Pan_Borowik

Wifi nie jest mi konieczne, ale nie przeszkadza - jakiegoś mobila zakupię w tym roku, lapka albo netbook, więc fajnie jeżeli to wifi będzie. Generalnie to chciałem Linksys'a bo zawsze dobre doświadczenia miałem z tą marką związane.

Yo, potrzebowałem coś mega tanigo, jedynie do połączeń kablowych - kupiłem TP-LINK R402M za jakieś grosze. Router się wyp***dala na plecy przy 'grubszym' transferze (jakiś torrent + streaming HD) i trzeba go restartować. Kumpel używa takiego samego i nie ma problemów, podejrzewam, że moja sztuka wadliwa (upgrade firmware nie pomógł). Oddam na gwarę i zamierzam kupić coś nowego - trafiłem na Allegro na taką aukcję - wszystko wygląda super, tylko cena mnie zastanawia - dlaczego tak tanio?

Dzięki za info. Pytanie dodatkowe: Seasonic M12II wygląda ciekawie - do powyższego zestawu brać 620W czy 520W wystarczy?

Witam, przymierzam się do wymiany obecnie posiadanego zestawu (w sygnaturce) na coś nowego, zachowując jednak obecnie posiadane WC. Do tej pory zdecydowałem się na: i5-2500K (i7 za drogo, HT mnie potrzebne nie będzie) GTX460 Palit Sonic (koniecznie ta karta, fanbojem nie jestem, po prostu ma taki sam rozstaw otworów jak 8800GT, a priorytetem dla mnie jest brak ingerencji w WC - wydajnościowo na moje potrzeby wystarczy). Samsung 1TB F3 - jednego takiego już mam, drugi dołożę do RAID'a. Razem powyższe kosztowo ~1550-1600. Do tego będzie potrzeba: Mobo - myślałem nad Gigabyte P67A-UD3, bo cena znośna i chwalą w temacie o marcowych zestawach. Pytanie - co się stało z ASRock'iem, który polecany był wcześniej (zdaje się był tańszy)? RAM - tu bez specjalnych preferencji, pewnie 2x2 Goodram, bo tanio. Zasilator - nie mam kompletnie pojęcia - pierwszy wymóg - cisza. Ma być możliwie jak najcichszy, drugi wymóg to odpinane kable. Chciałbym z całością zakupów zmieścić się w kwocie 2,5 złociszy - za wszelkie sugestie będę wdzięczny, oprócz takich żeby wziąć inną grafę i rozmontować WC - tego robić nie mam zamiaru, bo układ działa już 5 lat prawie jak go złożyłem i niech działa sobie dalej :).

Ja tam audiofilem nie jestem, ale myślę, że jestem w stanie 'rzęrzenie' rozpoznać - mój subwoofer nie rzęzi, nawet jak jest głośno (mam ten zestaw przy komputerku już parę lat, głównie do gierek, ale muzyki też trochę wygenerował). No, chyba że ktoś słucha empetrójek z bitrate 128kb/s, wtedy to nawet jak kupisz tubę 9000W (pewnie z 200zł na allegro) to będzie rzęziło...

Dołączam się do prośby o fotki - już od jakiegoś czasu chcę wymienić 8800GT na GTX460, ale bez rozbierania WC (leniwiec :)). Czy karta Palit'a ma standardowo radiatorek na sekcji zasilania, czy jest on tylko w tej droższej wersji Platinum? Pamiętam jakiś ferment z tymi kartami i brakiem chłodzenia na sekcji zasilania - nie jestem tylko pewien czy był to błąd, czy zamierzony temat.

Myślicie, że Swiftech wypuści takie coś dla 460? Wersje bez bloku wodnego dla 470/480 kosztują 45 dolców, zastanawiam się nad kupnem 460tki, a takie żelastwo by mi pozwoliło zachować blok na GPU, którego używam (nawet jakby nie pasował to się dotnie :)). Niespecjalnie mi się chce układ rozbierać, chodzi już ze cztery lata, a Płacić 300-400 zeta za fullcovera do karty za 800 to trochę smutek...

