Sikor

Przeleć kompa świeżym antywirusem.

No fakt. Miałem kiedyś do czynienia z jakimś skanerem HP. W sklepie działał pod NT. U mnie nie chciał za chińskiego plóma. A że akcja w była w mojej firmie jakaś tam priorytetowa, to się nawet pofatygowałem do sklepu z kompem. No i kicha. Zapomnieli jak to im się udało uruchomić. Skończyło się tym, że kupiliśmy kartę SCSI i z skaner z obsługą tego złącza (potrzebny był szybki, nie wchodziło w grę LPT). Wyszło co prawda dwa razy drożej, ale działało. Aha, no i oczywiście Microsyf się na nas wypiął.:evil: Oświadczyli, że przecież NT 4.0 z zasady nie obsługuje USB i zaproponowali zakup WIN 95 OSR1 (pierwszy system Microsyfu sensownie obsługujący USB). To myśmy im podziękowali za taką propozycję, bo jednak NT'ki dużo lepiej pracowały w domenach niż 9X (te późniejsze też). Ale cóż - to historia już :wink: (przynajmniej u mnie w firmie).

Nooo :!: Ty to potrafisz sobie wybrać rodzaj zejścia :wink: A tak w kwestiach technicznych. Jak Ty to widzisz w detalach :?: Może więcej szczegółów. :wink: :Plóm:

No i super. A może by tak plómikonkę jako pierwszą na liście :?: :Plóm: UPDATE :oops: l mi zjadło :evil:

Plóm dobry! Dziwne :!: Zwykle najpierw piję kawę :!: :?: Co się dzieje :?: Czyżby mnie plómknęło :?:

Tylko amba Ci zjadła drugi dwukropek. No to nara :D "Sikor" [/b]

No problem. A z dysku E: być może zbyt dużo nie kasowałeś, albo nie jest ustawiona ochrona tego dysku. Opcje ustawien NPF masz we właściwościach kosza. Każdy dysk możesz konfigurować odrębnie, albo wszystkie razem. Ja osobiście zalecam ochronę dysku systemowego i dysków na których trzymasz NAPRAWDĘ BARDZO WAZNE DANE. Pozdro "Sikor"

Jasne. Tak jak pisłem wcześniej jest to tylko ochrona powierzchni dysku, która pozostała po skasowanych plikach. W opcjach NPF można ustawić jaki % dysku może być przeznaczony na tę ochronę. Ochrona polega dokładnie na przekierowaniu zapisu w miejsca nie chronione. Opcja ta jest bardzo przydatna do odzyskiwania danych, skasowanych przez przypadek i usuniętych z kosza. Także możesz to spokojnie przycisnąć i traktować jako dodatkowy kosz. Idea działania jest podobna jak działanie kosza. Nie do końca, co prawda, ale jednak.

JESZCZE niestety [Plóm!] nie ... :roll: ale MOZE niedlugo :) Aaa, chciała by dusza do PLÓMA, ale grzechy na odplómionym łez padole trzymają i do plómraju nie wpuszczają. :oops: Zostanę chyba jakimś wieszczem :wink:

No to nie wiem. Chyba, żeby wrócić do mojego starego pomysłu z Norton Protected Files. Nie używam Nortona Antyvirus'a ani Norton Internet Security i do końca nie wiem co tam się razem instaluje. Wiem natomiast, że razem z NSW instaluje się zaawansowana ochrona plików (NPF). Czy razem z antywirusem też? Możesz to sprawdzić przez prawy klik na koszu i jeżeli w menu kontekstowym znajduje się coś takiego jak Empty Norton Protected Files (może być też coś podobnego po polsku - w zależności od wersji oprogramowania) to znaczy, że to jest to. Przyciśnij i problem z głowy.

To sprawdź jeszcze, gdzie masz ustawionego SWAP'a (pagefile.sys). Być może masz ustawioną jakąś kolosalną wartość (wielkość dynamiczna od do) akurat na tej partycji (na dysku D: chyba u Ciebie, bo już się pogubiłem). Nie podam Ci dokładnie gdzie tego szukać, bo chwilowo mam dostępne tylko WIN98 i WIN2k (XP mi się wczoraj nieco rozjechało). W każdym razie jest gdzieś we właściwościach Mojego Komputera w opcjach zaawansowanych.

No to może oprócz przywracania systemu wyłącz jeszcze hibernację systemu, sądząc po konfiguracji, powinno Ci zwolnić jeszcze 500 MB. Mówisz, że czyściłeś co się dało. Czy kasowałeś zawartość tych katalogów: D:Documents and Settings*nazwa_usera*Ustawienia lokalneTemporary Internet Files D:Documents and Settings*nazwa_usera*Ustawienia lokalneTemp Dla wszystkich użytkowników jacy korzystają z Twego kompa. Oraz: D:WINNTTemp

Racja. PM8 w zasadzie działa bez mydła. Schody zaczynają się przy podejrzanym dysku (jekieś błędne sektory). Nie ma co wierzyć w check disk'a z PM8. Potrafi naprawić, alu skutki są czasami opłakane - rżnie partycje aż miło. Także możesz z korzystać z PM8 pod warunkiem, że jesteś w miarę pewny (100% pewności nikt mieć nie może) swego HDD.

A może masz zaintalowany pakiet Norton System Works (lub coś wcześniejszego Nortona) i włączony Norton Protected Files. Mimo oczyszczenia kosza, trzyma on dalej wykorzystywane wcześniej przez skasowane pliki sektory dysku i broni je przed zapisem.

Może przez mój cytat :?: Chwilowa niedyspozycja. Teraz już go powinieneś zobaczyć. :) UPDATE Aj, zapomniałem :oops: PLÓM

A jesteś :!: :D A juz myślałem, że Cię gdzieś wyplómiło. :wink: UPDATE A tak w ogóle, to się zdecyduj :!: Albo plum, albo plóm. Bo już mi się w kłufce* miesza. :wink: * - ciężko się czyta, nie :?:

No :!: PLÓM z avatarkiem jest znacznie lepsiajszy :P No to PLÓM :!:

A avatarki dalej wyplómione. Ja plómtestuję i to stanowczo. :evil: UPDATE Ale, do jasnego plóma, nie wszystkie. Czy my, wyplómieni, jesteśmy na jakiejś czarnej plómliście :?:

Nie idź spać, nie warto. Jeszcze będziesz miał płómszmary. :mrgreen:

Chciałeś chyba powiedzieć plómfekcyjne. PLÓÓÓÓÓÓM

A na HT? Plóm z Tobą.

Plóm dobry wszystkim! Pomysł z plómicon'em jest QL.

To trzeba było pilnować plómteresu. :D

Spróbuj na ten link: http://www.microtek.nl/driver_download.php Jeżeli tu wejdziesz, to widocznie jesteś na amerykańskiej liście terrorystów :wink: .

Coś w tym jest. Dopiero dzisiaj się plómnąłem na tego posta. Siedzę sobie w pracy, nic konkretnego nie robię, bo mi się nie chce - czekam na week-plóm-end ( dzisiaj będzie najpierw łeek, potem plóm, a na końcu total shutplóm czyli end of film) i po przeczytaniu całości czuje jakby mi musk wyplómowało. Niech WIELKI PLÓM!!!!!! Atak a'propos week-plóm-endu, może by tak coś o planach najbliższy - swój mniej więcej opisałem wyżej.