racje - "Nigdy nie dyskutuj z idiota - najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem."

nie bo twoje drugie wcielenie czyli wortex wcale nie zrobilo z siebie glupka ... Czy ty nie widzisz ze wszystko co piszesz sie nie trzyma kupy ?? juz nawet nie trzeba tego podwazac wystarczy uwaznie przeczytac twoje wszystkie posty (vortexa) jeden po drugim i raz piszesz tak innym razem inaczej .... A co sie dzieje jak ktos sie o cos dokladniej zapyta to odsylasz do ksiazek albo wyzywasz od polmozgow albo piszesz ze robimy z siebie idiotow ... I nie wiem kto z nas ma bardziej otwarty umysl - ja ktory uwazam ze koniec swiata moze nastapic w kazdej chwili ale nie wiaze go z ufoludkami czy ty ktory ograniczasz mozliwosc wystapienia konca wiata JEDYNIE do roku 2012 i za sprawa istot z innej planety ...

nerwusek jestes widze :] Nie przylecieli ? Sorry ale prawda jest taka ze wszystko co mowisz jest wyssane z palca, sam ledwo liznales wiedzy, i uwazasz sie niemal za prorka ... A jak ktos ci udowodni ze g.... wiesz to wyzywasz od polmozgow jak sie wyzywaja dzieci w piaskownicy ... Arnie ... ALE TY NIC NIE WIESZ !! nie zauwazyles ze jak zsumujemy lata wystepowania najwiekszych trzesien i podzielimy przez liczbe ~29515,94444 to wychodzi nam liczba ~666 ???? a wiec liczba szatana !! :lol:

sad but true Polska mentalnosc - nawet z sukcesu robi sie porazke a jak tylko cos nie wyjdzie to nagle odzywaja sie miliony malkontentow i wolaja A NIE MOWILEM !! Tak samo bylo z Malyszem, tak samo jest teraz z reprezentacja ...

Zaraz zaraz a ja bylbym ostrozny w osadach - po tym co podal varrol sam bym sie zastanawial nad userem czarus ... Bo to bylby az zbyt duzy zbieg okolicznosci ... To samo miasto, ten sam dostawca internetowy, dawn of sun konczy dzialalnosc i nagle pojawia sie czarus ... zgodnosc nicka z ebay i z tweaka... wymijajace odpowiedzi czarusia ... Wszystko jest zbyt zagmatwane zeby sztefen mogl to sobie wymyslic... Ja tylko na miejscu sztefena zalatwil bym to inaczej - zebral niezbite dowody i poszedl na policje - a mozna je zdobyc mysle ze dosc latwo ...

taaa tak na ogol wyglada dyskusja na tweaku --- ktos rzuci jakies info ktorego nie jest w stanie potwierdzic bo jest nieprawdziwe i jak ktos inny sie pyta o zrodlo informacji to sie wykreca piszac "kończe już to bo widze, że nie ma sensu tego ciągnąć dalej" Zadasz zebym poszedl do rzeczika a sam nie przeczytales nawet linkow ktore umiescilem - jak bys przeczytal to bys zauwazyl ze jeden to sucha ustawa a drugi juz nie ... Ogolnie jedno mi przychodzi na mysl NC EDIT I nie sluchajcie bajek jakie opowiadaja wam sprzedawcy czy wrecz moderatorzy durzych forow co moim zdaniem jst karygodne ... Kazdy ma swoj rozum i powinien korzystac z sprawdzonych zrodel informacji jak chociazby strony federacji konsumentow ... http://ww20.mediarun.pl/ I jeszcze jedno - gwarancja i rekojmia to nie jest to samo - gwarancji udziela na ogol producent a rekojmia obowiazuje sprzedawcow i wg aktualnie obowiazujacego prawa wynosi 2 lata i zadna gwarancja nie moze jej ograniczyc. I zeby nie bylo niedomowien - mozemy zadac zwrotu kasy kidy naprawa lub wymiana na nowy towar jest niemozliwa, lub gdy naraza nas na zbyt duze uciazliwosci (np dluuugi czas oczekiwania) I ostatnia kwestia - satysfakcja - nawet gdyby bylo tak jak napisal kucyk - to i tak warto isc do sadu nawet o 50 zl jezeli jestesmy pewni swego a tylko dlatego zeby UDUPIC nieuczciwego sprzedawce. Ja wychodze z zalozenia ze nikt nie bedzie nigdy robil mnie w balona ... A pamietjmy ze wygrywajac sprawe nawet jezeli dostaniemy tylko 50 zl to i tak sprzedawca bedzie musial pokryc koszty procesu przewyzszajace na ogol kwote o ktora walczylismy