Niestety 1.0, więc pakowanie na nią Quada chyba się nie uda - wg. informacji na stronie GB rewizja 3.3 obsługuje Quady, moja zaś niebardzo.

Witam! Komputer jak w podpisie, kupiony prawie cztery lata (!) temu, jedyne modyfikacje to ram 2->4GB i 7900GS->8800GT po awarii. Przyznam, że komp cały czas służy mi świetnie, jednak nowsze gry już trochę kuleją. Zainteresował mnie GF460 i jak się trochę upowszechni to go nabędę. Chciałbym również wymienić procesor na jakiegoś czterordzeniowca od Intela, z czym prawdopodobnie zwiąże się również wymiana mobo i ramu. Więc pytanie moje takie - jaki procek, mobo i ram byście polecili? Granic cenowych ustalać nie chcę, ale wystarczy mi solidna wydajność, nie musi być top-end - poprostu coś co się sensownie podkręci (~4.2Ghz) i będzie stabilnie działało. Aha, chętnie przełożyłbym WC do nowego kompa, więc płyta z jednym mostkiem (nie wiem wogóle czy jeszcze inne produkują :)) byłaby wskazana.

Myślałem tak do 100zł za dwa wentylatory.

Witam! Skończyła mi się gwarancja na zasilacz, taki jak w podpisie. Ogólnie jestem z niego zadowolony, jednak dwa 80mm wentyle które w nim siedzą zawsze mnie irytowały (jedyny słyszalny element w tej chwili, wentylatory na chłodnicy są duużo bardziej ciche. Więc powstaje pytanie - czy może ktoś polecić ciche wentyle 80mm, które będą w stanie zastąpić te umieszczone obecnie w moim zasilaczu?

Ja mam wode destylowana i Borygo Eko 50/50 w układzie już ponad 3 lata. Poza uzupełnianiem co pare miesięcy strzykaweczką chłodziwo nie było nigdy zmieniane, a jest klarowne, glonów brak.

SoR to zdaje się dla postaci nie posiadających nawet BC, więc tylko z Vanilla WoW.

Swoją drogą, gdyby taki typ bloku na dysk jak powyżej połączyć z rezem... możnaby upiec (a raczej schłodzić) dwie pieczenie na jednym ogniu :)

Wersja softu najnowsza jak się okazuje. Telefon z Ery, więc może to wina "brandingu". Jest jakiś sposób, żeby się go pozbyć?

Postanowiłem dać C510 szansę. Po dniu użytkowania stwierdzam, że ogólnie najgorzej nie jest i nawet moje wielgachne palce dają radę pisać. Jest za to jeden problem i to poważny. Menu nie chodzi płynnie. Nie wiem czy to przypadłość mojego egzemplarza, ale przykładowo wchodząc w "Multimedia" i przewijając tam opcje, animacje tracą sporo na płynności - telefon zwalnia. O ile w przewijaniu menu specjalnie to nie przeszkadza, to takie zwolnienia (przycięciami bym tego nie nazwał) cholernie przeszkadzają w szybkim pisaniu SMS'sów. Litery pojawiają się ułamek sekundy po wybraniu ich z paska (nie używam T9). Miał ktoś tak? A jeżeli tak, to co na to poradził?

Pytanie - wpadł mi w ręce SE C510, nowiutki, prosto z salonu. Chciałem slidera (6500 slide), ale wyszło, jak wyszło. I teraz pytanie - czy opłaca się spróbować opchnąć SE i kupić 6500s, czy może spróbować SE (od zawsze używam telefonów Nokii). W gruncie rzeczy to najważniejsza dla mnie jest bateria, telefon służy mi tylko do rozmów i ew. sms'ów, więc im dłużej żyje bez ładowania tym lepiej. Aczkolwiek strasznie przywykłem do slidera i nie wiem czy będę się w stanie przestawić. Co Wy na to?

