Teksty w stylu "nie będę sprzątał, niech inni sprzątają, przecież płacę za psa" mnie poprostu rozwalają. ROTFL
Jak ktoś nie chce sprzątać, nie przeszkadzają mu psie odchody, to niech poprosi swojego pupilka, żeby przed wyjściem na spacer załatwił potrzeby w domu na dywanie, wtedy i my użytkownicy chodników/trawników będziemy mieli spokój.
W UK gość sprzątający po piesku to nic dziwnego. Są nawet znaki przypominające o tym.