to wg ciebie ustawa nie obowiazuje ? Naprawde nie wiem skad wziales te informacje ale reklamowalem juz naprawde duuuzo sprzetu i nigdy nie spotkalem sie z taka sytuacja ... Przyklady ? reklamowalem dysk 15 gb maxtora - byl na 3 letniej gwarze padl na okolo pol roku przed koncem gwary kiedy juz nie bylo takich dyskow w sprzedazy. Kosztowal nieduzo bo jak go kupowalem to szukalem celowo malych dyskow bo zakup byl robiony do kompow ktore obsluguja max 20 gb a wtedy najmiejsze jakie byly dostepne w sklepach to byly juz 40 gb. Jak juz padl na pol roku przed gwarancja to go oddalem do sklepu i dostalem nowa 60 gb. Przeciez sprzedawca mogl powiedziec ze uzywalem dysk 2,5 roku a po takim czasie sprzet inforatyczny traci okolo 3 razy na wartosci wiec np zamiast 300 zl mogl mi wyplacic 100 zl ... Naprawde wierzysz ze takie jest prawo ??? Nie widzisz do jakich naduzyc moze prowadzic ? Ok kupilem samochod - standart - 3 lata gwarancji - po 2,5 roku pada silnik - a auto wybralem nie zaciekawe np fiata i stracil tyle na wartosc ze naprawa staje sie nieoplacalna bo nowy silnik w aso kosztuje wiecej niz samochod jest wart. To co zamiast naprawiac zabiora mi auto i oddadza 1/3 jego wartosci ?? przeciez to jest chore ... I prosze o nieodsylanie do rzecznikow, wyimaginowanych ustaw itd tylko podanie zrodla tej informacji - ja podalem obowiazujaca ustawe i jest sprzeczna z tym co napisales ...

a jak oddawales karte to wziales kwit kiedy ja oddales ? Bo jezeli nie to sprawa przegrana bo nie masz dowodu na to ze czekales 28 dni ...

kucyk sorry ale jakie ty brednie tu piszesz - to ze twoj kolega dal sie wyrolowac to inna sprawa ... Dostajemy zwrot kasy jaka zaplacilismy to po pierwsze ... Po drugie nigdy nie obchodzi nas co jest na gwarancji bowiem ustawa jest nadrzedna. To co pisze kucyk to specjalny zamet wprowadzany przez sprzedawcow - tak samo zreszta jak z tym ze obowiazuja warunki na gwarancji - a wszystko po to zeby oszukiwac nieswiadomego swych praw klienta ... Kupowalemkiedys msi gf 4200 z komputronika - na karcie gw bylo napisane ze w razie usterki dostarczam sprzet do nich na wlasny koszt. Karta padla a ci z komputronika wlasnie powolujac sie na karte gw kazali mi wyslac karte na moj koszt. Powolalem sie na ustawe i odrazu powiedzieli zebym wyslal na ICH koszt tak tez zrobilem... Najlepsze w tym wypadku bedzie - Warto znac swoje prawa ... Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać: - doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę, - wymianę na nowy, jeżeli naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia, - zwrotu zapłaconej ceny. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione. http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1176.htm http://biznes.interia.pl/news?inf=590134