Zdecydowanie ciężki temat na biznes. Po pierwsze, nie słyszałem, żeby ktoś tego wcześniej próbował na naszym rynku. Zachodnie firmy wypożyczające gry działają na zasadzie identycznej jak te operujące filmami (często oferując i jedno i drugie). Wypożyczalnia wysyłkowa to coś z czym się jeszcze nie spotkałem. I tu dochodzę do drugiego problemu - oparcie jakiegokolwiek biznesu na poczcie to moim zdaniem samobójstwo, jako, że jest to jedna z najbardziej niesolidnych instytucji z jakimi dane było mnie się spotkać. Nie przymierzając do potencjalnych odbiorców, którzy będą gry niszczyć, gubić, kraść i spóźniać się z odsyłaniem ich. I nie ma znaczenia, czy poczta zapłaci Tobie dziesięć, czy dwadzieścia razy wartość wysyłki. Odzyskanie tych pieniędzy zajmie Ci więcej czasu niż są one warte. Opłacalność samej inwestycji również stoi pod wielkim znakiem zapytania. Po premierze każdej nowości, będziesz musiał jej kupić X kopii, bo przecież użytkownicy nie będą grzecznie miesiącami czekać w kolejce, tylko pójdą po wyczekiwaną nowość do sklepu, jeżeli nie będzie jej u Ciebie. Przy obecnych cenach nowych gier (zwłaszcza na konsole), będziesz każdą z tych kopii musiał wypożyczyć Y razy, żeby zarobiła na siebie, na koszty wysłania jej klientowi (Y*koszt), na opłacenie kosztów prowadzenia wypożyczalni, kosztów reklamy i piętnaście innych kosztów, które każdy właściciel własnego biznesu ponosi. W międzyczasie pojawią się nowe tytuły, użytkownicy przestaną się interesować tymi starymi, a Ty zostaniesz z mnóstwem gier, w które nikt już nie gra i nową listą zakupów. Fundamentalna różnica pomiędzy filmami a grami polega na tym, że dobry film, nawet paroletni, jest nadal chętnie oglądany i wypożyczany. W stare gry gra się z sentymentu, bo przeważnie ciężko na nie patrzeć, zwłaszcza gdy na horyzoncie są nowe tytuły. Jeżeli ktoś lubi dany tytuł na tyle, aby "nieświerzość" mu wogóle nie przeszkadzała (vide Fallout2 w moim przypadku), to tym bardziej woli wydać parę złotych na jakąś platynową edycję, żeby tego ulubionego starocia mieć na półce, na wyciągnięcie ręki... Pomysł ciekawy głównie dlatego, że oryginalny. Jednak system dystrybucji jaki przyjmujesz, spowoduje, że osiwiejesz. Moim zdaniem coś takiego miałoby sens tylko na zasadzie podobnej jak Steam. Takie moje pięć groszy.

Hmm, byłem po paru godzinach instalowania szmelcu, więc musiało mi się poprostu pomylić w kwestii działu.

Dzięki za szybkie odpowiedzi. A więc: Po wizycie w BIOS'ie - mnożnik na sztywno x7, tak jak był zawsze. Jedyna opcja podobna do CnQ, zwana C.I.A.2 (CPU Intelligent Accelerator 2) ustawiona na DISABLED, tak jak miałem wcześniej. Po włączeniu Orthosa, CPU-Z wskazuje zmianę mnożnika z x6 na x7, czyli tak jak powinno być. W idle powrót do x6. Co ciekawe, nawet w idle, co jakiś czas wskakuje x7, dosłownie na pół sekundy, po czym wraca do x6. Nie chodzi o to, żeby mi to specjalnie przeszkadzało, ale wolałbym mieć sztywne 3.15 Ghz, tak dla własnej satysfakcji. Tym bardziej, że procesor i chipset chłodzone wodą, więc gorączka im raczej nie grozi, a i rachunki za prąd mam niskie bo Osram w Kerfurze w promocji kupiłem i jestem ekologiczny. Dopóki się z którejś rtęć się nie wyleje oczywiście :). EDIT: Z Ostatniej Chwili! Megahertzowy skrytożerca odnaleziony! Postanowiłem ponownie spróbować google (poprzednie próby nie przyniosły rezultatów) - opłaciło się. W tym temacie wyczytałem, iż moja płyta posiada dodatkowe funkcje zarządzające prędkościa CPU, które to funkcje mają w "głębokim poważaniu" ustawienia mnożnika i CIA2. Otóż: Temat do zamknięcia. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam, red. nacz. tygodnika FAKT Boroveek