vortex juz sie nie odezwie bo na nubiru zazywa nektar i ambrozje :lol:

vortex i inni gdzie jestescie - mowiliscie ze dzisiaj jakies znaki sie pojawia informujace o poczatku konca swiata - wiec napewno jestescie lepiej zorientowani - jeszcze pamietam jak przestrzegaliscie - zobaczymy niedlugo !! ;]

panowie spokojnie narazie sie nic nie dzieje ;) ale jak to mowia nie mow hop ;]

no panowie bede sie bronil ;) dzisiaj promotor zatwierdzil mi cala prace jeszcze tylko zanosze podanie o przedluzenie sesji do 30 i sie bronie !! :D a wogole jeszcze zaczalem 4 letnie inz z informy :)

Wyjales mi to z ust :) und3r - nie twierdze ze wszystko to holywoodzka szmira :) duzo filmow made in USA mi sie podoba, nawet takich, ktore mozna by uznac za esencje ameryki, a kto mnie zna dluzej ten wie ze hameryki i hamerykanow nie trawie ;) A przyklad ? Ulubiona seria odmuzdzajaca Zabojcza bron - kazdy odcinek ogladalem wiele razy i mi sie podobal mimo ze sa odmuzdzajace, lekkie, nawiazuja do niezbyt lubianego przezemnie "amerykanskiego stylu zycia". Jezeli chodzi o filmy nie ma dla mnie barier jako takich choc przyznaje ze na amerykanskie kino patrze bardziej krytycznie ;). A co do Crasha - mozliwe ze nastawilem sie zbyt wymagajaco do tego filmu, ale to takze Wasza zasluga ;) bo jak czytam recenzje zwala z krzesla itd to spodziewam sie naprawde arcydziela :]

Crash Ogolnie film moze byc w skali od 1 do 10 dalbym 5,5 Po pierwsze to co przychodzi mi na mysl - ale to juz bylo ! - ogladalem juz kilka filmow w takiej konwencji i niestety ten nie pokonal swoich pierwowzorow. Po drugie - troche to wszystko naciagane - w prawdziwym zyciu sie takie rzeczy nie dzieja, chodzi mi o to ze troche meczy to ze akcja poszczegolnych watkow zostala ponaciagana zeby stwozyc jedna calosc z reszta - po prostu sie to rzuca w oczy. Po trzecie - jako plus uznal bym fakt ze sam film nie ocenia bohaterow - nikt nie jest negatywny ani pozytywny, jednak wnioski jakie mozna z niego wyciagnac sa banalne i mimo ze nie powiedziane w prost to tak zaznaczone ze slepy by ich tylko chyba nie wyciagnal po obejzeniu filmu :] Ja lubie jak po takim filmie mozna posiedziec, pomyslec, zastanowic sie co chcial przekazac autor itd nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi... I niech znow ktos na mnie nie napada ze mam inne zdanie od niego ;) kazdy ma inny gust - a moj ostatnio nie trawi amerykanskiego kina :]

kukifas ... heh ten kolega nie pil bo nie lubil ... Widze ze nie zrozumiales o co mi chodzilo ... moze tez juz masz z tym problemy bo za duzo palisz ? Chodzi mi o to ze nawet jak to jeden kolega na 100 to i tak szkoda nawet jednego kolegi !!! Dlatego zanim komus powiesz jakie fajne jest palenie zastanow sie czy czasami ten kolega nie skonczy tak jak moj ... Zeby nie bylo ze pisze tak bo nigdy nie palilem - palilem wiele razy - ale dla mnie nie jest to powodem do dumy tak jak dla was ... Nie jest powodem do dumy to ze trawa z mozgu zrobila mi sieczke i robilem pod jej wplywem glupoty... Po to mam rozum zeby z niego korzystac a nie go oglupiac jakimis srodkami i jeszcze sie z tego powodu cieszyc i wychwalac na forum jak to bylo fajnie jak sie najaralem i myslalem ze wluczka babci to makaron ... No ale przez to ze tak mysle to juz nie jestem eloziomal ...