Witam! Postanowiłem zainstalować Windows 7 Professional, żeby zobaczyć, co w trawie piszczy. Do tej pory używałem jedynie XP-64, Vista mnie specjalnie nie pociągała, XP wystarczał do wszystkiego. Jako, że dzięki MSDNAA mogę skorzystać z systemu w pełni legalnie, pobrałem i zacząłem wymianę. Wszytsko działa bez zarzutu, poza jednym małym szczegółem. Procesor w BIOS'ie ustawiony jak w podpisie, 7x450, czyli 3.15 Ghz. I tak wskazuje ów bios przy każdym starcie. Jednak po spojrzeniu na właściwości procesora pod W7, oczom moim ukazuje się: 2.33 Ghz Pomyślałem, że to pewnie system coś sobie źle odczytał, więc pobrałem najnowszego CPU-Z, który z kolei wyświetlił mi: 2.7 Ghz Sprawdziłem w BIOS'ie, nie mam żadnych opcji a'la Cool'n'Quiet, które mogłyby coś takiego spowodować. Tym bardziej, że system pokazuje inny wynik, niż CPU-Z. Jakieś sugestie? EDIT: Dodam tylko, że zmieniłem ustawienie minimalnej mocy procesora na 100% w System Power Management i efektu brak.

Yo! Może ktoś poinformować mnie o wymiarze i rozmieszczeniu otworów montażowych wokół GPU na standardowym PCB GTX260 sp216? Inny niż w 8800GT czy taki sam? A jeżeli inny, to jaki?

Link poprawiony, teraz wskazuje dobry produkt.

Witam! Jakiś czas temu złożyłem sobie WC (jak z podpisu) z bloczkiem na GPU, niedawno wymieniłem kartę na 8800GT (nie zamierzam w najblizszym czasie wymieniać jej ponownie) i na razie nie zamontowałem bloku na GPU. Wynika to z tego, że 8800GT ma gorącą sekcję zasilania i pamięci i raczej że się usmaży bez full covera. Zupełnym przypadkiem natknąłem się natomiast na TO i zastanawiam się, czy: a) Wystarczy do schłodzenia sekcji zasilania i pamięci z jakimś lekkim nawiewem? b) Będzie pasować do bloku Cube, który posiadam? c) Czy ktoś to testował, a jeżeli tak, to jak zdaje egzamin? Dodam tylko, że zainteresował mnie ten wynalazek, bo kosztuje stówę, więc jeżeli wystarczy, to ma to większy sens niż kupowanie full covera za 300 zł do 8800GT.

Nie sądze, mi też się zdarzało wtopić na tym bossie, a dalej twierdzę, że instancje WotLK są banalnie proste i krótkie (taki na przykład DrakTharon Keep z 4 odznakami robi się w 15-20 minut bez zatrzymywania się). O Naxx nie ma co wspominać, bo ostatnio zostało wyczyszczone w troszkę ponad trzy godziny. Plus taki, że dużo szybciej w ten sposób zdobywa się sprzęt, ale minus, że nie ma tej radochy z zabicia bossa bo 200 wipe'ach - kto siłował się z Kael'em albo Archimonde ten wie :) Wg Blizzarda (czemu się nie dziwię, bo zwiększa to ilość odbiorców) ułatwienia miały na celu umożliwienie casualom zobaczenia end-game'u, a dla hardcore raiderów miały być achievementy. Nigdy się za hardcore raidera nie uważałem, bo nie mam tyle czasu na granie, ale achievementy mają dla mnie ZERO wymiernej wartości, i to zdanie podziela większość moich znajomych. Jedyna fajna sprawa, która mogłaby uratować sytuację, to stworzenie kolejnych instancji na wzów Sarthariona - można pokonać wszystkie trzy smoki, które dzielą z nim instancje i wtedy walka jest mega prosta, ale można też zostawić przy życiu jednego, dwa a nawet trzy, co mocno komplikuje sprawę. W zależności od ilości zostawionych smoków, Sartharion rzuca lepszy sprzęt. Jeżeli w tym klimacie zostanie zrobione Uldum, które ma podnieść poprzeczkę poziomu trudności, powinno być git.