Jaranie trawy to nie zabawa ... nie mozna pisac ze to jest pikus, ze kiedy chcemy to przestaniemy ... Moze w przypadku 90 % tak jest naprawde - ale ndal pozostaje te 10 procent ktore po trawie siegnie po cos mocniejszego ... Best boy - piszesz o badaniach naukowych ze jest udowodnione ze po marysce sie nie siega po mocniejsze. PODAJ ZRODLO. Na tweaku juz nikt nie wierzy na slowo Ja tez moge napisac ze jest udowodnione naukowo ze po marysce 90 % ludzi siega po twarde narkotyki ... A co do zycia - mialem kumpla - zaczal od marychy najpierw bylo fajnie palil okazjonalnie, potem coraz czesciej, w koncu zaczal handlowac zeby zarobic na towar. Juz wtedy ciezko bylo sie z nim dogadac - nie zartuje ale sama trawa zrobila takie spustoszenia w jego muzgu ze nie nie dalo sie zrozumiec o co mu chodzi ! Najpierw sprzedawal sama trawe ktora zenil dzieki czemu mial co palic, potem zaczal sprzedawac tez twardsze amfe koke here, a jak sprzedawal to i probowal ... Co smieszniejsze rodzice kapneli sie dopiero jak juz byl cpunem ... Trafil pierwszy raz na odwyk - uciekl, drugi raz na odwyk znowu uciekl, trzeci raz starzy go wyslali do osrodka za granica - mysleli ze jezyk bedzie dla niego bariera i nie bedzie mial jak sobie towaru skombinowac - okazalo sie ze i tam sobie poradzil i bral nadal ... W koncu trafil na odwyk w kraju spowrotem i podobno juz nie bierze - nie wiem czy to prawda ... Wiem tylko ze jak go spodkalem ostatnio po moze 2 latach od ostatniego naszego spotkania nie rozpoznal mnie nawet, byl taki przytlumiony i nie dalo sie z nim niestety dogadac ... Wiec nie piszcie mi ze trawa to jest nic, nie mowcie ludziom jak to jest fajnie po trawie, czy wrecz amfe bo i takie wypowiedzi w tym watku widzialem, bo moze sie okazac ze posrod tych ktorym to powiedzieliscie trafi sie jeden taki czlowiek jak ten moj kolega i skonczy sie dla niego ta historia tragicznie ...

3210 to cegielka ? Wg mne to jeden z lepiej wyprofilowanych telefonow. Wielkosc jest w sam raz, przyciski sa takie jakie byc powinny - zyc nie umierac. Wole ja od 3310 ktora jest jakas taka pekata. Zreszta to ma byc tel tymczasowy wiec co za roznica ?

ja ostatnio stracilem tel w pralce i doszedlem do wniosku ze nie potrzebny mi super wypasiony telefonik ;) Kupilem za 90 zl siemensa sl45i w idealnym stanie = pelen komplet czyli stacja dokujaca, sluchawki itd. Teraz smsy wysylam z kompa, terminarz itd mam spiety z komuterkiem :) Telefon mozna dowolnie modyfikowac przez zmiane software - wgrywam patche nowe softy zmieniam grafe - ogolne zabawy co niemiara :) Dodatkowo tel ma mp3 i obsluguje karty mmc :) - kupilem sobie 512 mb i czytnik pod usb z pendrive :) Dlatego jezeli nie potrzebujesz bajerow takich jak polifonia kolorowy wyswietlacz kup cos taniego - zawsze jak kupisz nowy tel ten tani komus sprzedasz, podarujesz. Ja wymienie go dopiero na cos z symbianem - ale pod warunkiem ze ten tel bedzie sie miescil w kieszeni i nie bedzie kosztowal majatku ;)